Do internetowej prawicy i nie tylko
Od jakiegoś czasu w polskojęzycznych mediach wzmaga się krytyka partii Prawo i Sprawiedliwość. Ową falę niezadowolenia i dezaprobaty z pewnością wzmogły zniechęcające opinię publiczną informacje o walkach ambicjonalnych między Jarosławem Kaczyńskim a Ludwikiem Dornem i wypłynięciem na światło dzienne sprawy wyłudzania państwowych pieniędzy przez polityków PiSu. Przeciwnicy partii Kaczyńskiego nie śpią, a ich machina propagandowa działa - niestety jej działaniu zaczynają poddawać się obok lemingów, również starzy prawicowi wyjadacze z salonu i nie tylko. To zjawisko zatrważające i niedopuszczalne - stąd mój tekst adresowany właśnie do nich.
Zacznę od przeanalizowania świeżowykreowanych politycznych tematów na topie dotyczących głośnych medialnie, a niewiele znaczących realnie kwestii. Świeżo rozdmuchana, wielka ,,afera Dorna'', nawet jeżeli rozdmuchano ją w oparciu o smutną prawdę o dwóch skłóconych podstarzałych panach, to tylko detal na arenie walki o Polskę. Tak samo sprawa rzekomo wyłudzonych 300 złotych. Winnych - ukarać, skłóconych - pogodzić, bądź odizolować od siebie, a całą sprawę - zamknąć. I kropka. Niechaj medialna propaganda pt. ,, PiS jest skończony'' nie udziela się nam, konsekwentnym prawicowcom niewzruszonym wobec propagandy wyborów 2005 oraz 2007 i niewrażliwym na manipulacje wylewające się z mediów dzień za dniem. To pożywka dla mas, temat do rozmów w tramwaju dla lemingów. Nikt znający realia twardej gry politycznej nie da się na to nabrać.
Pora uświadomić sobie, że politycy Prawa i Sprawiedliwości też popełniają i będą popełniać błędy, w gronie tych panów również znajdują się i zapewne jeszcze kiedyś się znajdą jacyś źli ludzie i, bez wątpienia, czasami zdarzy im się mieć wpływ na to, co się dzieje w partii. Ten, kto naiwnie wierzył, że w 2005 roku do władzy doszli dzielni muszkieterzy w lśniących pancerzach, którzy będą się w jedwabnych rajtuzach zmagać ze złym komuszym plemieniem, nie łamiąc przy tym żadnej ze cnót swego kodeksu, ten nadaje się do przeglądania ilustrowanych bajek w przedszkolu, a zaraz potem do solidnego leżakowania na otrzeźwienie, bo takich ludzi w polityce po prostu nie ma. Poza tym, mierząc PiS miarką jakości polskiej polityki, można stwierdzić, że w porównaniu z innymi partiami powstałymi po 1990 roku, z ugrupowaniem Kaczyńskiego naprawdę nie jest tak źle, jak to się w odbiorniku telewizyjnym mówi.
Ponadto, pomimo wszystkich popełnianych błędów i powtarzających się potknięć, pomimo tych wszystkich nakręcanych przez media, i tych prawdziwych skandali, PiS to nadal jedyna partia zdolna walczyć o niezawisłą Polskę i na tym polu zwyciężać. Nie wolno nam o tym zapominać i nie wolno nam się poddawać środkom aktywnym wrogiej propagandy. Polemizując z wczorajszym tekstem Rybitzkiego i parafrazując fragment jego treści - by zmienić Polskę na lepsze i uleczyć ją z dawno rozpoznanych chorób, musi wrócić do władzy PiS i Kaczyński. Bo poza tą ekipą nikt tego dokona. Poza PiSem nie ma żadnej nadziei na przezwyciężenie układu (już chyba zapomnieliśmy, co znaczy to słowo). Jeśli odwrócimy się od tej partii - żadna inna jej nie zastąpi. Nieistniejące do tej pory w polskiej polityce koło młodych polityków o poglądach stricte prawicowych i patriotycznych, z dobrze przygotowanym i zaprezentowanym programem oraz zapleczem, nie wyrośnie nagle spod ziemi, by zastąpić wadliwych Kaczyńskich, swoimi nieskazitelnymi i doskonałymi w każdym calu ludźmi.
