Смоленские эксперты

Obrazek użytkownika jwp
Blog

…Ek­spert to człowiek, który przes­tał myśleć - on wie… - Frank Lloyd Wright.

Rzecz jednakowoż nie o „prawdziwych”, lecz o domorosłych, a nawet rzec, by można klawiaturowych ekspertach. Bo co tam MAK, Komisja Millera, FYM i Komisja Macierewicza, jak najwięcej wiedzą komentatorzy. Choć tu zapewne należałoby jednak uwzględnić działania służb i wszelakiej maści dobrowoloszczików oraz wszelakiej maści wielbicieli pospolitej srandy. Tudzież  osobników, które to z powodu różnych dolegliwości umysłowych, a także niemożności zaistnienia w realnym świecie, budują się w sieci. A tak naprawdę są tylko strzępami podszewki eleganckiego surduta, dawno zżartego molem niemocy. Ambicja to dość znane pojęcie, niestety źle pojęta prowadzi do na tyle tragicznego ukształtowania psychiki i osobowości, że nie dość, iż prowadzi w ślepy zaułek, to jeszcze po drodze mordę obija Bogu ducha winnym ludziom.

Ponoć, to jedna z największych, o ile nie największa „Tragedia Narodowa” po II wojnie światowej, to akurat nieuprawnione i nietrafione sformułowanie, bowiem to nie jest kwestia wymiaru tragedii, a głownie jej ukoronowanie. Tragedii właściwej, jaką jest fakt, iż nie odzyskaliśmy niepodległości, tym bardziej duchowej i umysłowej. Znaczna część społeczeństwa, to zaledwie cień Narodu Polskiego. Jeszcze inna to sowieckie pomioty. A my w bezruchu, właściwie od lat się na to godzimy. Jeżeli jednak przyjmiemy, że Smoleńsk był pogrzebem, niejako konsekwencją naszego zaniechania, a innych przyzwolenia, co jest prawie równoznaczne, to i tak pozostaje pytanie, gdzie są kolejne granice. I nie tylko o kolejny rozbiór Polski chodzi, bardziej o upadek obyczajów, odwrót od tradycji. Systemu wartości i wiary, która leży u podstaw.

Nawet tzw. Barbarzyńcy jednoczyli się w obliczu śmierci. Gdy była naturalna, to oddawali się żałobie. Gdy jednak ich bliscy, członkowie plemienia, a nie daj Boże wojownicy zginęli, czy to w otwartym boju, czy też w zasadzce, pomsty szukali. Czasem może pochopnie, błędnie definiując wroga lub sprawcę. A to szaman coś podrzucił, a to urok był winien. Jednak solidarnie bronili pamięci. Przykładów jest wiele, jednak nie moja w tym rola, by opóźnionych w rozwoju edukować. Podstawą bowiem wszelkiej „aktywności” intelektualnej jest podbudowa i dystans do własnych ułomności. W tym także chęci zaistnienia, która dzięki internetowi i błogosławionej anonimowości jest wszechobecnym zjawiskiem. Nic bowiem prostszego nie ma, niż rżnięcie eksperta na bazie i podbudowie sieciowych „gotowizn”. Tedy można być nawet wirtualnym mędrcem, czy jak woli anonimowym członkiem „Wysokiej Komisji”.

Wiodące media, przez co rozumiem zarówno gazety papierowe, jak i radia i telewizje szemranego autoramentu oraz inne elektroniczne sralony, z całym swoim SB-eckim pochodzeniem i finansowaniem stały się główną platformą wymiany poglądów, teorii, badań, analiz i komentarzy na temat tzw. „Katastrofy Smoleńskiej”. I trudno się dziwić, że skoro wcześniej pełniły istotną rolę w lasowani resztek naszych mózgów, to teraz odpuszczą. Tym bardziej nie. Ponadto jest to tylko kontynuacja, w największym skrócie mówiąc, bolszewickiej roboty. A ta, jak żadna inna, nie gardzi żadną metodą i nie odrzuca też swoich najmniejszych sług. Do czasu oczywiście. Zatem można było się spodziewać tego, co od dwóch lat się dzieje, zarówno „nad trumnami”, jak i też w kwestii wyjaśnienia czegokolwiek. Bo o całości możemy tylko poważyć. Szczególnie, gdy znawcy ( czytaj komentatorzy bez wiedzy i dorobku w badaniach) wiedzą już wszystko. I nader przewidywalnym było, iż rozpleni się to, jak samosiejka. Również u nas.

