Poselska odpowiedź na „Akcję antyszczepionkową”
Poseł PiS Jarosław Zieliński zareagował na nasze protesty w sprawie nowelizacji ustawy o obowiązkowych szczepieniach i rozesłał świstek wirtualnej kartki, przy czym pouczył nas, że należymy do lobby organizacji przeciwnych szczepieniu i tym samym krzywdzimy PiS. (tekst pod notką).
Nie zignoruję posła, odpowiem, choć to on powinien mi wyjaśnić, dlaczego mimo reakcji sprzeciwiających się nowelizacji ustawy, mimo licznych pytań kierowanych, między innymi, na Twitterze, do klubów parlamentarnych, w tym do przewodniczącego klubu Prawa i Sprawiedliwości, żaden poseł nie udzielił publicznej informacji na temat skandalicznej nowelizacji prawa łamiącego wolność osobistą, zagrażającego zdrowiu obywateli i narażającego państwo na finansowanie koncernów farmaceutycznych. Dlaczego dopiero „Akcja antyszczepionkowa” i masowe upublicznienie w Internecie wypowiedzi lobbystki pacjentów, Elizy Walczak, na posiedzeniu senackiej komisji zdrowia,Audycja 335 (niedzielna) spowodowały reakcję, niestety, tak żałosną, jak ta, przesłana drogą e-mailową, kartka?
Ale po kolei:
Poseł Jarosław Zieliński odpowiada na mój protest :
Szanowna Pani, w nawiązaniu do maila dotyczącego głosowania nad zmianą ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi przekazuję informację w tej sprawie z uprzejmą prośbą o jej przyjęcie oraz o to, aby nie upowszechniać nieprawdziwych informacji stawiających w niesprawiedliwie niekorzystnym świetle parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości.
Odpowiadam pytaniami, mam nadzieję, retorycznymi:
Co jest do czego? Kto jest dla kogo? Nos do tabakiery, czy tabakiera do nosa? Partia dla wyborców czy wyborcy dla partii? A co, jeśli partia szkodzi wyborcy? Czy ma prawo on protestować czy też musi milczeć, bo szkodzi partii?
Szanowny poseł Jarosław Zieliński zarzuca pośrednio protestującym szerzenie nieprawdy, która szkodzi PiS. Dlaczego tylko PiS? Czyżby elektorat pozostałych partii godził się na bycie królikiem doświadczalnym koncernów farmaceutycznych? Przyznam, że nie sprawdzałam przynależności partyjnej osób, które, tak jak ja, podpisały się pod protestem i nie wybierałam też partii, wysyłając kopię tego protestu do posłów. Wszyscy podnieśli rączki, jak im kazano? Problem w tym, że tego po swoich posłach się nie spodziewałam. Przykre rozczarowanie.
Jako wyborca, dotychczas wiernie głosujący na partię mieniącą się opozycją w stosunku do obecnie rządzących, pytam się: Czy każda organizacja sprzeciwiająca się decyzjom polityków jest traktowana jako wroga partii?
Niestety mam poważne wątpliwości czy poseł Jarosław Zieliński czytał Ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi przed nowelizacją jak i wniesione poprawki. Śmiem twierdzić, że nawet teraz, w związku z nadchodzącymi protestami, nie zapoznał się z zastrzeżeniami przeciwników nowelizacji w takim kształcie.
Gdyby posłowie zasięgali opinii prawnej w różnych źródłach, jestem pewna, że do takich wpadek legislacyjnych nigdy nie dochodziłoby w partii, która w swej nazwie nosi prawo i sprawiedliwość. Niestety tego głosowania nie da się zrzucić na nieprzychylność mediów. Media rządowe akurat milczą jak zaklęte. O głosowaniu poprawek i zachowaniu posłów PiS dowiedzieliśmy się od internautów.
Otrzymałam od posła, domyślam się, fragment szerszej opinii, która zawiera jawne kłamstwa i niedopowiedzenia, a protestującym zarzuca szerzenie nieprawdy i szkodzenie partii pod wpływem ideologicznych uprzedzeń.
Nie powiem przez grzeczność, gdzie ja mam takie partie i takich polityków, którzy szkodzą mi.
Kłamstwem jest, że nowelizacja dotyczy tylko dzieci i młodzieży, bo dotyczy również dorosłych.
Kłamstwem jest, że tylko porządkuje dotychczasowe prawo w tym zakresie, bo w rzeczywistości je rozszerza poprzez daleko idące uogólnienia.
Jakim prawem PiS stoi na stanowisku, że obowiązkowe szczepienia są koniczne? Czy partia daje gwarancję obywatelom bezpłatnego skutecznego leczenia powikłań, czy może ktokolwiek je wykluczyć? Czy może poseł Zieliński wykluczyć, że skład szczepionki jest niedostatecznie sprawdzony i może szkodzić a nie zapobiegać? Czy państwo jest właścicielem naszych dzieci i nas samych?! Utrzymuje nas, pracuje na utrzymanie, kształci, ubiera, leczy skutecznie i troszczy się o nasze zdrowie? Czy nie jest tak, że to Wy, posłowie, jesteście na naszym garnuszku i przysięgaliście wierność Rzeczpospolitej i służbę Jej obywatelom?
Szczepionki powinny być dostępne w aptekach i to rodzic, dorosły obywatel powinien decydować o ich zakupieniu i zaszczepieniu swojej rodziny. Zaś obowiązkowo każdy powinien otrzymać szeroką i rzetelną informację za i przeciw szczepieniu. Musi mieć też pewność, że w przypadku powikłań otrzyma pomoc. Składka zdrowotna jak i podatki są przymusowe, więc mamy prawo oczekiwać rozwiązań chroniących nasze życie i zdrowie, a nie sankcjonujące podłączenie się do budżetu koncernów farmaceutycznych. Wara od zmuszania do szczepienia i pobierania leków. Tak rządzili naziści. Wracamy do powtórek w demokratycznym opakowaniu?
Twierdzi poseł Zieliński w przesłanym karteluszku wirtualnej bumagi, że nikt nie wnosił zastrzeżeń do projektu nowelizacji. Nie jest to prawdą. Mogę Panu wskazać liczne sygnały kwestionujące nowelizację ustawy, które pojawiły się w Internecie i które szły do biur poselskich. Pytam się, czy Prawo i Sprawiedliwość, partia, na którą do tej pory głosowałam i ufałam, że nie jest uwikłana w międzynarodowe koncernowe zależności, konsultowało nowelizację ustawy z podmiotami organizacji społecznych, które reprezentują pacjentów?
Partia, która szczyci się, tym , że potrafi wnieść swój sprzeciw wobec niekorzystnych unijnych rozwiązań legislacyjnych, potulnie wznosi rączki do góry, a jej posłowie nabierają wody w usta i zamiast wyjaśnić swoją decyzję, obwiniają protestujących?! Ciekawe pojmowanie roli posła. Nowelizacja została przeprowadzona cichcem w ferworze szumu medialnego po Euro 2012.
Polityków i posłów obowiązkiem było przeanalizowanie proponowanych w ustawie zmian z orzeczeniem II OSK 32/11 - Wyrok NSA w sprawie wymuszania na rodzicach obowiązkowych szczepień. To do Pana obowiązków należało zapoznać się z opinią prawną Fundadacji Lex Nostra i odpowiedzieć na stawiane prawne zarzuty.
Ale ponieważ, Pan, Panie pośle Zieliński, nie ma sobie nic do zarzucenia, to proszę swoim wyborcom i osobom, które podpisały się pod petycją odpowiedzieć publicznie na postawione, tylko choćby niektóre, zarzuty wobec naniesionych zmian w nowelizowanej ustawie:
Charakter zmian wprowadzonych ustawą z dnia 15 czerwca 2012 r. o zmianie ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi dotyka i przekracza nasze wolności osobiste zagwarantowane konstytucją w Art. 40 i 41:
Oto dowody:
1. dawna definicja choroby zakaźnej - "choroba, która została wywołana przez biologiczne czynniki chorobotwórcze, które ze względu na charakter i sposób szerzenia stanowią zagrożenie dla zdrowia publicznego".
- definicja dobra, dlaczego trzeba było ją poprawiać? Kto wniósł tę poprawkę?
A przyjęta zmiana polega na odcięciu drugiego członu.
Obecnie zostało: " choroba zakaźna - choroba, która została wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy".
Czyli każde zachorowanie, niezależnie od skali, a nawet jednostkowe, stanowi podstawę do rozpętania obowiązkowych szczepień na różną skalę i na bliżej nieokreślonym terytorium!
2. Art. 5 zmienianej ustawy był również dobry, niczego nie ograniczał. Po zmianie uzyskał bardzo ogólny charakter: szczepienie nie musi być już ujęte w ramach Narodowego Programu Szczepień. Wprowadzono, między innymi, również obowiązek - poekspozycyjnego profilaktycznego stosowania leków i leczenia każdej osoby przebywającej na terytorium RP!
- dla kogo są korzystne te przyjęte zmiany? - pytam wszystkich posłów, nie tylko posła Zielińskiego.
3. Art. 32 daje, po przyjętej poprawce, powiatowemu inspektorowi sanitarnemu nieograniczony zakres stosowania przepisów ustawy!
4. Art. 36 ust. 2 Lekarz lub felczer decyduje o zastosowaniu środka przymusu i rodzaju przymusu bezpośredniego oraz osobiście nadzoruje jego wykonanie przez osoby wykonujące zawody medyczne.
- to prawie - jak dyktator!
Proponowane zmiany wydają się być realizacją skutecznego lobbingu zastosowanego przez koncerny farmaceutyczne. Nie są bynajmniej podyktowane ani moim zdrowiem, ani bezpiepieczeństwem. A raczej jest to droga do korupcji.
Kiedy leżałam w szpitalu, wieczorem przychodziła pani z pytaniem, kto życzy sobie środek nasenny. Czy ustanowiony nadzór nad takimi praktykami sprawuje właściwie kontrolę? Czy służą one zdrowiu chorego? Kto zagwarantuje nam, że podawane w myśl nowelizowanej ustawy leki, jak te hurtem rozdawane proszki na "słodki" szpitalny sen, nie są „eksperymentalne”, że konkretnemu pacjentowi nie zaszkodzą?
Do chwili uchwalenia widziałam nagłówki:
Obowiązkowe szczepienia dla wszystkich! Prezent rządu PO dla branży farmaceutycznej na koszt podatników! http://wolnemedia.net/prawo/obowiazkowe-szczepienia-dla-wszystkich/
„Tym razem rząd ani minister zdrowia nie będą mieli nic do powiedzenia. Będą MUSIELI kupić szczepionki a wszyscy Polacy będą PRZYMUSZENI do ich wstrzyknięcia. I to nie jest teoria spiskowa”. – czytałam.
Teraz muszę poszerzyć tytuł:
Prezent posłów i senatorów dla branży farmaceutycznej na koszt podatników i z narażeniem ich zdrowia i życia. Czy to samo zrobi prezydent? A czy kiedykolwiek zrobił inaczej niż rządząca koalicja?
