Wybuchowa prowokacja
„Oni nas uduszą, uduszą tym kłamstwem. Wytrują nas wszystkich cynizmem i kłamstwem, jak cyklonem B.”
I. Operacja „Trotyl”
Nie udało się ze zdjęciami Karacuby, więc postanowiono podgrzać atmosferę za pomocą prowokacji z trotylem i nitrogliceryną. Nie widzę innego wyjaśnienia dla tego, co stało się we wtorek. Scenariusz najprawdopodobniej był następujący: podpuszczamy redaktora Gmyza informacją o śladach materiałów wybuchowych. Mówią mu tak biegli, bądź ludzie z Prokuratury Wojskowej (bo chyba tak należy rozumieć słowa Gmyza o „czterech niezależnych źródłach”). Prokurator Generalny, Andrzej Seremet próbuje odwieść naczelnego „Rzepy” od publikacji, czym tylko utwierdza Tomasza Wróblewskiego, że ma w rękach dziennikarską bombę (podpuchy ciąg dalszy). Następnie czekamy aż ryba chwyci przynętę i „Rzepa” „puści” artykuł, który wywołuje burzę i ostre reakcje ze strony rodzin ofiar oraz Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Wreszcie, organizujemy konferencję na której wszystkiemu zaprzeczamy... ale nie do końca – twierdzimy, że nie znaleziono śladów materiałów wybuchowych, tylko jakieś substancje, które mogą lecz nie muszą wskazywać na obecność trotylu, a tak w ogóle, to trzeba wszystko przebadać, co potrwa jakieś pół roku.
W ten sposób załatwiono za jednym zamachem kilka spraw. Po pierwsze, rozniecono na nowo „smoleńską wojnę domową” i to w wersji maksymalnie niekorzystnej dla Jarosława Kaczyńskiego oraz zwolenników tezy o zamachu smoleńskim – czyli odpalono narrację spod znaku „Kaczyński i wariaci od Smoleńska chcą podpalić Polskę”. Po drugie, „przykryto” sprawę błędu przy identyfikacji zwłok prezydenta Kaczorowskiego. Po trzecie, wyciszono kolejną akcję Seryjnego Samobójcy, którego ofiarą padł chorąży Remigiusz Muś, technik pokładowy Jaka-40, którego zeznania podważają oficjalną wersję tragedii. Po czwarte, odwrócono uwagę od porażających „zaniedbań” w śledztwie. Po piąte, przystopowano „jesienną ofensywę” PiS, zaganiając opozycję na powrót do smoleńskiego narożnika.
II. Nowe oblicze „wrzutek smoleńskich”
Wszystko to oczywiście nie zmienia faktu, że dopiero teraz polscy specjaliści zdecydowali się na przebadanie wraku pod kątem pirotechnicznym, wcześniej poprzestając na „ustaleniach” Rosjan. I że bardzo się przestraszono tego, co odkryto. Cały jazgot posłużył właśnie do tego, by owo odkrycie zawczasu rozmydlić, poniekąd „unieważnić” - i zarazem „przykryć” kolejną kompromitację, bo kto z przeciętnych konsumentów mediodajni będzie wnikał, że śledczy przywieźli do Polski tylko „gołe” odczyty, bez materiałów z Tupolewa? Że próbki z samolotu będą badane w moskiewskim laboratorium? Już teraz można się założyć, że badania – nawet jeśli „badać” będą polscy śledczy - niczego nie wykażą, co w wygodnym dla Putina momencie zostanie upublicznione i z miejsca potraktowane przez Dyktaturę Matołów oraz sprzęgnięte z nią mediodajnie jako koronny dowód na prawdziwość wersji Anodiny-Millera o „pancernej brzozie”.
