W psychologii znane jest takie zjawisko, które można nazwać „syndromem poniewieranego pracownika”.
Otóż taki człowiek godzina po godzinie, dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku musi uśmiechając się i potakując znosić upokorzenia doznawane od szefów i kolegów z pracy.
Temu skoczyć po kawę, drugiemu zamówić pizzę, a przed zwierzchnikiem stać ze spuszczoną głową rugany już nie tylko za...