"Układ" i "Teorie spiskowe"

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Kraj

Czym jest "układ" i w jaki sposób jest obśmiewany przez przeciwników tego pojęcia w Polsce?
"Układ" to coś takiego co spotkało rodzinę Olewników, Romana Kluskę i wielu innych mniej znanych z nazwiska. Ludzie ci, często anonimowi, wycierpieli się nie mniej niż Olewnikowie.
Chciałbym zobaczyć jak taki jeden z drugim mądrala usiłuje wyjaśnić Olewnikom, że żadnego "układu" nie ma i jak dostaje z liścia w swoją fałszywą jadaczkę.
Bo to jest chyba jedyna adekwatna odpowiedź na wygadywane brednie. Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązywania sporów, ale w przypadku rodziny Olewników chyba żadna inna reakcja nie wchodzi w rachubę.
Pojęcie "układu" jest elementem "teorii spiskowych" tyle tylko, że na naszą lokalną wewnętrzną miarę.
Jak jest to obśmiewane i wyszydzane, bardzo prosto. Poprzez erystyczną sztuczkę polegającą na nadmiernym uogólnieniu. Przeciwnik tego pojęcia mówi, że jest niemożliwym aby umówiono się przy okrągłym stole, że Stasiek bierze browary, Ziutek telekomunikację a jeszcze inny Mietek jakąś inną gałąź przemysłu.
Otóż nikt przy zdrowych zmysłach takich tez nigdy i nigdzie nie głosił, ale właśnie w taki sposób jest to prezentowane przez media głównego nurtu, właśnie po to żeby ludzi tak opisujących naszą rzeczywistość wyśmiać i wyszydzić.
A jak się takiemu mądrali usiłuje wyjaśnić, że według badań socjologicznych od 70 do 80 procent tak zwanych "ludzi z miasta" była informatorami SB to taki ancymon zapyta się tylko kto te badania robił, a usłyszawszy nazwisko stwierdzi, że to "oszołom" (kolejny chwyt erystyczny tym razem ad personam).
Zero rozmowy merytorycznej - czysta erystyka.

Tak samo jest z "teoriami spiskowymi", których co światlejsi obywatele "nie kupują". Bo to przecież niemożliwe żeby istniała światowa zmowa, światowy spisek mający na celu jakieś tam elementy.
Tylko po co odbywają się w takim razie coroczne spotkania Grupy Bilderberg i co na nich jest omawiane oraz jakie padają konkluzje.
Po co dokonano restauracji w Polsce loży B'nai B'rith skoro prezydent Mościcki ją w okresie międzywojennym zdelegalizował. chciałbym wiedzieć jakie motywy kierowały prezydentem Mościckim, który delegalizował jak i obecnym prezydentem Kaczyńskim, który przywracał działalność tej organizacji w Polsce.
Wystarczy na blogu napisać, że piosenkarka Madonna i jej środowisko umyślnie parło do zrobienia afrontu co bardziej wierzącym spośród rodaków oraz przywołać wypowiedź kogoś, kto udowadnia supremację żydów w światowym biznesie medialnym (Kłopotowski) żeby usłyszeć: "... chyba zwariowaliście. ...".
No może i zwariowaliśmy.
Tylko może się zastanówmy najpierw kto rządzi tym biznesem Madonna, Brad Pitt, Tom Cruise czy inna gwiazda, a może jednak rządzą tym interesem prezesi korporacji medialnych, którzy decydują kogo lansować a kogo uwalić.
A może przy okazji warto wymienic inną gwiazdę światowego formatu - Mela Gibsona i spróbować wyjaśnić to wszystko co go spotyka po zrealizowaniu "Pasji". Gdzie taka na przykład Wikipedia zapodaje, że "... film został uznany za bardzo kontrowersyjny w niektórych środowiskach religijnych. ...". A tak konkretnie to w których środowiskach religijnych został tak przyjęty, bo z mojej pamięci wynika, że hierarchowie Kościoła Katolickiego w Polsce mieli zasadniczo jeden komentarz do tego filmu: "... Tak było. ...".

Brak głosów

Komentarze

Wystarczy na blogu napisać, że piosenkarka Madonna i jej środowisko umyślnie parło do zrobienia afrontu co bardziej wierzącym spośród rodaków oraz przywołać wypowiedź kogoś, kto udowadnia supremację żydów w światowym biznesie medialnym (Kłopotowski) żeby usłyszeć: "... chyba zwariowaliście. ...".

Kłopotowski zacytował Kevina McDonalda, którego poglądy zawierają klasyczny motyw antysemicki: że Żydzi immanetnie dążą do zniszczenia lub zniwelowania nie-Żydów.

Mówię to jako osoba która sama ma dosyć frywolnych oskarżeń o antysemityzm. Filosemitą też nie jestem - to tak dla uprzedzenia.

Co pan jeszcze sugeruje? Że show-biznesem rządzą Żydzi, co napuszczają gwiazdki popu, aby tej gojów demoralizowały?

Vote up!
0
Vote down!
0
#28366

Nie muszą napuszczać. Większość tych tak zwanych celebrytów ma śmietnik w głowie oraz wybujałe ambicje finansowe. Komuś takiemu nawet nie trzeba mówić co ma robić. Ciąg na kasę i śmietnik we łbie powoduje, że robią to co robią. Co ciekawe nie robią takich rzeczy przeciwko innym religiom monoteistycznym lub judaizmowi (judaizm nie jest religią monoteistyczną, jest monolatrią).
A potem się kogoś takiego promuje. To wystarcza.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#28371

w tekście pojawił się pewien lapsus. Masoneria w Polsce została zdelegalizowana w 1938 roku dekretem prezydenta Mościckiego. Ale mniejsza z tym...

Co do przeprowadzenia prywatyzacji w Polsce, to zgoda. Nastąpiło uwłaszczenie się nomenklatury.

Należy jeszcze pamiętać, że o to, żeby nasz kraj miał jakąkolwiek ochronę kontrwwywiadowczą zadbał dopiero gabinet Kaczyńskich, likwidując ekspozyturę GRU w postaci WSI. Wcześniej byliśmy dla Rosjan otwartą kartą, oni mogli robić tutaj co się żywnie im podobało, również rządzić z tylnego fotela.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#28399

Z tą delegalizacją to oczywiście się pomyliłem, ale pisałem z głowy, bez sprawdzania, już poprawiłem.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#28417

Z tym co poniektórzy nazywają "teoriami spiskowymi" jest dokładnie tak jak ze "zmowami milczenia" w małych wioskach czy fala w wojsku. Oczywistym jest, że nikt tego nie zarządził, nikt tym nie kieruje, a mimo to zjawiska maja miejsce. Każdy po prostu w takich sytuacjach intuicyjnie wie co ma robić.
Śmieszne są dla mnie argumenty wyśmiewające wpływ Żydów czy ich zakulisowe próby oddziaływania typu: "rabini się zebrali i coś postanowili". To jest strzał kulą w płot! Nic nigdy nie musieliby postanawiać. Jak się ma tylko takie argumenty to lepiej się w ogóle nie odzywać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#28426