Powrót sekretarzy PZPR

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

 

 

- Żaden gąsiorek,
choćby ze stuletnim węgrzynem, nie udelektowałby mnie tak swym widokiem!

Oczywiście imć pan Onufry Zagłoba herbu Wczele wypowiadając
te słowa nie miał bynajmniej na myśli posła Platformy Obywatelskiej, Roberta Węgrzyna,
lecz zacne wino i pannę Basieńkę, która wdzięcznie wywijała lekką polską
szabelką.

Mnie jednak udelektował i rozbawił poseł Węgrzyn i to nie
jego wyznaniem, że wraz z Andrzejem Czumą oddaliby się z przyjemnością pasji
podglądactwa nakierowanej na lesbijki.

Ja wiem, że to sprawa poważna, bo ta dewiacja seksualna
fachowo zwana wojeryzmem, to odmiana parafilii, w której preferowanym sposobem
osiągania satysfakcji seksualnej jest podglądanie praktyk seksualnych innych
osób oraz wykonywaniem w tym czasie masturbacji, ale odłóżmy zamiłowania i
preferencje seksualne posłów PO na bok.

Mnie najbardziej rozbawiła naiwność i głupota posła
Węgrzyna, który chichrał się w towarzystwie podstępnego redaktora Knapika z
TVN24 nie zdając sobie zupełnie sprawy z tego, że pan redaktor najwyraźniej
został już przeprogramowany w okazywaniu przyjaznych uczuć na zupełnie inny
kierunek. Polityk, który instynktownie nie wyczuwa znaków czasu i nadchodzących
zmian to żaden polityk i dobrze tak posłowi Robertowi Węgrzynowi.

Tak mówiąc szczerze to nie wypowiedział on żadnych bardziej
skandalicznych słów niż jego koledzy Palikot czy Niesiołowski. Problem w tym,
że czasy biegania po studiach TVN24 ze świńskim łbem ku radości pana Waltera
odchodzą w dramatycznie szybkim tempie, proporcjonalnym do tempa spadku notowań
partii Donalda Tuska i zabawnego posła Węgrzyna.

Wężyk z TVN-owskiej sprężarki został już jakiś czas temu
odłączony od Platformy Obywatelskiej i podłączony zupełnie w inne miejsce i
dlatego poseł Węgrzyn po swoim subtelnym dowcipie, zamiast poszybować dumnie
pod sufit walnął z braku powietrza na sejmowa posadzkę.

Teraz przyszedł czas na zlokalizowanie otworu, w który
tłoczyć będzie powietrze załoga z ulicy Wiertniczej. I tu warto posłużyć się
sondażami.

 Ja wiem, że ktoś puknie
się w czoło i zaraz powie, że polskie ośrodki badania opinii publicznej to
ewenement na skalę światową w sensie negatywnym. Oczywiście ten ktoś będzie
miał rację gdyż w cywilizowanym świecie ktoś, kto myli się tak bardzo i tak
często już dawno by zbankrutował z powodu braku zleceń. Skoro w Polsce jest
odwrotnie i ci najbardziej mylący się mają największe wzięcie to i my ich
„badania” możemy jakoś rozsądnie wykorzystać.

Nie trzeba być wybitnym socjologiem by stwierdzić, że
medialna para i uśmiech establishmentu PRL-bis zwanej III RP idzie w gwizdek
SLD, czyli, jak to w naszej dwudziestoletniej historii się przyjęło, w stronę
rządową okrągłostołowego geszeftu. Dwie historyczne i antysystemowe próby
złamania tego ping -ponga komunistów z „konstruktywną opozycją” zostały
udaremnione z udziałem mediów, służb specjalnych i lewackiej międzynarodówki.
Tak było z sześciomiesięcznym rządem Olszewskiego i podobnie zakończyła się
wyborcza wpadka salonu i dwuletnie rządy PiS-u.

Nie da się już ukryć, że znowu nadchodzą czasy sekretarzy i
absolwentów Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR w Warszawie.

 Stałym ekspertem od
wszystkiego goszczonym z honorami w telewizyjnych studiach z TVN24 na czele
staje się Leszek Miller, były I Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w
Skierniewicach. Oczywiście nikt już mu nie wypomina startu w wyborach z list
Samoobrony oraz tego, że krzątał się swego czasu przy „moskiewskiej pożyczce”,
dzięki której KPZR ze środków KGB pomagała skutecznie przeobrazić swoich
polskich pachołków z komunistów w socjaldemokratów.

