Euro KOKO jest spoko!
Nie ośmieszajmy się dopatrując się agentury w wiejskim zespole folklorystycznym.
Jak to sobie wyobrażacie? Specjalny agent ABW schował się w kaflowym piecu we wsi Kocudza i kiedy "Jarzębina" zebrała się na obrady podszeptywał im złowrogi tekst? Potem specjalne fałszowanie głosowania? Nie ma absolutnie żadnych przesłanek ku temu, by akcję z "KOKO Euro spoko" podejrzewać o inspiracje, takie sugestie, pojawiające się tutaj, na niepoprawnych, ocierają się o kompromitacje.
Pamiętajcie, że EURO przyznano nam w czasach PiSu - "Jarzębina z Kocudzy" to niejako zemsta Polski wschodniej na "młodych, wykształconych, z wielkich miast".
Tymczasem piosenka ich naprawdę drażni. Oto co napisał Jarosław Kuźniar: "Naród wybrał sobie piosenkę na poziomie. Swoim poziomie. To straszne". Komentarze na forach młodzieży wielkomiejskiej (nie będę reklamował, ale chodzi o strony o celebrytach) podobne, młodzież oburzona "wyjeżdża z tego kraju"(określenie "ten kraj" wymyślone przez Bronisława Geremka), wyzywa Polskę od "wsi" - ha! Znana retoryka ośmieszania folkoru polskiego, tak pięknego i bogatego w tradycję o czym nieustannie mówi i pisze dr Fedyszak Radziejowska. A komentarze rozzłoszczonych internautów (tzw. haterów - od hate, ang. nienawidzić) nafaszerowane są błędami ortograficznymi jak u prezydenta Komorowskiego.
Salon trochę zmieszany - społeczeństwo wykazuje tyle dojrzałości głosując na Platformę i oglądając tvn, a jednak w podświadomości wciąż pozostaje wieśniackie - tak jak pisze Ziemkiewicz: społeczeństwo może ze wsi już wyszło, ale do miast to to nie doszło (tyle, że salon nad tym płacze, a nasi pokładają w tym jeszcze nadzieję).
Jednym zespół "Jarzębina" kojarzy się z "ruskimi babami" (a przecież to taka ludowa polszczyzna, słyszycie jak wymawiają "L"?), innym się podoba, fakt jest taki, że prowincjonalna grupa artystyczna będzie mogła w swojej wsi zrobić z tymi pieniędzmi wiele dobrego. Do tej pory nagrywały pieśni religijne, żałobne i wielkopostne.
A przecież sama piosenka spełnia wszystkie wymogi kibicowania - optymistyczna, miejska, dynamiczna, łatwo wpada w ucho, ma miejscowe wątki.
I na koniec - właśnie wracam z Janowa Lubelskiego, gdzie miejscowi nie mogą się nacieszyć, mnie, miastowego, zaczepiali i kazali mówić w świat: une są od nas, stąd, za lasem. A Janinkę to ja znam osobiście. Niech Pan tam u siebie powie, że one od nas.
Więc mówię, drodzy niepoprawni: one "od nas".
Tutejszy
Kokokoko Euro spoko
Tuska kłuje Polska w oko
Przyjdzie i na niego pora
wyrzucimy go ze dwora.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4153 odsłony
Komentarze
"właśnie wracam z Janowa Lubelskiego"
5 Maja, 2012 - 14:16
No i to by było na tyle, jeśli chodzi o koszulę.
Równi kradną, a równiejsi "się inspirują", w tym wypadku piosenką W. Kilara.
Ech...
5 Maja, 2012 - 20:34
Tak, spisek był nawet w moim wyjeździe rowerowym w lasy janowskie. A jak gubisz Pan pilota, to ABW wykorzystuje tajną broń, aby Cię zdezinformować.
