Pod „Biedronkę” mości panowie, pod „Biedronkę”

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Niedługo miną już cztery lata, kiedy to niezwykle zapracowani w tamtym okresie „dziennikarze śledczy” III RP wykryli, że torebka, z którą występowała na zdjęciu tygodnika „Wprost” „wieśniara z PiS-u” Jolanta Szczypińska to nie żadna tam Coco Chanel, ale zwykła tania podróba kupiona od Wietnamczyków za 50 złotych.

Polską wstrząsnęło. Stać przecież cholerę na oryginał, a biega i szuka sknera, gdzie by tu taniej. Ileż to było śmiechu, drwin i szyderstw. Tubylcza ludność już przebierała nogami, kiedy skończy się ten koszmarny obciach i władze obejmą nareszcie popierani przez salonowych światowców ludzie na poziomie i na wskroś nowocześni, którzy nie tylko nas wszystkich wprowadzą na europejskie salony, ale i tu nad Wisłą powstanie Druga Irlandia i salon dla wszystkich, gdzie nie będzie już miejsca dla wieśniaków i moherów przynoszących Polsce wstyd.

Sprawa torebki ciągnęła się dopóty, dopóki nie wypowiedziały się wszystkie autorytety i wzory elegancji oraz stylu, począwszy od posłanki Senyszyn poprzez Jolantę Kwaśniewską po „Lunę” Brystygier polskiego dziennikarstwa, Monikę Olejnik, Tomasza nomen omen Lisa czy redaktora Zażako-Żakowskiego.

Historia zatoczyła koło kiedy okazało się, że panisko Jarosław Kaczyński zrobił dwa dni temu zakupy w zwykłym osiedlowym sklepie i ogłosił, że nie skorzystał z „Biedronki” gdyż jest to sieć dla ludzi mniej zamożnych czy wręcz biednych.

Gdyby nie te sensacyjne zakupy prezesa nigdy byśmy zapewne nie poznali zaskakującej prawdy. Te całe nasze elity i establishment III RP to krew z naszej krwi, kość z naszej kości.

Okazuje się bowiem, że Donald Tusk wraz całą rodziną weekendy spędza na zakupach w tejże Biedronce, a tłok tam panuje niemiłosierny. Kwaśniewska stoi tam za bezami, Monika Olejnik zaopatruje się w krewetki, po czym biegnie do Tesco by powiększyć swoją słynną kolekcję butów.

Przed wejściem zamienia kilka zdań z Olkiem Kwaśniewskim, który właśnie nabył od Cyganów-przepraszam Romów- kolejny odlotowy „markowy” zegarek, nie mogąc się ciągle wyzbyć atawizmów po czerwonoarmistach, od których odziedziczył to zamiłowanie do czasomierzy.

To dobra wieść również dla wszystkich paparazzi, łowców autografów i każdego, kto chce, chociaż otrzeć się o nasze elity.

Pod „Biedronkę” mości panowie, pod „Biedronkę”
 

Brak głosów

Komentarze

kitciwucho; Bylam raz i kupilam ciastka z data waznosci sprzed tygodnia. Od tej pory nie chodze mimo iz jestem emerytka i raczej ubogim czlowiekiem. Pracuje tam jednak corka mojej sasiadki i mowila , ze nigdy w tym sklepie nie widziala zadnego polityka. Teraz wszyscy z PO BEDA TAM    ZAKUPYWAC   DO SAMYCH WYBOROW. Teraz chca sie bratac z biedakami.

Vote up!
0
Vote down!
0

kitciwucho

#146267

Tadeusz Sikora

Droga Pani,

tak się złożyło, że odkąd mamy w pobliżu "Biedronkę" od paru już lat, przynajmniej raz w tygodniu zaopatrujemy się w najbardziej potrzebne dla domu produkty. Wraz z żoną uważamy, że trzeba być ciężkim frajerem aby kupować takie same ( a nieraz nawet lepsze) towary drożej, a nie taniej. Moja żona jest posłanką Prawa i Sprawiedliwości (więc chyba politykiem). Bardzo więc Panią proszę nie wypisywać takich banialuk. Chyba, że chce się Pani przypodobać "elytom".

Tadeusz Sikora

Vote up!
0
Vote down!
0

Tadeusz Sikora

#146307

"Panią proszę nie wypisywać takich banialuk" -- a gdzie rzeczone banialuki w wypowiedzi przedmówczyni?

Vote up!
0
Vote down!
0

--
http://3minuty.wordpress.com/

#146340

Typowo Polski sklep którego właścicielem jest Pan Jeronimo Martins z Portugalii .
Nie sądzę żeby płacił podatki w Polsce .
A zyski przelewa do centrali w swoim kraju .
Myślę że Polacy powinni kupować polskie towary w Polskich sklepach , np. małych ,osiedlowych .
Moim zdaniem lepiej że patryjota Jarosław Kaczyński zrobił zakupy w Polskim sklepie .

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#146413