Stan gry - część 4 - system medialny

Obrazek użytkownika Andrzej.A

Dziś przypada 144 rocznica urodzin Marii Skłodowskiej - Curie.Ktoś o tym słyszał, w mediach coś na ten temat powiedziano. Główne portale internetowe milczą. A przecież nie mamy znowu tak wielu laureatów Nagrody Nobla, zwłaszcza w naukach ścisłych.Nie. System medialny w Polsce służy innym celom, a nie podbudowywaniu samopoczucia mieszkańców kraju nad Wisłą. Służy celowi wręcz przeciwnemu. Służy wdeptywaniu Polaków w błoto. Aby mieli wręcz chorobliwie zaniżoną samoocenę.System mediów (dalej SM) tworzy swoisty konglomerat, który przy pozornej różnorodności kryje faktyczną jednorodność. Ale zaraz, zaraz, przecież my to znamy. Identycznie było w PRL-u, identycznie było w Rosji Sowieckiej (nawet za czasów Gorbaczowa w czasach 'pierestroiki'). Identycznie było również w Niemczech Hitlera. To Dr Josef Goebels sformułował to zdanie, że SM Niemiec przy pozornej różnorodności kryje faktyczną jednorodność.To samo mamy w Polsce w chwili obecnej.SM służy temu żeby przypominać ludziom o wartościach wspólnych, aby potem łatwo móc całe społeczeństwo poderwać do działania w określonym kierunku. To zdanie, a właściwie niezwykle podobne, sformułował dla odmiany A. Hitler.SM służy ponadto celom edukacyjnym, aby uczyć ludzi żyć w demokracji, aby potrafili dokonywać racjonalnych wyborów przy urnie wyborczej.Tymczasem nie. W Polsce tak nie ma.Wiadomości już się nie przekazuje, ale nimi zarządza. SM gra na ogólnej niewiedzy ludzi, bo przecież trudno jest sprawdzać każde słowo wypowiedziane w mediach u źródła - bo mało kto ma na to czas. No owszem pojawiają się jacyś blogerzy, ale jakie mają realne oddziaływanie. W porównaniu do TV wręcz zerowe.Sprawy istotne z punktu widzenia społeczeństwa są zamilczane albo wyśmiewane. A z przysłowiowych "michałków" robi się news, który jest maglowany godzinami, dniami, nierzadko tygodniami i miesiącami.Dopiero po latach wychodzi, że słynne zdjęcie, na którym Lech Kaczyński trzyma szalik na meczu reprezentacji w piłkę nożną odwrotnie niż powinien to manipulacja. Okazuje się bowiem, że jest to stop-klatka z filmu i Prezydent był akurat w trakcie odwracania tego szalika.Czy gdyby redaktorzy w mediach wykonali swoją pracę prawidłowo i przed wyborami prezydenckimi wywlekli w jaką rodzinę, powiedzmy wprost ubecką, wżeniony jest B. Komorowski. To czy mając taką wiedzę społeczeństwo głosowało by tak jak glosowało - osobiście śmiem wątpić. O fałszu związanym z koligacjami Komorowskiego, o rzekomym "hrabiostwie" nawet nie warto wspominać - dziennikarze, wszyscy żeby nie było, nie spełnili swojego zadania. Nie prześledzili, a osobiście podejrzewam, że nawet nie mieli takiego pomysłu żeby prześledzić, rzekome skoligacenie z Borem-Komorowskim i innymi, które to skoligacenia są zwykłym zmyśleniem.Ochrona aktualnego rządu nie ma według mnie precedensu w historii światowego dziennikarstwa, chyba że zaczniemy aktualny stan przyrównywać do czasów PRL-u, Rosji Sowieckiej, czy Niemiec Hitlera. Ale podobno mamy demokrację a nie system totalitarny, podobno.Media w Polsce kreują wręcz wydarzenia polityczne. SM stał się tak silny, że istnieje uzasadnione podejrzenie, że jest silniejszy od rządu, że wręcz rywalizuje z rządem o władzę nad obywatelami. I SM tę rywalizację wygrywa.Silny SM = słaba demokracja.Nie mówi się o poglądach polityków, tylko o politykach. Ktoś ma jakiś pogląd, ktoś inny przeciwny - podyskutujmy, wymieniajmy się argumentami - tego nie ma. Politykę widzi się przez pryzmat polityków - to jest chore.Stosowanie sofizmatów, erystyki, logomachii i intoksykacji jest nagminne. Żongluje się tylko nic nie znaczącymi, albo takimi, które de facto straciły swoje pierwotne znaczenie, słowami - na przykład 'liberalizm'. Mylony nagminnie, a właściwie nagminnie naginany do równoważności z libertynizmem.Czytelnikom proponuję prostą zabawę. Siedem słów: sofizmat, erystyka, intoksykacja, logomachia, liberalizm, libertynizm i leseferyzm. Zróbcie sobie tabelkę, aby do każdego z tych słów odpowiadający na w ten sposób zrobioną ankietę mógł przypisać następujące wartości: pierwsze słyszę, słyszałem, wiem co to jest, rozróżniam, wychwytuję gdy napisane, wychwytuję na żywo (w rozmowie), potrafię zareagować i przeciwdziałać na żywo w rozmowie. Zdziwicie się gdy zobaczycie wyniki, ale postarajcie się o próbkę rzędu 20 osób co najmniej.Jeśli będziecie chcieli podzielić się ze mną swoimi obserwacjami, to ja chętnie dla odmiany opublikuję tak zebrane wyniki w kolejnym artykule.Poprzedni artykuł z tej serii: http://pulldragontail.blogspot.com/2011/11/stan-gry-czesc-3-gowni-protagonisci.htmlP.S.Duża część tego tekstu i zwrotów w nim zawartych pochodzi z tego filmu: http://video.google.pl/videoplay?docid=-3933870709331196363Film zrobiony z pozycji lewicowych, jeśli nie lewackich w USA, o tamtejszym wpływie mediów na ich system demokratyczny. Ale chyba mamy dokładnie to samo u nas w kraju.Venenosi bufones pellem non mutantAndrzej.A

Brak głosów

Komentarze

Witaj,
Twój wpis jest ciekawą lekturą i ważną.
Gubimy się w codziennej "bierzączce", a sprawy ważne nam uciekają.

Nie będę się rozpisywał, powiem tylko tyle, że podobnie czuję i myślę.

Obserwujmy i reagujmy.

Pozdrawiam

jwp

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#198258

Dopełnienie tego obrazu, to nadredaktor, będący członkiem ekskluzywnego klubu, założonego przez Putina.
Nie dziwi zatem, odbudowa imperium wpływów sowieckich.
Teraz, wsparta jeszcze przejętymi gospodarkami.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#198266

O nadredaktorze był poprzedni wpis z tej serii.

Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#198278