Pogarda i poczucie bezkarności

Przesłuchanie Sobiesiakówny dobiegło końca.
W trakcie przesłuchania niektóre media i zatrudniona tam swołocz wpadała w zachwyty nad jakoby szczególną pięknością, która ma cechować córkę Rycha, któremu politycy PO noski butów całowali i z brudnej łapy żarli.
Wyposzczonej swołoczy oczy zawilgotniały jak również logikowi Urbaniakowi i jego kolegom z partii ochraniarzy złodziei.
Do tego stopnia panienka nimi zawojowoła, że zamiast łbami to fujarami myśleli.
Stąd te ich pytania bez sensu do świadka i skowyt żalu Sekuły do Arłukowicza - " A szkoda " gdy ten zechciał jeszcze zadać pytanie.
I dziwić się tu Kazkowi z Gorzowa, że taki model jak Isabelle nim zawojował i zwyczajny nauczyciel fizyki zwariował.
A gdzie tam Isabelle do Madzi.
Madzia to cudo wedle swołoczy i do tego uczona, niemal geniusz a nawet jedyny taki okaz geniuszu w IIIRP.

Mnie uderzyły buta, pogarda i poczucie bezkarności u przesłuchiwanej
W tym niczym od tatusia się nie różni.

- To są wasze porachunki, wasze spory - oświadczyła Sobiesiak (jej ojciec, zeznając mówił "to jest wasza afera")

- Stwierdzenie Sobiesiakówny, że często w rodzinie żartowali z CBA i śmiali się z nich.
Świadczy to o stosunku całej famili Rycha do instytucji państwoeej a konkretnie o pogardzie szemranego bisnesu do organów państwa.
Tak samo pogardzają oni PO i jej politykami i traktują ich jak sługusów na ich oligarchów zawołanie.

- Luzackie zachowanie przesłuchiwanej, jej uśmiech, mowa ciała krzyczały wprost - SPOKO, jestem pewna bezkarności swojej i opiekuńczego tatusia.

I takim ludziom służy dzisiejsza władza.
Oni grają a władza tańczy, pilnując się, by kroku nie pomylić a swołocz za klakę robi.

Wszystko to świadczy o stopniu degrengolady ustroju Rzeczypospolitej.