Dalsza część cytowanego artykułu jak najbardziej aktualna:
„Zmiany ustawy likwidują też finansowanie zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych. Uprawnienia sanepidu podczas prowadzenia dochodzenia epidemicznego będą większe niż wojska, policji, prokuratury i sądów i będą prowadzone bez możliwości żadnej kontroli. Sanepid będzie miał prawo wglądu do wszystkich kontaktów (również telefonicznych i elektronicznych) osób podejrzanych lub zagrożonych chorobami zakaźnymi (czyli według nowej definicji- wszystkimi chorobami), do wejścia do mieszkania, zastosowania siły wobec każdego obywatela – i to wszystko bez konieczności uzyskania pozwolenia sądu, bez kontroli policji. Inspekcja sanitarna będzie miała uprawnienia większe niż służby specjalne a minister zdrowia traci prawo wydawania rozporządzeń regulujących jej prace i stosowane procedury wewnętrzne”.
Gdybyż to tylko chodziło o kasę. Na naszych oczach wprowadzane jest prawo, które tylnymi drzwiami wprowadza totalitaryzm. I nie jest to słowo bynajmniej na wyrost. Wystarczy jeden przypadek prawdziwego czy wymyślonego zachorowania, wystarczy jeden inspektor, który ma zaległości płatnicze w banku, by cały kraj na zasadzie łańcuszka kontaktów został objęty inwigilacją i przymusowym szczepieniem.
A poseł Jarosław Zieliński, zamiast odpowiedzieć na te i inne argumenty, przysyła świstek, w którym kłamie się i posługuje manipulacją, a z tych, którzy sprzeciwiają czyni przeciwników i ciut nie ideologiczną sektę.
Autor przesłanego tekstu powołuje się na niezadowolenie społeczeństwa w przeszłości z braku szczepionek na „świńską grypę”. Polecam, Szanownemu Posłowi prześledzenie, mimo natłoku pracy i przemęczenia wskutek nieustannego podnoszenia rączek do góry, historii dotyczącej tzw. „pandemii świńskiej grypy” . Na pandemii grypy rządy straciły miliardy
Przypominam również pewną piarowską zagrywkę Ewy Kopacz, która bardzo podniosła PO słupki, twierdząc, że nie kupi szczepionek, bo koncerny nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za bezpieczeństwo szczepiących się. Ten wzrost notowań świadczył o tym, że społeczeństwo doskonale wiedziało, iż „świńska grypa” to nic innego jak realizacja programu marketingowego koncernu. Przećwiczyło to na "ptasiej grypie".
Czy zna ktoś grabie, które grabiłyby od siebie? Czy zna ktoś koncern farmaceutyczny, któremu będzie zależeć na zdrowiu Europejczyków, w tym Polaków? Skuteczna szczepionka to koniec szmalu. Nowa choroba, to nowe zyski.
Co teraz będzie się działo? A no, będziemy mieli raz po raz grypę już nie ptasią czy świńską, a grypę złodziejską.
Sztaby żelazne na drzwi przed inspektorem powiatowym trzeba będzie zakładać? Do lasu uciekać?
__________________________________________
Wersja audio:
__________________________________________
Załącznik: odpowiedź posła Jarosława Zielińskiego
W związku z pojawieniem się na stronach internetowych koleżanek i kolegów Posłów licznych apeli, listów otwartych czy petycji związanych z przyjętą przez Sejm RP nowelizacją ustawy: o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi uchwaloną w dniu 15 czerwca 2012 roku, pragnę Państwa poinformować że:
- W trakcie prac nad nowelizacją ustawy, a także w samym projekcie rządowym (druk nr 293), ani w poprawkach poselskich do ustawy, nikt nie zgłaszał uwag podważających dotychczasowy porządek prawny, związany z obowiązkowym kalendarzem szczepień ochronnych.
- Prawo i Sprawiedliwość, zgodnie z propozycją Komisji Zdrowia, zagłosowało więc za przyjęciem ustawy, która miała głównie charakter porządkujący aktualnie obowiązujące przepisy oraz przepisy dostosowujące działalność terenowych stacji SANEPID-u do obowiązujących obecnie warunków organizacyjnych.
- Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, iż Inspekcja Sanitarna powinna mieć charakter policji sanitarnej i być podporządkowana Ministerstwu Zdrowia, a nie jak ma to miejsce obecnie jednostkom samorządu terytorialnemu (starostowie i rady powiatu).
Pojawiające się w Internecie apele są odzwierciedleniem tak zwanych ruchów i organizacji antyszczepionkowych, które wzorem innych krajów europejskich i Ameryki stawiają sobie za cel zlikwidowanie prawnych podstaw przeprowadzania obowiązkowych szczepień ochronnych populacji. Ich oddziaływanie – często bardzo hałaśliwe - na regulacje systemów zdrowia publicznego w Europie i Ameryce mają znaczenie marginalne.
Pragnę przypomnieć Szanownym Państwu Posłom, że w trakcie naszej krytyki dotyczącej rezygnacji z zakupu szczepionek przeciw świńskiej grypie, w trakcie epidemii w 2010 roku, ci sami autorzy, te same organizacje popierały ówczesną Minister Zdrowia, Panią E. Kopacz, która tłumaczyła swoją indolencję brakiem możliwości zakupu szczepionki dla grup podwyższonego ryzyka tymi samymi argumentami na przykład: „Szczepionki są szkodliwe, niebezpieczne i mogą stanowić wręcz śmiertelne zagrożenie dla pacjentów, którzy chcieli się zaszczepić”. Taka argumentacja mija się z aktualna wiedzą i praktyką medyczną.
Podsumowując, jeszcze raz informuję:
1. Przedmiotem nowelizacji przywoływanej w apelach ustawy nie był problem obowiązkowych szczepień ochronnych . Kalendarz szczepień dotyczących dzieci i młodzieży obowiązuje w Polsce od kilkudziesięciu lat.
2. Uważamy, że szczepienia ochronne przeciwko niektórym chorobom zakaźnym w Polsce powinny mieć nadal charakter szczepień obowiązkowych wśród dzieci i młodzieży.
3. Jako Przewodniczący Komisji Zdrowia z całą mocą informuję państwa, że ani w przedłożeniu rządowym ani w zgłaszanych poprawkach nikt nie zgłaszał postulatu odejścia od kalendarza szczepień obowiązkowych w Polsce.
W związku z powyższym, pojawiające się w Internecie apele stanowią reakcję niektórych, najczęściej marginalnych środowisk. Uważam, że nie maja one charakteru politycznego. Epatowanie Państwa Posłów postulatem nie głosowania nie na Prawo i Sprawiedliwość w kolejnych wyborach, moim zdaniem, nie ma racjonalnych podstaw ideowych i socjologicznych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 11703 odsłony
Komentarze
Chryste Panie!
16 Lipca, 2012 - 22:10
Musze przyznac, ze po przeczytaniu odpowiedzi posla, brakuje mi slow, a oczy wyskakuja z orbit ze zdziwienia i niedowierzania. Aczkolwiek czytalam co najmniej kilka roznych mdlych i omijajacych odpowiedzi poslow i biur glow panstw na apele obywateli, ale nigdy nie czytalam tak jawnie i bezczelnie klamliwej odpowiedzi, jednoczesnie traktujacej wyborce jak podwladnego. Zazwyczaj sa to grzeczne ogolniki majace na celu uspokoic niezadowolonego obywatela, dajace szereg niezbyt precyzyjnie okreslonych obietnic przyszlych dzialan w celu poprawy sytuacji. Ale to??
Sa dwie mozliwosci: albo ten posel jest bezmozgowcem, w co watpie, albo dokladnie wie co robi i komu sluzy, a co wiecej stara sie wyborcow podporzadkowac tej samej linii.
"przekazuję informację w tej sprawie z uprzejmą prośbą o jej przyjęcie oraz o to, aby nie upowszechniać nieprawdziwych informacji stawiających w niesprawiedliwie niekorzystnym świetle parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości."
Czyli - "dla dobra partii" - zupelnie jak za czasow PZPR! Ludzie sie nie licza, ale Partia tak, bo Partia pracuje dla dobra ludzi. Logika demagoga.
"- Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, iż Inspekcja Sanitarna powinna mieć charakter policji sanitarnej i być podporządkowana Ministerstwu Zdrowia, a nie jak ma to miejsce obecnie jednostkom samorządu terytorialnemu (starostowie i rady powiatu)."
Policja Sanitarna. Jestem przekonana, ze z czasem zechca wprowadzic innego rodzaju "policje" az do momentu, kiedy cala Polska bedzie jednym wielkim obozem pracy.
Totalitaryzm? Faszyzm? Nie, to Demokracja!
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
@Lotna
17 Lipca, 2012 - 08:54
Podobnie odebrałam tę odpowiedź i muszę powiedzieć, że zaniemówiłam, bo jeśli sami posłowie są tak aroganccy, to czego wymagać od władzy. Mam wrażenie przy takich sytuacjach, że wchodzimy w fazę finałową tworzenia baraku europejskiego wg prognoz Anatolija Golicyna "Nowe kłamstwa w miejsce starych"
tylko będzie to wersja brunatna w białym kitlu :-((
Katarzyna
Katarzyna
Panie pośle Jarosławie Zieliński!!!
16 Lipca, 2012 - 23:14
Grubo Pan przesadził, pisząc te oto słowa, cyt.:
"W związku z powyższym, pojawiające się w Internecie apele stanowią reakcję niektórych, najczęściej marginalnych środowisk. Uważam, że nie maja one charakteru politycznego. Epatowanie Państwa Posłów postulatem nie głosowania nie na Prawo i Sprawiedliwość w kolejnych wyborach, moim zdaniem, nie ma racjonalnych podstaw ideowych i socjologicznych".
Co takiego??? Bzdura wielkiego kalibru Panie pośle!!! O jakich marginalnych środowiskach Pan pisał??? Czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że blogerzy i inni użytkownicy internetu stanowią taką siłę, iż są w stanie spowodować nie wybranie Pana na posła na następną kadencję? Chyba Pan nie wie, z kim zadziera!!! W minionych wyborach kandydował Pan w okręgu wyborczym nr 24 w Białystoku i uzyskał mandat poselski za przyczyną 21 015 głosów (4,90% głosów oddanych w okręgu). Co to za liczba??? Internauci są w stanie spowodować, że zagłosuje na Pana może 8-10 tysięcy wyborców. I g... mnie obchodzi, że jest Pan w PiS-ie. My rozliczamy ludzi po czynach, a sama przynależność do PiS-u - to jednak za mało, by nobilitować Pana kandydaturę na następną kadencję. Czy Pan zdaje sobie sprawę z tego, że naciski na obowiązkowe szczepienia "otwierają furtkę", by w niedalekiej przyszłości wykorzystać ten przymus do wszczepienia... microchipu??? I niech mi Pan nie insynuuje, że głoszę tu spiskową teorię dziejów. Jak kiedyś napisała Lotna, nie ma żadnej spiskowej teorii dziejów. Jest jedynie spisek przeciwko ludzkości.