Obecnie na polskiej scenie politycznej, poza PiSem znajduje się jedynie gangstersko-agenturalna sitwa partyjek-makiet, zasłaniających międzynarodowe interesy prawdziwych władców naszego kraju. W Rzeczpospolitej Polskiej, jeśli mamy na uwadze jej dobro, nie ma alternatywy dla Prawa i Sprawiedliwości. I zapewne długo nie będzie, bo na następne pokolenia bym nie liczył - czerwona propaganda działa z roku na rok coraz silniej, a młodzi ludzie stają się na nią coraz bardziej podatni.
Tak więc, Drodzy Towarzysze niedoli, życie to nie bajka a na bezrybiu i rak ryba - prościej się chyba nie da. PiS to na dzień dzisiejszy, jutrzejszy i zapewne na kilkanascie następnych lat, jedyna opcja polityczna dla zatroskanego o dobro swej ojczyzny Polaka. Nie możemy odwrócić się od Prawa i Sprawiedliwości. Komuś najwyraźniej bardzo zależy na tym, abyśmy poszli za stadem lemingów i przyłączyli się do grona automatycznych krytyków ekipy Kaczorów. I tu słowo w odniesieniu do tego, co napisał wczoraj Free Your Mind w artykule na ten sam temat - tu nie chodzi o to, żeby przez skupienie uwagi na PiSie umożliwić przetrwanie Platformie Obywatelskiej. Sprawa jest dużo bardziej złożona. Chodzi o totalną anihilację Prawa i Sprawiedliwości, będącego jedynym zagrożeniem dla starego porządku zakonserwowanego w postaci III RP. Wielu ludzi jest zainteresowanych tym, by ostatni bastion patriotycznej myśli politycznej zdolny walczyć z lewacką propagandą ostatecznie legł w gruzach i z tych zgliszczy się już nigdy nie podniósł, a dezintegracja twardego elektoratu, z pewnością do tego doprowadzi.
Tak też owa grupa ludzi czeka teraz, aż polska prawica złapie haczyk. Niebawem przekonamy się, czy propaganda totalnego obrzydzania PiSu przyniesie efekty. Czekają na nasz ruch. Jest szach i najwyższy czas na mat. I to mat kończący ostatnią z rozgrywek. Bo gdy raz zapomnimy o Prawie i Sprawiedliwości - odpowiedni ludzie już zadbają o to, byśmy o tej partii oraz o ideach przez nią głoszonych, już nigdy sobie nie przypomnieli.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3507 odsłon
Komentarze
Jaku
29 Września, 2008 - 12:31
swieta racja
PIS robi bledy (kto iich nie robi!)
ale mimo wszystko sa one do strawienia
to jest rzeczywiscie jedyna partia godna szacunku
trzymam za PIS i jej Wodza!
dobra kobieta
słuszne! a swoją drogą...
29 Września, 2008 - 13:33
... międląc jedynie na blogach słowa, za które żadnej odpowiedzialności nie ponosimy i od których nic naprawdę nie należy, jesteśmy w sytuacji oświeceniowych francuskich philosophes. I tak samo niestety w nieunikniony sposób nam się to rzuca na mózgi.
Cholernie łatwo jest domagać się cnotliwości bez jednej plamki, cholernie łatwo jest krytykować błędy, jeśli samemu się absolutnie nic nie robi, a jedynie kokietuje paru znudzonych użytkowników netu swymi genialnym analizami.
Tutaj jednak, ja sądzę, chodzi o sprawy bez porównania poważniejsze od czyichś literackich ambicji, czy może ambicji naśladowania Wołków tego świata.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Triarus
29 Września, 2008 - 16:27
Chodzi o usunięcie ostatniej przeszkody na drodze do podporządkowania Polaków frontowi postępu. Ta ostatnia przeszkoda to PiS.
