Od dnia zamachu. Nie potrafię się cieszyć ze zwycięstwa Reprezentacji Polski.

10.04.10r. pozamiatał w mym sercu pokłady radości i dowcipu. Jak patrzę, że uczestniczę w zbiorowej radości razem z zakłamanym, różowym, bezwartościowym, podłym i brudnym ściekiem moralnym, to o uśmiech u mnie trudno.
Jestem pewny, że gdyby te powstałe z brudu elity, dziennikarzy, celebrytów, biznesmenów i polityków poinformować, że Bóg jest Miłosierny to większość wyznałaby prawdę i oczyściła sumienia. Dzień, w którym pierwszy dziennikarz publicznie rozpłacze się na wizji, oznajmiając, że dalej kłamać nie da rady, bedzie dniem odbierającym możliwość oczyszczenia się pozostałych?
Ile radości mieliby Polacy z organizacji Euro2012 gdyby rząd był czysty. Gdyby wszyscy ludzie zobaczyli, że mądrość jest mierzalna, że głupota występuje tylko w przypadku całkowitego braku mądrości /patrz: Stefan N./, że warto korzystać z własnych zmysłów podczas poznawania świata a nie z opinii "ekspertów", to mielibyśmy dzisiaj czas wielkiej radości w oczekiwaniu na euro.
Wstyd jest cechą wartościową jeżeli powstrzymuje nas przed grzechem. Wstyd jest niebezpieczny, jeżeli powstrzymuje nas przed prawdą.
Zakłamańcy. Czas być bezwstydnym i obnażyć się z grzechu.
Jest jeden wielki, ogromny problem osób, które uległy srebrnikom i obietnicom szatana. Szatan wie, że Bóg istnieje. Kiedy szatan zrozumie, że upadł, wówczas poprosi Boga o przebaczenie i miłosierdzie. Niestety, zostawi Was, samych sobie, w ciemności, w duszności, w brudzie z którego nie bedzie powrotu.

"Szatan me ciało zbeszcześci;
Czart moją godność naruszy;
Lecz nikt, nigdy, nie zniszczy;
Nie zdoła zabić,
Mej Duszy"