PODATEK KATASTRALNY...CZYLI JAK WYKA(TA)STROWAĆ POLAKÓW...
Wiem, że to temat już przerabiany, niemniej lemingi słodko śpią...
Tematy grabieży własności Polaków są w mediach mętnego nurtu skrzętnie maskowane...celebryci na najwyższych obrotach...coraz nowsze odcinki seriali, żeby lemingi trochę znieczulić, pokazać im, że jest “miłość” i “dobro”, ale to pokazówka i tylko w telewizyjnym matrixie...już niedługo może się okazać, że oglądanie seriali we własnej “dziupli”będzie tylko historią... a najbardziej zdesperowani będą szukać szczęścia na obczyźnie, którą na razie niektórzy z naszych rodaków jeszcze chwalą, ale to wszystko może się odmienić.
Mój przyjaciel jeszcze tak 10 lat temu mówił takie słowa...wpierw będziesz zapieprzał, żeby wybudować dom, firmę, kupić w miarę dobry samochód...a potem będziesz zapieprzał jeszcze bardziej, żeby to wszystko utrzymać...generalnie byłem wtedy “na dorobku”, a dobrze szedł interes i nie przekonywały mnie jego słowa...myślałem, że jak wybuduję dom, to już nie trzeba się martwić, bo przecież dom jest najważniejszy i jest mój.
Nic bardziej mylnego...fakt, udało sie zbudować dom jeszcze na vacie 7%, wynajmowałem zaprzyjaźnione ekipy sąsiedzkie, które postawiły mi “chałupę”w oka mgnieniu i za śmieszne (wtedy) pieniądze...następnym znajomym zleciłem tzw. wykończeniówkę...hipoteki nie mam, więc można by rzec, żem Pan na włościach.
Gdy weszliśmy do domu, zaczęły jakoś dochodzić informacje o podatku katastralnym...ee tam, ktoby uwierzył, że można tak obciążać własność, przeca to moja własność..wieści gminne niosły, że podatek katastralny może nawet zamknąć się w granicach 2% wartości nieruchomości...czyli jeśli kto ma domek i działkę powiedzmy 10 arów, to może się spodziewać nawet podatku 10 tyś pln rocznie...no bo dom warty w opcji 450 tyś złotych i działka warta 50 tyś złotych to daje już 500 tyś x 2%= 10 tyś / 12 mieś = 833 pln na miesiąc...oczywiście wartość zależy od położenia, atrakcyjności...o wartości nieruchomości na danym terenie można wyczytać z ogłoszeń lokalnych na danym terenie...oczywiście działki w zależności od położenia różnie się kształtują...np działka (10 arów) w okolicach Rabki, Jordanowa, czy okolic można kupić już za 30 tyś, ale w okolicach Kościeliska trzeba już mieć niemal dziesięciokrotność tej sumy...
Czyli najbardziej mogą dostać w "rzyć" ci, którzy mieszkają na terenach tzw. “atrakcyjnych”...”atrakcyjność” tych terenów może być zmorą dla mieszkajacych, ale żyłą złota dla samorządów...oczywiście samorządy już drobią nóżkami ze zniecierpliwieniem, gdyż napięte przez wieloletnie inwestycje infrastrukturalne budżety lokalne natychmiast potrzebują pieniędzy. Polecam ciekawy artykuł na temat katastru, link poniżej.
Niecierpliwi samorządowcy nie chcą już czekać na wprowadzenie zmian na szczeblu centralnym i mogą spróbować obejść przepisy.
W zależności od podziału na strefy, opartego na planach zagospodarowania przestrzennego, ustalana byłaby stawka podatku od powierzchni nieruchomości. W ten sposób lokale i tereny w strefach mieszkaniowych, usługowych, inwestycyjnych lub rolnych mogłyby być obciążane różnymi podstawami opodatkowania. Tak oto wprowadzony zostałby podatek katastralny bez katastru.
W 2013 r. podatek katastralny w Polsce?
Jednak w Polsce, w której wiele nieruchomości wciąż posiada nieuregulowany status, lub ich przeznaczenie lub prawa i formy własności nie są jasno określone, uporządkowanie takiej ewidencji musiało potrwać. Tymczasem posłowie opozycji alarmują, że nawet jeżeli quasikatastru nie wprowadzą na własną rękę samorządy, może zrobić to rząd, nawet jeszcze w tym roku.