@Satyr
17 Lipca, 2012 - 09:52
Napisałeś ten komentarz również w moim imieniu. Szczególnie polecam innym zdania:
Zapamiętajmy je.
Dziękuję i pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
Re: Poselska odpowiedź na „Akcję antyszczepionkową”
16 Lipca, 2012 - 23:20
"Panią E. Kopacz, która tłumaczyła swoją indolencję brakiem możliwości zakupu szczepionki dla grup podwyższonego ryzyka tymi samymi argumentami na przykład: „Szczepionki są szkodliwe, niebezpieczne i mogą stanowić wręcz śmiertelne zagrożenie dla pacjentów, którzy chcieli się zaszczepić”. Taka argumentacja mija się z aktualna wiedzą i praktyką medyczną."
Abstrahując od tego, z czego wynikała ówczesna "indolencja" Kopaczowej, żałuję, że podczas ostatniego głosowania wszyscy posłowie (poza jednym) nie byli bardziej "indolentni".
Ps. Swoją drogą, E. Kopacz najwyraźniej zapomniała, jak szkodliwe i niebezpieczne są szczepionki, bo przecież głosowała ZA.
@PP
17 Lipca, 2012 - 09:31
Wtedy była to tylko zagrywka piarowska. Gdzieś wyczytałam, niestety nie mogę odszukać w tej chwili, że szczepionki zostały odkupione od Szwecji.
Warto jednak pamiętać o szopce premiera Marcinkiewicza z "ptasią grypą". Była to klasyczna próba generalna koncernów farmaceutycznych. W jednym z wywiadów przyznał to Dorn mówić o tym, że zwracał uwagę Marcinkiewiczowi, aby w to nie brnął.
Próbą ponownego zastosowania paniki była tajemnicza choroba w Niemczech przyniesiona przez ogórki z Hiszpanii.
Komercyjnego strachu ciąg dalszy? http://mamakatarzyna.blogspot.com/2011/06/komercyjnego-strachu-ciag-dalszy.html
Katarzyna
Katarzyna
A co będzie jeżeli jakieś coś (no właśnie co? WHO, Arłukowicz,
16 Lipca, 2012 - 23:26
Mossad, Rząd Światowy, Barosso, etc.) stwierdzi, że właśnie objawiła się nowa, straszna pandemia na obszarze Polski i jedynym wyjściem, dla ratowania ludzkości jest wykonanie zastrzyku z fenolu w serce każdemu kto aktualnie w Polsce przebywa? Nowy SSanepid po uśmierceniu wszystkich sam się zaszczepi? Kto i na jakiej podstawie będzie orzekał co jest a co nie jest niebezpieczeństwem i jak je zwalczać? Im dalej między strzykawki tym mroczniej, a postawa PiS-u w tej sprawie jawi mi się bardzo mroczno...brrr....Duch dr Mengele, podobnie jak duch Lenina, chyba jest wiecznie żywy, choć wydawało się, że nie powinien po tym co przyniosła II WŚ. Na koniec pytanie z gatunku tych najbardziej fundamentalnych: kto będzie kontrolował tych co kontrolują?
HdeS
HdeS
@HdeS
17 Lipca, 2012 - 09:14
Zadajesz zasadnicze pytania, które każdy zdrowo myślący człowiek powinien zadać. Przy takim prawie goje i Żydzi na tym samym wózku, stąd tak ostre wystąpienie Elizy Walczak na posiedzeniu senackiej komisji zdrowia, w notce jest link)
Prawo chroniące naszą nietykalność osobistą sprowadzałoby decyzje o takich szczepieniach do przestępstwa i ludobójstwa. Rzecz w tym, że tak poprawiona ustawa wymusi również zmiany w prawodawstwie innych "policji państwowych". Bo przecież, gdyby chodziło tylko o zarobek koncernów, wystarczyłby zapis o obowiązku zakupienia szczepionek przez państwo.
Katarzyna
Katarzyna
Niestety obawiam się, że już jest pozamiatane. Nie tylko w tej
17 Lipca, 2012 - 11:43
sprawie, a we wszystkich sprawach tzw. wrażliwych (zgromadzenia masowe, mowa nienawiści, promocja zboczeńców, in vitro, prawodawstwo, sądownictwo, etc.). Zdanie społeczeństwa jest zupełnie nieistotne. Nie wiemy co nasi (nasi?) jaśniepanujący kuglują ze Starszymi i Mądrzejszymi (po kiego wacka cały rząd pojechał do Izraela i co tam ustalił poza wymianą młodzieży), co za ustawy Jaśniebul w zakamarkach Pałacu Namiestnikowskiego podpisuje, jakie rozporządzenia podpisują w swych norach ministrowie. Boję się, że de facto (i co z tego, że jest internet jak ludzie są głupie) ludzie nic nie wiedzą, bo boją się wiedzieć bo nie umieją wiedzieć.
HdeS
HdeS
Klękajcie Narody!!!
16 Lipca, 2012 - 23:56
Uczeni, specjaliści, lekarze ,mają inne zdanie niż parlamentarzyści i wszyscy chcą szkodzić PiS ??? Czy parlamentarzyści nie dopuszczają możliwości szkodzenia ludziom? a nawet istnieje możliwość, że szkodzą swoim najbliższym??? Kadencja kiedyś skończy się i ssanepid trafi pod wszystkie adresy. Jeżeli to nie jest celowe działanie, a niewiedza, to klękajcie Narody
.
The Art of
David Dees
rense.com/1.mpicons/deesA1
rense.com/1.mpicons/deesA2
rense.com/1.mpicons/deesA3
Szczepienia pod przymusem
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1145432
**************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
@ciociababcia
17 Lipca, 2012 - 09:07
Chcę wierzyć, ze zostali wmanipulowani, bo nie czytali, ale jeśli to efekt poleceń sponsorów, to mamy poważny problem. Bo jak widać posłowie czują się ponad nami i nie muszą się tłumaczyć przed wyborcami.
Katarzyna
Katarzyna
Re"@ciociababcia
17 Lipca, 2012 - 11:42
Oczywiście,że panowie posłowie ze wszystkich opcji maja wyborców w nosie.Tak skonstruowali Konstytucję i ordynację wyborczą,że zawsze znajdzie się odpowiednia ilość naiwnych,żeby ci z miejsc mandatowych dostali się do Sejmu.Reszta na listach wyborczych jest tylko ,jak w tzw.parówkach,wypełniaczem,służącym temu celowi.
@piotrpanecki
17 Lipca, 2012 - 11:57
Jadwiga Chmielowska, znana działaczka "Solidarności Walczącej, którą tu Niepoprawnym nie trzeba przedstawiać, w ostatnich wyborach zastosowała odpowiednią taktykę. Dokonała swojej weryfikacji kandydatów na listach i promowała wcale nie tych z pierwszych miejsc. Oczywiście nie wszystkim w PiS ta metoda się spodobała ;-) Jeśli już nie ma innego sposobu, to róbmy przynajmniej to, co możemy.
Katarzyna
Katarzyna
Re: Poselska odpowiedź na „Akcję antyszczepionkową”
16 Lipca, 2012 - 23:57
Tak samo jak dorosłych dotyczyła ustawa przed zmianami.
Stary przepis:
Art. 5. 1. Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do: 1) poddawania się badaniom sanitarno-epidemiologicznym, w tym również postępowaniu mającemu na celu pobranie lub dostarczenie materiału do tych badań;
2) poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym w ramach Narodowego Programu Szczepień Ochronnych.
Nowy przepis:
Art. 5 ust. 1 otrzymuje brzmienie:
1. Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do: 1) poddawania się:
a) zabiegom sanitarnym,
b) szczepieniom ochronnym.
W nowej wersji ustawy nie ma Narodowego Programu Szczepień Ochronnych, ale gdy zajrzymy do programu szczepień ochronnych to obejmuje on nie tylko dzieci i młodzież ale również osoby narażone w sposób szczególny na zakażenie.
Tutaj szczepienia na rok 2012: http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_szczep2012_18112011.pdf
A jeśli chodzi o profilaktykę poekspozycyjną HIV to uważam, że każdy zainteresowany z niej skorzysta jeżeli chce uniknąć zakażenia HIV.
ma
17 Lipca, 2012 - 00:39
Poprzednio ustawa dotyczyla takze doroslych i zostala znowelizowana, rowniez w odniesieniu do doroslych.
Jest duza roznica miedzy np. :"poddawania się badaniom sanitarno-epidemiologicznym, w tym również postępowaniu mającemu na celu pobranie lub dostarczenie materiału do tych badań" a "poddawaniem sie zabiegom sanitarnym". W pierwszym wypadku ktos przebywajacy w Polsce moze byc zobowiazana do poddania badaniom laboratoryjnym w wyniku np. naglego zachorowania a w drugim - poddaniu sie wszelkim zabiegom sanitarnym, wedle uznania sanepidu.
"A jeśli chodzi o profilaktykę poekspozycyjną HIV to uważam, że każdy zainteresowany z niej skorzysta jeżeli chce uniknąć zakażenia HIV."
"Kazdy zainteresowany". Zainteresowani zazwyczaj sa ci, ktorzy sie zetkneli z wirusem i nikt inny. W swietle nowej ustawy natomiast, kazdy moze byc nakloniony do takiego "zainteresowania", jesli tylko sanepid uzna za stosowne poddac ludzi tego typu "zabiegom medycznym".
"STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
przymus w Polsce
17 Lipca, 2012 - 05:27
Przymusowe Szczepienia w Polsce aby żyło się lepiej … Platformie Obywatelskiej Rząd będzie zobowiązany zakupić szczepionki za Wasze pieniądze, a Sanepid będzie mógł użyć siły, by zmusić każdego, kto nie zechce mieć wtłoczonej do organizmu niewiadomej substancji "rtęci".
Po raz kolejny rzad Tuska podejmuje decyzje bez Twojej wiedzy. Przypominam, ze wcześniej była Acta, podniesienie wieku emerytalnego no i zestrzelenie samolotu prezydenta. Tusk jest lepszy od Stalina !!!!
a co z zagrożeniem AIDS?
17 Lipca, 2012 - 06:00
skąd wiadomo, ze "niektórym" tego nie wstrzykną?
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Re: ma
17 Lipca, 2012 - 12:51
A czy wiedzą o tym, że się zetknęli z wirusem? Transfuzja krwi, przypadkowe skaleczenia lekarzy - pacjent na to nie ma żadnego wpływu. Wolę, aby sanepid zaordynował mi natychmiast profilaktykę poekspozycyjną HIV, szczególnie, że jej skuteczność zależy od czasu rozpoczęcia (najlepsze efekty w ciągu 24 godz, max. 72 godz.), niż dowiedzieć się o tym po czasie.
re: wole aby sanepid
17 Lipca, 2012 - 16:10
Ty wolisz a ja nie wole i uwazam, ze mam pelne prawo o decydowaniu o wlasnym losie bez ingerencji sanepidu ani nikogo innego.