I pomyśleć, że nie tak dawno pisałem o „Krachu anty-smoleńskiej narracji” i wyczerpanym arsenale „wrzutek”. Nie przyszło mi jednak do głowy, że w charakterze „wrzutki” zostanie użyte autentyczne odkrycie wskazujące na materiały wybuchowe, które odpowiednio „podkręcone” zostanie podrzucone umiarkowanie opozycyjnej, a więc przez to wiarygodnej gazecie, tylko po to, by następnie z hukiem je zdyskredytować. I żeby nikt nie wyczytał, iż „Polscy prokuratorzy mieli wątpliwości co do rosyjskiej ekspertyzy pirotechnicznej. Dostarczona przez Rosjan analiza nie spełniała wymogów proceduralnych. Nasi biegli odmówili podpisania ostatecznej opinii o przyczynach zgonu bez dokładnego przebadania wraku.” (cyt. z artykułu „Trotyl na wraku tupolewa”)
W wytworzonym szumie zginęła również informacja, że pan Stanisław Zagrodzki przekazał amerykańskim naukowcom rzeczy osobiste swej kuzynki - śp. Ewy Bąkowskiej ze Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich - i że na pasie biodrowym od samolotowego fotela odkryli oni ślady trójnitrotoluenu, czyli trotylu. Co więcej, obecność trotylu wykryto za pomocą laboratoryjnej analizy chemicznej – czyli tej, do której dopiero mają zabrać się w Moskwie, bowiem jak na razie szczątki wraku zaledwie „omieciono” detektorem.
III. Tlen dla Ober-Matoła
Ostatnimi czasy Ober Matołowi nie brakowało rozlicznych, potencjalnie śmiertelnych politycznie zgryzot. Kolejne skandale ekshumacyjne, Konferencja Smoleńska z udziałem 100 naukowców podważających oficjalną wersję Tragedii, fiasko rozbujania emocji „elektoratu” wokół kwestii światopoglądowych związanych z aborcją i zapłodnieniem „in wiadro”, rosnące słupki PiS-u na skutek „jesiennej ofensywy” i zrównoważenia przekazu „merytorycznego” ze „smoleńskim”, przestawienie społecznej „wajchy” sympatii politycznych, kryzys i zimne grille... Do tego Jarosław Kaczyński nagle zrobił się irytująco odporny na prowokacje i złowrogo milczał, nawet po publikacji zdjęć Karacuby. Redaktor Wroński z „Wyborczej” nawoływał wręcz w desperacji: „Kiedy Kaczyński powie wreszcie: to był zamach”.
Tak, Tusk i jego zdychająca Dyktatura Matołów potrzebowali tej prowokacji jak powietrza – i ten tlen został im podany. Trudno oczywiście dziwić się Kaczyńskiemu, że po publikacji artykułu (i zapewne dysponując jakimiś własnymi źródłami) zaczął mówić o zbrodni i zamordowaniu 96 osób, podobnie jak reakcjom rodzin ofiar. Przynajmniej redaktor Wroński mógł wreszcie wypuścić powietrze i z cynizmem na który stać tylko długoletnich wyrobników reżimowej propagandy podziękować „Rzepie”, że „wyciągnęła zawleczkę z Kaczyńskiego”. Hurra! Kaczyński mówi o zamachu! Nareszcie możemy znowu zacząć robić z niego wariata! Zaś sam Ober-Matoł mógł dosiąść swego ulubionego konika i obwieścić, że „nie sposób ułożyć sobie życie w jednym państwie z ludźmi, którzy formułują tego typu wnioski”. Wszak nie od dziś wiadomo, że jedyną szansą Tuska jest gra obliczona na straszenie Kaczyńskim i zmęczenie społeczeństwa „smoleńskimi awanturami”.
Niemniej, trudno było oczekiwać od lidera opozycji i brata zamordowanego Prezydenta milczenia – byłoby ono wręcz nienaturalne. I tu tkwi kolejna warstwa perfidii Operacji „Trotyl”.
***
Na zakończenie pozwolę sobie zacytować fragment poruszającego maila, jakiego otrzymałem od redakcyjnej koleżanki z Niepoprawnego Radia PL. Nie sposób lepiej ująć całej ohydy, z jaką mamy do czynienia:
„To o to chodziło tym sługusom diabła, o to, żeby znowu zdyskredytować, ośmieszyć Kaczyńskiego, zadrwić ze świętego oburzenia rodzin, z naszej pewności o ich zdradzie! Takiej pogardy dla człowieka nawet za komuny nie było. (…) Oni nas uduszą, uduszą tym kłamstwem. (…) Potrzebne nam są dobre wiadomości, bo już nie ma czym oddychać. Wytrują nas wszystkich cynizmem i kłamstwem, jak cyklonem B.”
