Na kogo głosujemy - w odpowiedzi Kirkerowi

Obrazek użytkownika Andrzej.A

Na jaką partię zagłosuję zawsze i wszędzie bez żadnych obiekcji - na taką, która jeszcze nie powstała. Tą partią będzie moja partia, której statut sam osobiście napiszę i której dożywotnim prezesem będę.Na każdą inną partię ludzie, wszyscy ludzie na całym świecie w systemach demokracji parlamentarnej, głosują z mniejszym bądź większym zgrzytaniem zębów. Potem ewentualnie werbalizują swoje wybory mniej lub bardziej udolnie. Dosyć często ludzie, w tym na przykład również ja, utożsamiają partię z poglądami człowieka, który jest liderem, twarzą medialną danej partii.Duże znaczenie ma tutaj coś co można by określić jako główny punkt programu danej partii. Nie będę ukrywał, że hasło Jana M. Rokity "szarpnięcie cuglami" nie wpłynęło na mój wybór w roku 2005. Tak, w 2005 roku głosowałem na PO. Ale już w 2007 Jan M. Rokita nie był twarzą pierwszoplanową PO. Widząc ponadto skutki rządów PiS przeszedłem do obozu PiS- owskiego. Czy to znaczy, że stałem się socjalistą pobożnym? Nie sądzę. Ani ze mnie socjalista ani tym bardziej pobożny. Zauważyłem i doceniłem główne punkty programu PiS, których celem jak sądzę jest wyeliminowanie agentury moskiewskiej z naszego życia społeczne-politycznego i gospodarczego. Sam będąc skromnym przedsiębiorcą nie powinienem głosować na PiS. Właśnie dlatego nie głosowałem na nich w 2005. Ale skutki ich działania, które zaobserwowałem skłoniły mnie do zmiany poglądu. Ważniejsze jest oczyszczenie niż liberalizm ekonomiczny. To się wbrew pozorom i wbrew temu co mówiły media głównego nurtu dało odczuć. Ludzie zaczynali inwestować. A dobrobyt bierze się z jak największego obrotu kapitału.Jest wiele czynników, które powodują, że ludzie głosują na daną partię w jakichś konkretnie wyborach. Ja zamierzam w najbliższych wyborach do Euro-parlamentu zagłosować na Prawicę Rzeczypospolitej Marka Jurka.Chcę w ten sposób pokazać Jarosławowi Kaczyńskiemu, że "goni w piętkę" ale, że główny nurt tego co reprezentuje jest dla mnie ważny.Nie wiem czy ten post jest czytelny we wszystkich jego warstwach ale na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć jedno. Właśnie testuję nalewkę żurawinową własnej produkcji.

Brak głosów

Komentarze

Ludzie sa rozni, maja inne poglady. Czesto ich sposob patrzenia na swiat, i postrzegania problemow zmienia sie z szasem. No i kazdy ma do tego prawo.

Jest wiele prawdy w tym co mowisz i widze pewne podobienstwo do mnie. Nasze obecne partie nie reprezentuja tego, co idealnie potrzebuja obywatele.

Wspomniales jednak o waznej rzeczy, obserwujesz sytuacje, podejmujesz decyzje (glosujesz) i patrzysz im dalej na rece. Z obserwacji weryfikujesz czy podjales sluszna decyzje, czy nie. Jesli nie, w kolejnych wyborach glosujesz na kogos innego i oto wlasnie w tym chodzi.

Dzisiejsze partie to raczej nie sa zwykle "ideowki", to raczej partie wyborcze, ktore tuz przed wyborami manifestuja swoja odmiennosc bazujac na starych, utartych liniach konfliktu (cleaveages) np. prywatyzacja, dekomunizacja, etc.

Jednak w naszym srodowisku, stala sie rzecz niebywala. Media tak jak kiedys, nie sa obiektywne, i wspieraja jeden blok polityczny. Wylaczaja wyborcom myslenie, umiejetnosc analizowania. A ze czlowiek jest z natury leniwy, to czesto, nawet nieswiadomie, bierze gotowca.

Wszystko to, dodatkowo w polaczeniu z dosc zinstrumentalizowana debata polityczna (o ile owe szambo tak okreslic mozna) sprawia, ze wlasnie wyborcy nie ida wogole na wybory.

Jescze pragne wspomniec o jednym aspekcie. Doszlo do takiej sytuacji, gdzie nie wypada sie przyznawac, jesli jestes np. zwolennikiem Kaczynskich. To jest de passe. Podziwiam za szczerosc i otwartosc, poniewaz dzisiaj tak ciezko o to.

PS. Jestem krytycznym zwolennikiem PiS

Vote up!
0
Vote down!
0
#19029

widzę, że jedna moja notka wywołała niezły bigos. Odpowiadam zatem.

[quote="Andrzej A."]Czy to znaczy, że stałem się socjalistą pobożnym?[/quote]

Ja tam kiedyś czytywałem "Najwyższy Czas!" i popierałem UPR. W końcu mnie ta kanapa zdenerwowała. Nie oznacza to jednak, że przestałem popierać pewne postulaty jak uwolnienie rynku czy szeroką prywatyzację.

Odnośnie przejścia do obozu PiS-owskiego. Nie staram się krytykować PiS w sposób totalny i obrzucać tą partię błotem, jak się tylko da. Jeżeli mówię, że PiS robi moim zdaniem coś źle, to raczej pod rozwagę samych PiS-owców.

[quote="Andrzej A."]Ważniejsze jest oczyszczenie niż liberalizm ekonomiczny[/quote]

Nie mam jak JKM, że redukuję prawicowość do antysocjalizmu. Nie stawiam liberalizmu ekonomicznego na pierwszym miejscu. Wbrew pozorom ważniejsze dla mnie są postulaty konserwatywne światopoglądowe, w tym polityczny antykomunizm. Jestem skłonny popierać PiS-owców w wielu ich działaniach.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#19054