Krew podawana w czasie transfuzji powinna byc dokladnie przebadana i jesli tego sie w Polsce nie robi, to tu nalezy skierowac wysilki a nie usczesliwiac wszystkich po transfuzji szczepionkami przeciwko HIV.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Re: re: wole aby sanepid
17 Lipca, 2012 - 16:41
To ja wolę się z Tobą nie spotkać, jeżeli wiedząc o możliwości zakażenia odmówiłaś leczenia. Niestety, nie mam na to wpływu i przy tak stawianej wolności wyboru, po prostu mnie zarazisz.
Re: re: re: wole aby sanepid
17 Lipca, 2012 - 17:47
Nie zaraze Cie, bo sie przeciez zaszczepisz. Czyz szczepionki nie sa wlasnie po to, aby chronic przed zachorowaniem po ewentualnym zetknieciu sie z wiruami? Poza tym, nie wiem, czy sie orientujesz, ale HIV nie jest zakazny poprzez samo "spotkanie " kogos, chyba, ze jest to spotkanie bardzo bliskie i intymne. Poza tym, nie jest powiedziane, ze ja na pewno zachoruje i bede nosicielem wirusa, nawet po zetknieciu sie z nim.
Moja rada: Zaszczep sie od razu przed wszystkim, z katarem lacznie i wtedy nie bedziesz musial(a) sie martwic, ze Cie kos kiedys czyms moze zarazic. .
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
skoro jesteś zaszczepiona
8 Stycznia, 2020 - 18:50
to nie mogę cię zarazić
Bóg - Honor - Ojczyzna!
@ma
17 Lipca, 2012 - 09:03
Tylko że należy to czytać w całości w kontekście definicji choroby. Listę można dowolnie modyfikować, decyzja należy do inspektora powiatowego. A zapis "obowiązek - poekspozycyjnego profilaktycznego stosowania leków i leczenia każdej osoby przebywającej na terytorium RP!" daje możliwości praktyczne rozszerzenia na dowolnym terenie. Zgadzasz się na fizyczny przymus szczepienia? Bez możliwości zaskarżenia decyzji? Inspektor ponad sądem? Ja nie zgadzam się, bo to narusza moją wolność. W III Rzeszy eugenikę wobec upośledzonych wprowadzono tez prawem i komisyjnie, nawet mieli lepiej bo mogli od decyzji ubezpłodnienia odwołać się do sądu.
Nie jestem przeciwna szczepioniom, jest wrogiem totalitarnych przepisów wprowadzanych w "trosce" o mnie
Katarzyna
Katarzyna
Re: @ma
17 Lipca, 2012 - 12:03
Tak Katarzyno, dopuszczam taką możliwość. W jasno określonych przypadkach i przy przejrzystej procedurze. Nie bronię tego gniota legislacyjnego bo ustawa niczego nie precyzuje. A powinna. Są sytuacje, gdzie obowiązek przymusowych szczepień jest niezbędny.
Powołam się na przypadek czarnej ospy we Wrocławiu. http://wroclawzwyboru.blox.pl/2008/08/Czarna-ospa-we-Wroclawiu-1963.html
Gdyby Bonifacy J, oficer służb specjalnych, przy wyjeździe do Indii przeszedł obowiązkową procedurę szczepień ochronnych to czarnej ospy we Wrocławiu by nie było.
Przy tak niejasnych zapisach ustawy, czarno widzę skuteczne działanie w przypadku groźnej epidemii (epidemii realnej, a nie wydumanej typu ptasia grypa, świńska choroba itp.).
@ma
17 Lipca, 2012 - 13:27
Przecież ustawa z 2008 roku obejmowała takie okoliczności, o której piszesz. Nie dokonasz w szpitalu operacji bez zgody pacjenta i bez szczepień na żółtaczkę. A czy to chroni przed sepsą, gronkowcem? Orzeczenie NSA, do którego podaję link też dawało możliwość odmowy szczepienia.
Po co te zmiany i to tak drastyczne? Kto wpadł na ten pomysł? Kto jest autorem zmiany definicji choroby zakaźnej? Toż to afera na miarę większą niż Rywina. Tam chodziło o media tu chodzi o nasze zdrowie i życie, o wolności i nietykalności osobistej, a także nadużyciach związanych z taką ustawą już nawet nie warto wspominać. :-(
Nie zastanawia Cię milczenie mediów mainstreamowych na ten temat?
Określenie " gniot legislacyjny" jest w tym wypadku, podobnie jak w przypadku ustawy o ochronie środowiska czy kartotek ucznia, nieadekwatnym określeniem, choć chciałabym w to wierzyć i łudzę się, że tak jest.
To jest wykorzystywanie konkretnych ustaw do wprowadzania prawa totalitarnego. Gniotem może być ustawa zabraniająca chodzenie na wysokich obcasach, ale przemoc fizyczna felczera wobec braku Twojej zgody na szczepienie?!
Polecam akapit dotyczący szczepień MarkD http://markd.pl/dzialania-ostateczne/
To nie jest straszenie, to zwracanie uwagi, w jakim kierunku idzie polskie prawo w polskim sejmie. Bo to się zwykle tak zaczyna.
Ewa Kopacz twierdziła, że nie kupuje szczepionek, bo koncerny nie chcą wziąć odpowiedzialności za szczepionki. Czy coś się od tego czasu zmieniło?
W naszym kraju obowiązuje karta zdrowia przy przyjęciu do pracy, kiedy o tym, wspomniałam Katalończykowi, śmiał się do rozpuku. Jakoś nie słyszałam o masowych zachorowaniach w Hiszpanii z powodu braku karty zdrowia.
Komuna tak w nas wyćwiczyła "obowiązek", że gotowi jesteśmy wszystko usprawiedliwić.
Katarzyna
Katarzyna
Chwileczkę. A jeżeli
17 Lipca, 2012 - 13:55
Chwileczkę.
A jeżeli zachoruję na jakies zakaźne świństwo i zostanę przymusowo zamknięty w izolatce - to też świadczy o tym, że żyję w państwie totalitarnym? Czy też powinni mnie się zapytać o zgodę? Bo jeśli nie wyrażam - pospaceruję sobie z dżumą po mieście, a co tam.
Medycyna, w określonych przypadkach, w sposób drastyczny ogranicza wolność jednostki. Nihil novi - zawsze tak było. W interesie reszty społeczeństwa.
Gdybym miał się oburzac o ograniczanie mojej wolności, zacząłbym od faktu, że państwo, w różnej formie, zabiera ponad 80% zarobionych przeze mnie pieniędzy.
Od tego, że podlegam multum biurokratycznych przepisów, za których złamanie grozi mi grzywna czy areszt.
I nie są one niczym, ale to niczym, uzasadnione.
A jeśli idzie o palące sprawy stawiałbym bardziej na rosnące bezrobocie, korupcję na kazdym szczeblu administracji, na niewyjasnioną sprawę Smoleńska (przede wszystkim), na brak realnej wolności słowa, narastajacą indoktrynację "europejską" propagandą... Lista jest bardzo długa.
Szczepionki?? Na tym tle?
pozdrawiam
Max
17 Lipca, 2012 - 14:25
No, to jednak nie to samo, co szczepionki.
Nikt by się tu pewnie nie oburzał, gdyby chodziło o ograniczenie wolności kogoś chorego na AIDS ochoczo roznoszącego ten wirus na prawo i lewo, czy kogoś kto przywlókł jakąś groźną tropikalną zarazę i odmawia poddania się leczeniu czy nawet kwarantannie.
To są realne zagrożenia.
Czym innym jest natomiast przymusowe szczepienie kilkudziesięciu milionów ludzi przeciwko kolejnemu wariantowi wirusa grypy, co jak rozumiem, będzie w świetle tej ustawy możliwe.
Re: Max
17 Lipca, 2012 - 14:50
Diabeł, jak zawsze, tkwi w szczegółach.
Tego typu regulacje muszą istnieć i istnieją w każdym kraju. Ustawa jest niedopracowana, bo (między innymi) brakuje właśnie precyzyjnej definicji "stanu zagrożenia".
Gdyby to było dookreślone jak należy - nikt nie miałby prawa oburzać się o "środki przymusu". A tak - jak zwykle u nas - wszystko będzie zależało od dobrej woli i kompetencji "egzekutorów" zapisów.
A w Polsce bywa z tym różnie, jak wiemy.
pozdrawiam
Re: Chwileczkę. A jeżeli
17 Lipca, 2012 - 16:17
"Gdybym miał się oburzac o ograniczanie mojej wolności, zacząłbym od faktu, że państwo, w różnej formie, zabiera ponad 80% zarobionych przeze mnie pieniędzy."
Dlaczego wiec tego nie robisz?? Przyzwyczajenie, ze panstwo i partia wiedza najlepiej, co jest dla Ciebie dobre?
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Re: Re: Chwileczkę. A jeżeli
17 Lipca, 2012 - 16:36
A skąd wiesz, że tego nie robię i co robię?
Moje "przyzwyczajenia", z kolei, są dla 99% piszących tutaj nieznane :). I tak już raczej pozostanie :)
Kwestia gradacji: co ważne, co mniej, a co na szarym końcu. Kilka (nie wszystkie) istotnych spraw wymieniłem wyżej.
Taka czy inna forma ustawy o szczepieniach - nie jest dla mnie w tej chwili priorytetem. Tyle.
pozdrawiam
Re: Re: Re: Chwileczkę. A jeżeli
17 Lipca, 2012 - 18:00
Swietnie, ze cos robisz na temat podatkow. Szczepionki dla Ciebie nie sa priorytetem ale dla innych - wolnosc wyboru i stanowienia o sobie i swoim zdrowiu, jak rowniez nietykalnosc osobista - jak najbardziej.
Podejrzewam, ze Twoje priorytety zmienilyby sie bardzo szybko, gdybys np. dostal chocby czesciowego paralizu w wyniku szczepienia, ale to tylko moje przypuszczenia, tak samo jak moimi przypuszczeniami byl brak poczynan dotyczacych Twoich podatkow; Byc moze, w dalszym ciagu, zlodziejskie podatki i rozrosnieta administracja bylyby dla Ciebie najwazniejsze.
Pozdrawiam
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Re: Re: Re: Re: Chwileczkę. A jeżeli
17 Lipca, 2012 - 18:18
Nie rozumiemy się.
Napisałem, że dyskusja na temat takiej czy innej wersji ustawy o szczepieniach nie jest dla mnie priorytetowa.
Teraz podkreślę, aby było jasne: dyskusja na temat ustawy.
Dodatkowo jest to dyskusja na pewnym portalu internetowym, nawet nie w przestrzeni realnej.
