Komorowskiego topienie w łyżce wody
Nie opuszcza mnie wrażenie, że kto żyw stara się rzucić wszelkie możliwe kłody pod nogi szanownego marszałka, w jego (i tak niełatwej) drodze na szczyt.
Najpierw był Dukaczewski ze swoimi szampańskimi apetytami. Potem geriatryczny, łazienkowski show poparcia inaczej. Gdzieś tam zaplątał się komedyjant jakiś co raczył nawet imię kandydata zapomnieć. Potem po tych wszystkich plagach przywiało i Urbana - jakby nie było już dość dramatu, którego ognia sam kandydat nie omieszkał raz po raz podsycać swymi błyskotliwymi elukubracjami.
Teraz, last but not least - Wałęsa:
"Moja obecność tu mówi jednoznacznie o tym, że będę głosował na pana Komorowskiego i jednocześnie chciałbym poprosić wszystkich, którzy pamiętają moje trafne decyzje, aby poszli w ślad za mną" - oświadczył osłupiałej publiczności w Gnieźnie Lech Wałęsa.
Kolejny pocałunek śmierci...
Marszałek nie pozostał dłużny i zaszczycił noblistę podziękowaniem noszącym wszelkie znamiona (kolejnej) gafy:
"To jednak jest dla mojego pokolenia, dla mnie osobiście, symbol pięknej, ale odważnej i mądrej drogi jaką przeszliśmy przez te dwadzieścia parę lat przynajmniej"
Dwadzieścia parę których lat, panie marszałku ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1474 odsłony
Komentarze
Jest takie porzekadło,
26 Czerwca, 2010 - 18:26
że jak się nie pomyli to prawdy nie powie..
i zdaje się, że z rozpędu tymi "dwadzieścia parę lat" chyba chłopina się nieco się odkrył. Nihil novi, IPN niepotrzebny, kolo chlapie, chlapał i chlapać będzie. Może w końcu się prawdy o niektórych sprawach dowiemy?
Coś w tym jest ; )
27 Czerwca, 2010 - 01:02
Dodałbym do tego jeszcze jedną definicję prawdy.
Jest taki amerykański sitcom (właściwie jedyny jaki przypadł mi kiedykolwiek do gustu, chwilami błyskotliwy) Seinfeld Chronicles. Jednym z głównych bohaterów jest mały, grubawy, łysawy i zakompleksiony George Constanza. Jego życiem rządzi nieustająca blaga - kłamca-żebrak. Stawką kłamstwa, które uczynił modus operandi swojego życia jest wszystko co najważniejsze.
No i w jednym odcinku daje on znakomitą wykładnię swojej prawdy:
"Remember, it`s not a lie if you believe it."
; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Przeleciało jak z bicza trzasł !!
26 Czerwca, 2010 - 18:37
Dwadzieścia parę lat w służbie wiadomej Służby. Eeech łza się w oku kręci.
No i z tym mam problem
27 Czerwca, 2010 - 01:05
Które to te lata ?
1970 - 1989 ?
1989 - 2010 ?
Jakiś zbiór wspólny ?
Jakby na to nie patrzeć, w osobie Bolka dowolna kombinacja wygląda paskudnie ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Oj, dobre! Po co lustracje,
26 Czerwca, 2010 - 18:43
Oj, dobre!
Po co lustracje, IPN-y, aneksy i komisje?
Ba! Po co jakiekolwiek pytania?
Bronek nawet niepytany sam prawde ci powie. ;p
Re komorowskiego
27 Czerwca, 2010 - 01:17
Sie chlapaki dekonspirujom. Tyle lat pod przykryciem. Ale może oni tylko tak, w konspiracji czytali gazetę PRAWDA w wydaniu oryginalnym ???
Pozdrawiam myślących.