Człowieku, przesada wpada tu w śmieszność. Nie ma żadnego dowody na plagiat - źródła proszę. Ten motyw ludowej piosenki jest nucony od Rzeszowa po Kalisz, może nie masz Pan styczności z polską kulturą ludową, to nie wiesz.
---
A na drzewach, zamiast liści...
---
A na drzewach, zamiast liści...
Autorstwo Wojciecha Kilara jest bezsporne,
5 Maja, 2012 - 22:08
dowody w necie. Możesz se Pan pozostać nieprzekonany, a jeśli chcesz zaprzeczyć, to przedstaw dowody.
Skojarzenie z ruskimi babami jest w pełni uzasadnione, bo "sukces" Jarzębiny, trzeba trafu, nastąpił w tydzień (?) po sukcesie jakichś tam Buranowskich Babuszek. Zapewne nowy świecki trend się narodził, począwszy od Kononowicza :(
"Bratanki" długo nie chciały się przyznać do splagiatowania węgierskiej piosenki ludowej, w końcu to zrobili i doszli do porozumienia z wykonawcą i autorem opracowania. I tak jest uczciwie.
A generalnie lokalny patriotyzm jest o.k. jeśli nie popada w śmieszność.
wicenigga
5 Maja, 2012 - 22:39
Po przeczytaniu twojego komentarza sprawdziłem te "dowody w necie".
To znalazłem:
"Utwory rzeczywiście są do siebie podobne. Jednak jesteśmy po konsultacjach z Wojciechem Kilarem, który ten utwór napisał dla nas w latach 70. O plagiacie nie może być mowy, ponieważ również sam Wojciech Kilar opierał się na utworze ludowym pochodzącym z Zagłębia Dąbrowskiego - tłumaczy Agnieszka Kukuła, rzeczniczka Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". "
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/567889,koko-euro-spoko-to-klasyka-wojciech-kilar-napisal-taka-sama,id,t.html
"Cierniak całe popołudnie wyjaśniał sprawę. Skontaktował się nawet z Wojciechem Kilarem. - Okazało się, że "Kogut" historycznie pochodzi z Zagłębia i to utwór ludowy. Kilar opracował go dla nas i wykonujemy go od 40 lat. Skoro mamy do czynienia z utworem ludowym to także ktoś inny mógł go wykorzystać i jakoś opracować, mimo że skojarzenia z naszym zespołem są w tym przypadku naturalne - mówi Cierniak. Dodaje, że całe zamieszanie traktuje jako najlepszą reklamę "Śląska"
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,11663874,_Koko_Euro_spoko__identyczny_jak__Kogut__Kilara__Ale.html#ixzz1u1tskdoR
Czy uważasz, że pan Cierniak, pani Kukuła, a wreszcie sam Wojciech Kilar, kłamią mówiąc, że to nie jest plagiat?
Ten Węgier też był bardzo rozradowany
5 Maja, 2012 - 23:08
i gorąco dziękował Bratankom.
"Kogut" przed Kilarem nie istniał w obiegu, a "Koko", to muzyka Kilara.
"Skoro mamy do czynienia z utworem ludowym to także ktoś inny mógł go wykorzystać i jakoś opracować".
Tyle, że nie opracował, ale ordynarnie zerżnął z już opracowanego. A "zżynanie", to złodziejstwo! Korzystanie z czyjejś pracy.
Jak to tam było z tą własnością intelektualną w ACTA ? Wszystko jest wspólne, czy wręcz przeciwnie, hę !?
Tym bardziej, że Wojciech Kilar to dusza człowiek i należy mu oddać sprawiedliwość.
wicenigga
6 Maja, 2012 - 05:42
Tzn. wychodzimy z założenia, że wiemy lepiej od Kilara. Bo on nie dziękował nikomu tylko powiedział, że nie ma sprawy.
Chyba, że ci ze Śląska kłamią, że się go pytali.
Żarty jakieś.
Wybacz, ale Wojciech Kilar jest poważnym i dorosłym człowiekiem, z tego co wiem bardzo daleko mu do jakichkolwiek powiązań z PO i Tuskiem.
