Adam Michnik zdemaskował fałszywą "demokrację"
Jak wiadomo z telewizji :) dla polityków "demokratycznych" największą wartością powinna być wysoka frekwencja wyborcza. Tak, tak... nie władza, ale frekwencja! Frekwencja jest najważniejsza...
Dopiero dziś okazało się, że telewizyjne bajki "demokratów" to oszustwo.
A wszystko dzięki tekstowi największego polskiego demokraty, Adama Michnika o "wziąściu udziału" (relacja Onetu):
"Adam Michnik apeluje na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej", aby wziąść udział w wyborach. Naczelny "GW" prosi o chwilę namysłu i wyjaśnia, że bojkot wyborów to oddanie Polski "w ręce mitomanów i kłamczuchów". - Nie róbcie tego - szkoda Polski - pisze Michnik.
Jakże to? Nagle przestał liczyć się bożek frekwencji? Gdzie nawoływanie do tych, którym nie podobają się rządowe kłamczuchy? Gdzie pouczenia dla młodego"demokraty", że powinien cieszyć się z każdego oddanego głosu, a z głosu oddanego na partie antydemokratyczne nawet bardziej niż z innych?
Zamiast wielkich ogólnoplanetarnych demokratycznych ideałów, demokraci proponują jakieś zupełnie już irracjonalne "zmień kraj" polegające na... zachowaniu ukadu sił i zablokowaniu opozycji?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1101 odsłon
Komentarze
"mitomanów i kłamczuchów" ? Myślałbykto, że sam Michnik startuje
1 Października, 2011 - 13:08
Zaiste paradne.
Trochę przypomina mi to tekst kapitana do porucznika z Krolla:
"pamiętaj, albo my ich, albo oni was".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
j.w.
2 Października, 2011 - 22:11
Wszysko OK ! - Michnik mówiąc o "mit,mit,mitomanach i kłam,kłam,kłamczuchach" ma na myśli swoją ga,ga,gazetę PEło i tefałen ! -
Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".