Jeden z drugim jawią się jako kumple prawie lub rodzina, albo też głowni eksperci. Tylko jakoś nie można się dopatrzyć w ich komentarzach, jedynych i słusznych niczego poza kalkami i walenie prosto w ryj oponenta, autora notki, czy kogokolwiek, byle tylko zaistnieć. Jak typowe zakapiory zbiegające się przy wypadku, co jeden, to większy ekspert. Tylko indywidualny tok nauczania nie pozwolił pogłębić wiedzy. Kiedyś nazywało się to Budka z piwem, teraz owa Budka stoi w sieci. I niejeden się łapie. Na czar i wdzięk oraz koligacje. Bo jak już nie ma czego, a tym bardziej nie ma jak się bronić, tedy zostaje tylko odwołanie. A to byłem, widziałem, uczestniczyłem, a nawet brałem udział w obradach. I potwierdzam, w zasadzie potrafię udowodnić, że już dawno doszedłem do tych wniosków. Był też razgawor przy wódeczce, jak ekspert z ekspertem. A tak w ogóle, to z Dedalem i Ikarem byłem pierwszym oblatywaczem Tupolewa, a mentalność Rosjan oraz ich służby znam, jak własną kieszeń. Szkoda tylko, że dziurawą i w końcu do ….. prowadzącą.

Pogrzeb może już się odbył, żałoba krótka, a dalej stoimy na cmentarzu i dochodzimy się, a to o spadek o nieboszczyku, a to, czy na kochance zszedł, czy też na działce kwiatki uprawiając. Robactwo nie dość, że się zlezie, to potrafi jeszcze wrócić. Taka ich rola. I nie nazywajmy ich trollami, to zbyt szerokie pojęcie. Każdy przypadek choć mieści się w szerokiej definicji, jest jednak osobnym i wsobnym. A przy okazji porządni ludzie wdychają środki owadobójcze, a ogrodnikom też się dostaje.

Tak łatwo nastukać komuś klawiaturą, polecieć mu do Sowieckich Agentów i innych Bydlaków. Znacznie trudniej mędrca szkiełkiem i okiem, nie bez serca i intuicji, świat pomierzyć. Obsobaczyć i skompromitować, wyciągnąć na wierzch, tak naprawdę swoje brudy i kompleksy. I nie chodzi tu o „służbowych”, tylko o prawie każdego z nas. Tak łatwo dajemy się rozgrywać, żeby tylko raz. To kolejna odsłona ich mocy, a co jeszcze nas czeka. Jak temu nie podołaliśmy, to nie rokuję nam zbyt dobrze. Gdzie jest kres opamiętania i granice odporności na manipulacje. Nawet te na najniższym poziomie, takie rodem z rynsztoka i przekupek mowy. Ile jeszcze będziemy tolerować w przestrzeni publicznej i we własnym domy pętaków i krętaczy. Bo od wielkich specjalistów i macherów się nie odgonimy. Błąd jest u podstaw, tam gdzie źródło całego zła. Za chwilę możemy się spodziewać Ruchu Obrony Much. To też żywot i byt, jakżesz tak zabić, Pamiętajmy jednak, że pomimo, iż mucha jest częścią naszego życia, to zazwyczaj najpierw siada na GóW-nie, a potem naszym jedzeniu, a innym razem na ranie. A od tego, już tylko gangrena się bierze.

Nie widzę nic złego w koloryzowaniu, w mitologizowaniu swojego życia. Opowieść rządzi się swoimi prawami. Nie będę jednak tolerował zwykłego robactwa i pasożytów, które włażą nam do każdej dziury, by potem gromadnie wypełznąć w odważnym i spektakularnym ataku. Można się bowiem nie zgadzać i walczyć, potykać się na argumenty, czym innym jednak jest tchórzliwe pohukiwanie. Nie na polu walki, nawet nie na przedpolu. A tylko z bezpiecznej netu odległości. Jedyna słuszna linia i poglądy znów wracają do łask. A czyż nie winna nią być Polska, a tym bardziej na ten czas dążenie do prawdy. Ważniejszym jest osobista i płytka, jak kanał ściekowy ambicja osobników bez właściwości, bez własnego dorobku i historii. Nawet, gdy machają nam przed oczami argumentami nie bez racji, to zważmy ich ego nadmuchane. I cóż, to tylko balon próbny, by wysondować, na ile jesteśmy niepoprawni, a na ile naiwni, by nieboszczyka niepochowawszy, dochodzić się o spinki o manszetów. Nie zwracając uwagi, czy w swojej bieliźnie pochowany. O ile, to jest on.

