Niby profesor, a mądry inaczej.....
Pamiętamy madrego inaczej członka egzekutywy Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej niejakiego Władykę profesorem zwanym.
- Ten je...ka Buzek - tymi słowami, wypowiedzianymi przez Wiesława Władykę, zakończyła się przerwa na serwis informacyjny w radiu Tok FM. Publicysta Polityki nie wiedział, że mikrofony w studiu zostały już włączone.
Władyka tłumaczy, że nie był to jego prywatny sąd o Buzku. - W trakcie przerwy, już podczas prywatnej rozmowy, wymyślaliśmy tytuły, jakimi mogłyby tabloidy opatrzyć artykuły o byłym premierze. Ja rzuciłem niestety taki - wyjaśnił gość audycji w rozmowie z Pressem.
www.kominek.tv - Jerzy "jebaka" Buzek przez kominotki Poza tym ten mądry inaczej pisze peany ku czci i chwale jedynie słusznego i uniłowaneo Tuska, a w kazdy piątek ucestnicvzy w siedzibie KC PZPO / tokfm / na cotygodniowym plenum politbiura partii umiłowanej. Dwa dni przez rocznicą katastrofy smoleńskiej TVP zaprezentuje filmy National Geographic i Anity Gargas. - Czy realizacją idei pluralizmu jest to, że każda głupota, ostentacja, fałsz mogą być prezentowane w telewizji publicznej? - pytał w TOK FM prof. Wiesław Władyka. Publicysta "Polityki" jest przekonany, że film podgrzeje atmosferę przed obchodami trzeciej rocznicy katastrofy. Prof. Wiesławowi Władyce nie podoba się, że TVP1 pokaże 8 kwietnia dwa - znane już - filmy o katastrofie smoleńskiej. - Nudnawo-solenny przygotowany przez National Geographic. I obraz Anity Gargas, którego nie widziałem. Ale wszyscy moim przyjaciele, którym ufam, mówią, że jest on jest charakterystyczny dla pani Gargas i pewnej formacji politycznej, którą personifikuje Antoni Macierewicz i jego komisja. Czy realizacją idei pluralizmu jest to, że każda głupota, ostentacja, fałsz mogą być prezentowane w telewizji publicznej? - pytał w "Poranku Radia TOK FM" prof. Wiesław Władyka. Zdaniem dziennikarza szczególnie niebezpieczne jest to, że film dziennikarki "Gazety Polskiej" zostanie pokazany dokładnie dwa dni przed trzecią rocznicą katastrofy prezydenckiego tupolewa. A na 10 kwietnia zaplanowano m.in. prezentacje raportu komisji Macierewicza i manifestację. Przed kancelarią premiera ma stanąć miasteczko namiotowe. - To trochę nieodpowiedzialne, żeby podgrzewać atmosferę, prowokować pewien nastrój przed obchodami - uważa prof. Władyka. Z taką opinią zgadza się publicysta Tomasz Wołek. Według którego film, "Anatomia upadku", "wprowadzi zamieszanie w wielu głowach". - Decyzje TVP oceniam więc jak najgorzej. Dobrej opinii o dziele Anity Gargas nie ma Tomasz Lis. - Jak to jest film dokumentalny, to ja się nazywam Hans Kloss - mówił w TOK FM. Mimo tego dziennikarz przyznał, że obraz "zwraca uwagę na rzeczy istotne", np. niszczenie przez Rosjan wraku prezydenckiego samolotu. Ale na tym lista zalet się kończy. - Pointą filmu jest wypowiedź anonimowego Rosjanina, który z zasłoniętą twarzą mówi coś w stylu: niczego się nie dowiecie, bo to zrobił Putin - a jak to zrobił Putin, to niczego się nie dowiecie. W ten sposób w filmie tzw. dokumentalnym można dowieść wszystkiego. Bo zawsze znajdzie się anonimowego rozmówcę, który powie dokładnie to, co chcemy - stwierdził redaktor naczelny tygodnika "Newsweek". Członkowie politbiura PZPO zastanawiają się nad apelem do Dworaka o nie mieszanie ludziom w głowach. Prawda jest tylko jedna, prawda salonu i politbiura. Hans Kloss prawdę ci powie. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13567777,Czy_kazda_glupota_i_falsz_ma...
www.kominek.tv - Jerzy "jebaka" Buzek przez kominotki Poza tym ten mądry inaczej pisze peany ku czci i chwale jedynie słusznego i uniłowaneo Tuska, a w kazdy piątek ucestnicvzy w siedzibie KC PZPO / tokfm / na cotygodniowym plenum politbiura partii umiłowanej. Dwa dni przez rocznicą katastrofy smoleńskiej TVP zaprezentuje filmy National Geographic i Anity Gargas. - Czy realizacją idei pluralizmu jest to, że każda głupota, ostentacja, fałsz mogą być prezentowane w telewizji publicznej? - pytał w TOK FM prof. Wiesław Władyka. Publicysta "Polityki" jest przekonany, że film podgrzeje atmosferę przed obchodami trzeciej rocznicy katastrofy. Prof. Wiesławowi Władyce nie podoba się, że TVP1 pokaże 8 kwietnia dwa - znane już - filmy o katastrofie smoleńskiej. - Nudnawo-solenny przygotowany przez National Geographic. I obraz Anity Gargas, którego nie widziałem. Ale wszyscy moim przyjaciele, którym ufam, mówią, że jest on jest charakterystyczny dla pani Gargas i pewnej formacji politycznej, którą personifikuje Antoni Macierewicz i jego komisja. Czy realizacją idei pluralizmu jest to, że każda głupota, ostentacja, fałsz mogą być prezentowane w telewizji publicznej? - pytał w "Poranku Radia TOK FM" prof. Wiesław Władyka. Zdaniem dziennikarza szczególnie niebezpieczne jest to, że film dziennikarki "Gazety Polskiej" zostanie pokazany dokładnie dwa dni przed trzecią rocznicą katastrofy prezydenckiego tupolewa. A na 10 kwietnia zaplanowano m.in. prezentacje raportu komisji Macierewicza i manifestację. Przed kancelarią premiera ma stanąć miasteczko namiotowe. - To trochę nieodpowiedzialne, żeby podgrzewać atmosferę, prowokować pewien nastrój przed obchodami - uważa prof. Władyka. Z taką opinią zgadza się publicysta Tomasz Wołek. Według którego film, "Anatomia upadku", "wprowadzi zamieszanie w wielu głowach". - Decyzje TVP oceniam więc jak najgorzej. Dobrej opinii o dziele Anity Gargas nie ma Tomasz Lis. - Jak to jest film dokumentalny, to ja się nazywam Hans Kloss - mówił w TOK FM. Mimo tego dziennikarz przyznał, że obraz "zwraca uwagę na rzeczy istotne", np. niszczenie przez Rosjan wraku prezydenckiego samolotu. Ale na tym lista zalet się kończy. - Pointą filmu jest wypowiedź anonimowego Rosjanina, który z zasłoniętą twarzą mówi coś w stylu: niczego się nie dowiecie, bo to zrobił Putin - a jak to zrobił Putin, to niczego się nie dowiecie. W ten sposób w filmie tzw. dokumentalnym można dowieść wszystkiego. Bo zawsze znajdzie się anonimowego rozmówcę, który powie dokładnie to, co chcemy - stwierdził redaktor naczelny tygodnika "Newsweek". Członkowie politbiura PZPO zastanawiają się nad apelem do Dworaka o nie mieszanie ludziom w głowach. Prawda jest tylko jedna, prawda salonu i politbiura. Hans Kloss prawdę ci powie. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13567777,Czy_kazda_glupota_i_falsz_ma...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3360 odsłon
Komentarze
?
15 Marca, 2013 - 17:26
To po co tego słuchasz?
To po co tego słuchasz?
15 Marca, 2013 - 17:42
Niemądre pytanie
pzdr
Kryska
15 Marca, 2013 - 18:02
10, dla ciebie.
A ostatnio Boomacha ma dziwne patrzenie na rzeczywistość i wygłasza jakieś bzdety.
pozdrawiam
Koszerne radio
15 Marca, 2013 - 19:04
Słuchałem tego radia od czasów Waldemara Ogińskiego (w ogóle kojarzysz o kogo chodzi? ), potem był tam Ziemkiewicz. Potem było jeszcze lepiej: Grzegorz co chlasta, Jakub co obciąga, Ewa burdelmama co wyjaśnia dziewczynkom, ze ch*j w d*pe jest en vogue, koszerny i europejski. W sam raz dla gojek.
Wszystko w oparach antykatolickich obsesji, antypolskich natręctw. Poczucie humoru - dno, muzyka (kiedyś na prawdę lubiłem) - dno, informacja - dezinformacja i antypolska propaganda.
To tyle tak z grubsza. Jeśli uważasz, ze warto tracić na to czas to się słabo cenisz.
Medialna szczujnia
15 Marca, 2013 - 18:17
"Dyskuszyn" skundlonych jelit post PRL przywykłych do zginania karku.
marekagryppa
Hans Liss odsłonił kulisy swojego warsztatu...
15 Marca, 2013 - 18:56
[quote]zawsze znajdzie się anonimowego rozmówcę, który powie dokładnie to, co chcemy[/quote]
Niezłe, co ?
Zdanie Władyki podzielam - odkąd rozeszła się informacja o emisji "Anatomii..." czuję niepokój.
Po TVP można spodziewać się wszystkiego ale nie tego, że w zgodzie z jakimiś tam pryncypiami, zdecydowała na emisję takiego materiału, w dobrej wierze, w tej właśnie dacie.
Liss wysypał tajniki swojego warsztatu, a Władyka jakąś wiedzę ekskluzywną ?
Znaczy - ma się zagotować ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
A wiecie towarzyszu Wołku, że macie coś wspólnego z Klossem?
15 Marca, 2013 - 20:20
Mianowicie CENTRALĘ !
Towarzysz Władyka może być profesorem, skoro Łysenko był.
Z Łysenką też przeprowadzano wywiady. Według Gazety Wyborczej towarzysz Smolar jest profesorem, a że jest tylko magistrem, to taka smolarowa profesura zasługuje na jeszcze większy szacunek lemingów-krasnoarmiejców.
ixi band