Miały byc cuda! Są same plagi; zrujnowany budżet, katastrofa smoleńska, powódż. A teraz jeszcze komary w odmianie parytety!

.Jakież cuda niewida nam Donald Tusk przyobiecywał!
A co mamy każdy widzi!
Nawet emigranci w dalekim Albionie już poznali się witając Komorowskiego tym na co zasłużył, gumowym penisem!
W PO jest członkiem, a w Londynie penisem go nazwali!
Każdemu swoje, wg zasług!
Plaga, za plagą!
Pierwej wysłali prezydencki samolot na zatracenie!
POzostawili Rosjanom, oddali im pełnię śledztwa co do przyczyn i przebiegu!
I to wszystko za jeden z Putinem ...uścisk!
To tak, jakby baca na halach poszedł chlać zostawiając wilkom opiekę na swymi owieczkami!
Potem jeden meczyk, drugi meczyk, weekend i parteitag z geriatrycznym wulgarnym staruchem a woda zalewała ludzi i ich dorobek całego życia!
Teraz idą na nas komary!
Miliony, miliardy komarów!
Podobno polskie komary nie roznoszą chorób.
Na szczęście z ponad czterdziestu gatunków tylko kilka pije krew ludzką i odradza się w ciągu sezonu w kilku pokoleniach.
Najwredniejsze to komary renne, czyli powodziowe, są mniejsze a jednak wyjątkowo silne, migrują żerują nawet w dzień.
Jest też dobra wiadomość. "W tym roku nie będzie dużo meszek" bo lęgną się w wodzie, wiele meszek nie dopłynęło do brzegu, te, co dopłynęły, wyginęły, bo maj był zimny.
Ale nie cieszmy się!
A bronek krwiopijca, a donek!?
To gatunek z grupy maxi!
Niby POspolity, ale jaki wredny!
A takie meszko-mendo z podgrupy stefana,janusza czy bolka!!
Wystarczy takich kilka komarzyc i niechaj nie zmylą nas ich bardziej lub mniej wdzięczne imiona żeńskie jak choćby; janina, monika, dominika czy magda, ileż krwi wypijają!
Roznosząc jednocześnie malarię o regionalnej nazwie michnicus vulgaris!
A ich odpowiedniki męskie, te różne jacusie, tomaszki, lizusie, czuchno, zaprzeczające dotychczasowym wynikom badań, że tylko osobniki żeńskie są krwiopijcami!
W "temacie" krwiopijstwa jak mawiał noblista nad Wisła panuje juz od dawna parytet!
Nadzieja, ze juz 20 czerwca Polacy potrafia sie przed ta plaga obronic!
pzdr