Bez PiSu Polakami będzie można manipulować do woli. A kto ma w tym interes? Są różne teorie na ten temat. Ja bym patrzył w stronę Moskwy i ruskich agentów wpływu.
Vide wywiad z Suworowem na youtube sprzed ponad 20 lat - on opisuje to, co się teraz próbuje zrobić w RP.
http://pl.youtube.com/watch?v=BBxjPCuxrlQ
dokładnie! a ten filmik naprawdę warto obejrzeć
29 Września, 2008 - 16:36
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Jaku
29 Września, 2008 - 20:18
akurat skupianie się na osobistym konflikcie Dorna i JarKacza, to ku uciesze gawiedzi, ciemnego luda i lemingów. Opieranie na tym krytyki jakiejś partii to jest po prostu prymitywne, celowane w niskie instynkty pojedynczych ludzi oraz wynikające z nich stadne podejście.
Jeżeli już krytykować PiS to za błędy "strukturalne", czyli niedobory prawicowości w programie, a tego jest sporo - niejasny stosunek do aborcji, dekomunizacji (strzały w stopę w forsowaniu poprawki do konstytucji i ustawy lustracyjnej), popieranie państwa opiekuńczego. Inna rzecz to błędy "w propagandzie", między innymi operowanie tymi samymi sloganami i ich powtarzanie, jak prywatyzacja szpitali (słynna wyborcza reklamówka). Poza tym wystawiają ciągle Gosiewskiego, który jest postacią mocno niemedialną. A przecież mogliby znaleźć kogoś, kto sto razy lepiej prezentuje się przed kamerą - żeby był bardziej fotogeniczny i umiał się lepiej wysławiać.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
29 Września, 2008 - 23:36
To wszystko prawda, ale dalej za mało, by odwracać się od partii, będącej jedyną nadzieją na wolną Polskę.
A niestety niektórzy już kapitulują.
O PiSie
30 Września, 2008 - 00:51
Podzielam Państwa zdanie - że nie ma alternatywy. Ale to za mało. Trzeba przekonywać nieprzekonanych.
Utrzymanie elektoratu to w tej chwili sprawa bardzo ważna, ale niesłychanie trudna.
Mało nas - do pieczenia tego chleba.
Re: O PiSie
30 Września, 2008 - 01:06
Trzeba przekonywać, dlatego mam nadzieję, że PiS zaliczy niebawem jakieś sukcesy, a jest przecież jest co krytykować.
Mało nas, to również prawda - dlatego powstał mój artykuł, by nie było nas jeszcze mniej. Żeby żaden prawicowiec nie skapitulował widząc obok zwykłych lemingów, swoich kolegów krytykujących PiS.
Jaku
30 Września, 2008 - 20:02
[quote="Jaku"]To wszystko prawda, ale dalej za mało, by odwracać się od partii, będącej jedyną nadzieją na wolną Polskę.
A niestety niektórzy już kapitulują.[/quote]
Jak dla mnie to wielka szkoda, że nie wykształciła się w Polsce partia stricte konserwatywna. Nie powinno być w niej żadnych lewicowych wtrąceń typu wasalizm (jak wyznawany przez dużą część UPR i KZM w stosunku do Rosji), legalizm narkotyków (popierany przez UPR, a poza nim przez ugrupowania lewicowe i lewackie), luźny stosunek do zboczeńców, pornografii, prostytucji. Takie kręgi, których przedstawicieli można nazwać konserwatystami z prawdziwego zdarzenia, oczywiście istnieją. Jest część UPR - pewnie gdybym tam należał pod względem stosunków społecznych byłbym tam najmocniej na prawo, poza tym Prawica Rzeczypospolitej. Ale cóż to jest, to kropla w morzu potrzeb. Co więcej, nie ma na razie szans, aby powstało liczące się ugrupowanie konserwatywne będące pełnym zaprzeczeniem obecnie lansowanego progresywizmu o różnych stopniach natężenia.
