Nic się nie stało: - zmieniliśmy ustrój
To co się działo:krzyki o Targowicy,Siczy i Liberum Veto , skutecznie zamaskowało to co się 24 stało. A stało się to, że zmienił się ustrój Polski, czego jeszcze przez pewien czas nie odczujemy. Krótki czas.
Na razie sejmowa większość, dysponująca prokuraturą, udowodniła, że potrafi rozprawić się z każdym przeciwnikiem. Normalnemu obywatelowi wydaje się, że postawione Ziobrze zarzuty to detal, a pozbawienie immunitetu to drobna złośliwość. Nic błędniejszego...
Mało kto zdaje sobie sprawę, jaka jest różnica w przesłuchaniu w charakterze świadka a przesłuchaniu w charakterze podejrzanego. I jak łatwo zmienić jeden status na drugi, nawet w trakcie przesłuchania. Słynna maksyma Wyszynskiego „dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie”, nigdy nie straciła aktualności. Co najwyżej była subtelniej stosowana. Przez samego Ziobre też. Przesłuchanie, służy w myśl tej doktryny, nie poznaniu faktów dotyczących , będącego przedmiotem śledztwa zdarzenia, ale znalezieniu podstawy do postawienia nowych, poważniejszych zarzutów. Nie tylko wobec podejrzanego, ale i wobec , na dobrą sprawę każdego, kogo prokuratorowi uda się z podejrzanym powiązać.
Wobec podejrzanego, można wreszcie zastosować środek zapobiegawczy, w postaci aresztu. Aresztowanie w trakcie pierwszego przesłuchania, byłoby idiotyzmem. Po co robić z człowieka męczennika?. Niech się z kimś spotka, niech powie choćby, że nic nie zamierza powiedzieć o treści przesłuchania. I już można to zinterpretować jako naruszenie tajemnicy śledztwa i mataczenie. Bez sensu? Biorąc pod uwagę knebel w postaci tejże tajemnicy śledztwa – bynajmniej. Jak można wykazać bezsens, czegoś, o czym nie można mówić? Jak się odwołać do opinii publicznej, skoro nie można ust otworzyć?
Wybranie Ziobry na pierwszą ofiarę „nowych porządków” ma dodatkowy walor, Niszcząc go, będzie można posługiwać się cytatami z jego własnych wypowiedzi, unikając rzecz jasna,,wspominania w jakim kontekście padły. Nie trzeba będzie nawet specjalnie instruować prokuratorów. Wystarczy znależć paru „skrzywdzonych” przez Ziobrę i teoria funkcjonariuszy Michaela, zadziała.
W oparciu o zeznania Ziobry, znane tylko prokuraturze (min. Ćwiąkalski nawet przypadkiem, na korytarzu, nie spotka nikogo bezpośrednio związanego ze sprawą,) będzie można postawić poważne zarzuty Kaczyńskim (wiedzieli o zbrodniach Ziobry i nie donieśli)
Należy to zrobić na tyle wcześniej przed kampanią wyborczą, by się żle nie kojarzyło, ale wystarczająco krótko, by uniemożliwić im start. Służę cytatami o konieczności zablokowania startu w wyborach ludziom. przeciw którym toczy się postępowanie z oskarżenia publicznego. „Kto to mówił, koteczku?” – że zacytuję Cata.
Sprawa mogłaby oczywiście rypnąć się przed sądem, ale jaki problem wyznaczyć sędziów będących miłośnikami sposobu w jaki pos, Czuma prowadził posiedzenia komisji d/s. nacisków. Ten wzór bez specjalnych problemów, da się zaadaptować do warunków sądowych.
W razie sukcesu, tego scenariusza konstytucyjny zapis o Państwie Prawa, zyska nowy. głęboki sens i być może stanie się drogowskazem dle nieco już przywiędłych europejskich demokracji. Po cholerę narażać się na niepoczytalne decyzje band głupków, skoro można wszystko kulturalnie załatwić z prawnikami.
PS. Lubię najczarniejsze scenariusze – duża radość, gdy się nie sprawdzają
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3798 odsłon
Komentarze
Nic się nie zmieniło
24 Lipca, 2008 - 18:21
Nie zmienił sie ani ustrój, ani sądy, ani prokuratura. Ot, trafiła się dwuletnia niedogodność...
