Ora et labora Zamorskiego Igora

Jedni mówią :
- "Na świecie trwa nieustanna wojna. Popatrz ile wojen toczonych jest na świecie każdego dnia. Tych głośnych z pierwszych stron gazet i telewizyjnych newsów ale także i tych cichych o których nikt już nie mówi. Codziennie giną ludzie, ponieważ inni ludzie chcą zawładnąć ich ziemią , surowcami bowiem wierzą ,że tamci to podludzie i najlepiej ich zabić . Wojny prowadzą armie , milicje , partyzanci i bandyci. Prowadzą je ludzie w mundurach i po cywilnemu. Na terenie wroga i na własnym. Są ranni , zabici jeńcy i cywile. Cywile maja najgorzej bo są bezbronni. Są uchodźcy, listy poszukiwanych , obozy koncentracyjne i oczekiwanie na pomoc. Jakąkolwiek. I wypatrywanie szans ucieczki dokądkolwiek. Dokądkolwiek gdzie wojna nie sięga. Najgorzej być cywilem i dać się zaskoczyć Tak było jest i będzie i nic na to nie możesz poradzić. Najważniejsza jest na giełdzie cena krwi i prochu."

Inni twierdzą :
" Na całym świecie toczy się nieustanna walka walka o surowce , ziemię i o dominację. Tę ekonomiczną , technologiczną , kulturową rasową i polityczną. Państwa , kraje , narody i grupy społeczne nieustannie ze sobą walczą. Próbując ustalić zajmowane miejsce. Niektóre zwyciężają inne przegrywają. Zawierają sojusze , spiski i konfederacje. Wzniecają rewolucje , montują grupy terrorystyczne , bojówki falangi i komanda. Trwa walka o wpływy , agenturę , informację , zauszników , popleczników , entuzjastów , ideowców , prowokatorów i pożytecznych idiotów. Wspiera się , finansuje , uzbraja i inspiruje. Obserwuje , tropi , śledzi , donosi i eliminuje. Trwa demokracja , korupcja , szantaż i kompromitacja.Optymiści wykupują złoto no a pesymiści groch i amunicję. I nic na to nie poradzisz chociaż byś się zesrał."

A jeszcze inni wyjaśniają:
- Cały świat jest jedną wielka grą. Grą pozorów , ról społecznych , wymuszonych powinności , spontanicznych reakcji , odruchów i emocji. Życie wszystkich ludzi podporządkowane jest mechanizmom postrzegania , podejmowania decyzji , symptomów sympatii , depresji i dewiacji. Odczuwaniu , analizie , prawu pierwszych połączeń i konotacji. Odbiorowi podprogowemu i wpływowi warunków społecznych . Wykształceniu i poprzednim doświadczeniom. Aberracja i fascynacja . Dokonywanie życiowych wyborów. Wzorce zachowań i postawy.Wyznawane wartości. Wszytko to jest polem gry . Planszą na której możesz istnieć i zaistnieć. Zbiorowa nieświadomość i symboliczne konotacje. To właśnie konstytuuje grupę i jednostkę. Gdy rozmawiasz z twoim dzieckiem właśnie podjąłeś jakąś mniej lub bardziej uświadamianą grę wobec niego i siebie. Nie wahaj się grać o siebie wraz z całym twoim światem. Optymiści twierdzą , że żyjemy w najlepszym ze światów natomiast pesymiści obawiają się , że to prawda... .

A na to wszystko niektórzy powiadają:
-"Świat jest taki jakim go zobaczysz. Jeśli chcesz zobaczyć wojny mordy i cierpienia , nieustanna walkę syf i okrucieństwo - to zobaczysz to na pewno. Jeśli tylko dostatecznie długo będziesz myślało tym to to cię odnajdzie i zmaterializuje się niejako wokół ciebie i twoich najbliższych. Twoja myśl cie dosięgnie, gdziekolwiek byś nie był. Musisz po prostu się od tego wyzwolić . To jest przecież twój umysł i powinieneś jakoś nad nim umieć zapanować. Nigdy nie obniżaj danych ci od Boga wibracji. Wszak bożym dzieckiem jesteś. Wiemy to na pewno. Możesz przecież opanować swój umysł i nie odczuwać bólu jak indyjscy jogini.I nie daj się wciągnąć w taką szarpaninę. Może nawet wyzwolisz się
w ten sposób z cyklu odradzania. Jeśli porzucisz trujące cię powinności , względem rodziny , partii oraz twej wspólnoty. Zrzucisz pęta przyzwyczajeń albo hedonizmu , staniesz się wolny i współodczuwający ale nigdy nie sięgniesz po miecz jak oprawcy. Optymiści i pesymiści powiadają , że rzeczy objawiają się w swojej prawdziwej postaci.

A ja na to wszystko :
szkolę się , ćwiczę w polu oraz w mieście, pracuję, by jakoś się utrzymać i nie dać zaskoczyć. I nie oglądam już prawie telewizji - wymysłu Hitlera.
Czasem coś przeczytam a czasem napiszę. A głównie to ora et labora.
Wszystkiego Dobrego!