Meandry logiki dziennikarza dworskiego

Paryż. Okolice Pigalle Place.
- Mademoiselle, która godzina?
- 20 euro

Podobnie wyglądała chyba konwersacja Pani Beaty S. z agentami CBA.
Zapadł już wyrok (który jak się sędziowie pozostałych instancji dobrze "rozgrzeją" to go obalą) i Pani Beatka została skazana. Jak tu wytłumaczyć to tym za przeproszeniem debilom którzy jeszcze wierzą w cuda ?
No cóż wyroku nam nie wolno krytykować (wszak "rozgrzane" sądy jeszcze będą orzekać pod dyktando PO - a przynajmniej niektórzy sędziowie) pozostaje krytyka... o nie Pani Sawickiej to byłoby zbyt proste. Krytyce podlega CBA z czasów aresztowania przestępcy Sawickiej.
Za co można krytykować CBA?
Pani Kindzia Dunin w radiowej jedynce określiła to krótko : za wystawianie Pani Beatki na ciężką próbę moralną.
Na logikę wg. wzorca Pani Dunin ( a także PO i jej dworskich dziennikarzyn) winna może być na ten przykład osoba która swój portfel położyła na stoliku a złodziej go ukradł a nie sam złodziej. Przecież ten wstrętny typ kładący wypchany portfel na stole naraził biednego złodzieja na pokusę wzięcia tegoż portfela i złamania prawa. A fe mówią platformiane nygusy a fe wtóruje im Kuweta Wyborcza.
Ale ponieważ taki argument to za mało, kolejny wysnuty przez brać tusko-dzienikarską argument to "zakochanie się" Pani Sawickiej. Myślałem że kobitka zakochała się po prostu w kasie którą dostała ale nie, tu znów złe miało być CBA a dokładnie agent tegoż CBA który przekazywał kasę przestępcy Sawickiej.
Wg. Pańciów tzw. dziennikarzy Pani Betka wzięła kasę bo jej hormony grały a libido na widok agenta CBA skakało jak Jacek Wszoła za najlepszych lat.
Tutaj aż mnie zamurowało.
No OK cwany członek PO Sawicka wzięła sprawy w swoje ręce i kręciła swe lody. Dla mnie to przestępca ale przy tym widzę że ma łeb na karku a tu wyjeżdżają że ona tak z miłości bo czuła miętę do Pana Tomasza i miała ochotę z nim spółkować.
Znaczy kogo wy robicie z tej biednej kobiety?
Przestępcą jest i to fakt a tu dziennikarze dworscy robią z niej jeszcze cudzołożnice i nagrzaną kotkę a z kasy multi-feromon ?
Z ich interpretacji wychodzi że Pani Beata to ktoś kto dla ładnej fryzury, elokwencji i niebrzydkiej twarzy popartej kasą zdradza swego męża ?
Przyznam że na miejscu Pani Sawickiej nie chciałbym mieć takich obrońców którzy broniąc jej pogrążają ją robiąc z niej zwykłą ... .