Miejsce dupka, jest w wiadomym miejscu. Miejsce zdrajcy jest tylko na szubienicy. A gdzie jest miejsce kreatur ?, które z cichca do nas wpadają, strojąc się w cudze piórka. Niewątpliwe poza obszarem moralności, gdyż same już dawno z niego wypadły. Tym bardziej nie ma miejsca dla nich u Nas. Niepoprawność nie oznacza bowiem braku wiedzy, ni też kindersztuby. Tym bardziej braków w elementarnym wykształceniu. W każdej dziedzinie. Omnibusem dzisiaj nader trudno być, znacznie łatwiej „Omnibucem”. Zatem podarujcie sobie drodzy specjaliści z każdej grupy wpływu i wiedzy wszelakiej jakiekolwiek próby zaistnienia. Może się, to tylko skończyć kolejną „katastrofą”. Nie przenoście nam „Sralonu”. Bo i tak się nie obronicie odwracając uwagę od własnej marności. Dziecko na poziomie szkoły podstawowej ( z czasów PRL-u ), by was rozjechało i odeszło w cuglach. Macie coś do powiedzenia, znane szkodniki, to nie zbiegajcie się, jak żuczki gnojarze, by dalej toczyć ekskrementy. Napiszcie coś od siebie. Najlepiej na temat.

Uważam.

Twierdzę.

Drobna, a jednak istotna różnica.

Uważać tylko można. Twierdzenie trzeba, a nawet należy obronić.

Nadchodzi czas „Aksjomatycznego Społeczeństwa”.

Które każde kłamstwo przyjmie za prawdę.

Jak to powiedział mi lata temu wytrawny, jak Żołądkowa Gorzka śledczy –

„…Każdy trop prowadzi do celu, nawet babcia plotkara,

która sama nie wie, co widziała. A jednak coś widziała…”

Jako, że się na niczym nie znam, to głosu nie zabieram.

Wiem, że bardzo trudno jest dyskutować nie mając wiedzy, argumentów, ani też oparcia w fundamentalnym wykształceniu. Nie oznacza, to jednak, iż winniśmy tolerować zwyczajnych bydlaków, dla których nie jest ważne dojście do prawdy, a jedynie dowartościowanie i dobra zabawa. Choćby kosztem ofiar zamachu.

A teraz z innej beczki.


]]>Innym niż ty - Dylan Thomas - tłum...]]> przez ]]>Tajemnicza76]]>

Brak głosów

Komentarze

Pulkowniku,

chlopaki ze wschodu dotarli juz do...  Buska Zdroju.

Pewnie pierwszym celem jest Wroclaw i mecz Rosja - Czechy.

Mam nadzieje, ze wygraja Pepiki ;)

* "Na Warszawu !" to bylo haslo pochody sowieckich armii, pracych na zachod w 10920 roku. Szykuje sie powtorka z rozrywki ?

pozdro.

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#262742

Sorry za 10920 ;)

Ma oczywiscie byc 1920.

A tak ich wtedy 'przyjmowalismy' :

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#262744

A może jednak Cud nad Wisłą.
Mniej bardziej martwi nie to co teraz, piłką się nie najemy. Tym bardziej, że na niej ukochana władza już lody ukręciła.

Pozdrawiam

P.S. A Rosjanom doradzam ostrożność, marsz nie przejdzie.

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262857

Tak to właśnie wygląda. Jak wtedy, tak i dziś, byli "czerwoni emisariusze" na Polskiej ziemi. Jak wtedy, tak i dziś, sugerowali potęgę gromkim wrzaskiem "za rodinu, za stalinu, na Warszawu". A dziś już tylko od nas zależy, czy znowu z podkulonym ogonem spadać będą "w piz**ec". I nie mam tu na myśli "teamu" trenera Smuty... Pozdrówka serdeczne
Vote up!
0
Vote down!
0
#262892

Witaj, one takie sprytne, że się same pobiją. Byle tylko nam dopiec. I się dopiero larum podniesie, w Polsce Ruskich biją, a co gorsze jedzą też Ruskie. Rusożercy żeśmy przeca znani. Pozdrawiam jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262904

Daje dychę w ciemno choćby za całokształt i za wspólną linie myślową. Ale ze względu na godzinę nie ogarnę tego tekstu:)

Do dzisiaj lub w przyszłości:)

Alleluja i do przodu!

