Historia konwoju - widma

Obrazek użytkownika elig
Świat

   Wciąż jeszcze toczy się ona i nie wiadomo, czym się zakończy.  Chodzi oczywiście o tzw. konwój z pomocą humanitarną, wysłany przez Putina na wschodnią Ukrainę.  Pierwszy raz usłyszeliśmy o nim w sobotę, 9.08. 2014, gdy prezydent Ukrainy poinformował, że metodami dyplomatycznymi powstrzymał prowokacje Putina polegającą na wysłaniu tzw. "konwoju humanitarnego".  Jak podejrzewali Ukraińcy, miał to być po prostu transport broni dla rosyjskich dywersantów, za którym miały podążyć wojska rosyjskie.

  W poniedziałek Putin oświadczył, iż w porozumieniu z Czerwonym Krzyżem wysyła jednak konwój z pomocą humanitarną.  Czerwony Krzyż stwierdził, że nic o tym nie wie.  Niemniej 280 wojskowych ciężarówek zostalo przemalowane na bialo, załadowane czymś i wysłane w kierunku Ukrainy.  I tu zaczynają się zagadki.  Czerwony Krzyż otrzymał wprawdzie informacje o konwoju, ale uskarżał się na to, ze nie wiedomo wciąż, co on przewozi.  W środę premier Ukrainy powiedział, że jego kraj gotowy jest przyjąć pomoc humanitarną, ale wyłącznie od pracowników Czerwonego Krzyża po kontroli granicznej.

  Sam konwój natomiast wyruszył i ... znikł.  Przez całą środę wszystkie agencje informacyjne zastanawiały sie, gdzie sie podzial.  Jedni twierdzili, ze pojechał w kierunku przejścia granicznego kontrolowanego przez sily ukraińskie, a inni - że zmierza w stronę odcinka granicy opanowanego przez rosyjskich dywersantów.  Całą ta historia jest opisana  /]]>TUTAJ]]>/.

  Dopiero dziś rano BBC doniosło, że konwój opuścił Woroneż i skierował sięw strone Rostowa nad Donem  /]]>TUTAJ]]>/.  Dziennik "The Guardian doniósł dziś /14.08.2014 - /]]>TUTAJ]]>// wieczór o godz 21:38, że:

  "But, while the white trucks came to a halt well short of ]]>Ukraine]]>'s border, a different Russian convoy did cross into Ukrainian territory late on Thursday evening.

The Guardian saw a column of 23 armoured personnel carriers, supported by fuel trucks and other logistics vehicles with official Russian military plates, travelling towards the border near the Russian town of Donetsk.".

  "Konwój humanitarny" granicy więc na razie nie przekroczył, natomiast 23 transportery opancerzone wojsk rosyjskich wtargnęły na teren Ukrainy.  Autor artykułu, Shaun Walker wspomniał też o dwóch helikopterach towarzyszących konwojowi, oraz o licznych rosyjskich wojskowych pojazdach znajdujących się w pobliżu.  Niektóre z nich przewoziły czołgi i ciężką broń.  Shaun Walker stwierdził, iż działania Rosjan dostarczyły dowodu na to, ze armia rosyjska rzeczywiście narusza granice Ukrainy, czemu Putin dotąd zaprzeczał.

  Trudno powiedzieć, co ma dalej stać się z tym konwojem.  Jeśli faktycznie ma on dostarczyć zaopatrzenie rosyjskim rebeliantom, to mogą z tym byc trudności.  Juz przedwczoraj Donieck został całkiem okrążony, a dziś po południu dowiedzieliśmy sie, iz sily ukraińskie otoczyły także Ługańsk  /]]>TUTAJ]]>/.  Portal Wpolityce.pl poinformował  /]]>TUTAJ]]>/, że Ukraińcy wysyłaja pomoc humanitarną w rejon Doniecka i Ługanska.  Zobaczymy, co będzie dalej.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

Jeśli prawdą jest, że konwój przekracza właśnie granicę Ukrainy. Jeśli prawdziwe są słowa Jaceniuka o reakcji ukraińskiej armii na wjazd rosyjskiego konwoju. Jesli NATO zareaguje wsparciem dla Ukrainy, to 15 sierpnia 2014, stanie się datą, którą zapamięta cały swiat.

 Czy Putin chce, przy okazji, zadeptać pamięć Cudu nad Wisłą?

Pozdrawiam, 5

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1435233

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Jinks został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Wojna już trwa. Ta, o której Pani myśli, nie wybuchnie. Bambo powiedział, że jedynym co zrobi, będzie dozbrajanie Ukraińców. Bambo jednak nie bierze pod uwagę, że zupełnie czym innym jest walka siepaczy junty z ludnością cywilną w stosunku do walki z regularną armią Rosji.

Morale!!! 

To jest główny czynnik, który zadecyduje, że banderowcy będą wiać z podkulonym ogonem i nie wiem, czy dozbrojenie jaceniuków przez Zachód cokolwiek da. Putin jeżeli wejdzie na Ukrainę, to będzie przygotowany na każdy wariant i wiemy, że ten gośc się raczej nie cofa.

Pókii co jednak, to należy poczekać na rozwój sytuacji, ale jeżeli doniesienia się potwierdzą, to stawiam, że Ukraina się podda szybciej, niż Jaceniuk myśli.

Nieśmiało zasugeruję, że Poroszenko może być człowiekiem Putina. Wiem, dośc karkołomna teza, ale nie wykluczam takiej opcji.

Tak, czy owak, to Ukraina jest na przegranej pozycji i chyba nie doczekają Ukraińcy kolejnej rewolucji.

 

Pozdrawiam!

Vote up!
1
Vote down!
-3
#1435236