Oczywiście, taka partia będzie miała pod górę. Ludzie zakaz pornografii na przykład uznają za ograniczanie im wolności, w podobny sposób oceniana może być prywatyzacja wielkiej części sektora publicznego. Niestety, ale lewactwo zdołało już pewne schematy myślenia zaszczepić. Prawicowe pomysły jak na przykład eliminacja durnoctw z życia - jak wywalenie większości znaków drogowych czy surowe kary za przestępstwa - są oceniane negatywnie, jako chore, niehumanitarne lub po prostu głupie. Poza tym w demokracji niestety mamy zlewanie się wszystkich partii w jedno - wyścigi w populistycznych obiecankach, obietnicach, kto postawi większe złote góry, no i potem mamy takie skutki, jakie obserwujemy. Polityczny mainstream tak naprawdę wiele się od siebie nie różni, jeżeli przyjrzymy się polityce wewnętrznej i zewnętrznej - czym tu się różnią PiS, PO i LiD na dobrą sprawę? Co najwyżej podnoszonymi tematami w trakcie rządów. A pewnych rzeczach to po prostu nie chce się nikomu ruszyć i wątpliwe, aby w demokratycznym systemie się takie coś powiodło.
Odnośnie PiS-u natomiast, nie wiem, chyba będzie trzeba przełknąć gorzką pigułkę i zagłosować na tą partię. UPR czy LPR obecnie są skończone i skompromitowane, tak samo pewną imfamią otoczona jest PR - planowany sojusz z ujazdowszczyzną to moim zdaniem już przelewa kielich goryczy.
Zresztą, człowiek o moich przekonaniach ma głosować nie bardzo na co w naszym kraju. Bo, co? Konserwatyzm z socjałem, czyli PiS, ogólna nijakość i koniunkturalizm - PO, PSL, liberalizm rzekomo konserwatywny, w rzeczywistości różniący się od jakobinizmu paroma detalami - UPR, narodowy konserwatyzm z poglądami gospodarczymi zmieniającymi się jak w kalejdoskopie, czyli LPR? No i jaki ja mam mieć tutaj wybór?
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
3 Października, 2008 - 00:06
Musisz chyba sam założyć partię. Taki jesteś bezkompromisowy;)
A tak na serio, to ja mam na to sposób, który chętnie Ci polecę. Hierarchizuję cele - najważniejsze: uniezależnić Polskę od państw ościennych i zakończyć okres postkomunizmu (we wszelkich jego przejawach w życiu publicznym). Reszta jest mniej ważna, więc w tamtych kwestiach mogę odpuścić. I tak w przypadku PiSu w wielu sprawach odpuszczam - bo i tak wiem, że lepszej opcji dla mnie nie ma.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
+
3 Października, 2008 - 00:07
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
bezkompromisowość
3 Października, 2008 - 12:06
1. alimenty :D? a co powiecie na podjęcie projektu IV RP z Samoobroną i LPR? nie wyszedł PO-PiS, bo wyjść nie mógł, przy każdym rozstrzygnięciu wyborów. dlaczego wtedy Naczelny Strateg nie doprowadził do ponownych wyborów, które - moim zdaniem - by wygrał i miał większość w Sejmie? to była droga do marginalizacji SO i LPR - przejęcia elektoratu. przy okazji można było urwać coś jeszcze PO za odstąpienie od PO-PiS-u.
Czarnecki lepszy od Ujazdowskiego i s-ki?
2. nie wiem co ma wspólnego konserwatyzm z nieprzezwyciężoną chęcią prywatyzacji państwa, albo totalną likwidacją zabezpieczeń socjalnych? to ma coś wspólnego, ale z neokonserwatyzmem czy, dajmy na to, JKM. proponuję dobrać odp. szyld do swoich poglądów.
czyżby za wzór miały służyć prywatne banki dotowane przez podatników?
