Polemika ze Spitfire'm

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Blog

Pierwszą część (pierwszy akapit) jest na takim poziomie ogólności, że trudno się z nim nie zgodzić. Oczywiście ludzie dokonują uogólnień, często krzywdzących, ale to jest raczej kwestia kultury i wychowania, żeby tego nadmiernie i bez sensu nie eksponować.
W związku z tym Polacy nie powinni mówić o "żydach" w UB i władzach PRL-u, ale o ludziach będących de facto bezwyznaniowcami mających żydowskich przodków. Ale utarło się mówić "żydy" - raczej jako synonim obcych. Tak samo mówi się o "cyganach" jako o synonimie oszustów. Z drugiej strony żaden rozsądny Żyd nie powinien mówić o "polskich obozach zagłady" bo gdy tak mówi to świadczy to albo o jego bezdennej niewiedzy dotyczącej rzeczy elementarnych albo o skrajnie złej woli.
Ciekawie zaczyna się dopiero w 2 i 3 akapicie.
Kolega nie uwzględnia według mnie jednego podstawowego elementu. Żydzi zawsze dążyli do alienacji ze środowiska w którym przyszło im funkcjonować. Okazywali tą inność i się nią chełpili. To z jednej strony było dobre, bo dzięki temu przetrwali jako naród i wspólnota religijna, gdyż inaczej zostali by zasymilowani na przestrzeni tych 2000 lat. Z drugiej było to złe bo narażało ich na pogromy, mniej lub bardziej organizowane przez władze państw na terenie których pomieszkiwali. W całej tej historii najśmieszniejsze a właściwie najsmutniejsze jest to, że tam gdzie znaleźli w miarę bezpieczną przystań, czyli w Polsce, to teraz mają właśnie do Polski i Polaków największe pretensje. Ciekawi mnie dlaczego, a odpowiedź jest chyba w tej sentencji: Jakie dobrodziejstwo Wam uczyniliśmy, że nas tak bardzo nienawidzicie. Oczywiście jest to znowu uogólnienie - niewątpliwie dla wielu spośród Żydów niesprawiedliwe.

Jeżeli ktoś z jakiejś innej nacji postanawia z przyczyn różnych zmienić kraj zamieszkania to oczekuje się od takiego człowieka, że stanie się dobrym obywatelem tego nowego kraju, że będzie patriotą kraju swojego zamieszkania. Uzyskując obywatelstwo jakiegoś kraju nabywamy pewnych praw ale i obowiązków, jednym z tych obowiązków jest przedkładanie interesu tego państwa nad interes państw innych. Niestety wydaje mi się, że o żydowskich obywatelach innych państw tego powiedzieć się nie da. Niestety wielu spośród Żydów zachowuje się tak, żeby im co najmniej nie ufać. Właściwie to nie wielu spośród, ale wielu spośród tych, o których jest głośno w mediach. Również z tego biorą się pewne niesprawiedliwe uogólnienia.

Taki przykład. Ojciec mojego kolegi, naukowiec (nie będę wymieniał dziedziny nauki, żeby nikt nie mógł się domyślić o kogo chodzi, to się działo kilka lat temu), profesor, w jakimś tam artykule skrytykował pewną panią, wykazując jej zwykła nieuctwo. Następnego dnia zrobił się dramat bo ta pani wyznała publicznie, że jest żydówką i że ta krytyka pod jej adresem była czysto antysemickim wybrykiem zoologicznego antysemity. Facet miał duże nieprzyjemności i omal nie wyleciał z roboty. Oczywiście ta pani, ani nikt inny, nie polemizował z meritum tego co ten pan napisał.
Piękne prawda. Czy po takim incydencie to ilość osób nie lubiących Żydów wzrosła czy zmalała?

