Powrót czerwonego upiora

Obrazek użytkownika Honic
Kraj

Niestety, w tym roku też będą. Prowokatorzy nasiąknięci ideologią i słownictwem jak "Rote Armee Fraktion" z lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, żywcem wyciągniętym z dzieł Lenina, Stalina, Mao i pomniejszych. Jeszcze nie mordujący polityków czy związkowców i nie organizujący zamachów bombowych. Nazywający takich jak my brunatnymi szowinistami, zwolennikami ksenofobicznych i rasistowskich ideologii, o faszystowskich sympatiach, faszystami, rasistami, nacjonalistami.
Nazywający siebie "...koalicją najróżniejszych ludzi, organizacji, projektów, środowisk." Łączy ich "...sprzeciw wobec faszyzmu, jego współczesnego oblicza.". Cóż, NSDAP również była "partią zwykłych ludzi" - niemieckich robotników.
A teraz najgroźniejsze. Cytat ze strony http://www.11listopada.org/ , dostęp 20 października 2011 godz. 19.20:
"...rosnącej w siłę skrajnej prawicy trzeba się czynnie i zdecydowanie przeciwstawić." "Planujemy mobilizację na trasie faszystowskiego pochodu. Chcemy fizycznie go zablokować. (...) Wzywamy wszystkich mieszkańców Warszawy i wszystkich, którzy zechcą przyjechać do Warszawy, do czynnego sprzeciwu wobec faszystów."
Tak jak w zeszłym roku, tyle że bardziej otwarcie.
Kwestię logiki i spójności przytaczanych haseł pomijam.
Czy obecna władza zwróci uwagę na fakt że w tym kontekście jest to nie tylko jawne nawoływanie do przemocy wobec legalnej manifestacji co może spowodować walki uliczne i ofiary (z załączonych materiałów graficznych wynika że kobiety i dzieci są również mile widziane), ale także uderzenie w obchody rocznicy odzyskania niepodległości państwa polskiego które reprezentuje?
A może zechcą wziąć w tym udział niektórzy świeżo wybrani posłowie, rzecznicy "penalizacji stwierdzeń homofobicznych"? Gdyby ktoś nie wiedział, wyjaśniam: za proste stwierdzenie "ty pedale" żądają wprowadzenia kary pozbawienia wolności do lat trzech. Tak przynajmniej postulują na swych stronach internetowych.
Patrząc na kontrefekt pana(?) posła Biedronia będę mógł stwierdzić: "nie powiem mu "ty pedale" bo mnie zapuszkują." A jeśli sobie to tylko pomyślę i co gorsza zwierzę mu się z tego? Pan (?) poseł będzie mi za to mógł powiedzieć - lub co gorsza zrobić - co zechce, ma immunitet. Ciekawe, może pan poseł wpadnie na pomysł żeby stworzyć Policję Myśli? Seanse nienawiści, to już sprawa mentora. Pewnie bedą transmitowane w telewizji. Tylko biorąc pod uwagę nowomowę na stronach jak cytowana wyżej, trzeba byłoby zmienić nazwę państwa nie na "Angsoc"; raczej na "Antykap" czy tak jakoś...
Nawiasem mówiąc podobnie zaczynał Adolf Hitler ze swoimi narodowymi socjalistami i ich bojówkami. Podobnie też jak niewymowny ze swoją grupą, na początku nie osiągnął wielkiego sukcesu wyborczego. Sukces przyszedł później, i przekroczył "oczekiwania" całego świata. Jego hasła też były porywające: dobrobyt, praca, wszechstronny zabezpieczony przez państwo rozwój, odsunięcie od władzy tych którzy przeszkadzają...
I tylko słychać swoisty chichot historii gdy metody Hitlera stosują ci którzy nazywają siebie najwiekszymi przeciwnikami jego ideologii...

Brak głosów