W * I M I E N I U * R Z E C Z P O S P O L I T E J* V

Obrazek użytkownika Tomasz Sokolewicz
Kraj

Podczas kiedy prezydent Bronisław Komorowski 17.09.2011 w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego otwierając wystawę „Pamięć nie dała się zgładzić” chwali troskę o upamiętnienie napaści ZSSR na Polskę, w Katowicach policja rozbija wiec Konfederacji Polski Niepodległej odbywający się na miejscu wysadzonego w powietrze w czasie wojny „Grobu Nieznanego Powstańca Śląskiego”, po zajęciu Polski przez Armię Czerwoną zastąpionego pomnikiem morderców z Katynia, zatrzymując Adama Słomkę – przywódcę KPN od wczesnych lat osiemdziesiątych, Zygmunta Miernika byłego internowanego i inne osoby, w tej chwili nieznane mi z imienia i nazwiska.. W demonstracji wzieli udział znani opozycjoniści, w tym Kazimierz Świtoń – twórca niezależnych związków zawodowych w Polsce (katowicki komitet WZZ).

Równocześnie neostalinowska „Gazieta” publikuje materiał z którego wynika fakt malowania swastyk na pomniku osobiście przez Adama Słomkę. Inne materiały udostępniane społeczeństwu przez media walterowskie powielają ciemny PR Partii Niepodległościowej – brakuje zdjęć z drugiego procesu KPN, informacji o konfiskacie samochodu i przymusowej eksmisji z mieszkania, mordowaniu najbliższych, a w III RP o wygranych procesach z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości czy ujawnieniu agenta SB, a obecnie lidera Platformy Obywatelskiej i wysokiego urzędnika Unii Europejskiej Jerzego Buzka.
Nie ma słowa o osobistej uczciwości i odwadze Adama Słomki. Postulaty Partii Niepodległościowej też przebijają się nie we wszystkich mediach, a warto je upublicznić, bo przecież wydają się pasującą odpowiedzią na wypowiedziane głośno pobożne życzenia wobec swojego obozu politycznego i zaprzyjaźnionych mediów przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego: Konfederacja Polski Niepodległej domaga się usunięcia pomników rosyjskich "zachwatchikov", zwrotu zagrabionych przez Rosję od 1772 r. dzieł sztuki i otwarcia na polskiej ziemi Nekropolii z ciałami zamordowanych polskich oficerów w czasie operacji "Katyń".

Prezydent Bronisław Komorowski wydaje się być źle poinformowany – telewizja publiczna poświęciła około 900 minut na upamiętnienie rocznicy ataku terrorystycznego na WTC nie poświęcając w ogóle czasu rocznicy napaści ZSRR na Polskę, podobnie zresztą jak zaprzyjaźnione telewizje prywatne, w których SUMA wszystkich informacji na temat rocznicy 17 września oscyluje około 6 (sześć) sześciu minut. Instytucją troszczącą się już tradycyjnie o tych, którzy jak konfederaci Stefan Melak czy Sławomir Skrzypek walczyli o upamiętnienie tragicznego paktu Hitlera ze Stalinem, była kiedyś Służba Bezpieczeństwa, WSI i milicja, zastąpiona teraz przez ABW i policję wspierane przez walterowskie media.

Po kilku godzinach zatrzymanym konfederatom przedstawiono zarzuty i zwolniono z aresztu, a prezydent Bronisław Komorowski położył się na zasłużony wypoczynek w cieniu Pałacu Kultury i Nauki Józefa Stalina. Ciekawy jestem co przyśniło się Panu Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu: Katyń, Katyń2 czy 17.09 – jak myślicie?

Brak głosów