"Nie dało się wszystkich upchnąć w jednym Tupolewie, panie premierze"
Mariusz Kamiński był takim bastionem prawa i sprawiedliwości (nie PiSu, ale prawa i sprawiedliwości właśnie), który wyjątkowo długo się opierał tuskowej hordzie. Ileż było zamieszania z tym prymitywnym Kamińskim, grał do końca uczciwie jakby się urwał z "Pieśni o Rolandzie", a na koniec jeszcze bezczelnie sypał, że premier jest źródłem przecieków w aferze hazardowej.
Co prawda Kamińskiego udało się usunąć z CBA, piarowcy doskonale zamaskowali sprawę i skutecznie ubrali Tuska w mundur "ostatniego sprawiedliwego", ale przecież Kaczyńscy tyle poobsadzali stanowisk, że gdyby trzeba było pousuwać ich wszystkich, to nawet wujek Goebbels by nie dał rady tego przedstawić jako słuszność rządu.
Tak, sądzę, że CBA i jej szef Mariusz Kamiński byli dobrą lekcją dla ekipy Tuska. Metoda stopniowego usuwania niezależnych urzędników nie spełniała wymogów opanowywania struktur państwa przez PO.
Tragedia w Smoleńsku, czy prezent dla Platformy?
Faktem jest, że 10 kwietnia zginęli ci ludzie, którzy obejmowali stanowiska przysługujące zazwyczaj partii rządzącej - to wcześniejsze, przedterminowe wybory w 2007 roku zachwiały tą równowagą: ministerstwa obsadziła Platforma, ale wiele państwoych instytucji było od niej niezależnych. Do czasu tragedii smoleńskiej - któż by nie pamiętał łapczywości z jaką wsadzono marka Belkę do NBP, albo podpisywano szybko nowelizację ustawy o IPN.
Generałowie, Prezes IPN, Rzecznik Praw Obywatelskich, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Prezes Narodowego Banku Polskiego, wreszcie sam Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej. Odbijanie każdej z tych twierdz to byłby jakiś uszczerbek na wizerunku, angażowałby duże siły, a przede wszystkim dużo czasu. Doświadczeni urzędnicy, nawet po ukończeniu kadencji, mogliby jako eksperci wykazywać błędy swoim następcom.
Dinozaury się bronią
Symptomatyczny był moment zwolnienia z prokuratury Marka Pasionka, zajmującego się śledztwem smoleńskim. Marszałek Sejmu Stefan Niesiołowski powiedział o nim, że to "człowiek PiS-u i relikt IV RP", ostatni zachowany relikt, który wreszcie usunięto. Pasionek to już była płotka, dobijanie resztek partyzantki po Kaczyńskim.
I kiedy pole wydawało się już puste, bastiony urzędnicze złamane, cała władza w ręce Platformy pchała się z rozkoszą, okazało się, że Platforma przeoczyła jeszcze jedno umocnienie: Najwyższą Izbę Kontroli.
Z tego właśnie szańca wypadł atak w stronę obecnej władzy: kontrola procedur przy organizacji prezydenckiej wizyty w Katyniu jest wielkim zaskoczeniem dla ludzi Donalda Tuska. Generalne rozprężenie i wzorzec lekceważenia procedur (przyjęcie konwencji chicagowskiej pokazało, ze polskie prawo jest z kauczuku i silniejsi mają prawo dowolnie je rozciągać) uśpił czujność towarzyszy rządzących.
Prezes NIK Jacek Jezierski i rzecznik NIK Paweł Biedziak wykonują tylko proste czynności kontrolne. Banalność tego postępowania jest wprost proporcjonalna do paniki Tomasza Arabskiego. Skąd ta nerwowość? Obrazą dla Czytelnika byłoby odpowiadać na to pytanie.
Sypnie, nie sypnie?
I kiedy Tomasz Arabski spoconymi palcami wybiera numer telefonu do Donalda Tuska z prośbą o ratunek, o stanięcie murem za wiernym "Arabem", czym może poprzeć swoje błagania? Jak może wytłumaczyć niezależność Jacka Jezierskiego i Najwyższej Izby Kontroli?
"Nie dało się wszystkich upchnąć w jednym Tupolewie, panie premierze"
Stanowczo, za dużo nas, Polaków, na jednego Tupolewa.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6327 odsłon
Komentarze
Stanowczo, za dużo nas, Polaków, na jednego Tupolewa
27 Lipca, 2011 - 14:44
Jan Bogatko
Tak. Stanowczo za dużo. Na szczęście!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Kostuchy on ci, czy co?