Ubezwłasnowolnianie go i traktowanie jak dziecka uwłacza jego godności.
"Cierniak (..) całe zamieszanie traktuje
6 Maja, 2012 - 12:18
jako najlepszą reklamę "Śląska"".
Oczywiście nie byłoby "całego zamieszania", gdyby nie "spiskowcy", bo prawdziwi tfurcy tego "hymnu" coś dziwnie milczą.
Domyślam się, że ustalenie przynależności politycznej Kilara, to działanie zastępcze z braku argumentów. O platformersie nie pisałbym - "dusza człowiek". Objaśniam: dusza człowiek nie chandryczy się o groszaki, ale zapewne będzie mu miło jeśli nie zostanie zamilczony.
A co ma Kocudza, powiat Biłgoraj, do Zagłębia Dąbrowskiego - Górny Śląsk wiedzą chyba tylko ludzie o specyficznej "godności". I ten facet z Konstancina, który do Jarzębiny zadzwonił. Być może dzwonił gdzieś jeszcze, np. do Budy Ruskiej. Ale jednak co Jarzębina, to nie Kalina.
Kaaaalinka, Kalinka, Kalinka maja... no czyż na WSI nie mają poczucia humoru?
wicenigga
6 Maja, 2012 - 12:44
Widzisz, ja wolę wychodzić z założenia, że Kilar to jednak jest dorosły, dojrzały człowiek, który by potrafił zareagować zarówno na plagiat swojego utworu, jak i na przypisywanie mu czegoś, czego nie powiedział (gdyby nie było prawdą to, co te gazety piszą).
Powtarzam. To jest uwłaczające, żeby traktować Wojciecha Kilara jak jakąś mamałygę, jak idiotę i bezwolne cielę.
A do tego sprowadza się to, co robisz.
Fragmentu, w którym wymieniasz te miejscowości, nie rozumiem. Nie wiem kto i gdzie dzwonił. Mi wystarcza to, co wiem o stosunku Kilara do całej sprawy.
Plagiat jest plagiatem,
6 Maja, 2012 - 14:27
niezależnie od tego czy autor oryginału reaguje czy nie reaguje, bo np. jest nieboszczykiem.
To może być trudne do zrozumienia, podobnie jak pozostała część mojego komentarza. Przyjmuję to do wiadomości :)
wicenigga
6 Maja, 2012 - 15:30
Kilar mówi, że jest to melodia ludowa, którą on na użytek "Śląska" opracował.
To tak, jak "Miała baba koguta" albo "Wszystkie rybki".
Jeśli ktoś te melodie nagra, to wystarczy informacja, że to melodie ludowe są i nie ma mowy o plagiatach.
Chyba, że wykonawca podałby siebie jako kompozytora.
Atakowanie przeciwnika z takich pozycji, jak Ty tutaj proponujesz, prowadzi jedynie do żenujących kompromitacji.
Tvn24 i inne "życzliwe" PiS stacje czy gazety czekają tylko na takie okazje.
Cała akcja "Plagiat" skończyłaby się wywiadami z Wojciechem Kilarem dla różnych stacji tv i gazet.
I on by tam objaśniał to, co próbuję Ci uświadomić.
Orientujesz się może kogo wykonawcy tej piosenki "Koko coś tam" podają jako kompozytora?
Aha, jeśli zamierzasz kontynuować w tak protekcjonalnym tonie, jak powyżej, to możesz sobie darować odpowiedź, bo nie będę kontynuował dyskusji.
I jeszcze jedno.
Ja tej melodii nawet nie dałem rady wysłuchać w całości. Nie gustuję w takiej muzyce, a ta konkretna piosenka i w tym wykonaniu to kompletna szmira. Nie interesuje mnie EURO i uważam całą tę imprezę z jej kosztami za nonsens. Nie wiem gdzie leży wieś Kocudza czy jak jej tam i nie interesują mnie problemy Śląska, ani Dolnego, ani Górnego.