Tylko jedna droga wyznacza cel! Pozostałe są tylko dla kolaborantów! Myśl własna.

Vote up!
0
Vote down!
0
#262743

Witam,
bardzo podoba mi się Twoja myśl własna.

"...Tylko jedna droga wyznacza cel! Pozostałe są tylko dla kolaborantów!...".

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262897

Lucyna
Tekst słuszny,do 2/3 sądziłam,że pisze to kobieta,taki kobiecy styl wypowiedzi.Jak koncentrat,byłyby z niej spokojnie trzy,to już męskie myślenie.Tak więc ciekawa forma ukazu...kogoś mi jak żywo przypomina znanego z innego portalu.I ok.
Wsio ryba.Dużo racji w międzysłowiu tak zwanym.Daję dychę dlatego,że rzadko daję,a to mi się widzi i pozdrawiam.Przyznaję jednak- i tu dla mnie baty-nie dojechałam do końca.No taka jestem,jak dużo sensu to robię przystanki,by nie zwariować.
Motto świetne.

Vote up!
0
Vote down!
0

banitka

#262759

Witam,
natura ludzka nie jest tak całkiem jednoznaczna. Różne pierwiastki w sobie nosimy.

A postój w drodze daje wytchnienie i siłę do dalszej wędrówki.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262860

Skoro śledztwo "smoleńskie" jest dla speców i zawodowców jak w moim nagłówku, to nie ma się co dziwić ekspertom amatorom. Choć jak zauważa wielu ekspertów, śledztwa i niektóre wnioski blogerów są bezcenne. Najważniejsze, że rozgrywający to śledztwo nie mają czasu ani możliwości zakończyć rozgrywki, bo cały czas ktoś wchodzi do puli. 

Pozdrawiam

Chrust

Vote up!
0
Vote down!
0

Chrust

#262810

Witam,
podobnie jak Ty cenię pracę wielu blogerów, czy też naukowców udzielających się na blogach. Niestety nawet u nas miast rzeczowej dyskusji zdarza się coraz to częściej nawalanka. I nie dość, że zaciemnia sprawę, to jeszcze stwarza wokół tak poważnej sprawy atmosferę "mordowni". A to jak wiadomo jest po bolszewickiej myśli.
Masz rację, póki licytujemy, dopóty gra-walka o prawdę trwa.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262861

Zaproponuję Ci inną od zacytowanej na wstępie definicję eksperta. Niestety, to tylko moja definicja :-(

Expert to expat. A expat (skrót od ang. słowa expatriate) to człowiek, który opuścił ojczyznę i przebywa oraz pracuje dla kraju o odmiennych tradycjach. Np. kulturowych. ;-)

Pozdrawiam.

PS. Oczywiście expata można zdefiniować szerzej, a nawet inaczej. Jeden element pozostaje jednak niezmienny. Fakt przebywania poza ojczyzną. W kontekście Twojego tekstu chodzi mi oczywiście o absencją mentalną. ;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#262848

Witaj,
pasuje jak ulał, choć w tym garniturze inni też by mogli chodzić.
W przypadku wielu komentatorów, a nawet blogerów opuszczenie dotyczy nie tylko ojczyzny, widać tam inne elementy oprócz, jak piszesz, absencji mentalne.
Najzwyczajniej to "сумасшедшийе".

A "pat" trwa.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262864

gość z drogi

znamy TĄ drogę,znamy i wiem,ze jesteśmy na niej RAZem

swiąteczne pozdrowienia :)

i dziesiąteczka :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#262866

Witaj, wiele ścieżek do niej prowadzi, gdy tak rozproszeni jesteśmy. I trzeba się nawoływać, by się nie pogubić. Pozdrawiam Serdecznie jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262890

I jeszcze dla wszystkich podążających drogą jedyną... Pozdrawiam jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#262901

Wszystko się zgadza co napisałeś ! Podpisuję się pod tym.
Wtrącę jednak jedno ale...
Nie ma sensu rozwodzić się nad osobnikami, o których napisałeś bo...

Wczoraj w Częstochowie odbyła się jakaś konferencja (czy coś w tym rodzaju, w każdym razie spęd) dotycząca etyki. Przypuszczam, że etyki w polityce bo organizatorem była tamtejsza komórka PO. Zaproszono nań... zgadnij kogo ? Najbardziej etycznego z etycznych - S.....a N.............o. Nie nazywam go "polityk" bo do takiego mu daleko - wsza wszak bytuje na człowieku, pije jego krew i w jego zakamarkach się rozmnaża ale z tego powodu człowiekiem się nie staje. Podobnie jest ze S......m N...........m.

