Ziemkiewicz versus Ziemkiewicz
Rafał Aleksander Ziemkiewicz pisze dużo, niestety nie zawsze z sensem i w zgodzie ze zwykłą logiką platońską.
Ostatni wyczyn redaktora, czyli wywiad z Moniką Jaruzelską ma w dodatku pewne smaczki osobiste, które sugerują, że RAZ był zainteresowany emocjonalnie w córce komunistycznego zbrodniarza te kilkadziesiąt lat temu.
Trudno świetnie, serce nie sługa.
Jednakże wyciąganie zaszłości z liceum imienia Dobiszewskiego, mieszczącego się przy ulicy Dolnej 6 w Warszawie, z przed ponad 25 lat budzi jednak pewien niesmak.
Warto według mnie przyjrzeć się się twórczości RAZ-a z innej perspektywy. I zastosować wobec niego to co on proponuje w życiu publicznym. Czyli z angielska 'stay on issue not on person', co w wolnym tłumaczeniu można zinterpretować 'bądź za sprawą, nie za osobą'. To skądinąd słuszna konstatacja. Bo jedyną partię, którą będę zawsze wspierał, jest ta partia, którą sam założę, napiszę jej statut i dożywotnim prezesem będę. Nie ma innej partii, którą mógłbym popierać w całej rozciągłości. Zawsze będą jakieś niuanse, które będą mnie różniły i odstręczały od głosowania na jakąś partię.
Skądinąd z powyższego wynika, że nie ma partii, na którą mógłbym zagłosować zawsze. Nie ma partii, która byłaby emanacją mojej myśli politycznej.
A to oznacza, że zawsze głosowanie na partię jest kompromisem. Kompromisem pomiędzy moimi poglądami a tym co oferuje jakaś partia. Czyli stwierdzenie, które niezwykle często pojawia się w naszej przestrzeni publicznej w okolicach wyborów "nie wolno głosować na mniejsze zło" jest twierdzeniem fałszywym z gruntu. Albowiem zawsze oddając głos na jakąś partię, a nawet nie głosując, dokonujemy jakiegoś wyboru. Tak po prostu jest. Głosujemy ZAWSZE za mniejszym złem i/lub za mniejszymi różnicami względem naszych osobistych poglądów.
Wróćmy jednak do RAZ-a. Nie to go kompromituje, że zrobił wywiad z dyktatorówną.
Ale zupełnie coś innego.
RAZ w wielu swoich publikacjach, ale i książkach, opisuje co dało sukces Jaruzelskiemu i stanowi wojennemu. Tym czynnikiem była propaganda. I cytując Szczepańskiego mówi nam Ziemkiewicz: 'propaganda, to wbijanie codziennie miliona gwoździ w milion desek'. Trudno się nie zgodzić z taką definicją. Propaganda, to oddziaływanie na masy.
A jednocześnie RAZ, praktycznie na jednym oddechu potrafi powiedzieć, że Jarosław Kaczyński opowiada bzdury mówiąc iż kiepskie notowania PiS są skutkiem medialnej wojny jaką wobec PiS i jego osobiście stosują media.
Szanowny redaktor RAZ powinien w związku z tym się na coś zdecydować. Bo albo media mają decydujące znaczenie w kwestii nastawienia społeczeństwa, albo nie mają żadnego wpływu na postawy ludzi en mass.
Któreś z twierdzeń musi być fałszywe.
Tak mówi zwykła logika platońska.
Chyba, że redaktor Ziemkiewicz zaczął się posługiwać logiką marksistowską, ale to oznacza, że na przykład ja się w tym nie mieszczę.
This world is totally fugazi
Andrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2254 odsłony
Komentarze
100% racji
30 Czerwca, 2013 - 02:07
Cytat ze strony dorzeczy.pl dotyczący artykułu (zapowiedź):
Pogrubione italiki ode mnie.
Powiem tak - wielokrotnie broniłem RAZa, także na Niepoprawnych. Teraz nie wiem co z tym zrobić - uznać, że miałem wtedy rację, a RAZ po prostu się stoczył ? Czy uznać, że wtedy nie miałem racji i inni widzieli go lepiej ode mnie ?
Nie wiem.
