„SMOLEŃSK-CHCEMY PRAWDY”
W psychologii znane jest takie zjawisko, które można nazwać „syndromem poniewieranego pracownika”.
Otóż taki człowiek godzina po godzinie, dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku musi uśmiechając się i potakując znosić upokorzenia doznawane od szefów i kolegów z pracy.
Temu skoczyć po kawę, drugiemu zamówić pizzę, a przed zwierzchnikiem stać ze spuszczoną głową rugany już nie tylko za błędy, ale i nieumiejętność czytania w myślach i zachciankach szefa.
Nie to jednak męczy naszego bohatera najbardziej. Najgorsza jest ta narastająca złość, frustracja i pewność, że to już nigdy się nie zmieni. Tak już będzie zawsze, nie z powodu życiowego pecha i zbiegu życiowych okoliczności, ale własnego słabego charakteru.
Dziś, jutro, pojutrze, za miesiąc, ciągle będzie w uszach brzmieć „no nie gap się tak, ale rusz się”, „skocz po kawę”, „wyrzuć z popielniczki”. Nie zrekompensują tego nigdy nawet rubaszne uśmiechy i poklepywania po plecach, czy rzucane od tak od niechcenia pochwały w stylu „widzisz, jak chcesz to potrafisz”.
Część pechowców, których spotkał taki nieszczęśliwy los powoli godzi się z tym, przyzwyczaja i jakoś żyje śniąc od czasu do czasu koszmary, miotając się w mokrej pościeli.
Są jednak i tacy, którzy muszą odreagować w domu, pokazać swoją „siłę”, „wielkość” i „znaczenie”.
Niestety cierpi na tym rodzina. Żona dostaje pięścią w nos za przesoloną lub niedosolona zupę, a dzieci moczą się w nocy ze strachu przed okrutnym ojcem, panem i władcą, który jak tylko wróci z roboty do domu chwyta to, co leży akurat pod ręka i wali tak, że skóra pęka.
Wczorajsza debata sejmowa ukazała nam właśnie prawdziwe oblicze premiera i jego otoczenia.
I nie chodzi mi tu o odwracanie przez niego kota ogonem i wyjaśnianie jego brawurowej taktyki dochodzenia do prawdy smoleńskiej poprzez przyjęcie wobec Putina pozycji kolanowo-łokciowej i pokrycie się hektolitrami wazeliny, aby z każdej pozycji wśliznąć się w tyłek cara.
Już nie chodzi o kuriozalną metodę dochodzenia do prawdy poprzez zamykanie oczu na kłamstwa, upokorzenia czy bezczelne niszczenie dowodów przez ruskich.
Chodzi mi o ten jakiś histeryczny, dziwny, nerwowy i tchórzliwy śmiech na sejmowej sali, kiedy Jarosław Kaczyński wypowiedział słowa o „słabnącym rosyjskim mocarstwie”.
Ja już wiem, dlaczego Tusk wczoraj zaatakował. Ja już rozumiem Pawła Grasia, który razi mocnym słowem i zabójczym wzrokiem opozycję by później w Warszawie, przed polskimi dziennikarzami opróżnić popielniczkę Putina, przepraszając po rosyjsku za to, że pomylił mundury hien okradających polskie ofiary katastrofy.
Rozumiem tych wszystkich dziennikarzy okładających na lewo i prawo zarówno żyjących jak i zmarłych. Oni muszą gdzieś rozładować swoją małość, słabość, nikczemność. Mogą to zrobić tylko tu, w tym jednym miejscu, w Polsce.
Symboliczną sceną było dla mnie wyprowadzanie siłą z sali sejmowej młodego człowieka, z transparentem „Smoleńsk – chcemy prawdy”, w chwili, w której Donald Tusk przekonywał, że „chce prawdy” i „walczy” o nią.
Wierzę bardziej człowiekowi z transparentem gdyż on wykazał trochę odwagi i jednak coś zaryzykował.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3676 odsłon
Komentarze
Diagnoza raczej błędna
20 Stycznia, 2011 - 16:54
Odpowiedzi DLACZEGO udzieli ci trener wizerunkowy Tuska ; a moze zerknij na sondaze w/s Smolenska .
Tu nie chodzi o Rosjan czy inna nacje , ani o danie o pysku zonie .
TU CHODZI O KOKOSY - CZYLI O WLADZE,
Grzebanie w trumnie Smolenska raczej sukcesu wyborczego nie przyniesie
Maciej61
BRAVO
20 Stycznia, 2011 - 17:41
""Chodzi mi o ten jakiś histeryczny, dziwny, nerwowy i tchórzliwy śmiech na sejmowej sali, kiedy Jarosław Kaczyński wypowiedział słowa o „słabnącym rosyjskim mocarstwie”.