Głos w tej dyskusji zabrałem tylko i wyłącznie dlatego, że interesuje mnie tematyka plagiatów.
"możesz sobie darować odpowiedź"
6 Maja, 2012 - 16:19
Kusząca propozycja, a niech tam, zrobię sobie ten prezent i niniejszym podpisuję protokół rozbieżności.
Przyjemnej niedzieli :)
Dołączę tylko suchą informację
7 Maja, 2012 - 18:55
- "Wojciech Kilar, kompozytor m.in. muzyki filmowej otrzymał dziś z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego Order Orła Białego"
(http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/566841,wo...)
Skąd Prezydent wiedział ... no dobra, mam nadzieję, że ta informacja nie narusza rozejmu :)
wicenigga
7 Maja, 2012 - 19:05
http://www.rp.pl/artykul/62542.html
i jeszcze:
"Honorowym przewodniczącym komitetu został mieszkający w Katowicach kompozytor Wojciech Kilar, który był również członkiem komitetu honorowego Lecha Kaczyńskiego podczas ostatnich wyborów prezydenckich."
Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,7918005,Poznalismy_Slaski_Komitet_Poparcia_J__Kaczynskiego.html#ixzz1uCjiIL7z
Pozdrawiam,
Że jest używany instrumentalnie?
7 Maja, 2012 - 19:11
Niewykluczone :)
wicenigga
8 Maja, 2012 - 06:05
Sorry, ale ty na serio przyjmujesz, że Kilar dostał Orła Białego za to, że w jakimś sms-owym konkursie ktoś wybrał piosenke Koko na hymn Euro?
Jeszcze niedawno broniłes jak lew wersji, że Kilar wymaga obrony jako skrzywdzony przez plagiatorów kompozytor.
Nie dostrzegasz w tym niekonsekwencji?
Eeee.. co ze mnie za lew, jeśli Traube zagania mnie do kąta :)
8 Maja, 2012 - 09:55
Orzeł Biały wygląda na rekompensatę (za "Koguta"?), Kilar do tej pory był moherem.
Konsekwencja, niekoniecznie moja, polega na tym, że wniosek o order, jak należy przypuszczać, był wcześniejszy niż wynik sms-owego głosowania.
Jeśli nie, to mamy do czynienie z kolejnym "przypadkiem", a w ostatnich latach występują one wręcz masowo. Nie są zdarzeniem losowym, ale modus operandi.
wicenigga
8 Maja, 2012 - 10:25
Wybacz, ale osiagasz poziom absurdu zmuszajacy mnie do zakonczenia udzialu w tym watku dyskusji.
Traube
8 Maja, 2012 - 11:30
popieram. Zapętlenie się w teoriach spiskowych jest naprawdę po naszej stronie arcyprzygnębiające :(
---
A na drzewach, zamiast liści...
---
A na drzewach, zamiast liści...
W kwestii "zapętlania się"
8 Maja, 2012 - 11:54
także mam swoje zdanie i także ono nie wymaga akceptacji :)
Koko
5 Maja, 2012 - 15:08
Jan Bogatko
Czworaki nadają ton: co gorsza z "matórą" i "licęcjatem". Jest spoko.
Tak kończy państwo bez elity.
To skutek Pożogi.
Teraz niezbędna jest edukacja społeczna.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Nikt nie ma pretensji do zespołu Jarzębina.
5 Maja, 2012 - 16:13
Pretensje można mieć do ludzi, którzy cały ten skecz wymyślili i wykorzystali do tego poczciwe kobiety.
Miało to być kontrowersyjne i jest.
Pomysł i muzykę kobitki dostały. Dopisały sobie tylko tekst.
W leśniczówce pod Kocudzą, wiele lat temu narodziła się przyjaźń Palikota i Komorowskiego, co jest oczywiście przypadkowe.