A to jaki ta ustawa ma kształt - temat może nie tyle zastępczy, bo POWINNA być lepiej zredagowana, ale mało ważny w bieżących okolicznościach.
_____________
Ty z kolei piszesz o samych szczepionkach, jako takich.
Napisałem już wyżej, są sytuacje, kiedy wymogi medyczne bardzo nam tę "wolność wyboru" i "nietykalność" ograniczają.
I słusznie - jak Ci się podoba przykład z wolnym, stanowiącym o sobie i niezależnym człowiekiem choprym na dżumę, spacerującym po mieście?
Pal diabli, jeśli robi się krzywdę tylko sobie. Ale jeśli przy okazji innym - to już gorzej, prawda?
pozdrawiam
@Max
17 Lipca, 2012 - 18:54
Jesli, jak mowisz, dyskusja na temat ustawy nie jest priorytetem, to dlaczego wpisujesz sie pod tekstem dotyczacym tej wlasnie duskusji? Dla mnie np. dyskusja na temat FYM nie jest priorytetem i dlatego tez nie wypowiadam sie na ten temat, malo tego; nawet wiecej nie czytam o FYM po przeczytaniu pierwszego artykulu - jesli mowimy o "tematach zastepczych".
Pisze o szczepionkach "jako takich" poniewaz jest mnostwo artykulow na temat co one zawieraja i jakie sa ich skutki uboczne.
Protestuje natomiast nie przeciwko szczepionkom jako takim, ale przeciwko szczepionkom zawierajacym substancje trujace dla organizmu ludzkiego , ktore sa w nich zawarte, szczepionkom, ktore nie sa sprawdzane i odpowiednio badane i zatwierdzane przez niezaleznych naukowcow nie wspolpracujacych z przemyslem farmaceutycznym. Szczepionki nie powinny zawierac ani rteci ani innych srodkow chemicznych, a zawieraja wiele roznych, ktore nigdy nie powinny sie w nich znalezc.
Protestuje takze przeciwko przymusowi szczepien dzieci, szczegolnie w pierwszycg dniach, miesiacah i latach ich zycia, kiedy wprowadzanie trujacych substancji jest szczegolnie szkodliwa dla ich organizmow, jak i rowniez przeciwko szczepieniom przeciwko niegroznym dla dzieci chorobom wieku dzieciecego.
Protestuje takze przeciwko przymusowi szczepien profilaktycznych osob zdrowych i protestuje przeciwko ustawie, ktora, miedzy innymi, sklania do przymusu szczepien, zarowno dzieci jak i osob doroslych.
Jak chodzi o przypadek dzumy, o ile wiem, przymusu szczepien przeciwko dzumie nie ma, wiec nie rozumiem jak sie to ma do calej dyskusji. Jesli bedzie dzuma, to byc moze ludzie sie zaszczepia, inni nie, czesc umrze, a czesc zostanie przy zyciu. Nihil novi. Zawsze tak jest, ze podczas epidemii czesc populacji umiera. Nawiasem mowiac, bardzo watpie, aby ktos chory na dzume mial sily do niefrasobliych spacerkow po miescie, szczegolnie po to, aby zarazic innych.
Mam nadzieje, ze moja odpowiedz wyjasnia wszelkie nieporozumienia.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Re: @Max
17 Lipca, 2012 - 21:12
Pozwolę zatrzymać sobie prawo do wypowiadania się na... dowolne tematy. :)
__________________
A teraz ad rem.
Pisząc o trujących substancjach wymieniasz rtęć.
Istotnie, w skład tiomersalu, środku używanego do konserwacji szczepionek (do pewnego czasu powszechnie, teraz rzadziej) jest rtęć. A konkretnie tzw. etylortęć, często mylona z metylortęcią - są to dwie różne substancje.
Dla naszych potrzeb najbardziej istotna różnica polega na tym, że okres rozkładu połowicznego etylortęci w organizmie ludzkim wynosi średnio 4 dni. Jest ona także o niebo mniej toksyczna od metylortęci, tej, uznawanej powszechnie a truciznę.
Dalej. Nie wszyscy wiedzą, że rtęć występuje w organizmie człowieka naturalnie. W śladowych ilościach, ale występuje. Stara zasada - nie substancja, lecz określona dawka tejże jest trucizną. Otóż ilość etylortęci otrzymywana wraz ze szczepionką jest wielokrotnie mniejsza od tej już występującej, naturalnie.
Ba, jedząc zwykłe rybki pochłaniamy jednorazowo wielokrotnie większe ilości rtęci (i to metylortęci!), niż te w szczepionce. Dalej niegroźne dla zdrowia, swoją drogą.
Dalej - możemy zawsze zażyczyć sobie, że nie chcemy szczepionki, w której skład wchodzi tiomersal.
A teraz chciałbym być dobrze zrozumiany. Firmy farmaceutyczne nie budzą we mnie cienia sympatii. Zgadzam się, że należy (i jest to absolutnie zrozumiałe) podchodzić ostrożnie do kwestii zażywania wszelkich możliwych specyfików przez nie produkowanych. Największe pieniądze robią na środkach, które pozwalają przedłużyć życie osobie śmiertelnie chorej - to dopiero jest oburzające. Ale akurat, jeżeli idzie o słynną rtęć - wygląda to tak, jak napisałem.
Nie da się zanegować pozytywnej roli szczepionek. Dlaczego, od dawna, nie jesteśmy szczepieni na czarną ospę? Bo konsekwentne stosowanie szczepionek wyeliminowało ją. Obecnie wirus ospy prawdziwej istnieje tylko w kilku laboratoriach (tez konia z rzędem, jeśli mi ktoś wyjaśni po co jest przechowywany, ale może istnieje jakieś inne uzasadnienie, poza jednym paskudnym, które mi się nasuwa).
Nie stwierdzono naukowo korelacji między stosowaniem szczepionek, a występowaniem danych schorzeń. Jeżeli takowe zostaną zaprezentowane, z wyszczególnieniem katalizatora (podkreślam) - pierwszy krzyknę, żeby nie tyle nie zmuszać - szukać kompletnie innej drogi, a jeśli nie ma, podać do wiadomości ryzyko.
Co do nieszczęsnej ustawy, która była punktem wyjścia do dyskusji. Tak, jest, łagodnie mówiąc, niedopracowana. To eufemizm. Jak pisałem wyżej, nie definiuje odpowiednio sytuacji możliwej epidemii czy pandemii, kiedy przymus szczepień byłby uzasadniony. A można by to bez trudu zrobić. I od razu byłoby mniej kontrowersji. I ma wiele innych mankamentów, już opisanych, więc nie będę się powtarzał. Last but not least - jest na tyle nieprecyzyjna, że zostawia zbyt wiele w gestii urzędników, a jakoś do polskich urzędników dawno już straciłem zaufanie...
Przy okazji, niechcący, odpowiedziałem (tym razem merytorycznie) na pytanie: czemu wypowiadam się na ten temat. :)
Troskę o nasze zdrowie, o zdrowie dzieci rozumiem. Ale nie popadajmy w panikę tam, gdzie nie ma powodów.
pozdrawiam i kończę na dzisiaj, miło mi było pogadać
Re; Re: @Max
17 Lipca, 2012 - 23:19
"Nie stwierdzono naukowo korelacji między stosowaniem szczepionek, a występowaniem danych schorzeń. Jeżeli takowe zostaną zaprezentowane, z wyszczególnieniem katalizatora (podkreślam) - pierwszy krzyknę, żeby nie tyle nie zmuszać - szukać kompletnie innej drogi, a jeśli nie ma, podać do wiadomości ryzyko."
Nie stwierdono? Chyba raczysz zartowac?
Coraz wiecej specjalistow opowiada sie przeciwko szczepionkom i nie poddaje szczepieniom wlasnych dzieci, szczegolnie w pierwszych latach zycia. Ludzie ksiazki pisza na ten temat, nie od dzis.
http://www.guardian.co.uk/society/2003/aug/13/familyandrelationships.medicineandhealth
http://www.shirleys-wellness-cafe.com/vaccines.htm
http://truthaboutgardasil.org/
"Troskę o nasze zdrowie, o zdrowie dzieci rozumiem. Ale nie popadajmy w panikę tam, gdzie nie ma powodów"
Powiedz rodzicom dzieci, ktore zostaly sparalizowane albo zapadly an autyzm, ktore dostaly konwulsji albo zapadly na choroby ukladu odpornosciowego, albo rodzicom dzieci, ktorych zdrowie coraz bardziej podupadalo po kazdej dawcwe szczepien, aby nie popadali w panike i bron Boze nie ostrzegali innych, w imie nie popadania w panike.
Dziekuje za rade, ale pozwolisz, ze nie skorzystam.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Proszę: 1. Skutecznośc
18 Lipca, 2012 - 11:17
Proszę:
1. Skutecznośc szczepionki przeciwko grypie pandemicznej:
http://www.plosmedicine.org/article/info%3Adoi%2F10.1371%2Fjournal.pmed.1000388
2. Jakie ponosimy ryzyko zachorowania w związku z decyzją o unikaniu szczepień:
http://www.who.int/immunization_safety/aefi/immunization_misconceptions/en/index4.html
3. Skuteczność szczepień przeciwko haemophilus influenzae:
http://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/00055745.htm
4. Perełka. O co naprawdę chodzi z ruchem antyszczepionkowym i kto na tym zarabia:
http://briandeer.com/solved/bmj-wakefield-2-1.htm
__________________________
Teorie, jakoby szczepionki miały mieć wpływ na pojawianie się chrób takicj jak: alzheimer, epilepsja czy autyzm to, z medycznego punktu widzenia, absurd.
Co do reszty wymienianych efektów ubocznych - teoretycznie jest to możliwe, ale nigdzie nie jest udowodnione. Nie ma korelacji liczbowej, nie ma też wyszczególnionego czynnika aktywnego. Teoretycznie mozliwych jest mnóstwo rzeczy.
Ludzie piszą na różne tematy i piszą różne rzeczy, niekoniecznie prawdziwe. Szczególnie internet pełen jest opowiesci dziwnej treści.
Przejrzałem linki od Ciebie. Tekścik o gardasilu, napisany przez anonimowego admina nie zawiera żadnych konkretów, nic.
Dalej mamy stronę propagującą "holistic approach". Czego tam nie ma: zwierzęta i ich zdrowie, zdrowa żywność, zdrowie męzcyzny i kobiety. Groch z kapustą - jak to zazwyczaj bywa na tego typu witrynach. Gdzieś zauważyłem passuc o rtęci - oczywiście - ale o tym pisałem już wyżej. Niech w końcu, jeden z drugim "wanna-be" badacze, policzą te stężenia i nauczą się odróżniać metylortęć od etylortęci, bo to wstyd.