Kuki
4 Października, 2008 - 13:51
1. Tu sam Kaczyński przyznał, że popełnił błąd. Bo to prawda. Ale nie ma co się obrażać i dąsać za owe potknięcia, jak pisałem już ze 100 razy - alternatywy nie ma.
Czarnecki lepszy od Ujazdowskiego i spółki, bo ten pierwszy nie śmierdzi polityczną manipulacją (nowa koncesjonowana opozycja pt.,,Polska XXI'')
2. Radziłbym dobrać szyld do celu - w aktywnej polityce poglądy się upłynniają.
Kuki
4 Października, 2008 - 17:21
[quote="Kuki"]2. nie wiem co ma wspólnego konserwatyzm z nieprzezwyciężoną chęcią prywatyzacji państwa, albo totalną likwidacją zabezpieczeń socjalnych? to ma coś wspólnego, ale z neokonserwatyzmem czy, dajmy na to, JKM. proponuję dobrać odp. szyld do swoich poglądów.[/quote]
Po pierwsze, nie reprezentuję tutaj żadnej formy libertarianizmu, więc nie chcę wszystkiego, co tylko istnieje sprywatyzować. Istnieje pewna hierarchia ważności. Nawet tak hardy wolnorynkowiec jak moja osoba uważa, że w pewnych działach gospodarki państwo powinno mieć swój udział, a natomiast od pewnych, to powinno się odczepić. Kiedyś to już zresztą tłumaczyłem. Wynika to z prostej rzeczy - po prostu trzeba utrzymać się na powierzchni i tyle.
Odnośnie likwidacji szeroko pojętego socjału, to wynika to z jednej podstawowej rzeczy. Człowiek ma być za siebie odpowiedzialny. Jeżeli ktoś jest marnym na przykład mechanikiem i zostanie wylany z roboty, to czy powinien jeszcze od państwa dostawać zasiłek? Moim zdaniem nie, ponieważ skończy się tak, że będzie pobierał do końca życia, a wieczory będzie spędzał w bramie, popijając wódeczkę. Inna rzecz, jeżeli jakiś menel struje się denaturatem albo borygo, to czy ma być leczony za pieniądze wszystkich obywateli danego państwa? Przecież to jest niesprawiedliwe, poza tym to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Tak samo dlaczego mamy wydawać pieniędzy na uczenie jakiegoś żulowego dziecka, które robi w szkole tylko zamieszanie i ani ono, ani jego rodzice nie wykazują zainteresowania szkołą, a posyłają tylko dlatego, żeby kary nie zapłacić. Przecież to jest tak odrażające marnotrawstwo pieniędzy, jakby wszedł komuś na działkę klient, wziął pliczek banknotów, odsunął pokrywę od szamba i tam wrzucał. Te pieniądze mogłyby zostać lepiej wykorzystane, na przykład na budowę atomicy, zwiększenie potencjału militarnego państwa itd.
Inna rzecz, to socjalizm obok protestantyzmu jest jednym z czynników, który doprowadził do obecnej moralnej zgnilizny w zachodniej Europie. Nic więc dziwnego, że gros konserwatystów współczesnych krytykuje socjalizm.
A jaki ja sobie mam wybrać szyld? Uważam, że jestem ultrakonserwatystą i tyle mam w tej sprawie do powiedzenia.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
4 Października, 2008 - 19:37
a ja nie jestem socjalistą. ludziom słabym należy po prostu pomagać. zabrać im socjal to znaczy skazać ich na głód. najpierw zwiększyć motywację, możliwości, włączyć w społeczność itd.
pozdrawiam
Nie wiem, czy PiS jest jedyną alternatywą
30 Września, 2008 - 00:55
i pewnie nigdy się o tym nie przekonam.
Bo by stworzyć coś nowego, potrzeba nie tylko gadania, ale i działania.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwono - Wg mnie jest
30 Września, 2008 - 01:08
I lat pracy, a czasu nie mamy wiele. Czerwono-różowy sojusz nie pozwoli po raz drugi na wybryk pt. partia dbająca o polską rację stanu u władzy.
