Jak to w źyciu bywa, nic nie jest proste...
W ciekawym wywiadzie z Ewą Tusk mamą premiera. Pani Ewa ubolewa,źe nie posiadają bliskiej rodziny w Niemczech.
Link:
http://kodczasu.pl/viewtopic.php?t=2197
Co ja bym dał, źeby wiedzieć wszystko o korzeniach ludzi władzy, tak jak w US.
Podam moźe jeszcze jeden ciekawy link do syntezy, jaką przeprowadził bloger Gdańszczanin w kontekscie tego wywiadu oraz polecam do poczytania komentarze.
Link:
http://gdanszczanin.blox.pl/2008/03/Tusk-Hitler-i-moja-misja-Czerwonego-Krzyza.html
Od siebie dodam link,który daje jakąś wskazówkę skąd się mogło wziąć nazwisko Tusk. Kilka słów wyjaśnienia: w okolicach Bełchatowa przed wojną mieszkało duźo ludzi pochodzenia niemieckiego jak i źydowskiego.
Znam Niemca, który pochodził z tych terenów, mieszkał w Piotrkowie Trybunalskim. Oźenił się z Polką i wraz z trójką dzieci wyjechał do dawnego NRD, do miasta Werdau w 1963 roku z przyczyn obiektywnych. Jego rodzice byli Volksdeutschami i z tego powodu miał konflikty z Polakami.
Nie chcę być uwaźany za antysemitę,link ktory podaje jest oficjalnym dokumentem urzędowym :
Link:
http://kehilalinks.jewishgen.org/belchatow/1901_kahal_elections.htm
W tym dokumencie widnieje nazwisko TUSK. Moźe znajdzie sie ktoś chętny, kto zająłby sie rozwiązaniem tego tematu. Pozdrawiam
Ps. Na foto Donald Tusk i Ingo Tusk
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2453 odsłony
Komentarze
Re: Jak to w źyciu bywa, nic nie jest proste...
23 Czerwca, 2012 - 16:44
Teraz wiadomo dlaczego TuSSkowi ciąży polskość.
bialogwardzista