Kwestia "numerus clausus" jest kwestią jak najbardziej współczesną i występującą praktycznie wszędzie. Popatrzmy na Francję i zobaczmy, że załatwiono to tam na innym poziomie choć nie chodzi o Żydów a o muzułmanów. Mniejszość muzułmańska we Francji liczy około 10 % obywateli czyli około 5 milionów. Czy te 10% populacji ma swoją reprezentację w takich zawodach jak prawnicy, architekci, lekarze, dziennikarze. Z tego co wiem to nie ma. Francuzi wyszli z założenia, że ne mogą im ufać i w związku z tym tak pokierowali systemem edukacji żeby te 10 % obywateli nigdy nawet nie miało szans na uzyskanie lepszego wykształcenia i sięgnięcia po te newralgiczne zawody.
A przecież jest to kwestia statystyki, wśród 5 mln ludzi musi się znaleźć pewna grupa, która mentalnie jest w stanie wykonywać te zawody.
No to powróćmy do Polski okresu międzywojennego i zastanówmy się czy państwo nie było zbyt tolerancyjne dla mniejszości etnicznych skoro pozwoliło w pewnym momencie na taką sytuację, że właśnie około 10 procentowa mniejszość miała znaczną nadreprezentację w takich jak wyżej wymieniłem zawodach. To jest niestety kwestia zbyt istotna dla interesu Narodu i Państwa aby zezwalać na to żeby ludzie (wszystko jedno jakiej mniejszości) mogli zdominować pewne newralgiczne dziedziny życia. To jest po prostu niebezpieczne. To, że było to potem wykonywane w sposób "pałkarski" a nie w jedwabnych rękawiczkach jak obecnie we Francji to jest zupełnie inna kwestia.

Przeczytałem dzisiaj wywiad jaki Robert Mazurek przeprowadziła z Rabim Szalom Ber Stambler, przewodniczącym wspólnoty Chabad Lubawicz Polska.
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/395035_Zostane_tu_do_przyjscia_Mesjasza.html
Piękny tekst, Rabin Stambler jawi się jako człowiek, którego można lubić, szanować i podziwiać, chociażby za jego umiłowanie do tradycji. On kocha Swoją tradycję wspólnoty Chabad Lubawicz, a ja swoją Chrześćjańską i Polską i każdy może być przyjacielem drugiego niezależnie od wyznawanej wiary. Z drugiej strony Mazurek nie zapytał Rabiego o rzeczy ważne, które rzutują na obecne stosunki Polsko - Żydowskie. Takie jak kwestia mienia po zmarłych bezpotomnie w czasie II WŚ. Bo ci zmarli i zamordowani przez Niemców to przed wojną byli obywatelami polskimi, w związku z czym podlegali prawodawstwu obowiązującemu w Polsce, gdzie majątek po zmarłych, którzy nie pozostawili naturalnych spadkobierców przechodzi na
Skarb Państwa, gdy tymczasem usiłuje się tutaj wprowadzać pewien rodzaj dziedziczności plemiennej co jako żywo nigdy w prawodawstwie państw Europejskich miejsca nie miało.

Stosunki Polsko - Żydowskie ale i inne są naznaczone piętnem takich ludzi jak Abracham Foxman z ADL, z drugiej strony występują oczywiście tacy osobnicy jak Leszek Bubel. Ale ja mam tutaj niejasne podejrzenia, że takiego Bubla to się celowo hoduje, bo przecież Foxman i ADL mają wielokrotnie większe fundusze niż Bubel i spółka. Przecież Bubla to powinno się już kilkakrotnie zniszczyć finansowo poprzez pozwy sądowe i związane z tym kary pieniężne - a jednak nikt jakoś tego nie robi.

Wniosek.
Gdy na wzajemne relacje większy wpływ bedą mieli tacy ludzie jak Rabin Stambler to te relacje będą drastycznie inne, ale uważam, że piłka jest po stronie wyznawców Starego Testamentu.

Brak głosów

Komentarze

jeżeli chodzi o Bubla, to czasem myślę, że to przejaw autoantysemityzmu. On jest swój człowiek oddelegowany do tego, żeby kreować antysemityzm. Tak samo we Francji kiedyś na żydowskim cmentarzu poniszczono nagrobki. Próbowano zgonić to FN, okazało się, że to robota samych Żydów.

A Żydzi? Wiadomo, że część się alienowała. Część natomiast siała zamęt wśród Gojów np. lansując libertynizm. Oni się bowiem lepiej w takim zatomizowanym, obumierającym społeczeństwie czują.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#38052

[quote=Andrzej.A]Jeżeli ktoś z jakiejś innej nacji postanawia z przyczyn różnych zmienić kraj zamieszkania to oczekuje się od takiego człowieka, że stanie się dobrym obywatelem tego nowego kraju, że będzie patriotą kraju swojego zamieszkania. Uzyskując obywatelstwo jakiegoś kraju nabywamy pewnych praw ale i obowiązków, jednym z tych obowiązków jest przedkładanie interesu tego państwa nad interes państw innych. Niestety wydaje mi się, że o żydowskich obywatelach innych państw tego powiedzieć się nie da. Niestety wielu spośród Żydów zachowuje się tak, żeby im co najmniej nie ufać. Właściwie to nie wielu spośród, ale wielu spośród tych, o których jest głośno w mediach. Również z tego biorą się pewne niesprawiedliwe uogólnienia.[/quote]