Nie będę się rozpisywać nt.konferencji ani jej gości bo to bez sensu i szkoda czasu. Zatrzymam się na etyce - otóż każda ideologia ma swoją etykę, przez siebie pojmowaną w takiej nie innej postaci i taką tylko będzie promować i narzucać. Każdy, kto nie da sobie jej wcisnąć, każdy kto będzie przeciwko niej protestował staje się automatycznie nie tyle wrogiem, co śmieciem. I właściwie w tym miejscu etyka również zostaje wyrzucona na śmieci. Istnieje jako jakieś wiszące w Kosmosie pojęcie, ale jej praktyczne stosowanie poszło na drzewo... Do tego kosmicznego tworu będą się odnosić, nim straszyć i piętnować nim inaczej myślących więc dlatego np. Twojej notce "Smalienskije eksperty" dano pałę, ale właściwie nie dano jej, a jej autorowi. Notka nie jest wrogiem, gdybyó ją puścił pod innym nickiem by było och i ach, dychy itd. Wrogiem jesteś TY i będą Cię kopać, poniżać ale nie za to co myślisz i co mówisz, ale tylko za to że JESTES ! Zaśmiecasz sobą ich Kosmos, a że nie mają Cię jak z niego wyrzucić, więc będą niszczyć na wszelkie dostępne im sposoby.
Gdy ich spytasz dlaczego tak - nie odpowiedzą. Nie dlatego, że nie chcą, że co się będą zadawać z takim jakimś. Nie odpowiedzą bo po prostu nie wiedzą dlaczego tak. Jest JWP i trzeba go zgnoić - tyle wiedzą.

Dla higieny najlepiej odwrócić się do takich plecami.

A niżej pleców jest pewne miejsce, bardzo pojemne i w sam raz dla takich, o których się myśli w kategorii spraw z reguły zbędnych ale na istnienie których nie masz wpływu. Serdecznie. Bardzo.
contessa

_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#263366

gość z drogi

dzięki za dedykację :) wpadłam na moment,a tu takie śliczności :)

serdecznie pozdrawiam z przesłaniem,ze nam zawsze było i jest pod górke,ale co tam 

damy radę :) 

wieczorne serdeczności :)

10 :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#264939

Witaj, coś z krakowskich klimatów... Pozdrawiam Serdecznie jwp
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#264944

gość z drog

jakim cudem wiedziałeś,ze pan Leszek to mój idol od zawsze :)

TEN Głos poznam nawet na końcu świata :)

Dzięki serdeczne i pamiętajmy Oni tak szybko odchodzą,a co po Nich pozostaje ?

papucie,okulary,lekarstwa....

Dobrego Dnia Przyjacielu,Dobrego,ukłony dla Oli i reszty Przyjaciół :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#265061

Witaj, toż to mój Krajan. I bywało się i słuchało, pierwsze płyty ( czarne krążki ) leżą na półce. Nie tylko papucie i.. Ale też Oni w Nas. To od Oli... Rozdzierający Jak tygrysa pazur Antylopy plecy Jest smutek człowieczy Nie brookliński most Ale przemienić W jasny, nowy dzień Najsmutniejszą noc- To jest dopiero coś! Przerażający Jak ozdoba świata Co w malignie bredzi Jest obłęd człowieczy Nie brookliński most Lecz na drugą stronę Głową przebić się Przez obłędu los- To jest dopiero coś! Będziemy smucić się starannie ! Będziemy szaleć nienagannie ! Będziemy naprzód niesłychanie ! Ku polanie ! To ode mnie... Serdeczności jwp
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#265350

gość z drogi

sprawiliscie mi wielką radość Jego nagraniami....:)

Dziękuję  :)))

zawsze słucham GO z wielkim wzruszeniem :)

moje krązki pogubiły się gdzieś w czasie przeprowadzki,więc szczególnie 

ten podarunek jest Cenny....dla mojej pamieci ...:)

serdeczności i duzo ,duzo serdeczności w tych "dziwnych " czasach,czasach

gdy wszystko jest nienormalnością :)

Trzymajcie się ,pozdrowienia dla Przyjaciół....gdziekolwiek  są :)

słoneczna dziesiątka,mimo deszczowego dnia :)

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#265422

gość z drogi

serdecznie pozdrawiam i starym zwyczajem życzę Dobrego Dnia,mimo że już połówkę mamy za sobą :)

serdeczności :)

10  usmiechniete :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#265443