Drogie mieszkania i niskie płace
Tymczasem w ocenie niektórych ekspertów podatek katastralny w polskiej specyfice mógłby zdestabilizować cały rynek nieruchomości. Wszystko przez wysoką dysproporcję pomiędzy wyceną nieruchomości, a osiąganymi dochodami przeciętnej rodziny. Przy stawce podatku w wysokości 1 proc., o której wspomina się najczęściej, rodzina zarabiająca podwójną średnią krajową i żyjąca w średniej wielkości mieszkaniu w dużym mieście, mogłaby oddawać do gminy nawet ok. 10 proc. dochodów na sam tylko podatek katastralny.
Nieruchomości wykupione za ułamek wartości w ramach uwłaszczenia, budowane samodzielnie systemem gospodarczym lub wybudowane wiele lat temu na obrzeżach miast, które teraz przekształciły się w prestiżowe osiedla, mogą mieć obecnie wysoką wartość, co wcale nie oznacza, że ich właściciele są ludźmi zamożnymi na tyle, aby podźwignąć nowe wielotysięczne obciążenia.
Rodzina Na Bruku
Najmocniej poszkodowaną grupą byłyby młode małżeństwa spłacające kredyty za niedawno kupione mieszkania. Nie dość, że wiele z nich płaci raty od kredytu przewyższającego wartość nieruchomości, których ceny od trzech lat spadają, to do tego musieliby udźwignąć nowe obciążenie. W takich warunkach, wielu młodych ludzi może zrezygnować z dalszego spłacania kredytu i poważniej pomyśleć o emigracji.
Podobnie jak studenci i absolwenci, którzy wynajmują mieszkania – ceny wynajmu wzrosłyby drastycznie ograniczając mobilność społeczeństwa i chęć do kształcenia się poza miejscem zamieszkania. Powszechnym efektem drastycznego podwyższenia podatków od nieruchomości, bo do tego sprowadzają się zmiany, byłoby ogólne znaczne zubożenie społeczeństwa, a w wielu przypadkach dramaty związane z koniecznością przeprowadzki lub zadłużenia się.
http://jaroslawryba.natemat.pl/20677,podatek-katastralny-rewolucja-tylnymi-drzwiami
PS. Szwagier mój jest radnym w gminie, więc z troską o siebie i inych mieszkańców gminy zapytałem jak radni chcą przełknąć żabę katastralną ...założyłem mu opcję, że jak radni uchwalą najwyższą możliwą stawkę, to ludziska we wsi przekują kosy na sztorc i niechybnie nadciągną pod postacią kosynierów kościuszkowskich na dziedzniec gminy. Mój szwagier jest w porzo gość i zapewnił, że w wypadku wprowadzenia katastru trzeba uchwalić z resztą radnych możliwie najniższą stawkę podatku...najlepiej, jakby to był promil, czyli jakieś 0,1- 0,2%...wtedy można by to jeszcze przełknąć, ale najważniejsze co do mnie dotarło, to to, że bardzo ważne są wybory samorządowe i ważne kogo wybieramy...wybieramy ludzi uczciwych i takich, którzy nie zrobią nam numeru ka(ta)stralnego we własnym domu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5175 odsłon
Komentarze
Przyjacielu
7 Listopada, 2013 - 07:55
poruszyłeś mega ważny temat.
Podatek katastralny dla wielu (jak nadmieniłeś w tekście), młodych obciążonych kredytami jak i emerytów, którym wypłacana jest mizeria, oraz właścicielom nieruchomości, których zarobki nie dobijają nawet do połowy średniej krajowej, okaże się katastrofą.
Jednak zainteresowanie (biorąc pod uwagę ilość odsłon) Twoim wpisem jest raczej żadne. Polacy po raz kolejny (vide powszechne uwłaszczenie) nie są zainteresowani tematem. Nie mają świadomości jak bardzo to może uderzyć w ich dochody.
Temat owego podatku co jakiś czas wraca na wokandę medialną.
Pojawiają sie różne wypowiedzi, komentarze. Jednak w żadnym z nich nie usłyszałem zdecydowanego sprzeciwu. Natomiast różne dywagacje jak to zrobić, żeby była z tego kasa dla skarbu państwa i zwyczajnie ludziska się nie bulwersowali. Czyli jakie tu zastosować chwyty żeby tak złupić a obywatel się nie zorientował.
