Józef Burniewicz - stara-nowa gwiazda satyry

Obrazek użytkownika Honic
Kraj

Nowa władza potrzebuje nowej historii, nowych bohaterów a także nowej satyry.
Wpadł mi właśnie w ręce anons z "politykiera", dostępny 29 października tu: http://politykier.pl/kat,1025817,wid,13917711,wiadomosc.html http://politykier.pl/kat,1025797,wid,13942273,wiadomosc.html
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,13896231,wiadomosc.html
Oto tekst przybliżający sylwetkę autora: "Józef Burniewicz (ur. 1946 w Olsztynie) jest najbardziej znanym karykaturzysta olsztyńskim (debiut 1967), prekursorem prasowego komiksu satyrycznego w Polsce (debiut 1971), laureatem i jurorem światowych festiwali i krajowych konkursów karykatury, dziennikarzem, satyrykiem, kabareciarzem, publicysta, powieściopisarzem, kompozytorem, scenarzystą... itd. Określają go "najwszechstronniejszym twórcą w dziejach kultury olsztyńskiej".
Nie kopiuję reprodukcji dość monotematycznych "dzieł" graficznych i tekstu pokazanych na stronach "politykiera" dotyczących krzyża w Sejmie. Kto chce, może sam zobaczyć. Pragnę tylko zauważyć że nie jest on pierwszy ani wyjątkowy. W czasach głębokiej komuny w czasopiśmie "Szpilki" produkował na podobnym poziomie swoje dzieła Karol Baraniecki. Zaryzykowałbym nawet przypuszczenie że to plagiat, choć Burniewicz posługuje się flamastrami których w czasach Baranieckiego raczej nie używano.
Wróżę mu świetną przyszłość - np. w "Faktach i mitach".
A pan prekursor dołącza tymczasem w mojej opinii do pocztu walczących o "nowoczesną Polskę" i "nowoczesną kulturę", obok Dominika Tarasa, Tomasza Lisa, Roberta Leszczyńskiego, Jerzego Urbana, Seweryna Blumsztajna...

Brak głosów