W całej tej ponurej sprawie jeden aspekt jest pocieszający. To są ostatnie, desperackie podrygi obliczone na zmęczenie społeczeństwa Smoleńskiem. Dyktaturze Matołów musi naprawdę ostro palić się pod tyłkami, skoro sięga po takie metody. Ten „cyklon B” kłamstwa i cynizmu prędzej czy później zadusi ich samych.
Gadający Grzyb
P.S. Ilustracja – Adam Dee
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 10439 odsłon
Komentarze
Warstwy
1 Listopada, 2012 - 14:31
Jest jeszcze jedna warstwa.
Potencjalne zakneblowanie Pana Jarosława w kwestiach
istotnych dla istnienia Państwa Polskiego.
Bo tak długo, jak jest twardy i bezkompromisowy,
tak długo zagraża rządzącej mafii.
A ugrzeczniony takimi prowokacjami, da się zamknąć
w gablocie dla kuriozów.
Przestanie także wtedy być potencjalnym wyrazicielem woli Narodu.
Czyż nie?
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Re: Warstwy
1 Listopada, 2012 - 14:32
Nie sądzę, by Kaczyński dał się gdziekolwiek "zamknąć" ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG
1 Listopada, 2012 - 14:56
Ja wręcz na to liczę, że Pan Jarosław nie ustąpi
i zakneblować się nie da.
Że nie pozwoli na zwycięstwo organizatorów
Smoleńskiej Zbrodni.
Również pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@GG
1 Listopada, 2012 - 14:44
Nie wytrują, nie wytrują, nie ma obaw :-)) Chyba że się sami damy. A akcja "trotyl" okazała się bardzo pouczająca. Sporo dowiedzieliśmy się dzięki niej. I na pewno nie tak miała wypaść, skoro teraz trwa usilna druga akcja dezinformacyjna na temat: Prokuratura zaprzeczyła a Cezary Gmyz i Rzepa ulegli zaplanowanej dezinformacji i przekazali nieprawdę.
Cieszę się, że oddzieliłeś:
od reszty szumu i dymu, bo niektórzy kupili już mantrę sączącą się z portali:
Co jest oczywistym kłamstwem. Prokuratura mataczyła, ale nie zaprzeczyła ;-)
Nie chciałam odzywać się, bo tyle już na ten temat napisano. Twoje wnioski przekonały mnie, że nie powinniśmy odpuścić. Ale spróbuję to wystukać do niedzielnej notki. :-)
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
@ Katarzyna
1 Listopada, 2012 - 15:00
Oczywiście, że sporo się dowiedzieliśmy. Oni już od dawna wiedzieli, że detektory wskazały na materiały wybuchowe i kombinowali co z tym zrobić, żeby osłabić wydźwięk tej informacji. I wykombinowali "operację trotyl".
Niestety, Wróblewski zachował się jak ciota i im pomógł. "Rzepa" powinna była pójść za ciosem i po konferencji prokuratury opublikować artykuł gdzie opisano by z jakiego sprzętu korzystali śledczy, jak on działa, co wskazuje i jaki jest margines błędu. W ten sposób unieszkodliwiliby kłamstwa Szeląga o detektorach wariujących przy kosmetykach lub namiocie z PCV.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Wybuchowa prowokacja
1 Listopada, 2012 - 14:46
Według mnie GG, mylisz się w swojej ocenie, tej jak to nazywasz "wybuchowej prowokacji"??? Dla mnie, to co się stało, poczyniło milowy krok w dochodzeniu do prawdy, to był wybuchowy impuls, którego nie da się już wymazać z przestrzeni publicznej, niezależnie jak będą to dewaluować??? To, o czym piszesz ty, ma bardzo ale to bardzo krótkie nóżki. Zauważ, że dzięki temu artykułowi, poszedł w świat sygnał druzgodzący roport MAK??? I nie chodzi tylko o treść zawarta w artykule, ale o to co się stało później, tzn. niebywałe w cywilizowanym świecie naciski, by artykuł usunąć??? Pierwsze jaskółki w prasie zachoniej już są. Tak, że uważam to co się stało, w dłuższej perspektywie przyniesie podwójny sukces??? Doskonale chyba wiesz, że w tej sprawie, może być tylko sukces, tego trędu nie da się już odwrócić, bo prawda jest po naszej stronie i wszyscy o tym wiedzą. Dzisiaj Wszystkich Świętych, czas na utrwalenie, tych kilku kluczowych wydarzeń ostatnich kilku dni: ekshumacje, zamiana ciał, wybuchy i trotyl na Tupolewie??? Pzdr.
