Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Szczęście nigdy nie trwa długo. Po udanym odśnieżeniu parkingu nad miasto nadciągnęły zwały chmur i z nieba posypał się biały puch.
- Grr wrr ten śnieg! - warczała pani Sitko. Pług śnieżny, który ostatnio ją uratował, nie pojawiał się na horyzoncie. Dzielna dozorczyni wzięła zatem szuflę w garść i ruszyła do walki ze śniegiem.
Kiedy odśnieżała chodnik niedaleko osiedlowego domu kultury zauważyła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dodawanie różnych rzeczy do gazet stało się już się tak powszechne, że gazeta bez dodatku zaczęła uchodzić za dziwoląga. Zaczęło się od banalnych płyt CD ładnych parę czy paręnaście lat temu. Potem były książki, filmy, a niedawno jedno wydawnictwo przebiło wszystkich dołączając jako początek kolekcji plastikowy ząb tyranozaurusa (czytelnik miał uzbierać kompletny szkielet). Niestety, okazało się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mało było rzeczy godnych zapamiętania w lutym spośród tych, które działy się w szkole. Po części było to związane z tym, że Łukaszek i spółka mieli już za sobą wystawienie ocen na półrocze, po drugie - w drugiej połowie lutego były ferie.
Zaczęły się więc nudy, a jak są nudy to młodzież szuka pretekstu, byle cokolwiek się działo. Za którymś razem pretekstem stał się strój pani pedagog.
- Pani ma...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Ciekawe: u Hiobowskich nikt nie lubił westernów. Jednak kiedy nadawano jakiś w telewizji jedna, dwie osoby zaczynały go oglądać i po krótkim czasie schodziła się cała rodzina. Tym razem jedna z telewizji wyemitowała nowiutki, tegoroczny film: "Conflict Valley". Tytułowa dolina była zasiedlona przez biedną ale liczną ludność. W największym mieście w dolinie rządził przez wiele lat zły szeryf, aż...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy jechał pociągiem. Jechał w wagonie drugiej klasy, ale nie w przedziale, bo ten wagon był bezprzedziałowy. Jechał zatem i trząsł się za złości, bo oprócz tych kłopotów, jaki już miał, doszedł mu kolejny. Okazało się, że chociaż jechał drugą klasą musiał zapłacić jak za pierwszą.
- Dlaczego? - buntował się przy kasie.
- Bo skład będzie ciągnął elektrowóz...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wszędzie, dosłownie wszędzie pojawiały się podsumowania roku.
- A co jedno to głupsze - złościł się tata Łukaszka. - Nawet w tych poważnych gazetach powariowali. No posłuchajcie tylko tego: konkurs na największy sukces Polski na arenie międzynarodowej. Propozycja pierwsza: polska aktorka ma dziecko ze znam amerykańskim aktorem! No miażdżący sukces! Propozycja druga: polka modelka pojawiła się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Czempion boksu powraca jeszcze raz! - krzyczały tytuły wszystkich gazet. No, może prawie wszystkich. Na głównej stronie "To, Co Jest" było zdjęcie premiera i prezydenta z podpisem "Boże, oni znów się kłócą! A w tym czasie w Krakowie umarło dziecko!! Wszyscy umrą!!!".
Czempion w latach młodości był prawdziwym czempionem, ale potem jakoś mu się kariera nie ułożyła i czempionem szybko być przestał....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wszędzie mieszają tą politykę - narzekała babcia Łukaszka przeglądając program telewizyjny. - Kiedyś to były rozrywkowe seriale. Taki Kloss na ten przykład, albo "Czterej pancerni". Zero polityki! Czysta przygoda! A teraz... Patrzcie sami.
Hiobowscy nachylili się nad programem telewizyjnym.
- "Rząd Robinsonów" - przeczytał zdumiony tata Łukaszka.
- Robinson był jeden, nazywał się Crusoe -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Lekcja geografii zaczęła się nudno i banalnie.
- Kogo by tu pytać... - zaczęła się zastanawiać nad dziennikiem pani od geografii.
- Jak to: pytać? - okularnik z trzeciej ławki zesztywniał z przerażenia. - Przecież rok szkolny dopiero się zaczął!
- Sto dni spokoju! Sto dni spokoju! - zaczął skandować Gruby Maciek i dostał naganę do dzienniczka.
- Bydło - skomentowała wyniośle dziewczynka, która...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka uparł się koniecznie, żeby jechać na jakiś rocznicowy marsz do Warszawy. Co więcej, okazało się, że nie jedzie sam, lecz w towarzystwie Bojowego Koła Emerytów "Orła Cień"
- Jak jedziecie? - dopytywała się babcia Łukaszka. - Bo moje koło emerytów "Breżniew wiecznie żywy" też chce jechać, ale siódmego listopada...
- Jedziemy pociągiem - odparł dziadek Łukaszka. - w tym rozsypującym...

0
Brak głosów

Strony