Hartman – „nosiciel postępu”

Obrazek użytkownika kokos26
Kraj

 


 

 

Spotkanie o. Johna Bashobory na Stadionie Narodowym, na które przybyło 60 tysięcy wiernych doprowadziło lewaków do białej gorączki.

Członek-założyciel żydowskiej loży B’nai B’rith Polska, Jan Hartman nazwał je z miejsca „Cudownym zidioceniem” pisząc:

„Co to znaczy, że ludzie, którzy mają ukończone studia mówią sobie tak po prostu o cudach, egzorcyzmach i temu podobne brednie? Jakieś Nowe Średniowiecze? A może Nowe Zidiocenie?"

Wiemy, jakie są cele organizacji, której Hartman wiernie służy i należałoby przejść nad tym do porządku dziennego machając ręką i myśląc sobie, cóż, chłop jest w robocie i musi rąbać to katolickie drzewo.

Widać jednak w słowach Hartmana jakieś totalitarne atawizmy i ciągotki, aby zakazać mówienia o cudach i egzorcyzmach, na początek wszystkim tym, którzy ukończyli studia.

Hartman reaguję histerycznie i impulsywnie, jeśli chodzi o wskrzeszania, ale kiedy jest mowa o eutanazji, czyli uśmiercaniu zaczynają dziwnie błyszczeć mu oczka. 

Kiedy w 2009 roku na oczach całego świata wstrzymano sztuczne odżywianie włoszki Eluany Englaro, która po wypadku samochodowym była w stanie śpiączki, profesor Hartman mówił:

„Lepiej chodzić na groby bliskich niż opiekować się żywym grobem” albo „Podtrzymywanie funkcji życiowych ciał, które już dawno umarły nie ma sensu”. Przy wsparciu Kazimiery Szczuki próbował Hartman zagłodzenie na śmierć Eluany przedstawić jak śmierć zadaną z wyższych ludzkich pobudek.

Warto zawczasu przestrzegać.

III Rzesza zanim rozpoczęła akcję masowej eutanazji ludzi chorych lub będących w takim stanie jak zagłodzona na śmierć w majestacie prawa Włoszka, przeprowadziła wielką akcję propagandową pod hasłem „Śmierć z litości” oraz nakręcono film zatytułowany „Istnienie bez życia”.

Osobisty lekarz Hitlera, Karl Brandt uznał za najważniejsze wymyślenie takiego sposobu perswazji skierowanej do rodzin i rodziców uśmiercanych oraz lekarzy, personelu medycznego i obywateli, aby ewentualne poczucie winy za śmierć zamienić w uczucie satysfakcji ze spełnienia dobrego uczynku powodowanego uczuciami wyższymi.

Wszystkim tym powalonym profesorskim tytułem Hartmana i mianem etyka oraz tropicielom faszyzmu warto coś przypomnieć.

W dniach od 9 grudnia 1946r. do 20 sierpnia 1947r. odbywał się Norymberski Proces Lekarzy. Na ławie oskarżonych zasiadły 23 „autorytety” z naukowymi tytułami, z których 7 skazano na karę śmierci.

Oni broniąc się też twierdzili, że można zabić człowieka i traktować to, jako dobry uczynek.

Pamiętajmy też, że historia lubi się powtarzać, a „naukowcy” i „autorytety moralne” do wynajęcia potrafią umotywować każdą podłość, a nawet przedstawić ją jako "dobro”.

http://wyborcza.pl/1,75248,14244029,Hartman_ostro_o_uzdrowieniach_na_stadionie_i_posle.html#ixzz2YcoiE8xh

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara"

Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

Najnowszy numer ogólnopolskiego tygodnika Warszawska Gazeta już w kioskach

Brak głosów

Komentarze

No i jak tu dyskutować z szambem? Myślowym.
Moja nieżyjąca już - niestety - mama o takich osobach mówiła: "chamstwo w białych rękawiczkach". Ale co ona tam mogła wiedzieć. Miała tylko maturę. Gdzie jej tam do takiego autoryteta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#370526

na ławie. I jeszcze kilku "etyków".
Eh, pomarzyć...

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#370527

Może p. Hartman nie czytał "Archipelagu Gułag" czy też referatu Nikity z XX zjazdu jego ideowych wzorców z 1953r. Tam chyba coś było o 66 milionach zmuszonych definitywnie do milczenia bo byli "podejrzani o niesprzyjanie komunizmowi". Może gdyby potraktować to towarzystwo na sposób ich idoli przez choćby jeden dzień, to być może ten cyniczny jaskiniowiec z profesorskim tytułem wreszcie zamknąłby japę razem z Sierakowskimi Nowickimi i resztą planktonu. 

-------------------------------------------------------------------"Wojna trwa zawsze - nie zawsze strzelają."

Vote up!
0
Vote down!
0

rumjal

#370545

Czytał, czytał. Ale on jest z tych co "dziejową konieczność" "wyssali z mlekiem matki". I on tfórczo realizuje program partii. Tej samej od lat.

Vote up!
0
Vote down!
0
#370555

albo B. Może i nawet rodzice C i D do ssania się nadstawiali.

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#370558

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#370553

Jest on uosobieniem całej tej obecnej bandy przy korycie i dotowanych przez nich elit. Co by nie powiedział, wychodzi, że mało wie, albo wcale. Cechuje go totalny brak jakiejkolwiek kultury. Wywyższający się socjopata a przy tym kamikaze społeczny, który codziennie dokonuje samozagłady umysłowej. Widać, że Polska i Polacy doprowadzają go do takiej pasji, że mózg mu się kurczy. 

Jestem ciekawy czy w Izraelu, dla symetrii, zamieszkuje podobny osobnik polskiego pochodzenia, który co dzień wyszydza wiarę, kulturę, tradycję i patriotyzm żydów?

Debil? 

Chrust

Vote up!
0
Vote down!
0

Chrust

#370576

Takie pierdoły to ten syn Izraela może opowiadać swoim towarzyszom w wierze ale w knesecie.Tu jest na razie jeszcze Polska..

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#370586

Mówisz o tym portalu?

Vote up!
0
Vote down!
0
#370608