Jeżeli zaś chodzi o speca od wojskowości to nikt się na tym
lepiej nie zna jak I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Bydgoszczy, Janusz
Zemke, który swoją zawrotną karierę zaczął robić po śledztwie w sprawie śmierci
Jerzego Popiełuszki. Wszak to na jego terenie doszło do tej zbrodni, a zasługi
I-go sekretarza w sprawie jej wyjaśnienia do dziś owiane są tajemnicą.

W sprawach ekonomicznych i nie tylko udziela się coraz
częściej w mediach I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Białej Podlaskiej,
ostry jak brzytwa Józef Oleksy, niedoszły ruski szpieg o pseudonimie „Olin”.

Jest jeszcze niezatapialny europejczyk, a nawet światowiec,
Aleksander Kwaśniewski, któremu nie jest w stanie zaszkodzić dosłownie nic.
Kilkakrotnie pijany jak furman, nawet na cmentarzu pomordowanych polaków w
Charkowie, dalej bryluje w mediach, jako autorytet.

Po jego komunistycznej przeszłości nie ma już śladu. No może
tylko wnikliwi znawcy rozpoznają jego czerwone wnętrze po atawizmach, jakie
jednak pozostały. Demaskuje go to fanatyczne zamiłowanie do zegarków podobne do
zbiorowego hobby sowieckich sołdatów z czasów ostatniej wojny. 

To są ludzie rozdający na lewicy karty, a nie jak niektórzy
sądzą dostawca darmowych jabłek i ciągnący jak Pudzian ciężarówki, Grzegorz
Napieralski, najmłodszy z wymienionych wyżej, ale mentalnie sekretarz PZPR cała
gębą.

Ośmielę się dojść do wniosku, że Magdalenka i okrągły stół
to porozumienia bardziej trwałe niż niektórzy dotąd sądzili, a gwarancje ich
trwania wykraczają niestety poza naszą nadwiślańską krainę.

Są tak silne i mocne, że nie przemoże ich nawet
najwspanialsza demokracja w polskim wydaniu.

Wydaje się, że Polakom do wybicia się na prawdziwą wolność,
niepodległość i suwerenność pozostał tylko wariant egipski, a i to wcale nie
musi wypalić.

Wszystko zależy od tego, kto stanie na czele i czy
przypadkiem nie będzie to jakiś kolejny skok przez płot w wykonaniu jakiegoś
zatrudnionego i zadaniowanego naturszczyka.  

A z drugiej strony ciekawe czy Polaków jeszcze stać jest na
jakiś zryw? Czy jest to możliwe w kraju, w którym spadkobiercy hołoty, która
przyszła do nas ze wschodu uczą nas dziś stylu, tak jak córka Jaruzelskiego, a
Jolanta Kwaśniewska uczy nas dobrych manier i tego jak jeść bezy?

Artykuł opublikowany w Warszawskiej
Gazecie (7/2011)

Brak głosów

Komentarze

Moim zdaniem pokolenie "młodych" nie zdaje sobie sprawy co się wokół dzieje za "jakiś" czas dojrzeje może wtedy... stare pokolenie już się prawie wypaliło....

Vote up!
0
Vote down!
0
#137069

zdaniem zgadzam się w stu procentach .Napewno w większości nie zdaje sobie sprawy z tego co wokół.Jednak skok technologii utworzył barierę porozumienia międzypokoleniowego i stąd te trudności ,które z zapałem i sukcesem wykorzystują inni niekoniecznie przychylni naszym interesom.Jednak miejmy nadzieję i bądżmy dobrej myśli .Czasem "pod lasem " lepiej widać niż obok.Dzieje się dużo może zauważą i sami zaczną myśleć...

=============

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0

hejabar

#137074

Czy przyszliby z pomocą naszej młodej, kształtującej się demokracji ? I czy z dwu, czy tylko z jednej strony ?

Zatrzymałem się w ostatniej chwili,nabierając wody w usta.

Vote up!
0
Vote down!
0

Zatrzymałem się w ostatniej chwili,nabierając wody w usta.

#137079

Wariant białoruski .

Vote up!
0
Vote down!
0
#137081

 

Śpiący Rycerze schodzą w doliny.
http://blogmedia24.pl/node/44951 --
Śpiący rycerze (widziane z gór)

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#137090

Czyli jak nie dżuma to cholera.