No i mamy artykuł w guardianie. Tu przynajmniej nie biją po oczach grafomańskie obrazki ze strzykawkami i placzącymi dziećmi, obliczone na tani efekt. Ale popatrzyłem kto go napisał, zerknąłem na profil.
I znalazłem coś takiego.
_______________________
Kate Figes is the author of Because of Her Sex: the Myth of Equal Opportunity for Women; Life After Birth; The Terrible Teens and The Big Fat Bitch Book. She has also written two novels: What About Me: the Diaries and Emails of a Menopausal Mother and her Teenage Daughter; and a sequel, What About Me, Too? She writes articles regularly for the Guardian and the Times and is books editor at You magazine, the Sunday colour supplement for the Mail on Sunday
_______________________
Sam dobór tytułów ciekawy, wygląda na pół-amatorskie poradniki z gatunku "jak zyć kreatywnie", "czym męzczyźni różnią się od kobiet" - które zalegają w księgarniach.
Ale dobrze, nie uprzedzajmy się, może to tylko dla pieniedzy było pisane.
Wiec wszedłem na jej włąsną stronkę.
http://www.katefiges.co.uk/
I czytam, co następuję:
________________
I was born in 1957, went to Camden School For Girls and then to the Polytechnic of Central London to study Arabic and Russian. I worked in publishing, first as a sales rep to bookshops, then in publicity and editorial for the feminist press Pandora.
_________________
Nie widze tu zadnego medycznego przygotowania, nic co uprawniałoby tę panią do zabierania głosu na fachowe medyczne tematy.
Ale, za to, widzę taki wdzięczny passus: "feminist press Pandora". No cóż :)
Reasumując, ta pani nie jest dla mnie żadnym autorytetem, w żadnej dziedzinie.
A tearz popatrz na linki, które ja zamieściłem wyżej, na jakich stronach się znajdują. Są tam konkrety, liczby, nazwiska lekarzy, badania.
Piszę ten elaborat nie dlatego, aby się z Tobą kłócić, ostatecznie kazdy może mieć swoje opinie. Piszę, bo szlag mnie trafia, jak ludzie daja się urabiac sensacyjnym opowieściom z pogranicza social-fiction i horroru. Lobby antyszczepionkowe istnieje na Zachodzie już dziesiątki lat, obecnie zawitało również do Polski. To bardzo źle. Darzę instynktowną niechęcią ludzi, którzy z premedytacją mącą innym w głowach, posługując się kłamstwami, żerując na braku wiedzy i wykorzystując, jakże naturalne i ludzkie, lęki.
PS. Jednym z najgorętszych orędowników walki ze szczpionkami jest niejaki pan David Icke, znany między innymi z odkrywczej teorii, jakoby ziemią od tysięcy lat rządzili Reptilianie, rasa długowiecznych jaszczurów, umiejących przyjmować ludzką postać. Ponieważ pozwoliłaś sobie wczesniej na kilka drobnych uszczypliwości :), teraz ja zapytam: jest to na pewno przypadek i zbieg okoliczności? :))
Zainteresowanym: http://innemedium.pl/wiadomosc/reptilianie-czyli-gady-czy-david-icke-moze-miec-racje
Tym razem tekst po polsku. Wnioski można wyciagnąć na własną rękę.
I kończąc: zyczę nam, abyśmy wszyscy zdrowi byli.
pozdrawiam
Max
18 Lipca, 2012 - 11:38
Rząd szwedzki płaci obecnie odszkodowania dzieciom dotkniętym narkolepsją w związku ze szczepieniami przeciwko świńskiej grypie. Nie mam pewności, ale w Norwegii chyba dzieje się podobnie.
To artykuł z Finlandii:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22470463
A to ze Szwecji:
http://www.lakemedelsverket.se/english/All-news/NYHETER-2011/Report-from-an-epidemiological-study-in-Sweden-on-vaccination-with-Pandemrix-and-narcolepsy-/
Pozdrawiam,
Max... Ty chyba nigdy......
18 Lipca, 2012 - 12:28
...witaj Max.
Jestem pewny,że nie przypuszczałeś,że stanę "PRZY Tobie",
w tej dyskusji :-))))))
Pozwól zadać pytanie TRAUBE-mu...
Traube, czy bedziesz kiedykolwiek, skarżył Rząd Polski, za to,że byłeś szczepiony przeciw ospie i grużlicy ??
To jest punkt wyjścia do tej dyskusji.
pozdrawiam
Marek
maruś
18 Lipca, 2012 - 12:49
Małe nieporozumienie.
Ja nie jestem przeciwnikiem szczepionek.
W tych dyskusjach biorę udział tylko z powodu wprowadzenia ustawowego przymusu, a zwłaszcza absurdalnych zasad realizacji przymusu bezpośredniego przez personel służby zdrowia pod nadzorem lekarza.
Max podał przykłady na to, że ruch antyszczepionkowy bazuje na biznesie i oszustwie.
Ja podałem przykład na to, że jednak powikłania, i to bardzo poważne, po szczepieniach przeciwko błahej chorobie, jaką jest grypa, występują. Szwedzki link to artykuł Instytutu Badania Leków, państwowej, poważnej, instytucji dalekiej od jakiś organizacji antyszczepionkowych.
Sam przed wyjazdami w tropiki zawsze się pilnie szczepiłem.
Odmówiłem poddania się szczepieniu na świńską grypę.
Pytanie Twoje jest zatem kompletnie bez sensu.
@ Traube...
18 Lipca, 2012 - 14:06
stwierzdziłeś kategorycznie :
// Pytanie Twoje jest zatem kompletnie bez sensu.//
.......................
jak każde pytanie retoryczne :-))
-Nawet przez moment,nie sądziłem,abyś mógł mieć "zamgloną" opinię na ten temat.
Znam informację z linków, które przytoczyłeś, znam jeszcze kilka innych z Anglii i USA ,....
ale również znam z autopsji , społeczność Skandynawską ,
Oni ciągle żyją iluzją,że mają najlepszą opiekę medyczną na Globie....
To Ty sam wspomniałeś ,że mieszkasz w Szwecji, doskonale wiesz,że w razie jakiejś epidemii z Afryki czy Azji,
sami pobiegną aby poddać się szczepieniom.
Mnie bardzo się podobało,że tylko Max zadał pytanie w swoim komentarzu :
....... " no dobra, ale co będzie jak naprawdę zagrozi nam , jakaś super zaraza ???
A poza tym Max, wyrażnie wypunktował wady i niechlujstwo tej ustawy.
pozdrawiam
ps.
.... Drogi Traube, a tak zupełnie na marginesie.... to,
ani Ty ani ja , nie wiemy, co jest zamrożone w różnych silosach ??
ha en trevlig dag !
Zupełnie nie :)). Ale mogę
18 Lipca, 2012 - 14:05
Zupełnie nie :)).
Ale mogę się tylko cieszyć:)
pozdrawiam :)
Re: Max
18 Lipca, 2012 - 13:59
Całkiem możliwe. W cywilizowanych państwach istnieje praktyka płacenia odszkodowań - skutecczy straszak.
Co do robionych w biegu szczepionek na ostatnie świńsko/ptasie grypy można mieć watpliwości. Zwłaszcza, że szczepionki z założenia mogą powodować różne reakcje - istotne czy efekty są permanentne dla organizmu.
Z drugiej strony, kiedy słyszę, że powinno się znieść obowiązek szczepień w ogóle, zaczynają chodzić mi ciarki po plecach. Grużlica, wirusowe zapalenie wątroby, odra i parę innych - one są stosowane od lat i przyniosło to dobre efekty.
Naprawdę nóż w kieszeni się otwiera.
18 Lipca, 2012 - 14:42
Przecież w notce jest mowa o takich a nie innych zapisach takiej a nie innej - forsowanej właśnie - ustawy! Można tak sobie rozmywać temat do... Tylko po co? I komu to na rękę?
Niemniej dodam do tej humanistycznej dyskusji i swoje trzy grosze:
Na Haiti pada deszcz.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Naprawdę nóż w kieszeni się otwiera.
18 Lipca, 2012 - 19:08
Zdaje mi się, ze rozmawiałem tutaj (głównie) z Lotną.
I oboje ustaliliśmy, ze mamy ochotę porozmawiać o szczepionkach jako takich. Zwłaszcza, że temat ustawy jako takiej został już "rozwałkowany" na 10-tą stronę w innych komentarzach.
Podzieliliśmy się naszymi poglądami (akurat się nie zgadzamy), tudzież wkleiliśmy kilka linków. Dołączył się także Traube oraz kilka innych osób.
Pro forma dodam - dyskusja oscyluje raczej wokół tematyki związanej z biologią, chemią i medycyną. To zdecydowanie nie są nauki humanistyczne, w dowolnej nomenklaturze. :)
A jedyną osobą, która miałaby prawo prosić nas o "powrót do tematu" jest szanowna Gospodyni tego bloga. Czy Pani rości sobie prawa do dyktowania ludziom, o czym mają rozmawiać? Bo takie odnoszę wrażenie, z pewnością niesłuszne. ;)
Re: Re: Naprawdę nóż w kieszeni się otwiera.
19 Lipca, 2012 - 00:35
"Zdaje mi się, ze rozmawiałem tutaj (głównie) z Lotną.
I oboje ustaliliśmy, ze mamy ochotę porozmawiać o szczepionkach jako takich."
Niczego takiego z Toba nie ustalalam, Max. Nie mam tez zamiaru sie powtarzac w zadnej z tych dwoch kwestii. Nastepnym razem, bardzo prosze, wypowiadaj sie wylacznie w swoim imieniu.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
RE: Proszę: 1. Skutecznośc
19 Lipca, 2012 - 00:11
Dziekuje. Dziekuje za linki propagandy rzadowej i pseudo naukowcow na uslugach firm farmaceutycznych=, ktore opiewaja zalety szczepionek. Nie musiales sie trudzic, bo taka propagande mozna znalezc bardzo latwo.
Tak jak dla Ciebie nie sa autorytetem przecietni ludzie opowiadajacy o swoich i swoich dzieci tragediach zyciowych, tak dla mnie nie sa autorytetem sprzedawczycy, bez wzgledu na ich stanowiska czy stopnie naukowe. Tobie imponuja autorytety a mnie przekonuja fakty. A fakty sa takie, ze szczepionki maja skutki uboczne, ktore dla niektorych koncza sie dlugotrwalym kalectwem, dla innych smiercia. Jesli nie ma badan na ten temat, aczkolwiek sa, trzeba je tylko dobrze poszukac, to tylko dlatego, ze nie ma ich kto finansowac, w przeciwienstwie do "badan" nad szczepionkami, a szczegolnie ich bezpieczenstwem, ktore zawsze prynosza wiesci o ich wylacznie pozytywnych efektach.
"Piszę ten elaborat nie dlatego, aby się z Tobą kłócić, ostatecznie kazdy może mieć swoje opinie. Piszę, bo szlag mnie trafia, jak ludzie daja się urabiac sensacyjnym opowieściom z pogranicza social-fiction i horroru. Lobby antyszczepionkowe istnieje na Zachodzie już dziesiątki lat, obecnie zawitało również do Polski.To bardzo źle."
