Podziękujmy Węgrom zwłaszcza pierwszego września
Pál Teleki hrabia Szék był premierem Węgier w 1939 roku. Powiedział wtedy do Hitlera: "Prędzej wysadzę własne linie kolejowe, niż wezmę udział w inwazji na Polskę".
Zginął w imię honoru, śmiercią samobójczą (w 1941), nie chcąc się ugiąć wobec żądań Niemiec dotyczącymch ataku na Jugosławię.
Po klęsce wrześniowej węgierski rząd podjął decyzję o otwarciu granic dla polskich uchodźców oraz zapewnił im wszelką możliwą pomoc – na Węgrzech działały polskie szkoły i organizacje społeczne, aż do momentu wkroczenia na Węgry Niemców w 1944 roku. Polskie oddziały, m.in. zmotoryzowana 10 Brygada Kawalerii płka Maczka, uzyskały możliwość ewakuacji żołnierzy do Francji
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2945 odsłon
Komentarze
Dziękuję
1 Września, 2010 - 07:49
Uwielbiam "Niepoprawnych" czuje się tu jak we własnym domu, a nie na ulicy pełnej tuskowych baranów, Niepoprawni szanują Wiarę naszych przodków, historię Polski, posiadają zasady, pamięć i wiedzę historyczną (przykład przyjaciół Węgrów) nie dają się omamić bezczelnej i chamskiej telewizji, cieszę się bardzo, że są jeszcze prawdziwi Polacy. Dobrze mi gdy czytam wasze dzieła, czuje ulgę. Dziękuję.
Dzięki za to przypomnienie.
1 Września, 2010 - 08:56
Taka właśnie historia jest ważna, właśnie takie sojusze i przyjaźnie.
Cóż? Gajowy ruszył z wizytą do Niemiec (przez Brukselę) w rocznicę wybuchu II Wojny Światowej.
@All
1 Września, 2010 - 10:19
Witam
Znacie węgierski język? Byliście na Węgrzech?
Ja byłem. Pierwszym moim skojarzeniem była jakaś kosmiczność właśnie ich języka. Coś na kształt " kesenem" było podziękowaniem. Myślałem, że od tych ludzi dzielą nas lata świetlne... Jakże się myliłem...
Pełna komuna a Oni przyjęli mnie jak swojego. Wypiliśmy morze wódki. Są serdeczni i przyjaźni. Od kilkudziesięciu lat mam węgierskich przyjaciół. A ostatnio dowiedziałem się, że historycznie - właśnie nawet językowo - jesteśmy mocno związani...
Teraz wiem skąd się wzięło powiedzenie: ".. Polak Węgier dwa bratanki...".
Obecnie na Węgrzech rządzi prawica i dokonuje reform niesamowitych. Znów jesteśmy gorsi... ale może weźmiemy z nich przykład?
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
jono pod kiwanok
1 Września, 2010 - 10:28
o ile pamiętam....
a teraz bratanki postawili w Tatabanya pomnik pamięci ofiar Katynia i Smoleńska.
Dowodów przyjaźni jest dużo, mamy nawet wspólną piosenkę - wczoraj rano wino piłem, moja ty luba ty dzieweczko......
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
@ Autor
1 Września, 2010 - 10:44
Dzięki za ciekawy, pozyteczny i POTRZEBNY tekst. Proszę więcej, w miarę możności. Skąd się nam "bratanki" wzięły w średniowieczu, to mnej więcej wiadomo, ale za mało wiem o tym, jak było w czasach najnowszych.
A sami Węgrzy faktycznie są niezawodni. - W sytaucji "losowej" (nagłe zachorowanie, potrzebny lekarz, ciemno, wszystko zamknięte, jesteś sama i do tego ZERO możliwości porozumienia się) wystarczy do pierwszej napotkanej osoby wypowiedzieć z ppolska po wegięrsku zaklęcie "jestem Polakiem" - zaraz masz łóżko, prywatnego lekarza przy tym łóżku i ogólną pomoc, dopóki nie dasz rady zorganizować się sam!
Kozonom (czy jak to tam idzie), bratanki!
N.b. może przy okazji takich dat warto by było napisać maila np. do ichniej ambasady, że zwykli ludzie pamiętają, doceniają i dziękują?
Re:Andrzej.A
1 Września, 2010 - 15:02
To nie przypadek ,że wszyscy prędzej czy później trafiamy na niepoprawnych.pl jeśli tyle nas łączy,także sympatia do Węgier i pamięć o węgierskich przyjaciołach.
To Węgrzy ruszyli nam na pomoc w czasie wojny z bolszewikami.Wprawdzie Czesi ich wtedy nie przepuścili,ale liczą się intencje no i fakty z lat następnych,między innymi to o czym przypominasz.
Dla wielbicieli muzyki polecam węgierski zespół Karpatia na youtube,szczególnie "Baratom mondd merre vagy" i "Abbol a fabol".
http://www.youtube.com/watch?v=lBI_K4UzcjY&feature=more_related
http://www.youtube.com/watch?v=hbBn_4Tg_iw
A tak wogóle to marzy mi się spotkanie w gronie nipoprawnych.Może Koteusz mógł by coś zorganizować.
pzdr
Korsak