Ziobro jest oskarżany o to, co było praktyka od 45-tego roku i znów wróciło.
Ręcze sterowanie i inwigilacja opozycji sa zarezerwowane dla przwdziwych demokratów, podobnie, jak niszczenie przeciwników politycznych przy pomocy aparatu państwowego, sądów i mediów.
"Sprawa" ZIobry, jest ostentacyjnie polityczna i co z tego?
Bezkarni czują się aparatczycy, oficerowie Śłużb, agenci, TW..., a ściganie ZIobry ma pokazać, że lepiej towarzystwa nie tykać.
Mozliwe jest, że karta się odwróci i cały szereg osób będzie wypadało osądzić, a może nawet ukarać, ale wtedy będzie to juz "faszyzm" i wrzask na całą Europę.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
24 Lipca, 2008 - 18:31
Napisałem, że początkowo nic się nie poczuje. Widoczne zmiany zauważysz pewnie podczas wyborów. IA co do dwuletniej niedogodności - , .od wczoraj już nie ma szans, aby była dwuletnia.
"Co ma wisieć nie utonie"
24 Lipca, 2008 - 18:36
I jeszcze jedna ludowa mądrość:
"Od koziczka do trzewiczka, później będzie szubieniczka" :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Historia magistra vitae.
24 Lipca, 2008 - 19:45
Historia lubi się powtarzać. Taka jest gorzka prawda...
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
ale też...
24 Lipca, 2008 - 20:19
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
nie umiem wstawiać obrazków :)...
24 Lipca, 2008 - 20:46
...ale rysunki Norblina i pieśn Kaczmarskiego ("Wieszanie zdrajców...") każdy, kto nie zna, łatwo znajdzie w Sieci.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Danz
24 Lipca, 2008 - 21:07
Też mi zapachniało rozbiorami.
Proszę bardzo jest Norblin.
24 Lipca, 2008 - 21:16
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Dixi,Danz
24 Lipca, 2008 - 21:25
Nawet kolejność prawidłowa, choć nie chronologiczna - najpierw Sybir, potem wieszanie zdrajców. Byle nie na odwrót.
@Bajbars
24 Lipca, 2008 - 21:32
Akurat wyszło chronologicznie, co mnie bardzo cieszy.
Pzdr.:)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Mówisz-masz:):):)
24 Lipca, 2008 - 21:25
Nic nie widać stąd gdzie stoję
Gęsto krążą w słońcu głowy
Tłum napiera na konwoje
Wokół prostych trzech rusztowań
Każdy krzyczy co innego
Nazbierało się wściekłości
Pcha się jeden na drugiego
Dziś będziemy bezlitośni
Król gdzieś w oknie stoi ponoć
Nic dziwnego że się kryje
Różnie może być z koroną
Gdy hetmańskie cierpną szyje
Nie dla żartu biskupowi
Postawili szubienicę
Pustą pętlą wiatr kołysze
Nie wiadomo kogo złowi
Krzyk się wzmaga - pierwszy w górze
Stąd nie widać tylko który
Nie chciałbym być w jego skórze
Dla nas też już kręcą sznury
Drugi dynda wrzawa wściekła
Mało tryumfu gniew w zenicie
Tamci w drodze już do piekła
A nam walczyć tu o życie!
Trzeci szarpie się jak umie
Coś tłumaczy klęka pada
Bo niełatwo mu zrozumieć
W taki sposób słowo zdrada
Zawisł - Tańczy przez minutę
Życie w nim ugrzęzło twardo
Jeszcze w pętli kopie butem
Z płaczem wstydem i pogardą
Wiszą zdrajcy takie czasy
Będą wisieć przez dni parę
Wrony drzeć z nich będą pasy
Jak się drze sztandary stare
Może wreszcie coś się zmieni
Coś wyniknie z tej roboty
Zanim zdejmą ich z szubienic
Żeby w trumnach złożyć złotych
Jacek Kaczmarski
1980
PS
Jest jeszcze inny rysunek...
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
(Brak tytułu)
13 Grudnia, 2012 - 15:12