Stefan Niesiołowski, a mówienie prawdy

Może nie tyle przemówił, co starał się wytłumaczyć nam wszystkim powody tak znaczącej przewagi Platformy Obywatelskiej nad Prawem i Sprawiedliwością, którą możemy odczytać niemal w każdym sondażu. A oto te słowa:

"My nie wszczynamy sporów i awantur, jesteśmy wiarygodni. Cierpliwie i konsekwentnie realizujemy to co zapowiadaliśmy i nikogo nie obrażamy."

Mocne słowa, zwłaszcza jak na osobę, która bez wątpienia ma najbardziej cięty język z całej Platformy Obywatelskiej. Aby pokazać, że pan Niesiołowski najzwyczajniej w świecie kłamie, proponuję przeanalizować jego słowa w oparciu o fakty.

Po pierwsze: "My nie wszczynamy sporów i awantur", zatem popatrzmy bliżej:

1. Sejmik dolnośląski nie uczcił 65. rocznicy ludobójstwa na Wołyniu. Uchwałę w tej sprawie zablokowała Platforma Obywatelska wsparta przez Marka Dyducha. Radni się przestraszyli, bo uchwały nie skonsultowali z „górą”.  [08-08-06 Gazeta.pl ] - wynik? Awantura w sejmiku.

2.  Starosta wrocławski Andrzej Wąsik (kojarzony z PiS) twierdzi, że Platforma Obywatelska chce się go pozbyć i dlatego nasłała na niego prokuratorów.[08-04-09 Gazeta.pl ] - Kolejna awantura, której PO nie wywołała, bo przecież prokuratorów jeśli już ktoś nasłał to z pewnością PiS...

3. Konflikt Palikot - Prezydent. Z tego co wiem, Palikot nadal jest członkiem PO.

Po drugie: "Jesteśmy wiarygodni":

1. Julia Pitera, a raport o CBA. Miał być, a nie ma. - wiarygodność godna podziwu.

2. Beata Sawicka i sprawa ustawiania przetargu na Helu - została zwinięta przez CBA, a także powiedziała nam o planie prywatyzacyjnym PO. Tacy politycy w szeregach PO mają być gwarantem wiarygodności?

3. Prezydent Sopotu, J. Karnowski i sprawa z mieszkaniami jakie żądał od młodego biznesmena? To jest wiarygodny człowiek? Z przynależności do PO co prawda zrezygnował, ale takiego czynu dopuścił się jeszcze jako jej członek. 

Po trzecie: "Cierpliwie i konsekwencje realizujemy to, co zapowiadaliśmy": Tutaj, to jest cała masa punktów, które można by przytoczyć, ale aby nie tworzyć elaboratów, tylko kilka punktów:

1. Szybka trasa z Wrocławia do Warszawy nie będzie gotowa przed piłkarskimi mistrzostwami Euro 2012, jak obiecywała przed wyborami Platforma Obywatelska. Rząd wycofał się najpierw z deklaracji połączenia obu miast autostradą. Teraz okazuje się, że na czas nie powstanie nawet droga ekspresowa [08-06-18 Gazeta.pl] - Podobnie zresztą jak wszystkie inne Autostrady, które miały rzekomo przyspieszyć.

2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty. [Jedna z 10 obietnic PO podpisanych przez Donalda Tuska]. - Nauczyciele do dziś (prawie rok) nie otrzymali "radykalnych podwyżek", podobnie jak pielęgniarki, policjanci itp,itd. Mało w tym konsekwencji.

3. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ [jedna z 10 obietnic PO podpisanych przez Donalda Tuska] - NFZ ma się dobrze i daleko mu do likwidacji. Z kolei bezpłatny dostęp do opieki... to przypadkiem nie mówimy o prywatyzacji szpitali? Ponad to, opieka medyczna obejmuje także wiele drobnych zabiegów, których już teraz darmowych nie ma. Gdzie te realizowane obietnice panie Stefanie?

4.Uprościmy podatki - wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną. [jedna z 10 obietnic PO podpisana przez Donalda Tuska] - Oczywiście jeśli coś nie może być winą PiSu, to musi być winą PSL... prawda? A myślałem, że to PO ma znacznie większe poparcie. Z całym szacunkiem, ale PiS nie pozwalało się tak ustawiać Samoobronie i LPR, jak obecnie PO pozwala się ustawiać PSL. Słowem, podatku liniowego brak = brak spełnionej obietnicy.

Po czwarte: "Nikogo nie obrażamy":

1. "PO obraża internautów. To internetowy skandal" [26.03.2008 Gazeta .pl] 

2. "Palikot obraża prezydenta" [24.07.2008 Kurierlubelski] - rozpisywać się nie muszę jak mniemam, ataków Palikota na prezydenta było wystarczająco dużo.

3. "Donald Tusk obraża prezydenta" [26.01.2008 fakty.interia]

4. Tutaj coś pana Stefana: "Jak śmie ten obrzydliwy załgany hipokryta, ten obłudnik Napieralski, mówić, że nie dali legitymacji partyjnej telewizji. A Urbański to nie jest legitymacją partyjną, a Pospieszalski i cały ten PiS-owski, lizusowski spektakl to nie jest legitymacja partyjna? "

Na sam koniec chciałbym tylko dodać od siebie, że Stefan Niesiołowski mógł powiedzieć jeszcze, że politycy Platformy Obywatelskiej nigdy nie kłamią. Co prawda wiele to z rzeczywistością wspólnego nie ma, ale wyglądałoby ładnie... prawie tak ładnie jak cytat, który przeanalizowałem w tym artykule.