Odważni - wszyscy jesteście Palikotami

"Lepszy Kaczyński z kotem niż Komorowski z Palikotem" - takiego maila przesyłają sobie studenci. Ci normalni a nie przybudówka PO (zwana pospolicie Tusk Jugend lub Schetynowcy) która to przybudówka nagle ogłosiła że chce zorganizować debatę Kaczyński-Komorowski. Jak ta debata ma wyglądać wiemy dobrze po ostatnich wyborach gdy Tusk i jego gów....ria łamiąc spisane pomiędzy PiS i PO zasady debaty wprowadzili na salę kiboli którzy każde słowo Kaczyńskiego zawrzaskiwali i wyśmiewali.
Nie lepiej mogłaby wyglądać też debata w TVN. Jak znam życie to Komorowski bez problemu "jak z kartki" odpowiedziałby na każde najtrudniejsze pytanie dziennikarzy TVN jak nie przemierzając u Lisa gdy widać było że Bronisław ma odpowiedzi na niezadane pytania wykute na blachę.
Dziś zaś info że Palikot postanowił rozwalić spotkanie wyborcze Kaczyńskiego w Lublinie. Jak ? A na przykład poprzez sprowadzenie tych wszystkich studentów i emerytów co tak chętnie na niego "wpłacali" pieniądze za drobny procent dla siebie... i zorganizowanie kontrmanify na rynku gdzie odbywa się spotkanie Kaczyńskiego
Patrząc na tą hucpę firmowaną przez PO mogę wam tylko powiedzieć drodzy zwolennicy chamstwa i bydlactwa - Wszyscy jesteście Palikotami.
Ale oto powraca fan Kajli Minogi , człowiek którego wazelina zniesmaczyła nawet Tuska - Sławek "Odwaga" Nowak.
Powraca i z głupiej rury wali w Jarosława Kaczyńskiego który według Nowaka Platformy jest małoodważny. Mówi to człowiek rocznik 1974 ?! Cóż on wie o odwadze ?
No może wie?
Może w 1976 r. rzucał w ZOMO butelkami ze smoczkiem i mlekiem?
A może 1981 pomagał Wałęsie w skoku przez płot :) - on to potrafi wszak zawsze porusza się na kolanach.
Kto wie co ten dzielno-wazelinowy człek jeszcze robił nim został podnóżkiem Donalda Tuska ?
Odważni ludzie są w tej Platformie.
Odważni inaczej.
Widać strach w Platformie . Oni naprawdę boją się przegranej Komorowskiego.
Boją się coraz bardziej.
Komorowski to wydmuszka polityczna i jedyne co ratuje Bronka to media które są mu niezmiennie przychylne.
Już w tej chwili zaczęło się wielkie oszustwo wyborcze chociażby poprzez uniemożliwienie głosowania ok. 30% obywatelom Polski.
Jeśli wygra Bronisław w I turze to wszystko będzie OK jeśli przegra okaże się że duża część moich rodaków nie głosowało i będzie trzeba powtórzyć głosowanie. Nawet jeśli PKW nie jest jeszcze odzyskane przez PO to i tak Premier za pomocą swojego parteigenosse Komorowskiego może po pierwszej turze wprowadzić stan wyjątkowy i przeciwdziałać wygraniu Kaczyńskiego.
Ale czy oto chodzi ?
A może wygrana Kaczyńskiego jest na rękę tej zgrai z PO?
PiS pozostanie bez szefa a pewnie i częściowo wydrenowane z polityków większego formatu.
Łatwiej będzie można tłumaczyć za chwilę problemy gospodarcze Polski "złym prezydentem"
Może walka nie toczy się wcale o Urząd Prezydencki a wygraną w wyborach. Komorowski-Palikot mogą chcieć wygrać ale czy chce tego Tusk ?

Coś na skołatane nerwy :