Wielkie Błota czy wielkie bagno?

Obrazek użytkownika kokos26
Kraj

Ten sam szamotulski sąd rejonowy, który odebrał zaraz po porodzie małoletnią Różę biologicznym rodzicom, dziś decyzją tej samej pani sędzi zwraca im dziecko. W Wielkich Błotach wielka radość i wielkie sprzątanie z okazji powrotu córeczki do domu.

O czym to świadczy?

Ano o tym, że dorobiliśmy się w ciągu 20 lat prawa, które można dowolnie interpretować, zaś sądy mogą je wykonywać zgodnie z politycznym zapotrzebowaniem lub europejskimi modami. Za tymi orzeczeniami i wyrokami nie stoją już w większości ludzie poprzedniego systemu, lecz ich wychowankowie wyrośli na przypatrywaniu się „prawniczej wirtuozerii” niezweryfikowanych nigdy komunistycznych sługusów.

Tym razem okazało się, że sąd się nieco pospieszył z wprowadzaniem nowoczesnych europejskich trendów i rozminął się z oczekiwaniem polskiej opinii publicznej. Jego decyzja mogłaby też stać się groźnym precedensem w polskich warunkach.

Mało rodaków wie, że oprócz „mapy polskiego sukcesu w walce z kryzysem”, na której tle lubi pokazywać się nasz premier, istnieje też mapa polskiej hańby ostatnich dwudziestu lat.

23% polskich dzieci żyje w biedzie bądź skrajnym ubóstwie oraz złych warunkach mieszkaniowych o czym mówią oficjalne, nienagłaśniane u nas raporty UE i Banku Światowego. Pod tym względem w tej niechlubnej statystyce wyprzedza nas w Europie tylko Turcja. Właśnie to te czynniki zdecydowały, że Iwonkę odebrano rodzicom. Wygląda na to, że również elity prawnicze wyalienowały się od otaczającego nas rzeczywistego świata mając za taki rzeczywistość podstawioną, podsuwaną nam przez nachalną medialną propagandę.

Jak widać po wydarzeniach w Wielkich Błotach żyjemy w ciągle w wielkim bagnie bez zasad, etyki i wartości.

Brak głosów

Komentarze

...matce zabrano by dziecko.
Jest tyle przypadków, czytamy o tym codziennie, że dzieci są głodzone, zamykane w szafach, zostawiane na kilka dni same w domu, maltretowane... Ciekawe, dlaczego w takich wypadkach urzędasy nie interweniują. Jak dojdzie do śmierci, rozkładają bezradnie ręce i jęczą, że mają za dużo pracy, a za mało środków (im nigdy dość). Tymczasem zabiera się dziecko rodzinie, która potrafiła zadbać o poprzednie dzieci i chce się zająć następnym.
Jest jeszcze jeden element całej sprawy, może nawet bardziej bulwersujący - dokonana na kobiecie bez jej wiedzy i zgody sterylizacja. To już woła o pomstę do nieba, bo jest przestępstwem i to obrzydliwym..

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#31344

nie wazne czy sedzia w imieniu prawa, czy jakis inny bandyta, mysle, ze bez zmruzenia oka byłbym w stanie zabic.

Chocby mnie to miało kosztowac nie wiem ile lat wiezienia. Wiedzac kto to zrobił, zabiłbym go.

Vote up!
0
Vote down!
0

arka

#31345

Ojciec dziecka sprawiał wrażenie nieporadnego i zrezygnowanego, a matka była bodaj lekko upośledzona. Na dodatek żyli bez ślubu. Łatwiej ingerować w takich warunkach, niż borykać się z prawdziwym marginesem.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#31346

Ja znam studentów, co w NFZecie muszą się wykłócać o to, że są ubezpieczeni przez uczelnie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#31348

Żebyś się wściekł to nigdy prawo nie bedzie działało z automatu. To własnie sąd jest od jego interpretacji a więc wyrokowania posługując się literą, wykładnią, poczuciem sprawiedliwości oraz doświadczeniem życiowym.

I tylko w tym sęk, że NASI pozal się Boże sedziowie nie znaja litery prawa, nie potrafią dokaonać jego wykładni, są niesprawieliwi i jako gnojki na ciepłych (i bezkarnych) posadkach nie mają żadnego doświadczenia życiowego.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#31349

będzie rządził, to sądy nie nadążą z wyrokami odbierającymi prawa rodzicielskie z POwodu ogromnego ubóstwa!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#31408