Prawidłowo coś mi nie grało, Grzybie
1 Listopada, 2012 - 16:13
http://niepoprawni.pl/blog/1792/trotyl-na-wraku
Kto widział by contessa o świcie (7.29) notki pisała...;);)
Brałam pod uwagę "ustawkę by obermatoł" ale czasu na napisanie już nie starczyło. Tymczasem klocki szybko się poukładały same, a rezultat nazywa się "wrzuta".
Czasem tak bywa, że w desperacji gdy mu się ciasno pod krawatem robi, przestępca sam preparuje na siebie haka by odsunąć podejrzenie i tak się mniej więcej stało.
Czy odsunął ? Wątpliwe bo tv w świecie i dzienniki zareagowały i sprawa się obermatołowi rypła.
Przedobrzał z fałszowaniem śledztwa, teraz przedobrzył w przegięciu w drugą stronę i lawina ruszyła na dobre.
Ciekawe jaka będzie następna "niespodzianka".
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Prawidłowo coś mi nie grało, Grzybie
1 Listopada, 2012 - 17:04
Oczywiście, że Ober-Matoł przedobrzył. Choćby nie wiem jak odwlekał laboratoryjne badanie próbek, to - jak to ujęłaś - lawina ruszyła. Dlatego właśnie na koniec napisałem,że ten "cyklon B" wydusi ich samych. Szkoda tylko, że "Rzepa" nie poszła zaciosem i nie zdemaskowała krętactw Szeląga.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@balsam
1 Listopada, 2012 - 17:56
W pełni podzielam tę opinię.
Katarzyna
Katarzyna
Re: Wybuchowa prowokacja
1 Listopada, 2012 - 16:20
Marie
Marie
dodam jeszcze jeden brakujący element w tej układance
1 Listopada, 2012 - 16:24
Od rana gościem programu u Rymanowskiego, a zaraz potem w TVP Info był nie kto inny, tylko sama szumowina z Biłgoraja (za którą stoją chłopcy ze WSI) i zaczęła nakręcać atmosferę domagając się międzynarodowej komisji i ewentualnej dymisji Tuska.
Marie
Re: dodam jeszcze jeden brakujący element w tej układance
1 Listopada, 2012 - 17:11
Gra pod publiczkę, wiadomo. Nie zmienia to jednak faktu, że międzynarodowa komisja powinna zostać powołana.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Marie1
1 Listopada, 2012 - 17:51
Obserwowałam akcję na twitterze od początku. Było więcej ciekawych elementów. Ale nie warto się rozdrabniać. A to się nazywa przejmowanie inicjatywy.
Ta szumowina już pod koniec dnia zmienił zdanie, do narracji zaprosili Rożenka.
Nie daj Bóg, abyśmy mieli się na to nabrać i przestać żądać międzynarodowej komisji.
Zacznijmy myśleć, zamiast emocjonować się biłgorajskim obszczymurkiem, który lekcje pobiera u Urbana.
To nie zabawa, to walka na śmierć i życie. Za posiadanie tej wiedzy giną ludzie, a my sentymentalnie oburzamy się na szumowiny. A niby kim mają być ci, którzy wsadzili do samolotu 96 osób z prezydentem na czele, zabili, albo dopuścili do zabicia i oddali śledztwo Rosji?
Od początku ta szumowina grała w dezinformacji pierwsze skrzypce. Ale dzięki niemu możemy rozumieć dokładniej ich grę i przestawiać pionki.
Katarzyna
Katarzyna
Re: @Marie1
1 Listopada, 2012 - 18:17
Otóż to. Chrzanić obszczymura, niezależnie od tego co gada. Komisja międzynarodowa musi być i koniec.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: @Marie1
1 Listopada, 2012 - 21:13
Szumowina swoimi ostrymi wypowiedziami miała za zadanie sprowokować Kaczyńskiego do zajęcia bardziej radykalnego stanowiska.
Tyle, że partia szumowin może się przejechać.