Dlatego wg. mnie alternatywy nie ma i długo nie będzie.
No tu się Jaku zgodzę
30 Września, 2008 - 01:12
i czasu i brak, by coś na lemingi, że o innych postkomuchach nie wspomnę mieć, tak, tu jest PiS jedyną alternatywą.
Tylko, że oni też mi za bardzo nie pasują, choć z drugiej strony...fakt, nie ma innej drogi.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
:)
30 Września, 2008 - 01:16
Nie pozostaje mi nic innego jak przytaknąć.
Dobranoc:)
No i doszliśmy do jakiegoś wspólnego punktu
30 Września, 2008 - 01:24
i też idę śpać.
Dobranoc, by nie śniły Ci się lemingi.;P
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Jestem optymistką
30 Września, 2008 - 01:02
mona
PiS ma twardy elektorat, ale faktem jest, że część spraw została zaniedbana.Partie maja ogromne pieniądze, ale PiS ich nie uzywa, albo uzywa w niewłasciwy sposób.
Konkretnie: lewica ma choćby Sieraka, który potrafi przemówić do młodych, jesli tylko zechce. PO ma leningi, z których część oczywiście odpadnie, ale część zostanie, aby do upojenia twierdzic, że się nie pomylili - bo taka jest natura lemingów.Tak, jak mentalnośc kibiców - " w dobrym i złym".
PiS, wbrew głupiemu gadaniu, to jednak partia intelektualistów. Trzeba rozumieć zbiór pojęć z gatunku "patriotyzm", etc.Ale gdzie młodzieżówka? Kto o nią zadba? I kto ją oświeci, że w liberalnym wyścigu szczurów nie moga wygrać wszyscy? Że hasło solidarnego państwa to właśnie i patriotyzm i postawa obywatelska, która może ten kraj tylko wzmocnić?
Coś tu nie gra. Czegos brakuje. Chyba myślenia, bo to nie jest proces na czas wyłacznie kampanijny.
mona
Mona
30 Września, 2008 - 01:15
Młodzieżówki w PiSie są zaniedbane, choć szefostwo robi, co może. Wiem z autopsji.
To również kwestia pokolenia młodych ludzi, którzy jeśli nawet skuszą się na PiS, to łączą swe losy z tą partią głównie dla własnych korzyści, nie dla dobra kraju.
Pozdrawiam
Dobrej nocy wszystkim Niepoprawnym:)
I to właśnie mnie przeraża najbardziej...
30 Września, 2008 - 10:04
[quote=Jaku]To również kwestia pokolenia młodych ludzi, którzy jeśli nawet skuszą się na PiS, to łączą swe losy z tą partią głównie dla własnych korzyści, nie dla dobra kraju.[/quote]
Że - praktycznie (ilości śladowe mają małe znaczenie) - nie ma "młodzieży", która byłaby zainteresowana czymś takim, jak Ojczyzna przed duże "O".
No, chyba że się mylę - to mnie poprawiaj czym prędzej...
I tak w ogóle - Jaku - dziękuje za ten akurat tekst :)
Hun
3 Października, 2008 - 00:13
Jest mała część ludzi, którzy różnymi drogami rzeczywiście pragną pomnażać dobra Ojczyzny i działać ku jej chwale. Ale dla większości Polska to przeżytek. Wiem, że wielu to, co napisałem zabolało. Mnie też to boli na codzień na uczelni bądź w pracy.
Jeśli chodzi o tekst, to do usług;) cieszę się, że miał dla Ciebie wartość.
Jaku :)
3 Października, 2008 - 00:31
mnie nie zabolalo :)
wybacz, ale jakos nie wierze, ze "dla większości Polska to przeżytek"
mysle, ze mlodzi ludzie po prostu czuja wielka niechec do polityki
i szczerze mowiac nie dziwie sie
a poza tym to w koncu "nasze dzieci"!
czy to mozliwe, zeby nie odziedziczyly patrityzmu od nas tak samo jak my od naszych rodzicow?
dobra kobieta
Dobra Kobieto:)
3 Października, 2008 - 01:09
Uważam, że patriotyzm nabywa się poprzez wychowanie i wyrobienie sobie odpowiedniego nastawienia do życia (samemu).
