Radosna Polska sp. b.o. w upadłości, czyli sukces goni sukces...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Niezależne, do cna odpolitycznione media każdego dnia roztkliwiają się nad zielenią dobrobytu i szczęścia, które to Polacy mają okazję celebrować za sprawą pana Donalda.

Po błogosławionym, październikowym zwycięstwie partii Tuska, media wprost oszalały.

Oszlały ze szczęścia naturalnie, bo przecież Tusk wygrywając z krwiożerczym, antydemokratycznym PiSem, uratował niezależność owych mediów.

Wiadomo przecież, co działoby się, gdyby do władzy doszła ponownie PiSowska sekta.

Znowu byłoby stronniczo, nieprawdziwie i nieobiektywnie.

Teraz, to pełnia wolności słowa jest. No bo jak to demokracji, media powinny mówić to, co myślą, czują i jak postrzegają świat.

Teraz, dzięki staraniom pana Donalda, media mogą zapraszać do siebie, bez jakichkolwiek nacisków politycznych, gości, którzy korzystając w wolności słowa, mogą wyrażać obiektywnie i rzeczowo swoje opinie, opierając się na prawdzie oczywistej.

Dzięki tym niezależnym mediom, mogłem się dziś - jadąc taksówką i słuchając Trójki - dowiedzieć, że polsko - sikorska dyplomacja odniosła kolejny, spektakularny, wręcz niesamowity sukces.

Polska cała czekała na ten dzień od zakończenia II WŚ.

Pan Radek ogłosił z dumą i radością w głosie, że do krainy położonej między Merkel i Putinem, wrócił anonimowy portret Jana III Sobieskiego.

Kazałem taryfiarzowi zahamować, aby móc wybiec na ulicę wykrzyczeć swoją radość!

Ożesz jasny gwint!

No Sikorski Radosław to de beściak jest pierwszej wody.

No, co prawda nie on osobiście ową radość Polakom sprawił, tylko za przyczyną swojego dyplomaty będącego ambasadorem w Berlinie.

On to wyśledził i odzyskał ów obraz w jakimś domu aukcyjnym.

Sikorski Radek to tylko entuzjastycznie ogłosił światu.

Pewnie tylko z braku czasu antenowego, albo dlatego, że już jest po wyborach, pan Radosław nie dodał, że sukces ten, ani rzecz jasna żaden inny, nie byłby możliwy pod rządami PiS.

Jest więc duża szansa, że znana ze swego obiektywizmu i patriotyzmu Olejnik Monia. zaprosi dziś pana Radka do niezaelżnej telewizji TVN24 i pozwoli mu opisać szczegóły tej mrożącej krew w żyłach akcji odzyskania płótna J III S.

Dobrze, że Olejnik Monia jest niezależną i apolityczną dziennikarką, nie zapyta zatem pana Radka, jak się ów spektakularny sukces odzyskania obrazu, ma do sukcesu odzyskiwania wraku TU154, czy choćby czarnych skrzynek...

Brak głosów

Komentarze

A gdybyż tak Radzio, korzystając z uprzywilejowanego miejsca przy Chyżym Róju, zapytał o stan odzyskiwania KONTROLI nad Polskimi złożami mineralnymi.
To już samo pytanie mogłoby przejść do historii.
Bo obrazów, dałoby się odzyskać znacznie więcej, z dacz czerwonych pająków.
I to obrazów nie anonimowych, bo z kolekcji muzealnych.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#194970

Ubrali panienkę w niebieską sukienkę
wysłali ją na roboty.
Za morza, za góry, do slumsu, do dziury.
Rosła. Sprawiała kłopoty.

Zabili jej ojca. Zbłądził na manowcach.
Za sobą matkę pogrążył.
Ochraniać ich mieli chłopy jak anieli.
Tego dnia żaden nie zdążył.

Synowie zostali. Majątek oddali.
Przyrzekli, że będą grzeczni.
Zwiodła ich bajeczka o dobrych owieczkach.
Przestali być niebezpieczni.

Opowieść skończona. W dalekich gdzieś stronach
panienka śpiewa o Duchu.
Słuchają kamienie. Ktoś swoje sumienie
powoli składa z okruchów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#195004