27 Lipca, 2011 - 16:28
To prawda, choć kombinowali jak by tu powymieniać "swoich" na "ich". Trochę im się udało ale nie wszystkich.
Pozostaję w nadziei, że odrodzą się jak Feniks z popiołów.
A swoją drogą Autorze, zdjęcie super. Jak miło patrzeć gdy ta gęba coraz bardziej poorana strachem i "znieczulaczami"
Pozdrawiam
Czy tonąc, minister Arabski złapie kogoś za grzbiet?
27 Lipca, 2011 - 16:36
Jeśli nie dostanie pomocy od premiera Tuska, może go również pociągnąć za sobą. Zapowiada się ciekawie.
do Administracji - i po co...
27 Lipca, 2011 - 18:04
... zamieszczacie tutaj takie przystojne zdjęcia Tuska?
Potrzebne to komu? Oni tak robią z naszymi?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tomasz Arabski tak sie starał,tak machlował samolotami
27 Lipca, 2011 - 21:16
gość z drogi
a TU NIK mu wchodzi i sprawdza papiery...no,no
a moze przy okazji wyjasni sie coś w sprawie tajemniczej smierci,jego pracownika
w grudniu 2009 roku....?
czyli za co chciał go zwalniać ARABSKI ?
gość z drogi
No tak...
27 Lipca, 2011 - 22:11
Przesympatyczna buzia wodza partii miłości...
Re: No tak...
27 Lipca, 2011 - 22:49
no tak poczekajmy na Raport Milera to dopiero bedzie jazda!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re>No tak...
28 Lipca, 2011 - 04:13
gość z drogi
i jeszcze ta fizjonomia słoneczka,i te zaciśniete usta
będzie jazda
pozdrowienia i ukłony
pani Jadwigo
gość z drogi
Trzeba pomyśleć o jakiejś ochronie dla Arabskiego
28 Lipca, 2011 - 11:23
żeby czasem za chwilę nie zginął w jakimś tajemniczym wypadku samochodowym lub nie wyszedł z domu bez wieści.
Może również poćwiartować go syn lub znajdzie się w jego domu jakiś kabel od żelazka.
Ossalo,może też wsiąść do,,, Pociagu byle jakiego
28 Lipca, 2011 - 14:39
gość z drogi
i wyskoczyć... z torów
pozdr
gość z drogi
a no ochro/a/na dla Turowskiego
28 Lipca, 2011 - 14:41
gość z drogi
najlepiej niech GRAS poprosi on TO umie
pozdr
gość z drogi
omijanie faktów
28 Lipca, 2011 - 14:33
Przede wszystkim, to PiS zyskał na katastrofie Smoleńskiej. Kaczyński prawie wygrał wybory prezydenckie, a sondażowe wyniki PiS poszybowały w górę.
Po drugie, listę gości układała Kancelaria Prezydenta, czyli, wtedy, Lecha Kaczyńskiego. Więc faktycznie, stanowczo za dużo Polaków, na jednego Tupolewa.
Szkoda, że nigdy nie zostanie pewnie ujawniona ostatnia rozmowa Lecha z Jarosławem, przez co ominie nas usłyszenie głosu Jarosława: "LĄDUJ! MUSICIE WYLĄDOWAĆ!". <- Wy sobie fantazjujecie, to ja też mogę...
@
28 Lipca, 2011 - 17:05
PiS zyskał na katastrofie Smoleńskiej.
Subtelna analiza przeciwnika PiSu: śmierć wielu ludzi, ale za to dobry wynik wyborczy = zysk.
listę gości układała Kancelaria Prezydenta, czyli, wtedy, Lecha Kaczyńskiego
Listę gości, brateńku. Organizacja lotu była już w rękach rządu, a tu o to się rozchodzi.
Szkoda, że nigdy nie zostanie pewnie ujawniona ostatnia rozmowa Lecha z Jarosławem
Skoro służby specjalne są w rękach Tuska to czemu nie zostaną ujawnione nagrania? Może podsycanie rzekomej tajemniczości jest na rękę własnie Platformie?
Bo chyba w altruizm Tuska to nawet Pan nie uwierzy?
---
A na drzewach, zamiast liści...
---
A na drzewach, zamiast liści...