Zgłaszając sprawę do prokuratury ws. wypowiedzi Macierewicza i Hofmana mogą naszej sprawie zrobić super przysługę:)
Otóż posłowie PiS-u po ewentualnym wszczęciu przeciwko nim postępowania - mogą skłądać własne wnioski dowodowe w postaci badań polskich naukowców:)
Marie
Wybuchowa prowokacja
1 Listopada, 2012 - 16:28
Moim skromnym zdaniem sprawa jest bardziej skomplikowana, prowokacja hm... czy C.Gmyz byłby tak naiwny by opierać swoją "bombę" na słownych zapewnieniach "źródeł", jeżeli tak to śmiem powiedzieć że jest kretynem a nie dziennikarzem, nikt takich informacji na zasadzie jedna pani drugiej pani... nie puszcza w eter.
Po drugie chyba nikt zdrowo myślący nie przypuszczał że wyjdzie Rzepa i powie "tak, drodzy państwo znaleźliśmy dowody na użycie materiałów wybuchowych, a więc był to zamach" Tym samym całą mafię Tuska z sobą na czele wystrzelił by w kosmos.
Ruskim też zrobiło się gorąco, skoro uruchomili terrorystów.
Sprawa jest rozwojowa, poczekamy, zobaczymy myślę że już niedługo.
krokus
Re: Wybuchowa prowokacja
1 Listopada, 2012 - 17:09
Jeśli informatorami Gmyza byli biegli ze Smoleńska (np.zniecierpliwieni, że informację trzyma się w ukryciu - i to się potwierdzało w różnych relacjach - to powinien to opublikować. Nie wziął pod uwagę jednego - że Wróblewski schowa głowę w piasek.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Przedstawiona interpretacja
1 Listopada, 2012 - 17:54
wydarzeń wydaje mi się najbardziej logiczna. W dodatku, w tym samym czasie załatwiono kilka innych spraw: kolejne seryjne samobójstwo w którym likwiduje się problem z zeznaniami świadka a jednocześnie straszy kogo trzeba. Przekaz następuje ale jest "wyciszony" dla szerokiej opinii publicznej. "Pomyłka" z ciałem Prezydenta Kaczorowskiego która - moim zdaniem - "nie miała prawa się zdarzyć". Bez względu na osobę identyfikującą.
Krótkio mówiąc, dostrzegam po pierwsze problem rozległości i możliwości wpływu rosyjskiej agentury w Polsce; po drugie - najwyraźniej "Tusk zrobił swoje, Tusk może odejść". Im później, tym gorzej dla niego samego i jego świty, bo są skuteczniej eliminowani z życia publicznego.
Z tej sytuacji oni nie mają już wyjścia. Jedyną troską sterujących wydarzeniami jest to żeby nie "spalić" przy tym swoich ludzi.
Bo tego typu wrzutki
1 Listopada, 2012 - 18:54
spełniły swoje "demokratyczne" zadanie. Wyjaśniam: nawet w największą bzdurę, dementowaną później, wierzy pewien choćby nieliczny odsetek odbiorców. Wersja zamachu może okazać się mało groźna, jeśli część odbiorców stwierdzi że katastrofa nastąpiła z winy pilotów (Tu historyczną rolę odegrał niejaki Radzio, jako pierwszy), część że gen. Błasika, część że Prezydenta, część stwierdzi że samolot w ogóle nie powinien nie tylko lądować, ale nawet wylecieć, i to jest przyczyna, "a w ogóle to dajcie spokój z tym Smoleńskiem, wy pisiory z pod znaku Radia Maryja i polytyka* Rydzyka..." W końcu okazuje się (aktualnie) że w zaistnienie zamachu wierzy "mniejszość" nawet wobec oczywistych dowodów.
Część lemingów udało się przestraszyć możliwością wojny, co jest nadzwyczaj ciekawym, ale rzadko poruszanym wątkiem. Można więc "demokratycznie", "większościowo" wyeliminować prawdę z percepcji publicznej.
Pozdrawiam
* sformułowanie stosowane przez laureata Pokojowej Nagrody Nobla, byłego prezydenta.
Inaczej to oceniam.
