Gruzja - zwycięstwo armii Potiomkina?
Brałem się za kolejny paszkwil na armię rosyjską. Coś o ekologii, wymuszonej kryzysem oszczędności i zużyciu sprzętu. Miało być o wielkoruskiej, imperialnej tradycji, kawalerii na niedźwiedziach i ... nici z pisania. W dzienniku TV1 minireportażyk z Chociłowki pod Moskwą. Temat:. ”Rosja ma dmuchaną armię”.
Dla tych co nie widzieli: miejscowa fabryka balonów przestawiła się na produkcję nadmuchiwanych atrap czołgów, samolotów, wyrzutni rakietowych itp. Taki np. nadmuchany T-80 waży 30 kg i mieści się w 2 torbach - bez problemu przenosi go dwóch ludzi (fota).
Szef zakładu wyjaśniał, że choć z bliska każdy gamoń pozna że to lipa, to nie ma analityka, który zinterpretuje zdjęcie satelitarne bądź lotnicze atrapy, wykonane w dowolnej technice, inaczej niż czołgu - dzięki wyjątkowo skomplikowanej powłoce. Ta powłoka to zresztą jedyna tajemnica produkcji.
Dyrektor zakładu zastrzegł, że fabryka dopiero co nawiązała kontakty z wojskiem i nie wykonała jeszcze żadnego zamówienia. Dziwna deklaracja, która do materiału nic nie wnosiła.
Początek wojny gruzińskiej... Rosjanie atakowali, bombardowali gruzińskie miasta i porty, Gruzini zestrzeliwali rosyjskie samoloty, odbili z rąk Rosjan Cchinwali. Gruzini walczyli dzielnie, licząc na międzynarodową pomoc. I nagle obrona Gruzinów się zawaliła: dostali rozkaz nie podejmowania żadnych działań przeciw Rosjanom. Stawało się jasne, że Gruzja realnej pomocy nie otrzyma. Pan Ławrow zagroził publicznie, że jest możliwe wejście Rosjan do Gruzji. Groźba kuriozalna, biorąc pod uwagę, że rosyjskie kolumny krążyły już po Gruzji, niszcząc co im się tylko podobało. Zwykła rosyjska bezczelność? A może był to skrót myślowy, niedomówienie - przeznaczone tylko dla tych, którzy byli w stanie je właściwie zrozumieć... np. dla różnych panów prezydentów dysponujących analizami wywiadowczymi ze szpiegowskich satelitów.
W necie, później prasie pojawiły się amerykańskie przecieki, że Rosjanie na północ od Kaukazu zgromadzili potężne siły pancerne: około 3000 czołgów i transporterów. Czyli pięciokrotnie więcej niż wkroczyło do Gruzji. Potwierdzały to zdjęcia satelitarne. Ławrow nie blefował: Rosjanie byli gotowi rozpętać wojnę w całym regionie, a może i na szerszą skalę.
Niektórzy zastanawiali się skąd Rosja wzięła te siły. Według nominalnych stanów taka koncentracja, wymagała ogołocenia, co najmniej dwóch okręgów granicznych. W praktyce trzech, czterech. Czy gotowe na wojnę państwo, poszłoby na takie ryzyko?
Zaczęły padać pytania co robiły wywiady krajów wspierających Gruzję. Spekulowano, że Amerykanie i Izraelczycy nie tylko wiedzieli, ale i ostrzegli Saakaszwilego o rosyjskiej koncentracji. A ten cynicznie wplątał ich w konflikt. Może prawda, może ratowanie twarzy przez „najlepsze” wywiady świata.
Tak czy siak, wobec takiej demonstracji siły, Zachód skulił ogon. Rosja zatriumfowała.
Jeśli tak było, to na miejscu panów z NATO starannie bym się przyglądał transportom kompresorów powietrza w okolicach Ukrainy. W końcu to tam, duchowy patron tego przedsięwzięcia, książę Potiomkin, budował swoje słynne wsie ze słomy.
Czołgi z Chociłowki może zakupić każdy (oczywiście w wersji cywilnej – bez powłoki).
Na przykład do ogródka. Mnie szczególnie przypadła do gustu wyrzutnia Iskanderów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3775 odsłon
Komentarze
baloon tank
26 Kwietnia, 2009 - 11:23
ten jest bardziej przyjazny... choć robienie sobie jaj z wojny to chyba grzech
http://www.bigeventsonline.com/custom/tank.htm
Kuki
26 Kwietnia, 2009 - 12:02
Sztuka kamuflażu i jej odwrotność - wystawianie atrap to nie jaja. W końcu to samo co stosowane już w starożytności rozpalanie dodatkowych ognisk, żeby obozy wojsk wyglądały na większe.
A Twój czołg bardzo sympatyczny.choć odpowiednio pomalowany, z dużej odległości...
Bajbars
26 Kwietnia, 2009 - 12:24
to o mój niepoprawny grzech chodzi. reklamuję zabawki wojenne... itd.
Przykład: http://englishruss
26 Kwietnia, 2009 - 12:18
Przykład:
http://englishrussia.com/?p=1642
I cos do śmiechu:
26 Kwietnia, 2009 - 12:25
http://englishrussia.com/?p=1021
jak widać
26 Kwietnia, 2009 - 12:29
dmuchać można na różne sposoby
Re: Gruzja - zwycięstwo armii Potiomkina?
