Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek razem ze swoim tatą jechali wyjątkowo tramwajem. Jechali i z nudów patrzyli na bliźnich i przysłuchiwali się ich rozmowom.
- To straszne - mówił jakiś młody chłopak. - W tym kraju jest dziewięćdziesiąt pięć procent katolików! A jak my się zachowujemy? Kłamiemy, oszukujemy, bierzemy i dajemy łapówki. Ale krzyżyk oczywiście trzeba powiesić. Powinniśmy się uderzyć w piersi i posypać głowy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzice i nauczyciele byli zachwyceni szkolną akademią. Uczniowie pięknie maszerowali, śpiewali, deklamowali i występowali artystycznie.
- Cieszymy się bardzo, że nasza uroczystość się podoba, zwłaszcza, że są u nas goście specjalni! - zaprodukował się przy mikrofonie pan dyrektor. - Z Polski jest Znany Reżyser! A z Rosji Nieznany Mężczyzna!
- Witam - do mikrofonu podszedł gość z Rosji. - Jestem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek dreptał nieśmiało w korytarzu ściskając mocno w drżącej ręce kwiatek.
- Co się tak czaisz? - ofuknął go dziadek.
- Muszę mamie złożyć życzenia - wystękał Łukaszek.
- No to nie ma na co czekać, wchodzisz i składasz...
- Ale mama czyta gazetę...
- No to co? - i dziadek otworzył drzwi po czym wepchnął wnuka do środka. Zaskoczona mama uniosła spojrzenie znad rozłożonej płachty zadrukowanego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

W telewizji ogłosili, że będą wybierać kogoś ważnego. Do mamy Łukaszka przyszła jej koleżanka ustalić na kogo będą głosować. Właściwie nie musiały nic ustalać. Obie uważały, że powinien być to kandydat najlepiej opisywany przez "Wiodący Tytuł Prasowy" i po dziewięciu sekundach ustalenia zostały zakończone. Wtedy do pokoju wszedł tata Łukaszka.
- A ty na kogo będziesz głosował? - zapytała znajoma...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek, mimo że najmłodszy w rodzinie Hiobowskich, miał pewne obowiązki. Należało do nich bieganie po zakupy. Zazwyczaj bywał wysyłane właśnie wtedy, kiedy robił coś pilnego, na przykład siedział w internecie. Tym razem miał iść po majonez.
- Kup "europejski" - zażyczyła sobie mama.
- Kup "Majonez jak za Gomułki" - zażyczyła sobie babcia.
- Zdecydujcie się - stęknął Łukaszek i zawrócił do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Niestety, czasami babcia albo dziadek upierali się i zabierali Łukaszka na coś tak staromodnego jak spacer.
- Nie...! Chcę...! - jęczał Łukaszek, ale seniorzy połączonymi siłami potrafili przepchnąć go w kąt pokoju i odłączyć modem, albo listwę zasilającą komputera.
- Świeże...! Powietrze...! - sapali seniorzy i nie bacząc na ryzyko zawału siłowali się z wnukiem próbując wyciągnąć go z pokoju.
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

Hiobowscy zwiedzali kolejny zamek.
- Ten zamek jest wyjątkowy - oświadczyła pani przewodniczka kiedy rozpoczynali zwiedzani i stali przed zamkiem.
- Kazimierz Wielki, potop szwedzki, rozbiory, Hitler, Armia Czerwona, PeeReL - zaprezentował swój popisowy numer Łukaszek.
- Skąd on tak dobrze zna historię? - pani przewodniczka była mile zaskoczona.
- Szósty zamek zwiedzamy - wyjaśnił Łukaszek. - We...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Starożytne przysłowie mówi: "Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta". W szkole, do której chodził Łukaszek, miało miejsce zdarzenie, które pozwala sformułować następującą teorię: gdzie dwóch się kłóci, tam trzeci wychodzi jak Zabłocki na mydle.
Zaczęło się od tego, że dnia siedemnastego września wszyscy uczniowie zostali zwołani do auli szkolnej na uroczysty apel. Niestety, uroczysta atmosfera...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przez cały wrzesień w szkole trwało przyjemne zamieszanie związane z rozpoczęciem nowego roku. Codziennie przychodzili rodzice uczniów z najróżniejszymi pretensjami. Pan dyrektor wystawił zatem na front swoją zastępczynię, panią wicedyrektor. Kiedy ta kilka razy huknęła na rodziców "baczność!", ci jakoś przestali przychodzić.
Przez cały miesiąc działy się zmiany personalne. Przychodzili nowi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Ja chyba nie pojadę - westchnęła mama Łukaszka. - No bo jak to tak: jechać?
Spojrzała bezradnie na leżący obok egzemplarz "Wiodącego Tytułu Prasowego". Widniał tam artykuł. który zaczynał się tak: "Polskie cmentarze to wstyd na cały świat. Nikt tak już nie robi. Ten kraj jest zacofanym ciemnogrodem. I jak te groby wyglądają! Zastaw się a postaw się. Mnóstwo zniczy, mnóstwo kwiatów. A wokół...

0
Brak głosów

Strony