1 Listopada, 2012 - 18:39
Nawet gdyby to była planowa operacja,czemu przeczy panika jaką wywołała publikacja w otoczeniu matołka, to jeśli mówiąc obrazowo J.K zsunął się w swej wędówce do przejęcia władzy o metr, to matolstwo przez tę ,jak twierdzisz planową akcję, zsunęło się o 5-10 metrów,taki będzie efekt długoterminowy.Już najnowsze sondaże,choć zapewne zmanipulowane,wskazują znaczący wzrost "wiary w zamach" a to się matolstwu nie przysłuży.Trzeba by jeszcze uświadomić ludziom że nawet stwierdzenie że był to zamach nie oznacza żadnej wojny,są inne metody i środki,które można by zastosować aby odegrać się na rządzącym Rosją KGB.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
@zib1 i inni,
1 Listopada, 2012 - 19:12
panikę łatwo wyjaśnić jeżeli założy się istnienie dwóch oddzielnych "ośrodków": ruskiego, działającego na rzecz (ogólnie mówiąc) dezinformacji, odpowiedzialnego między innymi za seryjne samobójstwa, prawdziwego inicjatora i podtrzymującego "wojnę polsko-polską" oraz "miejscowego", majacego koneksje z władzą, próbującego za wszelką możliwą cenę utrzymać "status quo" i z tej przyczyny uczestniczącego w tych działaniach często ręka w rękę z ruskimi. Stwierdzenie że był to zamach jest dla nich równoznaczne z utratą władzy i wpływów, a częściowo także z bezpośrednią odpowiedzialnoscią. Więc są zdesperowani. To jedna z możliwości, ale wydaje mi się prawdopodobna.
Pozdrawiam
@GG
1 Listopada, 2012 - 18:42
Moim zdaniem wydarzenia z paru ostatnich dni trzeba rozpatrywać w dwóch kategoriach: krótkoterminowe zyski (przykrycie działalności seryjnego samobójcy i horroru kolejnych ekshumacji).
Tutaj z pewnością 3-cia RP i rządzący układ mogą zapisać sobie zyski.
Jednak w długoterminowej perspektywie te zyski mogą okazać się "stratami". W tej chwili już nikt nie będzie się samocenzurował słowem: "zamach". Można skończyć z tym niepotrzebnym nikomu teatrem. Druga istotna sprawa: niejaki Szeląg potwierdził, że w czasie badań śledczych wykryto substancje przypominające lub mogące być składnikiem substancji przypominającej trotyl. Szeląg dodał, że wyniki będą potwierdzone w laboratoryjnym raporcie za circa 6 miesięcy (Amerykanie przeprowadzają takie badania w 12-48 godzin, no ale wiadomo, próbki pojechały w głęboką Azję).
Trzeba poczekać co z tego wyniknie.
I jeszcze jedno: "36 proc. ankietowanych wierzy w zamach w Smoleńsku" według portalu tefałen.
Narracja się sypnęła, 36% oglądaczy tefałenu nie może żyć w jednym kraju z Donaldem Tuskiem. Wśród obywateli, którzy nie znoszą tefałenu ten odsetek jest dużo wyższy.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@Zib1, Danz
1 Listopada, 2012 - 19:16
Ależ oczywiście, że długoterminowo ta "operacja trotyl" ich dobije - no chyba, że "ktoś" sfałszuje próbki,które sobie leżą "opieczętowane" w Moskwie. W tekście skupiłem się na krótkoterminowych skutkach, ale już sam fakt, że w charakterze "wrzutki" użyto prawdziwego
odkrycia mówi gdzie jesteśmy. Jesteśmy przed ostatnią linią obrony Dyktatury Matołów, która obecnie już wprost zmuszona jest do bronienia się przed wersją zamachową. Już niedługo...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: @Zib1, Danz
1 Listopada, 2012 - 20:08
Potwierdzeniem postępu w sprawie, jest najnowsza informacja, iż p.Prezydent P. źle się poczuł, to może niedobrze dla niego wróżyć???
Re: Re: @Zib1, Danz
1 Listopada, 2012 - 21:15
Podaj linka do tej informacji:)
Marie
Re: Re: Re: @Zib1, Danz
1 Listopada, 2012 - 21:29
Nie mam linka, wiadomość była podana w dzienniku tvp1 o 19,30. Ale, chyba już jest zdementowana w tvp-info, coś tak, jak z atykułem w rzepie??? Pzdr.
