Apel: domagajmy się ustawy zakazującej homopropagandy!

W poprzednim artykule zwróciłem uwagę na bierność społeczeństwa oraz partii politycznych w sprawie propagandy homoseksualnej. Patrzymy bezradnie i w milczeniu na parady równości, gdzie maszerują zboczeńcy, zaś o ich bezpieczeństwo dba policja. Czy dla rządzących bezpieczeństwo naszych dzieci i wnuków jest równie ważne? Patrzymy biernie i w zdumieniu, gdy władze tak planują trasy różnych manifestacji, aby sprowokować zamieszki i urządzić pokaz siły.

Patrzymy i zastanawiamy się:  gdzie podziała się nasza Ojczyzna?

Zwracam się z apelem o poparcie działań mających na celu uchwalenie ustawy zakazującej homopropagandy. Apeluję do

1) Kościoła Katolickiego, który ma obowiązek przeciwstawiać się złu. Napisano bowiem
„A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze.” (Mk 9:42)

2) partii Prawo i Sprawiedliwość, która zapewne dysponuje przekładem litewskiej ustawy zakazującej homopropagandy i jest gotowa poprzeć w Sejmie taką ustawę

3) partii Solidarna Polska, która wielokrotnie dawała wyraz woli walki o prawo do bezpieczeństwa obywateli i ich dzieci

4) ruchów narodowych, dla których sprzeciw wobec homopropagandy jest obowiązkiem

5) do pana Pawła Kukiza i reprezentowanego przez niego ruchu Zmieleni.pl, który z pewnością nie pozwoli, aby Polacy zostali zmieleni przez homoseksualistów

6) do wszystkich osób którym bezpieczeństwo oraz przyszłość ich dzieci i wnuków nie jest obojętne

Nie pozwólmy na szerzenie się homopropagandy!

Jedyną drogą do osiągnięcia tego celu jest uchwalenie przez Sejm odpowiedniej ustawy.

Proszę wszystkich blogerów o powiadomienie jak największego grona osób o tym apelu. Jeśli spotkamy się z obojętnością partii/organizacji/osób, to będziemy wiedzieli co o nich sądzić. W takim przypadku sami zorganizujemy protesty.

    Henryk Dąbrowski