Mam szczere watpliwosci, co do Twoich intencji, tym bardziej, ze Twoje wypowiedzi nie maja nic wspolnego z nowelizacja ustawy, o ktorej mowa, odbiegaja bardzo daleko od tematu i sedna sprawy i w gruncie rzeczy maja na celu zdyskredytowanie tych, ktorzy sie z ta nowelizacja nie zgadzaja, o czym najlepiej swiadczy podany przez Ciebie link i komentarz o Davidziie Icke. Fakt, ze od lat ludzie, ktorych dzieci zapadly na zdrowiu albo utracily zycie po szczepieniach "ochronnych", utworzyli lobby - nie powinien dziwic, a raczej dac wiele do myslenia, szczegolnie jesli polaczyc to z rzeczywistymi badaniami naukowymi, wypowiedziami niektorych pracownikow sluzb zdrowia i faktem, ze wielu lekarzy nie szczepi wlasnych pociech, a takze ze statystylkami zachorowan na autyzm i choroby ukladu odpornosciowego, nie mowiac juz o przypadkach oslabien, letargow, paralizu lub epilepsji, nastepujacych bezposrednio po podaniu szczepionki, o ktorych nawet mozna sie doczytac w prasie. Niestety, jak widac na Twoim przykladzie, nie wszystkim to wystarczy, aby byli w stanie skonstruowac zwiazki przyczynowo-skutkowe. Powtarzajac za Toba, "to bardzo zle".
"Darzę instynktowną niechęcią ludzi, którzy z premedytacją mącą innym w głowach, posługując się kłamstwami, żerując na braku wiedzy i wykorzystując, jakże naturalne i ludzkie, lęki."
Czyzbys mial na mysli tego typu demagogow, ktorzy mowia o mozliwosci wystapienia epidemii dzumy, czarnej ospy czy cholery, albo koniecznosci kwarantanny osob zakaznie chorych na tego rodzaju choroby, czy tez przybywajacych z obszarow epidemii, uzywajac tego jako argumentu na poparcie nowelizacji ustawy, o ktorej tu mowa? Jesli tak, zgadzam sie z Toba w 100%.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
@ Katarzyna
17 Lipca, 2012 - 14:18
Inaczej.
Dlaczego mam być narażona na zakażenie groźną chorobą w imię czyjegoś braku zgody na szczepienia. On ma prawo wolności wyboru, a ja będę chorować. Czy w przypadku (podanego wyżej) czarnej ospy, środki przymusu nie były potrzebne. Czy w imię interesu jednej grupy można narażać drugą. Jak w takim razie walczyć z prawdziwą epidemią. Jeden z drugim nie będzie się szczepił i poddawał przymusowi, a epidemia sama umrze, przy okazji uśmiercając obie grupy.
@ma
17 Lipca, 2012 - 15:01
Co innego odmowa szczepienia, a co innego w czasie epidemii kwarantanna. Ale odwrócę pytanie.
Czy w imię Twojego bezpieczeństwa mogę zmuszać innych do szczepienia? Czy ustawa definiuje czym jest epidemia? Nie zakładasz rozumu i wyboru w sytuacji zagrożenia? Wszystko musi być regulowane prawem? Za to bezkarnie można serwować na produkty zatruwane aspartamem czy roślinami modyfikowanymi genetycznie? Zauważ też, że wskutek cwanego zdefiniowania wprowadzono, między innymi, obowiązek - poekspozycyjnego profilaktycznego stosowania i leczenia każdej osoby przebywającej na terytorium RP!
Sprawdź co znaczy termin "poekspozycyjne leczenie" i porównaj to z art dającym uprawnienia lekarzom i felczerom w określaniu zagrożenia, wyciągnij wnioski z definicji, a przekonasz się, że ta ustawa nie chroni Twego zdrowia, a wprowadza jedynie rządy koncernów i prawo totalitarne. Nie pierwsze uchwalone przez ten sejm.
Idąc Twoim rozumowaniem, w każdej chwili mogę wprowadzić prawo eugeniki, bo za w wyniku genów rodziców rodzą się dzieci niewidome z zespołem Downa itd.Kampania będzie uzasadniać. Dla dobra Twego potomstwa i zdrowia społeczeństwa pozbyć się kalek, ludzi upośledzonych, wszystkich z chorobami genetycznymi. Naprawdę nie widzisz tego?! To poszukaj wyroku sądu w Kanadzie, który nakazał przywiezienie dziecka nieuleczalnie chorego do eutanazji. :-( To nie bajki, to na Twoim strachu budują orwellowski barak.
A poza tym w demokratycznym państwie o zastosowaniu przymusu może decydować tylko niezawisły sąd, a nie felczer.
Katarzyna
Katarzyna
@ Katarzyna
17 Lipca, 2012 - 16:03
Niestety nie zakładam. Wyboru to owszem, ale rozumu już nie. Nie będę przytaczać przykładów bo na co dzień mamy ich aż nadto. O epidemii i zasadach postępowania w razie stanu zagrożenia epidemicznego jest w innej ustawie http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-01-126-1384
Dla mnie sens ustawy "o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej" jest żaden. Niczego nie przesądza i nie precyzuje, a jej interpretacje będą zależeć od interpretujących. Osobiście wolę jasne przepisy, nawet restrykcyjne, ale bez dowolnych interpretacji. I najlepiej, żeby się zmieściły na kartce formatu wizytówki.
I proszę Katarzyno, daruj sobie te wtręty o eugenice i moim strachu bo tym sposobem daleko odbiegamy od tematu.
ma
17 Lipca, 2012 - 15:54
"Dlaczego mam być narażona na zakażenie groźną chorobą w imię czyjegoś braku zgody na szczepienia."
Przecież jeśli Ty się zaszczepisz to nie zachorujesz.
Ten ktoś zachoruje.
Ty będziesz odporna.
Czego zatem miałabyś się obawiać?
I Ty, i ten ktoś, macie wybór i ponosicie tego wyboru konsekwencje.
Ty się szczepisz. Ryzykujesz - choć zwykle jest to niewielkie ryzyko - jakieś powikłania, ale za to zmniejszasz radykalnie ryzyko zachorowania na jakąś chorobę, jak dojdzie do epidemii.
Ten ktoś z pewnością uniknie powikłań szczepionki, ale ryzykuje zachorowanie na tę groźną chorobę.
Rzecz w tym, że wybór - moim zdaniem - powinien należeć do Ciebie i tego kogoś.
Równie niewłaściwe byłoby zmuszanie jego do szczepień na Twoje żądanie, co zabranianie szczepienia Tobie na jego rozkaz.
Tak samo niewłaściwe jest, kiedy za was oboje decyzje ma podejmować jakiś inspektor sanitarny, niechby nawet wojewódzki.
@ Traube
17 Lipca, 2012 - 16:15
Zakładasz, bardzo komfortową dla mnie sytuację, że zdążyłam się zaszczepić przed spotkaniem kogoś kto się nie zaszczepił.
Ma
17 Lipca, 2012 - 16:49
Jakoś do tej pory nie było takich problemów - więc po co zmiany?
Nie miałam ochoty się szczepić, kiedy "szalała" ptasia czy świńska grypa. Tym bardziej nie będę miała ochoty tego robić przy kolejnym WIELKIM ZAGROŻENIU - "bo tak każe Unia".
ma
17 Lipca, 2012 - 17:57
Oczywiście, że zakładam, że zdążyłaś się zaszczepić.
Przecież szczepionka potrzebuje czasu albo, inaczej mówiąc, wytworzenie odporności zabiera sporo czasu.
Dlatego przy wyjazdach do krajów tropikalnych trzeba się czasem szczepić na wiele miesięcy przed wyjazdem, szczepienia trzeba dwa czy trzy razy ponawiać itd.
Gdybyś szczepiła się na lotnisku w dniu wyjazdu, to takie szczepienie psu na budę by się zdało.
Po raz kolejny w tej dyskusji odnoszę wrażenie, że mieszasz profilaktykę, czyli szczepienia, z leczeniem.
Traube
17 Lipca, 2012 - 19:29
Przecież o czasie piszę, a bardziej o wyścigu z czasem. Ja po prostu nie zakładam, że w stanie zagrożenia wszyscy ludzi podejmują racjonalne, rozumne decyzje. Tym bardziej, gdy prawo ich do tego nie obliguje.
Piszę o epidemii (czarna ospa we Wrocławiu) i zdiagnozowanych przypadkach nosicieli śmiertelnych zakaźnych chorób, o przypadkach autentycznego, nieurojonego zagrożenia. A tutaj ciągle słyszę "bo mam prawo". Jakie prawo, do zarażania innych? Przed tymi, którzy "mają prawo" uciec nie zdążę, nawet jakbym połknęła całą aptekę lotem błyskawicy.
ma
17 Lipca, 2012 - 20:38
Ale tu jest zgoda między nami.
Przecież od stuleci stosowano kwarantannę dla przybyszów z obszarów zarazy.
Jestem jak najbardziej za przymusową izolacją osób chorych na śmiertelnie groźne choroby wagi czarnej ospy.
Nb. za komuny istniał w Gdańsku, tuż obok Szpitala Zakaźnego, i był utrzymywany w gotowości, oddział super-zakaźny. Osobny obieg wody, izolacja od otoczenia i takie tam. Wraz z demokracją, oddział przerobiono na,bodajże, oddział dla chorych na AIDS, a jakie były jego dalsze losy, nie wiem. Likwidację tej nieleczącej prawie nigdy nikogo placówki uważam za wyjątkową głupotę.
Moje obawy budzi perspektywa przymusowych szczepień przeciw humbugom w rodzaju ptasiej czy świńskiej grypy.
Traube
17 Lipca, 2012 - 21:41
Moje też, ale jak na razie nie widzę w tekście tej ustawy przymusu takich szczepień. Proponuję po prostu przeczytać: http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/proj_ustaw_pis_09032012.pdf
ma
17 Lipca, 2012 - 22:24
Skupiłem się, przy tej ustawie, na paragrafach o przymusie bezpośrednim, bo się z tym często z racji wykonywanego zawodu stykałem.
I tekst, i kometarz Piechy, dowodzą kompletnej ignorancji i braku wyobraźni, żeby nie powiedzieć wprost, że dowodzą głupoty.
Sądząc po tych paragrafach, ta ustawa jest nic nie warta.
Katarzyna - "przymus bezpośredni"
17 Lipca, 2012 - 06:20
"4. Art. 36 ust. 2 Lekarz lub felczer decyduje o zastosowaniu środka przymusu i rodzaju przymusu bezpośredniego oraz osobiście nadzoruje jego wykonanie przez osoby wykonujące zawody medyczne."
Przymus bezpośredni to przytrzymanie do zastrzyku, ale też użycie kajdanek, unieruchomienie, użycie pałki, a nawet broni palnej.