Kreml potwierdza link
1 Listopada, 2012 - 22:31
http://wpolityce.pl/wydarzenia/39739-kreml-potwierdza-doniesienia-o-dolegliwosciach-zdrowotnych-putina-zagraniczne-wizyty-zostaly-odwolane-z-powodu-niedyspozycji
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@GG
1 Listopada, 2012 - 23:32
Opierając się na różnorodnych wydarzeniach historycznych i logice sytuacyjnej możemy przyjąć, że układ IIIRP szykuje wielką prowokację. Obstawiałbym datę 11 XI; jak to sobie wyobrazić... sam nie wiem, może pijarowcy obu kancelarii już piszą scenariusze na ten dzień, a Donald śle "ultra-pilne" depesze do Berlina i Brukseli, a w tle przygrywa muzyka wojskowa.
Obym się mylił...
Political-fiction.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@ Danz
1 Listopada, 2012 - 23:59
Obyś się mylił z tym 11.XI.
Lewackich bojówek ponoć nie będzie. Marsz i impreza Bula w tym samym czasie, więc i Bulowi mogłoby się oberwać w przypadku prowokacji. Chyba, że o to właśnie chodzi - "pisowcy" atakują marsz prezydenta...
Powtórzę - obyś się mylił...
Spadam na dziś. Dobranoc ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Grzyb - Nasze odczucia są podobne
1 Listopada, 2012 - 21:33
Choć wynikają z innych przesłanek. Doskonale wyczuwasz polityke manewrową, przyjemnie czytać.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: @Grzyb - Nasze odczucia są podobne
1 Listopada, 2012 - 23:26
Dzięks ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
boldandcharm Ile osób
1 Listopada, 2012 - 22:03
boldandcharm
Ile osób posiada wiedzę na temat pośrednich lub bezpośrednich dowodów w sprawie morderstwa w Smoleńsku? Mam graniczącą z pewnością nadzieję, że jest ich obecnie zbyt wiele, zęby nawet przy zatrudnieniu SS-bójcy na pełnym etacie utrzymać sprawę. Kwestia nie dotyczy pytania, czy nastąpi przełom, tylko tego jak daleko posuną się napędzani strachem mordercy i ich kompania.
boldandcharm
Re: boldandcharm Ile osób
1 Listopada, 2012 - 23:27
Posunąć mogą się do wszystkiego. Obstawiamy, kto powiesi się "bez udziału osób trzecich" w kolejne weekendy?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Pół roku
1 Listopada, 2012 - 23:06
Dlatego MY musimy czekać po 0,5 roku na jakieś analizy?
Ciekawostka - płk Leszek Artemiuk (Stowarzyszenie Polskich Specjalistów Bombowych)
w tvp.pl Na pierwszym planie
twierdzi, że pół roku to zdecydowania za dużo, wystarczy miesiąc na ustalenie czy były substancje wybuchowe. Skąd zatem Szeląg wziął te 6 miesięcy?
Pozdrawiam PS
Re: Pół roku
1 Listopada, 2012 - 23:29
6 m-cy wziął z kapelusza. Wszystko zależy od Ruskich, bo próbki są w Moskwie. A nasz Ober-Matoł pewnie dyskretnie im szepnie, by nie śpieszyli się z udostępnianiem...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re:re: Pół roku
2 Listopada, 2012 - 09:17
Szeląg liczy na pensję przez te 6 miesięcy to się stara jak może.
;)
Co do biłgorajskiego... Wg mnie to obermatoł "reżyseruje" - Janusz, domagaj się komisji międzynarodowej, ja nie mogę no bo wiesz, ludzie powiedzą, że premier wymiękł, ale np. będę "musiał" ustąpić pod twoją "presją".
Taki ping-pong kaszubsko-biłgorajski...
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Nie doceniony Gmyz
2 Listopada, 2012 - 10:12
"Scenariusz najprawdopodobniej był następujący: podpuszczamy redaktora Gmyza informacją o śladach materiałów wybuchowych."
Myślę, że nie doceniasz Pan profesjonalizmu Gmyza. To jest sprawa tak poważna, ze należy zostawić nasze rodzime "bajorko", całość należy widzieć szerzej, w kontekście reakcji mediów europejskich, a może światowych. Być może, dzięki właśnie niemu uzyskamy przełom informacyjny. Pierwsze reakcje już są?
Stasiek