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#137098

Jest do czytania w ostatniej  "Warszawskiej Gazecie" Czytajcie i przekazujcie tę gazetę znajomym, rodzinie.

Polsko! Obudź się, a przynajmniej spróbuj powstać z kolan.

Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

miro

#137100

super glou!
Masz rację chyba już tylko wariant egipski mógłby wywrócić ten mebel z Magdalenki!
Tylko czy nadążylibyśmy przyjmować samoloty Aerofłotu i Lufthansy zabierające zagrożonych nad Wisłą "turystów"!?
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#137105

super glou!

Clou, baranie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#137193

Super Glue, tu chodziło o klej.

Nie spiesz się z inwektywami, trzymaj poziom na portalu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#137197

Oflagowałem Twój komentarz. Obrażasz bez jakiejkolwiek podstawy. W zasadzie i tak ukarałeś się sam myląc GLUE z CLUE (ang). Chyba że zajechałeś z francuska.

____________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#137204

Tu muszę Was przeprosić, a już szczególnie Antysalona, że w jego wypowiedzi "glou"  potraktowałem w znaczeniu : "najistotniejsza rzecz", co od zawsze tłumaczę jako "clou".

Faktycznie, przedobrzyłem przypisując wypowiedzi Antysalona bezsensownie jakieś głębsze myśli, gdy tu chodziło o zwykły klej.

Obiecuję zatem, że podobna wpadka się nie powtórzy i w przyszłości riposty a priori wyprowadzać będę z poziomu chodnika.

pozdrawiam

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#137221

Obiecuję zatem, że podobna wpadka się nie powtórzy i w przyszłości riposty a priori wyprowadzać będę z poziomu chodnika.

Osobiście nie radziłbym zbyt długo przebywać na chodniku w pozycji poziomej. Po pierwsze mogą zdeptać, a po drugie coponiektórzy mogą pomyśleć, że jesteś pod wpływem środków odurzających, w płynie lub/oraz w proszku.

_____________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#137232

Czyli całkiem jak Migalski?

Vote up!
0
Vote down!
0
#137234

Nie zwykłem przebywać na chodniku w pozycji poziomej niezależnie od stopnia odurzenia.

Chodnik przywołałem jako punkt odniesienia do poziomu intelektu "coponiektórych" adwersarzy.

pozdrawiam

PS.

Z "oflagowaniem" miałem ostatnio do czynienia w podstawówce, gdy dałem jednemu z kolegów ostrzegawczo (by nie kapował) w zęby. Przyniosłem do domu uwagę tego samego koloru co po twoim dzisiejszym podpierdoleniu do admina.

jeszcze mocniej pozdrawiam

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#137238

.. szczególnie jak ktoś nie miał szacunku do mnie lub moich kumpli. Po straceniu przedniej klawiaturki szybko nabierał respektu.

Teraz, jako wielce ucywilizowany, ostrzegam w inny sposób. Bez wycieczek osobistych, czy to do mnie czy to do innych, niezasługujących na takie potraktowanie przez Ciebie. Jeżeli ktoś ni z gruszki, ni z pietruszki zaczyna sobie gębę wycierać kimkolwiek, może się spodziewać "podpierdolenia". A przy bliższym spotkaniu osobistym możesz być potraktowany tak jak ferajna traktowała takich, którzy wykazywali brak respektu.

Serdecznie pozdrawiam.

PS. Dzisiaj się przekonałem (i ktoś jeszcze), że jednak co Jaś dobrze opanował, to Jan jednak pamięta, nawet po 45 latach.

____________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#137363

jeden mądrzejszy od drugiego, polityczne trupy jak miller, oleksy,żenada i jeszcze chcą dalej brac kasę za nic nierobienie......10

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#137219

że szarpałem się z komuchami w latach osiemdziesiątych? Oni dziś żyją jak pączek w maśle,a ja nie koniecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#137259

" qur....duzo czytam i bede ostry jak brzytwa" Oleksy, juz w 77' byl w KC :

katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?idx=O&katalogId=1&subpageKatalogId=1&pageNo=1&nameId=7688&osobaId=35798&

Wiecej niz ZERO    L.Miller od 82 roku kierownikowal w KC:

/katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?idx=MI&katalogId=1&subpageKatalogId=1&pageNo=1&nameId=2254&osobaId=9405&

w zasadzie jak sie wejdzie w ten katalog mozna samemu odszukac to i owo

Vote up!
0
Vote down!
0
#137273