26 Kwietnia, 2009 - 12:31
Zdjęcie chyba nie z tej epoki; widać że to Anglicy. :)
Inna sprawa, że dezinformacja przy pomocy makiet jest sluteczna; przypomniejcie sobie jak "Szczury Pustyni" wykołowały Włochów w Afryce Północnej maskując ciężarówki jako czołgi i vice versa, nie mówiąc o fałszywym rurociągu.
DrNo
26 Kwietnia, 2009 - 13:17
Ewidentnie Anglicy. To zdjęcie chyba z czasów poprzedzających D-Day.
Pierwszy link o atrapach to właśnie z Chotiłowki. Najlepsze to jednak to to Missouri.
ukłony
Kuki
26 Kwietnia, 2009 - 13:21
Jeszcze raz przyjrzałem się temu czołgowi i jakoś kolorki mi się skojarzyły. Może być słoń - gej w Poznaniu, to może być gdzies i czołg-gej. PP zatacza coraz szersze kręgi.
czołg-gej to licencja US Army?
27 Kwietnia, 2009 - 14:28
http://www.generalpatton.org/D-Day/Patton_Dday.htm
pewnie, że nie Rosjanie
27 Kwietnia, 2009 - 14:06
tutaj są rosyjskie dmuchawce
Inflatable Army
Załadował: ITN
Bajbars, taki K-Zorbas lub Jonas patrzą na balony a widzą T-98!
26 Kwietnia, 2009 - 21:09
Kiedyś na s24 pisałem na temat tzw potęgi sowieckiej.
Tak więc w dużym skrócie Rosjanie od ponad stu lat tak na dobre nie wygrali żadnej wojny!
Z Japonią, Z Polską w 20r, Finlandią!
II wojna światowa wygrana tylko dzięki olbrzymiej pomocy Ameryki i dziesiątków milionów mięsa armatniego rzuconego na Niemców a powinni być osądzeni jako zbrodniarze!
Ich armia jest zdegenerowana, żle doeodzona, zapijaczona i żle zorganizowana!
Słynny przelot młodego Niemca Cesną na Plac Czerwony!!
Afganistan.
A te akcje ich sił specjalnych z teatrem na Tagance włącznie.
Wszak to skandal!
Przy okazji przygotuję się n/t temat to napisze więcej!
pzdr
antysalon
antysalon
26 Kwietnia, 2009 - 23:02
Pierwsza czeczeńska też im sławy nie przysporzyła. Ale mnie jedno dziwi: Rosjanie na dobrą sprawę, poza końcówką XVIII wieku i XIX nie wygrali żadnej większej wojny. Ale potrafią sie tak reklamować, że nikt tego nie zauważa. Czekam z niecierpliwością na tą zbiorówkę. Może być fajna dyskusja. Ukłony
Podchwytliwa teza ;)
26 Kwietnia, 2009 - 23:18
Z którą ja się nie zgodzę.
A opanowanie Europy Środkowo-Wschodniej po 1945 ?
- Jeśliby oczywiście utożsamić Rosję sprzed 1917 r. z sowietami...
Poza tym komunizm - poprzez zwycięską ]]>wojnę informacyjną]]> - stanowi poważne zagrożenie do dziś (zwłaszcza pod postacią lewactwa i kontrolowanych przez neo-sowiety islamistów) .
]]>http://www.abcnet.com.pl]]>
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
Jaszczur
26 Kwietnia, 2009 - 23:37
Pozwolisz, że zachowam argumenty na dyskusję nad opracowaniem, które obiecał Antysalon. Już sobie zęby ostrzę. a co do tożsamości dedykuję to zdjęcie:
Armia spod czerwonej gwiazdy
27 Kwietnia, 2009 - 00:52
->antysalon
"Tak więc w dużym skrócie Rosjanie od ponad stu lat tak na dobre nie wygrali żadnej wojny!"
Wojnę z Niemcami i Austriakami przegrali?
"II wojna światowa wygrana tylko dzięki olbrzymiej pomocy Ameryk"
Ile amerykańskich czołgów służyło w Armii Czerwonej?
"dziesiątków milionów"
Dwanaście i pół to dziesiątki?
"mięsa armatniego rzuconego na Niemców"
Największe straty mieli z powodu rozlokowania mas wojska na przyfrontowych odcinkach, dogodnych do ataku, niemożliwych, do obrony. Zresztą co to za zarzut, że wygrali "tylko dzięki"?
"Ich armia jest zdegenerowana, żle doeodzona, zapijaczona i żle zorganizowana!"
W porównaniu z ?
"Słynny przelot młodego Niemca Cesną na Plac Czerwony!!"
WTC
"Afganistan"
Vietnam
Djans- o pokoju brzeskim nie słyszałeś?
27 Kwietnia, 2009 - 12:36
W pierwszej wojnie Rosja bolszewicka była jedynym pąństwem Ententy, który podpisał separatystyczny traktat z państwami centralnymi i Turcją. Pokój brzeski to była kapitulacja Rosji.
Co do drugiej wojny, to radzę "O wojnie ojczyżnianej 1941-1945" Gawriła Popowa ISBN 83-207-1786-8.tam są dokładne ruskie statystyki pomocy Zachodu - odtajnione za Jelcyna, o dziwo zgodne z danymi zachodnimi. Jest też rosyjski rachunek strat w różnych okresach wojny i analiza ich przyczyn. Zupełnie nie pasują do Twojego obrazu wojny.
Reszta - wybacz: porównywanie słonia z sałatka jarzynową, może prowadzić do ciekawych wniosków, ale niezbyt praktycznych
ukłony