Happening spełni swoją rolę, bo wszyscy będziemy rozprawiać o tym wiekopomnym zjawisku, Polacy zdążą się o to pokłócić i podzielić...
ixi band
Sz. Panie!
5 Maja, 2012 - 20:37
Dowody proszę! Jakiekolwiek źródła, a nie ferowanie oskarżeniami.
Komorowski jest z całej Polski - zawsze się znajdzie jakieś jego powiązanie z dowolną miejscowością, więc może wszyscy w Polsce są podstawieni?
Zapętlenie się w teoriach spiskowych ośmiesza podejrzenia o PRAWDZIWE spiski.
Prawica takim kwestionowaniem traci własny fundament - ludowość, tradycję, swojskość. Podcinajmy gałąź na której siedzimy. Rewelacja.
---
A na drzewach, zamiast liści...
---
A na drzewach, zamiast liści...
Re: Sz. Panie!
6 Maja, 2012 - 16:32
Dowody? Sz. Pan sprecyzuje o które "oskarżenia" chodzi.
ixi band
Ko ko ko ch.. wam w oko
5 Maja, 2012 - 17:33
Euro w d.. mam głęboko.
pozdro ;)
Dziadek bez dowodu
Muzyka to plagiat
5 Maja, 2012 - 21:25
----
Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Wczoraj był wiersz
5 Maja, 2012 - 22:35
Re: Ko ko ko, ludzie spoko
marekgwwa, 4 maj, 2012 - 12:08
Koko
Ktoś chce zrobić z orła kurę!
Każe podnieść ręce w górę.
Dyrygują specjaliści -
ko...ko, ko...ko, ko...muniści
I w pałacu i w urzędzie
ko...ko, ko...ko, ko...ko - wszędzie.
Tekst złożyła chyba dama
słysząc od męża - ko...ko...chama.
Lub go z Rosji przywiał wiatr,
kiedy powariował świat
i babuszki są atrakcją.
Przebój jest ko...ko...mpromitacją!
A dzisiaj:
http://www.blogpress.pl/node/12783#comment-44255
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jarosław Kuźniar: "Naród wybrał sobie piosenkę na poziomie. Swoi
6 Maja, 2012 - 15:25
Chyba pierwsze mądre słowa tego pana.Piosenka z polskiego folkloru,czyli nasza.A nasz narodowy poziom jaki jest,wiemy wszyscy.Nie rozumiem tylko,dlaczego pioseneczka wzbudza tyle emocji,zajmuje tyle czasu blogerom,komentatorom?Nawet "młot na trolle" dywaguje na jej temat.A przecież jest tyle ciekawszych tematów niż Euro 2012 ,pioseneczki czy niedorobione autostrady bądź stadiony.Przyjdzie Euro,będzie co ma być, a potem ktoś wklei z YouTube'a klip z "Greka Zorby" p.t."Jaka piękna katastrofa".
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Kużniar to nie Kollątajowski
6 Maja, 2012 - 16:50
Naród to nie środowisko pana Kuźniara, lecz poziom piosnki środowiska jego jest godzien. Gdzie brzmienie młota kującego sierp jest "klasyką". Multipleksowy poziom muzyki trudno nazwać narodowym. Co zacz ten naród wiedza dla nich tajemna. Zwać go można Dworakowym lecz nie mylić z muzyką dworską , tudzież klasyczną. Poloneza czas zacząć lub bratniego czardasza. Z poważaniem pozdrawiam.
I ja sobie myślę, Skowronku, że to temat zastępczy
6 Maja, 2012 - 17:22
"Koko" zastąpiła "Madzię z Sosnowca".
Cała Polska teraz "gdacze", zamiast działać.Za chwilę "Euro" i powódź, albo powódź i Euro - kolejnośc zgodna z planami natury, a potem komentarze o Euro i...znowu będziemy czekać do wiosny, bo w międzyczasie zima nas zastanie...