Wiem jedno, takiego - to słowo ciśnie się na usta i żadnym innym zastąpić go nie potrafię - skurwysyństwa nie spodziewałem się po Ziemkiewiczu.
[quote=Andrzej.A]wywiad z Moniką Jaruzelską ma w dodatku pewne smaczki osobiste, które sugerują, że RAZ był zainteresowany emocjonalnie w córce komunistycznego zbrodniarza te kilkadziesiąt lat temu.
Trudno świetnie, serce nie sługa.[/quote]
Obawiam się - chociaż nie, nie obawiam się, mam to w dupie - że rzecz wcale nie ma cech czasu przeszłego. Jeśli prawdą jest to na co zwrócił uwagę Coryllus, to wygląda na to, że pan redaktor zaczął działać na rozkaz małego łba, co dodatkowo czyni całą rzecz zwyczajnie żenującą.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Upadek, którego nie ma
30 Czerwca, 2013 - 04:37
Bo aby upaść trzeba się wznieść, choć trochę, a sam Ziemkiewicz powiedział, że najważniejsza jest kasa. Lekkie pióro, które poleci tam, gdzie wiatr zawieje.
Nigdy nie spodziewałam się po nim niczego dobrego, wręcz przeciwnie, a teraz wyszło szydło z worka, bo w przeciwieństwie do Autora, uważam, że się zbłaźnił tym wywiadem, który został opublikowany w gazecie, po której można oczekiwać nieco więcej niż propagowania komunistycznego zdrajcy i jego córuni.
Miejmy nadzieję, że co poniektórym otworzą się oczy i że teraz nareszcie skończą się te nieustające peany na temat tego wielkiego autorytetu, guru od wszystkiego i niczego.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Ziemkiewicz vs Ziemkiewicz
30 Czerwca, 2013 - 06:50
jeszcze przed miesiacem krytykowal ksiazke Jaruzelskiej i robione z nia wywiady, ktory mialy wedlug niego jedyny cel: ocieplanie wizerunku Jaruzelskiego seniora..., a teraz on sam to robi. Moze chodzi o wyciagniecie pieniedzy z lewej strony.
Byl kiedys taki dobry program "Pojedynek" w TVP Historia. Toczyli tam spory Sierakowski i Ziemkiewicz (Jaki to byl jeszcze normalny kraj -2006/2008) Mysle, ze obecnie te obie postacie moglby odgrywac juz tylko jeden Ziemkiewicz..
Pozdrawiam z ujscia Menu do Renu
z ujścia Menu do Renu
"(...) że RAZ był
30 Czerwca, 2013 - 10:39
"(...) że RAZ był zainteresowany emocjonalnie w córce komunistycznego zbrodniarza te kilkadziesiąt lat temu."
Błąd.
Tertium non datur trudno znaleźć w logice Platona, raczej dialektykę u twórcy metafory jaskini, bo świat rzeczy bezrozumny jest, a córka Jaruzelskiego i RAZ do niego przynależą, prawda? :)
Tak samo z siłą rażenia propagandy, tu nie ma zasady wykluczającego się środka. Bywa różnie skuteczna, i zależna od wielu czynników. Upatrywanie w niej wszystkich przyczyn zła nie jest rozsądne.
Tekst na słabą trójkę.
Aleksandra
@Autor
30 Czerwca, 2013 - 10:42
"nie ma partii, na którą mógłbym zagłosować zawsze. Nie ma partii, która byłaby emanacją mojej myśli politycznej."
To prawda, ale nie ma się to niajk do RAZa. Partia to zbiorowość oraz polityczny symbol. Trudno oczekiwac od zbiorowości, a tym bardziej od symboli, aby odpowiadały naszym pragnieniom. Każdy pod symbole podstawia coś innego. Podobnie jest z wyborami prezydenta - głosujemy nie na kandydata, ale na nasze wyobrażenia o kandydacie.
Inaczej rzecz się ma z ludźmi kreującymi opinie publiczną. Są to osoby odpowiedzialne za to co robią, gdyż to nie my ich wybieramy, ale oni wybierają nas (w pewnym sensie). Można nazwać głupstwem pokazanie gołej d... na scenie, ale reklamowanie córki mordercy i zbrodniarza to nie jest głupstwo. Każdy RAZ bierze raz.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart