Pucz Tuska, a rewolucji nie będzie!

Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Blog

Platforma robi z Polakami co chce. Kilka tygodni temu Lider Maximos stwierdził: konstytucja to ja. Dzisiaj to powtarza!

Kiedy piszę te słowa, w Sejmie (sam nie wiem, dlaczego piszę to słowo dużą literą?!) rozpoczyna się „debata” na temat ratyfikacji paktu fiskalnego. Po debacie będzie głosowanie. Nie ma wątpliwości, że cesja suwerenności wymaga większości 2/3 głosów. Tymczasem koalicja (PO i PSL) postanowiła, iż

wystarczy zwykła

większość, jak w ustawie o soleniu wieprzowiny. Taka decyzja rządu ma swą nazwę: to pucz, sprzeczny z konstytucją. Zastanawiają mnie dwie sprawy: 1. – dlaczego Tusk nie zmieni od razu konstytucji, wprowadzając do niej to, czego pragnie (też zwykłą większością) i po 2.- dlaczego naród na to się godzi?

http://vod.gazetapolska.pl/3068-po-co-nam-ten-pakt-fiskalny

Post scriptum: niebawem Polacy otrzymają w prezencie od Donalda Tuska euro. Druga Grecja stanie się faktem! 64 procent młodych ludzi nie widzi przyszłości w Polsce. Dziękujemy Tuskowi!

Brak głosów

Komentarze

Sądzę że , mundurek  reish-hurera  byłby odpowiedniejszy ,  ale biorąc pod uwagę pakt zawarty z Putinem w sprawie zamachu , ten również może być.

Pozdrawiam Kliparów ,  czy pod ratuszem stoją lwy i śpiewają hojra hojra jak śpiewałeś Jóśku Ty ! ! !

Vote up!
0
Vote down!
0
#335756

Jan Bogatko

...oby wreszcie o północy się zjawili jacyś dwaj cywili...

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335760

Ja zastanawiam sie, dlaczego narod (a wlasciwie spolecznosc, bo narod inaczej sie wszedzie zachowuje) przyglada sie temu wszystkiemu, czasem tylko narzekajac ?

Zastanawiam sie tez, jaka jest rola polskich europarlamentarzystow. Ja na ich miejscu juz dawno bym rozmawiala z kim trzeba w EU i tak dlugo to robila, az bym znalazla zainteresowanie i mozliwosc dzialania. Bo EU jest zainteresowana prawidlowym funkcjonowaniem Panstwa Polskiego nie ze wzgledow altruistycznych, a glownie dlatego, ze nie chce tam nikt, zeby Polska poszla droga Grecji.

W sprawach waznych i wlasciwie przedstawionych EU przeciez reaguje - przykladem moze byc polska umowa gazowa z ruskimi !   W calym cywilizowanym swiecie, takim negocjatorem, jak ten w Polsce, juz dawno bylby zainteresowany prokurator.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#335761

Jan Bogatko

...za łamanie Konstytucji opozycja DAWNO była winna postawić Tuska przed Trybunałem Stanu.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335777

Też mnie to boli, ale nie da się tego zrobić w tym Sejmie.
I też nie wiem, czemu piszę z dużej litery.
Serdecznie pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0
#335789

Jan Bogatko

...pod info nt eurodebaty na onecie jest ankietka: czy jesteś za euro. Na razie 68 procent czytelników tego lewicowego portalu jest kontra.

Zachęcam do głosowania!

link:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-od-efektu-rokowan-ws-budzetu-ue-zalezy-wzrost,1,5424518,wiadomosc.html

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335793

To śmierć dla Polski,a bieda głód i bezrobocie dla ludzi,i właśnie dla tych zdrajców o to chodzi,Putin i Merkel dostaną Polskę POdaną na tacy,bez armat,czołgów,samolotów,przez takie sprzedajne czerwone świnie Żydo ubeckiego nasienia.
Panie Janie co z tym narodem się dzieje

Vote up!
0
Vote down!
0
#335801

Jak ktoś zarabia 1200 zł,to dostanie 300 euro,to k...a jest abstrakcja,eutanazja w czystej POstaci dla ludzi mało zarabiających,a o emerytach i rencistach to nawet boje się myśleć,to będzie rewolucja,przekona się pan

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#335806

Jan Bogatko

...nie będzie rewolucji, ten i ów sobie dokradnie, tamtem popracuje na czarno, byleby tylko "faszyści" nie wprowadzili porządku. Nie mam złudzeń,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335821

Jan Bogatko

...a tu nikt nie protestuje, wszyscy się cieszą?

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335820

Już jest 69 proc.
Gdybyż tylko to miało moc sprawczą...

Vote up!
0
Vote down!
-1
#335838

Jan Bogatko

...dobre i to: jest się na co powołać,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335846

- Nie sądzę, że Donald Tusk będzie reformatorem, jakiego potrzebuje Europa w kolejnym dziesięcioleciu – mówi w rozmowie z Onetem Daniel Cohn-Bendit. Wpływowy eurodeputowany z europejskiej Partii Zielonych ocenił w ten sposób doniesienia o tym, że premier Polski mógłby zostać kolejnym przewodniczącym Komisji Europejskiej. – Unią już od 10 lat rządzi neoliberalna partia polityczna, a rezultaty tych rządów już znamy – nadmierny liberalizm, załamanie usług publicznych czy niepewność na rynku pracy - dodaje.

 

 

Daniel Cohn-Bendit, fot. AFP

Z Danielem Cohn-Benditem, wpływowym eurodeputowanym Europejskiej Partii Zielonych, rozmawia Przemysław Henzel.

Panie Pośle, jak ocenia Pan wyniki ostatniego szczytu unijnego dotyczącego budżetu UE na lata 2014-2020? Zakończył się on bez podjęcia decyzji w tej ważnej sprawie. Kto ponosi za to odpowiedzialność?

To nie pierwszy tego typu przypadek – poprzednie negocjacje dotyczącego planu finansowego w 2005 roku także były bardzo ciężkie. Tak czy inaczej, te porażkę można nazwać "incydentem", ponieważ państwa członkowskie UE zadeklarowały, że osiągną porozumienie w sprawie budżetu do grudnia 2012 roku, do czego nie doszło.

Jeśli chodzi o ocenę wyników ostatniego szczytu, to jest ona "podwójnie negatywna" – po pierwsze, z uwagi na perspektywę zawartości, której towarzyszyła sztywna postawa państw UE, a po drugie z uwagi na sposób negocjacji – na oczach kamer i bez udziału Parlamentu Europejskiego.

Interesy poszczególnych krajów ciążą ku stopniowemu ograniczaniu europejskiej dynamiki, czego nigdy wcześniej nie zauważaliśmy. To państwa członkowskie narzuciły swoje reguły gry instytucjom Unii Europejskiej; reguły te zaakceptował przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, choć nad te reguły powinien on przedkładać właśnie interes Europy jako całości.

Większe i bogatsze państwa Unii Europejskiej dążą do zmniejszenia unijnego budżetu, co będzie ciosem w mniejsze i biedniejsze kraje Unii. Czy europejska solidarność jest zagrożona? Wydaje się bowiem, że tym razem na pierwszym miejscu są właśnie pieniądze.

O to właśnie chodzi. Pieniądze są w tym momencie kluczowe, jeśli tylko chcemy przezwyciężyć kryzys gospodarczy poprzez podjęcie programu inwestycji w strategicznych sektorach gospodarki. Ale, tak jak mówiłem, propozycja Rady Europejskiej, która nie jest wiarygodna, stanowi odbicie sztywnego stanowiska państw członkowskich UE.

Jedyny sposób na wyjście z tego impasu to odpowiednie przeznaczenie własnych zasobów. Na przykład, wprowadzenie podatku od transakcji finansowych mogłoby co roku przynieść 55 milardów euro, co pomogłoby ograniczyć wpłaty poszczególnych państw do unijnego budżetu. Ale oznaczałoby to jednocześnie, że państwa UE stracą polityczne zwierzchnictwo nad tym budżetem.

W mojej opinii, nie ma solidarności Unijnej bez zrównoważonych zasobów. A zrównoważonych zasobów nie ma przecież bez własnych zasobów Unii.

Jak ocenia Pan politykę Warszawy wobec Unii Europejskiej? Czy Polska, rządzona w ostatnich latach najpierw przez PiS, a później przez PO, to solidny partner w reformowaniu i wzmacniania Unii?

Mowa, jaką Radosław Sikorski wygłosił w Berlinie na zakończenie prezydencji Polski w Unii Europejskiej była jednym z najbardziej federalistycznych i proeuropejskich przemówień w ostatnich latach. Ewolucja Sikorskiego to dowód na rosnącą europeizację polskiego establishmentu politycznego. Z drugiej jednak strony, opozycja w społeczeństwie względem Unii Europejskiej będzie z czasem trochę zanikać, wraz kosmopolitycznym wkładem przybywających do Polski emigrantów, który przyczynia się do wzmocnionej integracji Polski z Unią. W tym widzę też szans na wzmocnienie zrozumienia i akceptacji dla polskiego ruchu zielonych.

Jeśli do władzy powróci Prawo i Sprawiedliwość, to politycy tej partii będą musieli respektować ewolucję polskiego społeczeństwa – zarówno na poziomie społecznym, jak i kulturowym.

Widać wyraźnie, że Polska w ostatnich latach narzuciła sobie rolę motora europejskiej integracji. Z perspektywy Partii Zielonych żałuję tylko jednego – ciągłego weta Polski dotyczącego walki ze zmianami klimatycznymi i postępowej polityki energetycznej.

Jak Pan ocenia premiera Polski Donalda Tuska? Jakiś czas temu pojawiły się opinie, że mógłby on zostać następnym przewodniczącym Komisji Europejskiej. Czy polski premier ma na to realne szanse?

Nie jestem świadomy aspiracji pana Tuska. Plotki mówią, że miałby on być jedną z twarzy konserwatystów w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. Trzeba podkreślić tutaj fakt, że jedną z czołowych postaci tej kampanii ma być Polak.

Tak czy inaczej, z szacunkiem dla bilansu politycznej działalności Donalda Tuska, nie sądzę, że byłby on takim reformatorem, jakiego potrzebuje Unia w kolejnym dziesięcioleciu. Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim już od 10 lat rządzi neoliberalna partia polityczna, a rezultaty tych rządów już znamy – nadmierny liberalizm, załamanie usług publicznych, niepewność na rynku pracy itd.

Czy Unii Europejskiej grozi rozpad? Według opinii brytyjskich polityków, wycofanie się Wielkiej Brytanii będzie korzystnym rozwiązaniem dla tego kraju. Takie głosy odzywają się coraz częściej także w innych państwach Unii.

Ubiegłotygodniowe przemówienie Davida Camerona obrazuje tradycyjny brytyjski opór wobec jakiejkolwiek europejskiej integracji. Wszyscy zgadzają się co do tego, że wspólny rynek to kamień węgielny Unii Europejskiej, ale Europa to coś więcej, niż tylko wolny handel.

Proces naszej integracji jest także oparty na potężnym modelu redystrybucji w ramach całego kontynentu, za pomocą takich instrumentów jak Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz społeczny czy Wspólna Polityka Rolna. Moim zdaniem, odpowiedzią powinna być większa solidarność pomiędzy regionami, obywatelami, a nie, często oportunistyczny, egoizm narodowy.

Możliwe opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię to dobra wiadomość, jeśli rozpatrywać ją w kwestii zarządzania Unią Europejską. Ja mogę być tylko zasmucony tą ucieczką, jako że podjął ją ważny gracz w europejskiej polityce i europejskiej historii.

Ale nie uważam, że Unia ulegnie rozwiązaniu. Wprost przeciwnie.

W 2010 roku wsparł Pan tzw Grupę Spinelli, działającą na rzecz federalizacji Unii Europejskiej. Jak, według Pana, powinien wyglądać ten proces?

Siła Europy tkwi w różnorodności tworzących ją kultur narodowych. Tworzenie jednej kultury europejskiej, w drodze mieszania elementów francuskich, polskich, niemieckich czy włoskich, jest bezcelowe i niebezpieczne. Ale mamy jednak problem z państwami narodowymi. Zmagamy się z samolubstwem jednego, czy drugiego państwa, która określa teraz strukturę Europy czy brak działań w niektórych obszarach. A nie na tym polegają wspólne interesy.

W nieodwracalnym procesie globalizacji Unia Europejska to tylko horyzont, który umożliwia nam zapewnienie korzyści społecznych i kulturowej różnorodności oraz utrzymanie naszej gospodarki, wraz z jej konkurencyjnością w czasach, gdy poszczególne gospodarki krajowe i rynki finansowe nie są ograniczane przez narodowe granice. Znaczy to, że kluczowe jest stworzenie ponadnarodowych instytucji wyposażonych w moc regulowania polityki ekonomicznej, budżetowej i fiskalnej.

Tak samo ważne jest wyposażenie w odpowiednie kompetencje Komisji Europejskiej, jako prawdziwego Rządu Europy, który powinien być odpowiedzialny przed Parlamentem Europejskim, jak przystało ona parlamentarny system rządów.

Czy federalizacja jest możliwa z uwagi na silną opozycję państw Unii Europejskiej? Zdaniem wielu polityków, instytucjonalne zmiany w Unii nie przyniosą ani korzyści politycznych, ani gospodarczych.

To konkretne działania są problemem większym, aniżeli instytucje. Musimy zmienić polityczne obyczaje. Politycy muszą przestać oskarżać Brukselę w swojej komunikacji na poziomie krajów. W federalizacji chodzi o suwerenność. Europejskie państwo federalne wydaje się być jedyną realną i trwałą strukturą dla Europejczyków.

W globalizującym się świecie państwa narodowe stają się już przestarzałe, a system działania międzyrządowego dowiódł swoich ograniczeń w radzeniu sobie z obecnym kryzysem ekonomicznym. Państwa członkowskie Unii musza stać się świadome wagi poziomu europejskiego dla wydobycia się z tego kryzysu.

Czy oznacza to konieczność przyjęcia konstytucji europejskiej? Ten przełomowy dokument ma wielu przeciwników w całej Unii Europejskiej.

W książce "Dla Europy", napisanej wspólnie z byłym premierem Belgii Guyem Verhofstadtem, apelujemy o utworzenie zgromadzenia konstytucyjnego po wyborach w 2014 roku. Takie zgromadzenie powinno zająć się rozwojem europejskiego "prawa podstawowego", a nie nieczytelnej umowy składającej się z niezliczonej ilości stron.

Takie prawo podstawowe powinno stać się następnie przedmiotem referendum na poziomie europejskim, pozwalając tym samym obywatelom stać się częścią debaty dotyczącej europejskiej integracji. Taka dynamika pozwoli ponownie uruchomić projekty dotyczące nowych fundamentów Europy.

Unia Europejska zmaga sie obecnie z potężnym kryzysem. Jak się z niego wydobyć? Wielu ekspertów doradza zwrot Unii ku kapitalizmowi w celu przezwyciężenia problemów.

Prawdziwy problem polega na tym, że stoimy w obliczu złożonego kryzysu mającego wiele wymiarów: ekonomiczny, finansowy, środowiskowy, instytucjonalny i polityczny. To, czego potrzebuje Europa to "Nowy Zielony Ład", składający się z reform na wszystkich poziomach w drodze inwestycji w infrastrukturę i politykę przemysłową, zasoby naturalne, innowacyjność, badania, edukację i szkolenia.

Te inwestycje muszą być uzupełnione przez fundamentalne zmiany na poziomie makroekonomicznym i rozwój uczciwych polityk fiskalnych na istotnych poziomach rządowych. Dzięki temu będziemy w stanie zachęcić i przyspieszyć ekologiczną i społeczną transformację.

W 2008 roku ostrzegł Pan rząd Czech, przed sprzeciwianiem się wejściu w życie pakietu klimatycznego. Tymczasem pod koniec zeszłego roku polskie partie polityczne rozpoczęły akcję, na bazie inicjatywy europejskiej, której celem jest zahamowanie wejścia w życie postanowień pakietu.

Rządy krajowe, w tym także rząd Polski, muszą przestać stawiać swój narodowy interes ponad działaniami mającymi na celu walkę ze zmianami klimatycznymi. Muszą one także przestać czekać na to, kto zrobi pierwszy krok. Ludzie podejmujący decyzje powinni podjąć silniejsze działania na rzecz walki ze zmianami klimatu, po to by zachować swoje gospodarki i obywateli. Większe inwestycje w energię odnawialną i bardziej wydajną, w innowacyjność i technologie oznacza wzrost liczby miejsc pracy i korzyści ekonomiczne.

Rzecz w tym, że Polska osłabia wiarygodność propozycji UE, próbując zatrzymać wejście postanowień pakietu klimatycznego w życie. Rozumiemy niepokój Polaków, ale Zieloni nigdy nie twierdzili, że Polska musi zmienić swój miks energetyczny jednostronnie; działaliśmy na rzecz inwestycji w nowe źródła energii i większa sprawiedliwość społeczną, tak jak np. wprowadzenie "społecznych cen" na energię.

Polscy eurodeputowani podkreślają, że wydobycie gazu łupkowego wzmocniłoby niezależność energetyczną od Rosji, a także stworzyłoby nowe miejsca pracy. Zieloni są jednak temu przeciwni. Dlaczego?

Wielu naukowców prowadzących badania ostrzegało przed licznymi skutkami ubocznymi wydobywania gazu łupkowego dla środowiska naturalnego i człowieka. Eksploatacja gazu oznaczałaby także zniszczenie wielu terenów. Nawet biorąc pod uwagę czynnik ekonomiczny, trzeba zaznaczyć, że nie dowiedziono jeszcze opłacalności wydobycia gazu łupkowego - z niektórych badań wynika, że produktywność szybów spadła by szybko już po kilku latach eksploatacji.

Nie wolno także zapominać o dużej liczbie obywateli Polski, którzy w ostatnich latach próbują alarmować polityczny establishment o skutkach wydobywania gazu łupkowego poprzez petycje pod adresem Parlamentu Europejskiego. Zamiast poszukania rozległych źródeł "starej energii", naszym celem powinno być odkrycie jej nowych źródeł, tak by wydobycie gazu łupkowego nie było potrzebne.

(GK)

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/krytyczny-glos-z-ue-tusk-nie-jest-czlowiekiem-ktor,1,5412804,wiadomosc.html

************************************  

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

----------------------------------

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
-1

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#335817

Jan Bogatko

...jeżeli czołowy pedofil w UE krytykuje Tuska, to mu się nie podoba,że nie wykonał polecenia i nie zadbał o to, by wprowadzić pedalskie małżeństwa,

pozdrawiam,

ps

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335824

gość z drogi

to nie,nie ,nie...temu panu mówię do widzenia...

brudy pierzemy we własnym Domu,bez pomocy takich j-w ,bo ich musiałabym potraktować wybielaczem....

pozdrowienia :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#335851

Jan Bogatko

...jeżeli ten człowiek rozprawia się teraz z Tuskiem,to dlatego, że nie dotrzymał on danego eurolewakom słowa.

Daniel Cohn-Bendit był sztandarową postacią komunistycznej rewolty 68; swoje przeżycia i "doświadczenia" w roli przedszkolanka (ki?)w jednej z komun opisał w wydanej ksiące, gdzie sporo miejsca poświęcił frywolnym zabawom z kilkuletnią dziewczynką. Wtedy pedofilia była tematem walki o wolność; dopiero później okazało się,że lepiej służy zwalczaniu posoborowego Kościoła, w którym hamulce moralne opadły w wyniku rozluźnienia dyscypliny.

Nadal jednak lewica walczy o prawa biskupów-pederastów,których B16 wyrzucił ze służby czynnej,mimo, że niemal wszystkie przypadki wstrząsającej pedofilii w Kościele miały podłoże homoseksualne.

Podaję link do bloga, jaki dawno temu pisałem na temat pedofila w PE:

http://kurzastopa.blog.onet.pl/2010/03/09/pedofile-wszelkiej-masci-pod-pregierz/

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335855

gość z drogi

byłam,widziałam,przeczytałam ,serdecznie pozdrawiam i ze smutkiem stwierdzam,że nacisk lewicy co raz mocniejszy...niestety...

10 z pozdrowieniami 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#335880

gość z drogi

Panie Janie ,bo ono sprytne jest ....i dobrze instruowane,co widać po meNdalach :)

10 za portret :)

serd pozdr :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#335891

Jan Bogatko

...dziękuję,teraz przeczytałem że hotele Mercure cenzurują internet, bo są "neutralne światopoglądowo".

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335885

gość z drogi

inne,też

serd pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#335893

możemy spodziewać się burzy w Sejmie, będzie starał się dogodzić tęczowym.

************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#335882

Jan Bogatko

...na pewno,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#335886

gość z drogi

to była tylko chwilowa sprzeczka w rodzinie...:)

serdecznosci wieczorne :)))

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#335894

że w sprawie głosowania w parlamencie zwykłą większością nad paktem fiskalnym złoży skargę do TK. Jeżeli nawet TK przyzna rację PiSowi, to czy będzie miało to jakieś skutki prawne już po dokonaniu przegłosowania ustawy? Czy to będzie tylko zwykła musztarda po obiedzie.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#335964

Jan Bogatko

...to będzie musztarda - jedynie opuszczenie UE zwolni nas od kajdanów, jakie nakłada Polakom Tusk. W normalnym państwie setki tysięcy ludzi protestowałyby przed gmachem "Sejmu". Piłsudski , niestety, pisał prawdę o Polakach.

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#336076

gość z drogi

a wiec,jeśli Tusku powie ,że dzisiaj jest niedziela,to Sejm zatwierdzi to mimo protestu całego PISU

i będzie Niedziela,w tym czasie zrobią swoje...i nawet jeśli Trybunał ...podległy  prawie,że tuskowym powie,ze nie była to Niedziela,to po ptokach,bo une już swoje msze diabelskie odprawili...

Ludzie mają pretensje do PISu

             o wszystko,a nawet o to,że jest dzisiaj niepogoda...ale DLACZEGO nie mają ich do "wybranców:" czyli do sejmu,który jest przedłużonym ramieniem tuskolandiii? i nie ruskie serwery tych ludzików wybierali ,tylko tacy sami jak une...

Dlaczego nie piszą listów do Platformy obłudy,do "ludowcuw"SLD  i palących koty...?

                     Dlaczego ich nie obrażają ,nie wymieniają z nazwisk, tylko swoimi nóżętami i łapiątkami wybierają swoich "pupili " od lat ? DLACZEGO ?

czy mi zal tych ludzisk?

nie

Czy żal mi narzekających ?

NIE

Żal mi NAS...

ale wszak my jesteśmy ciemni ,niewykształceni ,z małych miasteczek i zacofani...

i serdeczny żal tych ,co jeszcze chce im się mówić: KŁAMIĄ,Okradają nas w światłach JUPITERów...i szykują 

 głód ,bezdomność,wykluczenie...i nędzę wraz z eutanazją,BY IM ZYŁO SIĘ LEPIEJ

 a "Dobry minister do wszystkiego " TW Boni

z szatańskim chichotem w ślepkach 

robi "swoje" jak zawsze :(

Facet od wszystkiego,

tak było w czasach NFI ,tak jest w czasach postępującej

degradacji Polski ....Dzisiaj...

Polski bez Banków,Hut,Kopalń,Stoczni i  właściwej Obrony.....

serd i ze smutkiem pozdrawiam zniesmaczona sejmem ,przypominającym....

nie... tu się klawiatura zacina...chciałam napisać Targowicę......ale to zbyt łagodne określenia....

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#336094

Jan Bogatko

...brakuje mi ludzi przed Sejmem, co do Sejmu nie mam złudzeń,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#337867

gość z drogi

" co do Sejmu nie mam złudzeń,"

ale przyjdzie taki dzień,gdy rusza pod sejm, przede wszystkim ci,którym platforma miłości zabierze ostatnie zabawki :)

Panie Janie nic się Panu nie śniło dzisiejszej nocy...? :)pytam ,bo pod pewnymi schodami, w kąciku radiowym 

wspominaliśmy  wczoraj czasy naszych nasłuchiwań głosu wolnego Radia...

i ten nastrój... :)

serdeczne pozdrowienia z 10 :)

co do tłumów pod sejmem ,jeszcze troszkę za wcześnie...my ruszamy raczej z wiosną...:)

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#337879