Metoda"na policjanta" V.2.0

Obrazek użytkownika brian
Kraj

 

 Jakiś czas temu miałem niewątpliwą"pszyjemność" być kontrolowanym przez tzw.drogówkę. Bo? Wydawało im się że nie dość równo jadę.

 Wiadomo, koniec miesiąca, może choć chwycą jakiegoś pijanego rowerzystę czy co.

 Normę wyrobić trzeba.

 A tu pech, oświetlenie jest i delikwent trzeźwy jak świnia.

 No to sygnał do Komendy: zatrzymalim do kontroli- i tu moje dane z dowodu plus miejsce zamieszkania.

 Tam pewno zaraz sprawdzili, nie poszukiwany, brak zakazu no, czegoś tam.

 Niestety, trzeba puścić.

 I jedno spostrzeżenie.

 Do niedawna nasza cała Polizei używała zwykłych analogowych radiotelefonów.

 Obecnie przechodzi na system TETRA, Jewropejski standard policyjny.

 Tylko całość bardzo śmierdzi.

 W tamtym wypadku, moje dane zostały przekazane"paszczowo" czyli każdy posiadacz odbiornika z policyjnym pasmem mógł sobie wszystko nagrać.

 Już w łapach komplet danych. A powiedzmy, jest stłuczka z udziałem posiadaczy dwóch dobrych aut.

 I najprawdopodobniej dobrych stanów kont. Wtedy można takiego delikwenta doić powolutku. Dopóki nie dostanie miłego pisma z sądu.

 Zdumiony klient dowiaduje się że wziął w międzyczasie np.15 chwilówek.

 A teraz TETRA. Transmisja głosowa w formie cyfrowej. Lub końcówka systemu w radiowozie, terminal z dostępem do bazy. I ło Jezu, skaner co by sprawdzić czy aby gęba na dowodzie nie jest ścigana.

 Znów nasłuch, tym razem po drugiej stronie sprzęt dekodujący wykorzystujący choćby b.dobrej klasy komputer stacjonarny. Oczywiście jako nasłuch, całkowicie nie do namierzenia. Taki Pegasus dla ubogich. Ale wystarczy. Kiedy w zestawie byłby skaner, mamy gotowy półprodukt do zrobienia kopii dowodu czy tam innego plastyku.

 Całość gdyby to był gotowy system? Na setkę made in prc.

 Jest zapotrzebowanie? TEMU sprostają!

 To tylko hipoteza. Dotycząca idealnej metody"na policjanta".

 Bardzo prawdopodobna.

 Dlatego kończę szekspirowskim pytaniem: jak wam się podoba?

 Bo w takim wypadku to całe RODO jest funta kłaków niewarte.

 

 Ilustracja- jeden z odbiorników skanująco dekodujących transmisje cyfrowe i analogowe.  Możliwy do nabycia przez każdego. Ten typ został wstępnie zaprogramowany do nasłuchu amerykańskiej i kanadyjskiej policji.

 

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

Wróciło stare.

Teraz policjant nie ma dyscyplinować kierowców swoim widokiem. Teraz policjant ma wyskakiwać z ukrycia i łapać nie dość ostrożnych.

Jak za Tuska i Kopacz - wtedy w budżecie był zapis o dochodzie z mandatów  4 mld. zł.

Ciekawe, ile ma być w przyszłym roku ? Bo dziura budżetowa ogromna.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1671069

 

Poza tym może do osobówek wrócą gruchy.

I ludzie choć trochę przestaną się żreć.

Aha.

Na małą pociechę dowcip??? Mojego autorstwa.

Pani Kasiorowska pojechała na zakupy z obrączką płatniczą.

Wróciła bez ręki.

Jak w notce. Tzw.nowoczesność i przekombinowanie przegrywa z prostymi środkami.

Tam nasłuch, tu maczeta.

Welcome refugees!!!!

Oraz drugi: ormowski patrol"Orłów Koalicyi" skrada się wzdłuż torowiska.

Widzą dwóch typów majstrujących przy podkładzie kolejowym.

Cichutko podchodzą do nich, z wycelowanymi kałachami.

Nagle jeden odwraca się, widać wylot tłumika z doczepionym pistoletem.

Może kombinereczki podać???

 

Vote up!
4
Vote down!
0

Dr.brian

#1671071