STALEMATE
Koniec laby czy tylko lekkie ostrzeżenie?
W programie "Teraz MY" przepytano ministra Drzewieckiego na okoliczność jago pobytu w amerykańskim pierdlu. Sprawa dotyczy wydarzeń z przed około 10 lat. Tyle tylko, że minister nakłamał przed kamerami, co zostało udowodnione.
W moim pojęciu może to oznaczać dwa scenariusze.
Pierwszy to taki, że parasol ochronny nad tym rządem zostaje definitywnie zdjęty i za chwilę nastąpi typowe "huzia na Józia" (bez złośliwych skojarzeń z Oleksym). Wariant ten wydaje się jednak mało prawdopodobny ponieważ mediokracja i zarządzające nimi ekipy nie mają nikogo na tyle silnego żeby móc przejąć rząd bez ryzyka, że władza wpadnie znowu w ręce "kaczystów".
Drugi, dużo bardziej prawdopodobny, jest taki.: PO i Tusk zwrócili się do Kaczora z propozycją zawieszenie broni - czytaj - taka może cicha a może i jawna koalicja. W związku z tym mediokracja postanowiła sięgnąć po środki dyscyplinujące swojego mianowańca. Dali tym jednym programem sygnał: " Patrz synek, każdego z Twoich ministrów możemy uwalić i zrobić mu 'koło pióra', Tobie też". Ten kij ma jednak dwa końce. dopoki mediokracja nie ma na tyle silnego reprezentanta to na totalne zniszczenie PO i Tuska pójść nie może ponieważ istnieje zbyt duże ryzyko powrotu "kaczystów".
Sytuacja stała się typowa: "Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma", czyli jak w tytule.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3500 odsłon
Komentarze
Re: STALEMATE
18 Listopada, 2008 - 14:26
Napisałem na ten sam temat wczoraj. Obserwując dzisiejsze artykuły w mediach można stwierdzić, że to duża i skoordynowana akcja - z dnia na dzień polskojęzyczne media odsunęły się od Tuska, ciekawe jaki mają w tym interes?
@Jaku
18 Listopada, 2008 - 16:00
Masz rację, ja odnoszę podobne wrażenie. Ma się wrażenie, że to planowana akcja. To coś jakby "ktoś" gwałtownie zmienił kurs statku na inny azymut. Sam się zastanawiam kto dał "prikaz"...
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: @Jaku
18 Listopada, 2008 - 17:26
A dzisiaj w RMF-ie został przepytany niejaki Boni. Wprawdzie nie został przeczołgany niczym Kaczor, ale na tyle ostro, że na koniec powiedział, że on tu więcej nie przyjdzie.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
@Andrzej A.
18 Listopada, 2008 - 17:48
Siła argumentów ludzi PO powala;)
Re: @Jaku
18 Listopada, 2008 - 17:36
Tu nie trzeba teorii spiskowych, po prostu mendia wyczuły, że produktu pod nazwą "Irlandia 2.0" i "Cywilizacja Miłości" nie da się ludziom opchnąć.
Więc wycofuje się stary i daje nowy, dajmy na to Polska XXI...
Re: Re: @Jaku
18 Listopada, 2008 - 17:45
Scena medialna nie mogła zmienić nastawienia do władzy bez koordynacji - zgodna krytyka Tuska pojawiająca się z dnia na dzień w kilku ważnych mediach to nie może być przypadek.
Polska XXI zamiast PO to żadna zmiana. Może rzeczywiście zaczną teraz promować jakieś lewactwo.
Re: Re: Re: @Jaku
18 Listopada, 2008 - 17:52
Polska XXI ma duże szanse w samorządach. Przypominam, że samorządy to podstawa sukcesu PO. Widziałem to osobiści.
@DoktorNo
18 Listopada, 2008 - 17:58
Nie bierzesz pod uwagę wahadłowej zmiany preferencji wyborczych w Polsce. Działało do teraz, zapewne zadziała i tym razem - Polska XXI musiałaby przedstawić coś naprawdę interesującego, żeby udowodnić, że ów ruch różni się od PiS i PO.
Re: @DoktorNo
18 Listopada, 2008 - 18:05
A w perspektywie 10 lat? Tyle trzeba liczyć, od upadku AWSu do wyborów 2005 też sporo czasu upłynęło.
Na marginesie, o mediokracji: http://doktorno.boo.pl/content/palikot-zabawia-nas-na-śmierć
@DoktorNo
18 Listopada, 2008 - 20:05
Miller wygrał w 2001, Kaczyńscy w 2005, Tusk w 2007 - skłaniałbym się ku perspektywie lat 4, czyli tyle ile trwa kadencja. Patrząc w przeszłość wyraźnie widać to wahadłowe wahanie - co 4 lata (konkretnie przy każdych kolejnych wyborach).
Mamy miliony obywateli będących zazwyczaj elektoratem negatywnym. Przeciw którejś z formacji. Jeśli znienawidzą Tuska to będą chcieli zagłosować na partię będącą przeciwieństwem PO, nie przedłużeniem.
Polska XXI?
18 Listopada, 2008 - 18:25
Kto wie, gdyby się "dogadali" z demiurgami i rodzimym "byznesem"? Mnie się wydaje, że do akcji wkroczy zupełnie ktoś nowy, partia, która zostanie wyniesiona na fali protestów i strajków, które wybuchną na wiosnę. Jedno jest pewne, czas ochronny dla PO się kończy. Ciekawe jak na to zareaguje Donek i przydupasy?
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Już to widać. Media
18 Listopada, 2008 - 18:39
Już to widać.
Media nauczyły się czegoś po upadku "GW". Nie można wciskać ludziom ciemnoty, gdy widać że jest coraz gorzej. Poza tym pojawił się tabloid "Fakt", a ten to populizmem wszystko przebija.