Z cyklu: Urabianie mózgów dwuręcznym patykiem, czyli jak rozum potaniał….
"Kolejny rząd Merkel kontynuował poprzednią koalicję (CDU/CSU – SPD) lecz nad zasadami obradowano do wiosny. Wybory były 24 września 2017, a porozumienie osiągnięto i powołano Merkel na kanclerza dopiero 14 marca 2018. Aktualny rząd kierowany przez Olafa Scholtza (SPD + Sojusz90/Zieloni + FDP) został zaprzysiężony 8 grudnia. Wybory były 21 września.
Bo tam umowy koalicyjne są traktowane poważnie – jako gwarancja względnej spójności polityki rządowej i zobowiązanie wobec wyborców. Nie musimy tego kopiować 1 do 1, jednak żeby uniknąć chaosu osie działania powinny zostać przez koalicjantów wcześniej ustalone. Myślę, że domagając się umowy koalicyjnej prez. Duda oddał Tuskowi niewątpliwą przysługę. Bo łatwiej osiągnąć porozumienie przed, niż po powstaniu rządu."
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 136 odsłon