Kolejna sprawa, którą warto poruszyć, to opłata audiacencka, którą albo się wprowadza albo już została wprowadzona. Kolejny szaber na obywatelu.
Polega to na tym, że jesteś właścicielem powiedzmy gruntu rolnego i zamierzasz go przekwalifikować na teren pod aktywizację gospodarczą lub zabudowę jednorodzinną, to musisz się liczyć z 30% opłatą audiacencką na rzecz gminy.
Wyraż sie to tym, iż grunt rolny po przekwalifikowaniu nabiera wyższej wartości i opłatę nalicza się od różnicy wartości prze i po przekwalifikowaniu. I nikogo to nie obchodzi czy Ty już sprzedałeś jakąś działkę czy nie zapłacić musisz. Mało tego, przeszacowanie następuje na podstawie wyceny "niezależnych" ekspertów, których na podstawie odpowiednich umów zatrudnia gmina a nie właściciel. A więc można założyć, że wycena będzie dokonana nad wyraz nie zależnie ale od właściciela.
Podobne wyceny, i podobny sposób działania dotyczy lub może dotyczyć nieruchomości do podatku katastralnego.
To może doprowadzić do sytuacji, iż nieruchomości budowane niejednokrotnie przez wiele lat i ogromnym wysiłkiem a potem obciążone podatkiem katastralny będą przechodziły na rzecz skarbu państwa za zwyczajne długi. Miało to już miejsce w powojennej historii Polski, w czasach planów nakładanych na rolników.
To ma służyć wywłaszczeniu Polaków z ich własności.
Nie może i nie ma na to zgody.
Pozdrawiam 10/10
@
7 Listopada, 2013 - 08:55
...dziękuję za Twój cenny komentarz...bardzo ciekawy wątek z tą opłatą audiacencką na rzecz gminy, tego nie wiedziałem...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Polska krajem bankrutów? Wizja calkiem realna.
7 Listopada, 2013 - 11:37
Będąc u rodziny żony - w trakcie ostatnich dni związanych z dniem Wszystkich Świętych - poruszyłem ten temat. Efekt? Zostałem, nie, nie, nie wyśmiany, ale uznany za zwolennika spiskowych teorii. Jedynym argumentem "strony przeciwnej" było stwierdzenie; ależ to niemożliwe.
A ja śmiem twierdzić, że ten podatek JEST JUZ WPROWADZANY w gminach. Przykład: działka oficjalnie rolna, traktowana przez właściciela jako weekendowa, została uznana przez gminę jako...w całości mieszkalna! To najprawdopodobniej przez znajdująca się na niej altanę(domek gospodarczy na narzędzia itp.). Podatek? Ano z kilkudziesięciu złotych wzrasta do kilkuset złotych. To nie jest przykład zasłyszany! Znam go osobiście.
@
7 Listopada, 2013 - 11:57
...taaa...dosyć typowe "objawy"..a potem, jak już sa pod ścianą, to albo reagują nerwowym zniecierpliwieniem, albo panicznym śmiechem...nigdy nie przyznają się, że byli w błędzie...
..żeby dodać pikanterii na temat własności, to polecam ...hardcore
http://www.hotmoney.pl/Bedzie-mozna-budowac-na-cudzej-ziemi-Rzad-szykuje-nowe-a32401
pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
czy jest coś takiego jak system oligarchiczno/mafijny?
7 Listopada, 2013 - 13:07
Dot. linku. Dlatego też - w oczekiwaniu na tę Ustawę - sądy opóźniają rozpatrywanie pozwów dotyczących bezumownego korzystania z nieswojej nieruchomości przez operatorów sieci przesyłowych. Energetycy zacierają ręce. Obecnie twórcy nowej ustawy pracują nad kolejną NACJONALIZACJĄ prywatnej własności. Gdy słyszę (czytam), iż komunizm się skończył, nerwowo rozglądam się za kałachem.
