„Punch”, czyli o odchodzącej klasie, czyli coryllusowanie

Obrazek użytkownika Stary Belf
Blog

„We wstępie do „Szkiców” Konstantego Jeleńskiego czytamy: „W dworach gdzie spędzałem lato, leżały stare roczniki Illustrated London News” i „Puncha”, ale abonamenty urywały się w roku 1914.(…)” Coryllus „O zdradzie głównej” – Salon24 24.01.2011

W latach siedemdziesiątych, pacholęciem będąc, miałem styczność z dwoma gazetami „satyrycznymi”, jakie ukazywały się w PRL, czyli z łódzką „Karuzelą” i warszawskimi „Szpilkami”. I w owych gazetach całe dwie strony poświęcone były tzw. humorowi zagranicznemu. Na tychże stronach zamieszczano dowcipy rysunkowe z gazet „satyrycznych” ukazujących się w innych krajach, które redakcje „Szpilek” i „Karuzeli” gdzieś wygrzebały, te rysunki spodobały się redaktorom naczelnym i cenzurze i puszczano je do druku.

Na ogół były to rysunki z gazet „bratnich krajów”, a więc z sowieckiego „Krokodiła”, czechosłowackiego „Dikobraza” i enerdowskiego „Eulenspiegela”. Ale również dwa, lub trzy obrazki pochodziły z pism z tzw. obszaru państw kapitalistycznych, czyli na ogół z „Paris Matcha”, „The New Yorkera” i „Puncha”.

I właśnie ten „Punch” utkwił mi w pamięci najbardziej. Być może dlatego, że rysunki z „Puncha” najbardziej mnie śmieszyły, a być może dlatego że wyraz „Punch”, czytany jako „punch”, a nie „pancz”, kojarzył mi się wielką otomaną ze skóry, która, jak angielscy gentlemani na nią siadają, to robi takie punchhhhhhhhhh…., a angielski gentleman wówczas zapala cygaro z Karaibów, pobieżnie przegląda „The Times”, a potem zagłębia się w lekturze „Puncha”. I czytając tego „Puncha”, pomiędzy jednym gardłowym uśmiechem, a drugim, wypija łyczek whisky z szerokiej szklanki o grubym dnie.

Bo i cóż ja wówczas mogłem wiedzieć o angielskich gentlemanach….

Tylko tyle ile zobaczyłem w serialu „Rodzina Palliserów”, nadawanego w telewizji pod koniec lat siedemdziesiątych. No, ale wiedziałem też wówczas, że „Punch” to taka gazeta dla gentlemanów, którzy chcą się pośmiać z aluzyjnych dowcipów.
Ale „Punch” już nie istnieje. Nie istnieje już prawie 20 lat, a powodem likwidacji była stale spadająca sprzedaż pisma. Czy to oznacza, że angielskich gentlemanów, głównych nabywców „Puncha” już nie ma…..

Pozostało tylko to: http://www.punch.co.uk/

Brak głosów