Uważam, że myli Pan lewicujących Żydów z Żydami jako takimi. Czyż wielu lewaków nie zachowuje się identycznie? Powiadam, że nie ma większej różnicy pomiędzy lewakiem Żydem a lewakiem nie-Żydem. To zasadniczo ta sama krew. Gdyby nie miał Pan informacji o narodowości danego lewaka to nie potrafiłby Pan tego rozróżnić. Lewak Żyd i lewak nie-Żyd jest równie szkodliwy. Tutaj nie ma żadnej różnicy. Próba jej znajdywania jest trochę głupia. Dla lewaków przynależność narodowościowa nie odgrywa jakiejś większej roli. Być może niektórzy lewacy Żydzi czują jakąś większą miętę do innych lewaków Żydów, ale to wszystko. Oni (lewacy) i tak wszyscy niemal w równym stopniu szanują się pomiędzy sobą. Współczesne lewactwo działa przeciwko wszystkim państwom. Lewactwo się internacjonalizuje. KOSMOPOLITYZM. Każdy lewak, w tym lewacy Żydzi, de facto działają na szkodę Izraela i każdego innego państwa. Jeśli nie w perspektywie "teraz" to w "przyszłości".

Zasadniczo pański tekst nie jest polemiką z moim tekstem. W wielu miejscach trudno jest mi się odnieść do Pana słów, z racji na bezkształtność wypowiedzi. Poprzestanę więc tylko na tym fragmencie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#38055

Na naszym polskim podwórku nie potrafię znaleźć dobrego przykładu, dlatego przejdę na "rynek" w USA.
Grupa neokonserwatystów, składająca się głównie z obywateli USA wyznania Mojżeszowego. Z ich działań w moim pojęciu wynika jedno. Są niezarejestrowaną grupą lobbystyczną działającą na terenie USA na rzecz Izraela, z czego wynika poprawnie rozumując, że po pierwsze łamią prawo USA, po drugie przedkładają interes Izraela nad interes USA, gdzie jednocześnie mają obywatelstwo USA czyli sprzeniewierzają się podstawowym obowiązkom obywatela względem państwa, które mu wydało paszport (bo chyba trudno tu mówić o tym, że USA są dla tych ludzi ojczyzną).
Pytanie, czy ci ludzie są lewakami skoro sami siebie definiują jako neo-kons i tak są odbierani zewnętrznie?

Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#38058

No i co to ma dowodzić? To tylko świadczy o tym, że na terenie USA istnieje silne proizraelskie lobby. USA poniekąd z sojuszu z Izraelem również odnosi korzyści. Izrael odgrywa ważną rolę na Bliskim Wschodzie, ale mniejsza o to. Lobby proizraelskie i lewicujący Żydzi to trochę inna bajka. Być może gdzieniegdzie ta bajka się przenika, ale to tylko tyle. Sprawa nie jest taka prosta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#38063

To dowodzi, że są ludzie będący Żydami i przynajmniej teoretycznie prawicowcami i jednocześnie przedkładają interes plemienny nad interes państwa w którym aktualnie mieszkają.

Że sprawa nie jest prosta to jest to oczywiste.

Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#38066

[quote=Andrzej.A]To dowodzi, że są ludzie będący Żydami i przynajmniej teoretycznie prawicowcami i jednocześnie przedkładają interes plemienny nad interes państwa w którym aktualnie mieszkają.[/quote]

 

Jednocześnie Żydzi są postrzegani jako grupa odwołująca się wprost do prawa boskiego, stawiająca je zdecydowanie przed prawem państwowym, świeckim. Czyż nie podobnie jest u katolików ? Różnice są dwie - Żydzi mają znacznie dłuższą praktykę ale nie mieli swojego państwa, które wspierałoby tę religię instytucjonalnie.

Pozdrawiam - Maciek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam - Maciek.