Ustawa nie precyzuje, jakie rodzaje przymusu może lekarz zastosować.
Nie określa okoliczności, w których ich zastosowanie jest dopuszczalne.
Nie określa procedur raportowania użycia przymusu do Sądu.
Zwracam uwagę, że w Ustawie o ochronie zdrowia psychicznego to wszystko jest sprecyzowane. To nie może być kwestią jakiś rozporządzeń do ustawy, bo tu mowa o podstawowych prawach obywatelskich, ograniczaniu wolności i naruszaniu nietykalności cielesnej.
Praktyczne wykonanie tego przymusu budzi też moje wątpliwości. Lekarzy w Sanepidach pracuje niewielu. Mają oni dosyć swoich obowiązków. Jak ustawodawca wyobraża sobie realizację postulatu obecności lekarza, wobec np. kilkudziesięciu osób odmawiających poddania się szczepieniu na terenie powiatu?
Dalej, kto ma ten przymus realizować?
To ładnie brzmi "personel służby zdrowia". No, ale ten personel to na ogół jakaś drobna pielęgniarka jest. W Sanepidach nie zatrudnia się krzepkich sanitariuszy.
A gdyby nawet, to jakie oni mają przeszkolenie w stosowaniu przymusu?
Odpowiedzi, które czytałem dotychczas są równie głupie, jak teksty tego posła.
A ja sobie, po prostu, wyobrażam ekipę w składzie 60-cioletni lekarz plus siostry Jadzia i Krysia, stojącą przed dwumetrowym, wytatuowanym drabem, który bez cienia agresji, acz stanowczo, odmawia poddania się szczepieniu. I co? Ustawę mu przeczytają?
Zresztą, czy personel Sanepidów jest w ogóle zainteresowany takimi kowbojskimi przygodami?
Ciekaw jestem ilu posłów się nad tymi pytaniami zastanawiało.
Pozdrawiam,
@Traube
17 Lipca, 2012 - 10:05
Bardzo możliwe, ze będzie to kolejny bubel nie do wykonania, ale to nie znaczy, że nie do wykorzystania w konkretnych sytuacjach jak się poszerzy uprawnienia innych instytucji.
Mamy przecież już nowelizację Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 1 lipca 2011 r. (DzU nr 152, poz. 897) Jest tam niewinnie brzmiący art. 9u w Rozdziale 4c dotyczącym kontroli. Mowa w nim o uprawnieniach kontrolnych wójta, burmistrza lub prezydenta, który może sobie zamówić wsparcie u miejscowego komendanta Policji przy takiej wizycie w naszym domu. A ten nie ma prawa pomocy odmówić. Pisałam o tym onegdaj.
A poza tym nie wszyscy są drabami i nie wszyscy będą sobie zdawać sprawę z zagrożeń.
Również pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
Re: Poselska odpowiedź na „Akcję antyszczepionkową”
17 Lipca, 2012 - 08:43
chciałbym podziękować za bardzo dobry merytoryczny artykuł. Jestem sympatykiem PiSU ale tłumaczenie posła
Zielińskiego jest dla mnie nie do przyjęcia, wszyscy posłowie głosując za nowelizacją ustawy o obowiązkowych szczepieniach dali do zrozumienia kim jest dla nich wyborca. Partia opozycyjna ma walczyć i bronic swoich wyborców a nie drzemać i czekać na samorealizujący się scenariusz. Wkrótce lasy nie dadzą nam schronienia bo zostaną sprzedane , ogrodzone i koniec z partyzantką
Dobosz
@tańczący z widłami
17 Lipca, 2012 - 12:00
Rzeczywiście coś niepokojącego dzieje się w partii. Brak reakcji na naprawdę palące problemy. Ze zdumieniem obserwuję niektóre posunięcia, ale mam nadzieję, że przyjdzie otrzeźwienie.
Katarzyna
Katarzyna
Re: Kop w kunktatorską d..ę
17 Lipca, 2012 - 13:12
i tu się z przedmówcą zgadzam
Dobosz
To jest przerażające.
17 Lipca, 2012 - 10:52
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy zapędzani do zagrody otoczonej drutem kolczastym, będącym pod wysokim napięciem. Jeśli damy się w nią zapędzić, to czeka nas los gorszy niż los Orwellowskich proli czy proletów - czeka na los Wellsowskich Elojów.
Też mam nadzieję, że posłów 'tylko' wrobiono, że siroty nie sprawdziły, co poparły, i teraz głupio brną w to dalej. Pobudka!
Ale jeśli to wszystko jest ukantowane, to znaczy, że społeczeństwo jako takie nie jest już ani podmiotem, ani suwerenem.
Kto mógłby nas uratować przed grożącym nam terrorem - terrorem gorszym niż terror poprawności politycznej? Odpowiedź, jaka mi się nasuwa, jest absurdalna, czyli nie ma dobrej odpowiedzi. Musi nastąpić przebudzenie - albo posłów, albo wyborców. Albo cud. Albo finito.
Na szczęście Pan Bóg jest na niebie - krucjata różańcowa ma sens (przykładów w historii nie brakuje).
I oczywiście przekonywanie ludzi, naciski na posłów, nagłaśnianie sprawy w mediach.
Szacun za to, co robisz, Katarzyno.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna
17 Lipca, 2012 - 12:10
Nie ma innej drogi jak budowanie społeczeństwa obywatelskiego poprzez samoorganizowanie się. Jeśli partia będzie wiedziała, że jej głosowania będą miały odbicie w czasie wyborów, mamy szansę.
Wierzę, że jeszcze nie za późno. Mniej słuchajmy zapewnień medialnych, a częściej zaglądajmy na stronę sejmu i senatu.
Tam naprawdę widać, kto jest kto.
A do Krucjaty należę. Od lat mój różaniec nie ustaje :-)Inaczej nie podołałabym obowiązkom i temu, co robię w Internecie. Ora et labora :-)
Dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
Hej Anno, usłysz mnie :-))
17 Lipca, 2012 - 15:30
...witaj Anno.
- Naprawdę nie wiem dlaczego ,ale bardzo jestem rad ,jeśli mam jakąś możliwość, "pogadać" z Tobą o trudnych sprawach.
Autorka tego postu ,rzeczywiście włożyła sporo czasu i energii aby wyrazić swoje oburzenie na sprawę obowiązku szczepień. Ale proszę .... mimo ,że odpowiedz posła , była beznadziejnie głupia....
Obowiązek szczepień istnieje już od II wojny światowej.
Ta ustawa ma braki redakcyjne, jest słabo uzasadniona.
Społeczeństwa, Rządy ,powinny postawić akcent w innym punkcie..., powinna być specjalna kontrola gdzie w jakich firmach , należy kupować dane szczepionki.
................
Anno, jak trza będzie, to poprę kandydaturę *Katarzyny*, na
Min . Zdrowia.. :-))),ale póki co , muszę się zgodzić z komentarzem Maxa :
........................
Chwileczkę. A jeżeli
Max, 17 lipca, 2012 - 13:55
........................
Serdecznie pozdrawiam
Marek
ps.
.... oczywiście 10* wysłane autorce, za troskę o nasze zdrowie...
Marku, nie musimy zawsze się zgadzać,
17 Lipca, 2012 - 15:45
a pogadać - jak najbardziej :)
Diabeł tkwi w szczegółach właśnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Satyr @ ma
17 Lipca, 2012 - 13:36
Przymusowe szczepienie już jest? Teraz kolej na chipy?!
Satyr napisał:
Czy Pan zdaje sobie sprawę z tego, że naciski na obowiązkowe szczepienia "otwierają furtkę", by w niedalekiej przyszłości wykorzystać ten przymus do wszczepienia... microchipu???
Nie musimy czekać na niedaleką przyszłość.
http://info.wiara.pl/doc/1207136.Wiewiorowski-Nie-wszczepiajmy-dziecku-chipa
Katarzyna
Katarzyna
Pytanie z zakresu logistyki
17 Lipca, 2012 - 16:30
Oczywiście do pana posła, nie do Katarzyny:)
Jeśli tylko jedna osoba na sto odmówi poddania się szczepieniu, to np. w Warszawie oznacza to ok. 15000 osób.
Jedna na sto to założenie optymistyczne.
Jakimi kadrami dysponuje Sanepid, aby zrealizować środki przymusu bezpośredniego wobec tysięcy ludzi?
Nawet jeśli dodamy do tego zatrudnionych w podstawowej opiece zdrowotnej, to ilu z nich może porzucić swoje miejsca pracy, aby polować na uchylających się od szczepień?
Ilu jest przygotowanych i dostatecznie zdeterminowanych, aby podjąć walkę wręcz ze stawiającymi opór bezdomnymi pijakami?
A jak odmówi szczepień 5%?
W Warszawie będzie to jakieś 75000 ludzi.
Czy to jest nierealne, żeby jeden na dwudziestu obywateli nie zgodził się na szczepienie?
Zastanawiał się nasz szanowny ustawodawca nad tymi problemami?
HdeS
18 Lipca, 2012 - 21:02
1. Rozmawiamy o tej konkretnej ustawie, a nie o jakiejś hipotetycznej.
2. A nawet gdyby miało być tak, jak wieszczysz, to pozostaje problem z logistyką.
Wyłapać kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy ludzi to wielki problem, zwłaszcza, że armia w zaniku.
Ilu masz prokuratorów do tych oskarżeń?
Gdzie te sądy?
Pamiętaj, minimum 15 tysięcy ludzi w samej Warszawie!
No, i te wyroki. Kto miałby je wykonywać, tak masowo i - w przypadku epidemii - w szybkim tempie?
Teraz, ci odmawiający. Myślisz, że oni by szli, jak barany na rzeź?
3. Twoja wersja, w warunkach polskich, odpada kompletnie.
Bo czy ja wiem czy aż tak wielki problem dla totalniaków?
18 Lipca, 2012 - 21:54
Przecież z totalniactwem mamy do czynienia. Wichrzycieli przygarnie Stadion Narodowy (historia pełna jest przykładów twórczego zagospodarowania stadionów), wcześniej wyłapie ich Straż Miejska (przeobrażona w Policję Municypalną) wraz z aktywem partyjnym. Wszystkich niechętnych wyłapią po kolei. Kto się postawi to się postawi (starsi ludzie, matki z dziećmi raczej nie). A wyroki? Minister tzw. Sprawiedliwości odbierze ślubowanie od ochotników, wręczy kartkę z sentencją wyroku. A kaci-sadyści są przecież na zawołanie. Gdy będzie jakiś problem kadrowo-organizacyjny to od czego są bratnie unijne i nieunijne narody (raczej powinienem napisać państwa) które łapy aż świerzbią aby nam przyłoić?
A może tylko mam zły dzień i stąd to czarnowidztwo? Oby...
HdeS
HdeS
DeeS
18 Lipca, 2012 - 22:46
Oby..,
Dobranoc