Jestem członkiem tego nowego pokolenia i myślę, że wiem o czym piszę. Lewacka propaganda robi swoje - dziecko woli słuchać swojego telewizyjnego idola, zamiast swego rodzica.
Jaku :)
3 Października, 2008 - 01:40
nie kluc sie ze starszym pokoleniem :)
dzieci maja juz to do siebie, ze lewackie idealy sa im bardziej bliskie
to jest nawet jakby nie patrzec logiczne
ale z lat dzieciecych sie wyrasta dosc szybko i reszte zycia walczy sie wlasnie z nimi
tak jak dziadkowie i rodzice
dobra kobieta
Dobra Kobieto:)
3 Października, 2008 - 10:20
Niestety ta prawidłowość ma miejsce coraz rzadziej. Przykładem na to jest rosnąca ilość rodaków i moda na lewicowość wśród dorosłych, nie tylko dzieci.
Chciałbym, żeby było tak jak piszesz ale niestety nie jest tak pięknie.
Re: Do internetowej prawicy i nie tylko
30 Września, 2008 - 09:03
Młodych ludzi do jakiejlkowiek parti przyciąga też aktywność na poziomie samorzadowym i lokalnym, właśnie to jest podstawa sukcesu PO.
DoktorNo
3 Października, 2008 - 00:17
To prawda, wokół PO krąży wręcz mit, o oddolności tej partii, którą przecież założyły elyty III RP.
@Jaku
4 Października, 2008 - 14:52
Ale wielu "patriotów lokalnych" to nie interesuje. Wiem to z doświadczenia.
Bardzo cię szanuję Jaku
1 Października, 2008 - 03:19
Ale Dorn mało mnie obchodzi.
Są ważniejsze sprawy, na przykład ta;
,,Prezydent Lech Kaczyński ocenił we wtorek, że polski rząd i NBP, w porozumieniu z Unią Europejską, powinny podjąć interwencję, by zminimalizować skutki amerykańskiego kryzysu finansowego. Lech Kaczyński, odnosząc się do kryzysu amerykańskiego ocenił, że z dnia na dzień jest gorzej, a odrzucenie w poniedziałek planu pomocy instytucjom finansowym jest sygnałem niedobrym.
Według prezydenta, nie można przewidzieć, w którym momencie ten kryzys sięgnie naszego kraju.
Ale, według niego, ponieważ jesteśmy zagrożeni tym kryzysem "musimy podjąć działania we współpracy z innymi, w szczególności z Unią Europejską, naciskając na to, by nie bać się interwencji".
Będziemy z naszych podatków ratować hieny, które wyciągnęły z Polski gigantyczne zyski? Czy Polska ma zbyt mały dług w zachodnich bankach, by go powiększać? Ile już zarobili na odsetkach od naszego długu?
Kredyty w Polsce są najdroższe na świecie, a banki europejskie dotąd miały tu największe wskaźniki zysków, czym łatały dziury w swoich krajach.
Wcześniejszą sprawą jest namawianie Klausa na podpisanie Traktatu. A przecież PIS wyjechał do władzy na obiecankach elektoratowi RM, że Traktatu nie podpisze.
Jest tego więcej.
Circ
3 Października, 2008 - 00:21
Co do spraw ekonomicznych to nie chciałbym się wypowiadać w dziedzinie, która jest mi całkowicie obca;)
Co do Klausa, to różne rzeczy można powiedzieć w telewizji, a różne rzeczywiście robić. Fakty są takie, że ani Klaus, ani Kaczyński Traktatu nie podpisali.
W polityce nie da się mówić po prostu tak i nie. To jest właśnie sztuka pięknego kłamania potocznie zwana dyplomacją.