Ja już wiem, dlaczego Tusk wczoraj zaatakował. Ja już rozumiem Pawła Grasia, który razi mocnym słowem i zabójczym wzrokiem opozycję by później w Warszawie, przed polskimi dziennikarzami opróżnić popielniczkę Putina, przepraszając po rosyjsku za to, że pomylił mundury hien okradających polskie ofiary katastrofy""
TRAFNIE- ZNAKOMITE - BRAVO
Ciekawa myśl.
20 Stycznia, 2011 - 19:24
Ja jednak katując swoje dzieci (nie mają gdzie uciec) transmisją z sejmu nie mogłem odegnać myśli o tym że Tusk mówił nie na temat. Skoro miał przedstawić działania rządu, to po kiego czorta skupił się na działaniach opozycji?
Symboliczną sceną było
20 Stycznia, 2011 - 20:32
Pozdrawiam
____________________________
Prawda ma w sobie znamię trwania i wychodzenia na światło dzienne, nawet gdyby starano się ją skrupulatnie i planowo ukrywać. Kłamstwo zawsze kona szybką śmiercią.- Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko
Ten kmiotek z Gdańska
20 Stycznia, 2011 - 20:52
za każdym razem gdy nie chce powiedzieć prawdy atakuje opozycję uśmiechając się przy tym tyle nerwowo co i głupkowato.
Moja metoda działa..
21 Stycznia, 2011 - 00:26
Kiedy dzisiaj włączyłam tego szmatławca tvn24 i słyszałam jak jadą po J. Kaczyńskim, z jaką ironią, jakim determinizmem, to pomyślałam sobie: Ooo, naczytali się w nocy Niepoprawnych i trza cuś w telewizji zakontrować.
Moja metoda: im częściej czytają nocą niezależne dziennikarskie fora, Wasze szanowni państwo i widzą, jak im się wszystko wymyka z rąk, tym bardziej nazajutrz jadą po opozycji. Debilne media.
A wczoraj jak usłyszałam Macierewicza z mównicy, to miałam wskoczyć do ekranu i podarować mu swój najpiękniejszy uśmiech.
Brawo panie Antoni i Brawo Niepoprawni.
Мы хотим, чтобы правда о правиле „POrządu” ...
21 Stycznia, 2011 - 03:24
nie kompromitowała polskich obywatelskich warstw, świadomości społecznej- splamianej POmedialnie... "Zielonym plamieniem POlitycznym" - rodzącym gremialny POlimarazm "rządo urzędNic" mrożących obywatelsko gospodarcze kontakty gospopdarcze rosyjsko polskie - ocieplone przed 2007r.
"Tanie państwo"... "oszczędza" - na ograniczaniu(!) PRAWDY i dewastowaniu OBYWATELSKICH inwestycji kapitałoDajnych... choćby w lotnisko smoleńskie, z którego Obywatele Polski zamierzali i zamierzają naDal korzystać przez NIESKOŃCZONOŚĆ dobra - sąsiedzkich sparingów gospodarczych, podnoszących wzajemną kulturę, nie tylko techniczną , ale polityczną , a zwłaszcza DYPLOMATYCZNĄ - poprawiającą oświatę i oświetlenie ..."żarówki na lotnisku smoleńskim nie były sprawą POrządu"...?
„Liczy się pierwsze wrażenie”... PRAWDY dotyczącej formalnych RTV- INFORMACJI o KATAstrofie (10.04.2010r. – związanej z uroczystymi obchodami katyńskimi) ...
Pierwsze infoMacie... automatycznie sondażOwo co nieco MaCały - REAKCJE Obywateli na „ RTVinteligentnie” przeKazane półWIEści = semi-prawdy anty-prawdy...
Prawdopodobne ( cybernEtycznie) - WERSJE PO- WIErszy ~ reTuszowanych ( dywersyjnie ?) dla miSTERnego stopniowego oddalania fizycznego prawdopodobieństwa - wirtualnego PRZEDSTAWIENIA – POtulnie wycofującego zaufanie do PRAWDY materialnej, zawartej w pierwszej wersji „infoRacji”...
http://www.youtube.com/watch?v=PyTYeLy3aWI&feature=related
Następne (przestępcze) RTV animacje i infantylne inscenizacje, ( zakładające „POlskość to nienormalność” ciemnego bydła Pociągowego ) - są POrażająco nieprzekonujące , ponieważ zawierają multum matactw i nieprawdopodobnych CUDÓW POlitycznych, obrażających elementarne prawa, fizyki, cybernEtyki, statystyki, logiki i wielu innych dziedzin - obywatelskiej wiedzy o rzeczywistości życia poliEtycznych Ludzi ~ graWitaMin Ziemi ... LudzKości bez przyszłości niesympatycznych POpatologii - przestępczych „rządów” socjopatycznych.
Pzdr.
J.K.