#38069

[quote="Maciek S"]Jednocześnie Żydzi są postrzegani jako grupa odwołująca się wprost do prawa boskiego, stawiająca je zdecydowanie przed prawem państwowym, świeckim. Czyż nie podobnie jest u katolików ?[/quote]

A Żydzi czy żydzi? To różnica. Żydzi mogą być ortodoksyjni, przechrzty, zateizowani. A jakoś nie ma takiego zróżnicowania katolików. Mylisz grupę nacyjną z religijną, no i całe rozumowanie bierze w łeb. Widzę tutaj tylko jakieś atawistyczne podgryzanie nogawki, chęć odegrania się na tych "wstrętnych katolach".

A państwo i świeckie. Jeżeli świeckie to neutralne światopoglądowo, to sorry Winnetou, samo państwo nawet, że jest nie może być neutralne światopoglądowo, bo sama konstrukcja państwa opiera się na jakimś światopoglądzie. Nawet to, że państwo ma w ogóle być to jest jakiś światopogląd, bo istnieją ideologie istnienie państwa negujące.

Rozumiem również, że masz na myśli katolików wszędzie się wtrącających - typowa lewicowa projekcja i paranoja (zresztą lewicowość to same paranoje i projekcje). To, że lex aeterna divina i wynikające z niego lex naturalis stoi ponad prawem stanowionym, to jedna z podstaw naszej cywilizacji, łacińskiej czy zachodniej. A Ty stoisz na gruncie prawniczego pozytywizmu, czyli postawy stosunkowo niedawnej, bo wywodzącej się z XIX stulecia.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#38108

... to wypadałoby się dowiedzieć co judaizm mówi o państwie izraelskim.

Vote up!
0
Vote down!
0
#38120

No i gdzie tutaj polemika?

Przypomnę tylko, że z tym "lobby" znalazł się Pan na krawędzi uogólnienia. Coraz to bliżej jest Pan dojścia do wniosku na podstawie tej obserwacji, że wszyscy Żydzi działają w tym lobby.

Jeśliby jednak był Pan od tego daleki to nie polemizuje Pan ze mną, lecz przyznaje mi rację.

Vote up!
0
Vote down!
0
#38073

No cóż Pan, panie Spitfire w swoich wcześniejszych wpisach opiera się tylko na uogólnieniach i to jest dobrze?

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#38093

Jeśli gdzieś posługuję się uogólnieniem to pytanie brzmi czy jest to uogólnienie kogoś krzywdzące? Na ile odbiega od rzeczywistości?

Ja w przeciwieństwie do innych nie napisałem nigdzie, że "wszyscy nowojorczycy to mordercy" i nie staram się na potwierdzenie tej debilnej tezy przytaczać konkretnych przykładów w postaci na przykład morderstw dokonywanych przez nowojorskie gangi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#38097

Tak jest to uogólnienie krzywdzące tych wszystkich którzy byli katowani przez osoby z np. UB a byli narodowości żydowskiej. Lub tych wszystkich którzy przez postawę Żydów w Powstaniu Listopadowym, Powstaniu Styczniowym, w 1920r., we wrześniu 1939r. trafili na Sybir, zostali zastrzeleni. O tym nie wolno zapominać ale także nie wolno mówić że wszyscy Żydzi są antypolscy. Po prostu należy mówić jak było naprawdę bez patrzenia na przynależność narodową.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#38099

[quote=Jacyl]Tak jest to uogólnienie krzywdzące tych wszystkich którzy byli katowani przez osoby z np. UB a byli narodowości żydowskiej. [/quote]

Więc czy mogę zobaczyć to moje uogólnienie, który by krzywdziło ludzi katowanych przez Żydów z UB? Chciałbym je zobaczyć. Czy ja gdzieś twierdzę, że wszyscy Żydzi są dobrzy? Czy w ogóle da się tak twierdzić o jakimkolwiek narodzie? Po prostu są dobrzy i źli ludzie, a nie dobre i złe narody.

Co do reszty zgodna.

Vote up!
0
Vote down!
0
#38107

Radził bym Koledze zapoznanie się z dziełem prof. F.Konecznego pod tytułem "Cywilizacja Żydowska".
Tam Kolega znajdzie drastyczne różnice pomiędzy tym co osoby wychowane w duchu religii katolickiej uznają za normę i to co osoby wychowane w duchu Starego Testamentu uznają za normę.
I nie ma tutaj znaczenia czy dana osoba jest lewakiem czy też nie.
Zresztą "lewactwo" daje się wyprowadzić z szeroko rozumianego "żydostwa" - wszak twórcami tego byli Marx i Engels - fizycznie ludzie będący potomkami Żydów.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#38152