@
7 Listopada, 2013 - 13:28
..oczywiście, że tak..nic nie dzieje się bez przyczyny, do tej pory można było się nie zgodzić, aby po swojej działce szła rura, linia, cokolwiek...to było zmorą tzw. "inwestorów strategicznych"...dlatego ktoś zalobbował gdzie trzeba :(((
...komunizm się nie skończył, kominizm upadł...na cztery łapy
pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
@
7 Listopada, 2013 - 13:29
..oczywiście, że tak..nic nie dzieje się bez przyczyny, do tej pory można było się nie zgodzić, aby po swojej działce szła rura, linia, cokolwiek...to było zmorą tzw. "inwestorów strategicznych"...dlatego ktoś zalobbował gdzie trzeba :(((
...komunizm się nie skończył, kominizm upadł...na cztery łapy
pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
sen
7 Listopada, 2013 - 12:31
... a obywatele wciąż w świecie baśni Donalda Bronisława Putinmerkena ...
bardzo trafne i zasadnicze komentarze oraz wpis, dziękuję !
I tylko żal, że ..., jak zwykle, wszyscy na zakupach w Tesco, albo ... na lekcjach miłości nad rozlewiskiem ...
@
7 Listopada, 2013 - 13:08
...obywatele czasami walczą też o drabinkę w Biedronce..to bardzo absorbujące i pochłaniające uwagę...kto by tam myślał o jakichś podatkach he he he...pozdrawiam niepoprawnie
...tutaj na wesoło...choć przykro patrzeć...:))
http://trybeus.prawynurt.pl/spoleczenstwo/hytre-lemingi,184.htm
http://trybeus.blogspot.com/
Podatek ka(ta)stralny, renta
7 Listopada, 2013 - 13:38
Podatek ka(ta)stralny, renta hipote(ty)czna i jeszcze parę takich "nowoczesnych" wynalazków, i cały naród pójdzie dziarsko z torbami jako dziady...
naród śpiący pod mostem,to Naród
7 Listopada, 2013 - 14:25
gość z drogi
wyjęty z POd prawa ...to ludzie,przeznaczeni do utylizacji...w pierwszej kolejności Mohery,Patrioci i Babcie,którym trzeba ukraść dowód osobisty...POrtfel też...a Mieszkanie przejąć jak już sie Jej pozbędziemy
Ku przestrodze i ku pamięci !!!
pozdr z 10
gość z drogi
@
7 Listopada, 2013 - 15:57
...dobrze, że lasy państwowe się udało jeszcze uchronić, ale jak dalej pójdzie, to i partyzantki nie będzie gdzie uprawiać...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
lasy chwilowo uratowane,ale już zabierają się za GÓRY
7 Listopada, 2013 - 19:34
gość z drogi
i po partyzantce..
pozdrowienia :)
gość z drogi
@
7 Listopada, 2013 - 15:56
...fakt, z tą rentą to jaja, ale będą i tacy, którzy pójdą jak w dym... jakby żont mógł okłamać tubylców... :)))) pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Bez wyobraźni
7 Listopada, 2013 - 15:26
Ludziom się po prostu w głowach nie mieści, że coś takiego wprowadzą.
Ale jak to się stanie, to - o ile żaba nie będzie już ugotowana - to może wyskoczy z tego kotła i zacznie się kolejna rewolucja.
Chyba że ludziska już są tak otumanione, że cichutko poumierają z biedy i słówkiem nie pisną, bo w TV im powiedzą, że tak musi być, bo tak jest w innych krajach. No i głupki uwierzą.
@
7 Listopada, 2013 - 15:53
..ha ...no właśnie..dzięki, przypomniał mi się syndrom żaby...tzn. jak to żabę wrzucić do kotła z gorąca wodą i do kotła z cieplutką, ale cały czas podgrzewaną...żaba w cieplutkim kotle się ugotuje, bo się jej receptory uśpią..a wrzucić żabę do wrzątku, to jeszcze zbierze siły i wyskoczy...to jest właśnie to, że śruba jest przykręcana powoli, wtedy żaby śpią i nie wierzą, że się ugotują...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
dlatego obawiam się, że
7 Listopada, 2013 - 19:30
podatek katastralny na początku będzie minimalny, na przykład 0,1%, potem stopniowo co jakiś czas podwyższany metodą podgrzewanej żaby, o tyle, ile lemingozę nie zaboli.
Temat bardzo ważny! 10 pkt.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@
7 Listopada, 2013 - 19:35
...zgadza się...dlatego czasem sobie myślę, czy nie lepiej by było, żeby ten "żont tusia" dowalił do pieca totalnie...wtedy jak zaboli głowa, to może przyjdzie opamiętanie dla lemingów ...pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/