o niewykorzystywaniu

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Pan prezydent Komorowski zaapelował, by nie wykorzystywać, ale się rozejrzeć.

Pamiętam wcześniejsze apele o "niewykorzystywanie" czy to śmierci dziewięćdziesięciu sześciu wybitnych Polaków w "zdarzeniu lotniczym" pod Smoleńskiem, czy też morderstwa politycznego w Łodzi, więc nie dziwi mnie kolejny przejaw wierności tej szlachetnej linii ideowej, której powinien być wierny każdy prawy Polak i katolik, jeśli mu PO miła.

Fakt, że przestrogi udzielono tym razem jeszcze za życia ofiary (której cierpienia mogą poruszyć ludzi wrażliwych silniej, niż czyjaś nagła i niespodziewana śmierć) dowodzi, iż wrażliwość pana prezydenta dorównuje jego przezorności; może też dowodzić zakorzenienia w kulturze łacińskiej, w której obrębie obowiązuje maksyma "bis dat, qui cito dat".

Nie jestem równie przezorny jak pan Bronisław Komorowski, ale na brak wrażliwości nie narzekam; wręcz przeciwnie.

Pewnie dlatego odniosłem wrażenie, że Pierwszy Obywatel Rzeczypospolitej stara się uchronić byłych towarzyszy partyjnych przed pytaniami, które mogliby zechcieć zadawać nie mniej wrażliwi obywatele o znacznie gorszej numeracji, także ustami wybranych przez siebie przedstawicieli, obecnie nie będących członkami rządu ani rządzącej partii, ale przecie nie pozbawionych praw obywatelskich.

A pytania, ważne i trudne, narzucają się natarczywie, gdy się człowiek rozejrzy - choćby po cmentarzach czy szpitalach.

****

Rozejrzawszy się uważniej można zauważyć, że zaczęła się jesień i najwyższa pora rozwiązać problem chwastów, jeśli nie ostatecznie, to przynajmniej radykalnie.

Nie mam na myśli odchwaszczenia języka ojczystego Polaków, bo to robota na dziesięciolecia, ale eliminację chwastów bujających w życiu publicznym i pleniących się w różnych instytucjach utrzymywanych lub zasilanych z publicznych środków - od TVP SA po Trybunał Konstytucyjny.

Chwasty w rządzie i w samorządach, w sejmie i senacie, w sądach i prokuraturach, w "nauce", "kulturze" i "oświacie (a także, niestety, w Kościele) zagłuszają to, co rosnąć tam powinno, dojrzewać i owocować na pożytek ludziom, a Panu Bogu na chwałę, bo Polskę stanowi, jest naszą jedyną Rzeczą Pospolitą, a nie partyjnym folwarkiem czy poletkiem doświadczalnym dla poszukiwaczy nowego wspaniałego świata.

Jeśli po (szczęśliwym końcu obecnej prezydencji) chcemy wiosną choć gdzieniegdzie wiosnę zobaczyć, trzeba toto wpierw odchwaścić.

Walka z chwastami może być prowadzona na różne sposoby, ogniem i mieczem (ostatnio nawet łagodny jak baranek poseł Ryszard Czarnecki sugerował, żeby może coś pospołu spalić) albo (jak proponował pan premier) środkami chemicznymi, ale najpewniejsza wydaje się metoda tradycyjna, to znaczy wyrywanie z gleby poszczególnych osobników (koniecznie wraz z korzeniami, żeby nie odrosły !); operację taką wykonuje się ręcznie, indywidualnie lub w małych grupach zadaniowych (por. "Rzepka" Juliana Tuwima).

Pewien kłopot może sprawić identyfikacja obiektu, gdyż normy europejskie jeszcze nie nadają się do implementacji, a normy krajowe są nadal doprecyzowywane przez grupy ekspertów; łatwo można chwast pomylić z jakimś pożytecznym ziółkiem o niezbyt przyjemnym wyglądzie (choć częstsze są przypadki odwrotne).

Dobry ogrodnik nie jest jednak prokuratorem ani sędzią, nie musi staczać wewnętrznych walk, by eliminować ze swej plantacji to, co mu się nie podoba, a jest w zasięgu ręki.

Listy chwastów, nierzadko wzbogacone szczegółowymi opisami, wiszą na niejednym portalu czy blogu - a kto ma na to zdrowie, może najdorodniejsze egzemplarze pooglądać w telewizji.

Mam przeczucie, że niektóre, w razie "niewykorzystania", wyrywać będą same i nie będzie sobie trzeba brudzić rąk.

Brak głosów

Komentarze

Czytałam, że za Olszewskiego tak niektórym chwastom jawiła się bliska wizja wyrzucenia na śmietnik historii, o ile nie do kozy, że wyprzedawali cały majatek, łącznie z grobowcami (niezagospodarowanymi oczywiście) i zwiewali, gdzie pieprz rośnie. Chciałabym zobaczyć tę powtórkę z rozrywki, chociaż oczywiście bez "nocnej zmiany".
Ale to oznacza, że temu towarzystwu naprawdę łatwo dobrać się do skóry.

Vote up!
0
Vote down!
0
#186456

Całe długie listy chwastów, ujawniły sie nam, a to przy wyborach "światłej" , a to przy wyborach Bula, a to w pierwszej linii "utrwalaczy władzy lud..WSIowej".
Zaślepienie rzuciło ich na ekran.
I tak to się w życiu toczy, że osobniki bezkręgowe, już na pierwszy sygnał rzucają się do ucieczki.
To taka ich obrona w stadzie.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#186479

Może by tak listy proskrypcyjne zacząć tworzyć?
W starożytnym Rzymie proskrypcja oznaczała pozbawienie praw obywatelskich i konfiskatę majątku. Nazwiska obywateli poddanych proskrypcjom umieszczano na kamiennych tablicach w miejscach publicznych. Zabójstwo osoby z listy premiowano nagrodą pieniężną (za czasów II triumwiratu wynosiła ona 2 talenty)

Vote up!
0
Vote down!
0
#186492

Aby mi coś nie umknęło, to od Zamachu Smoleńskiego, tworzę sobie taką listę.
I archiwizuję na CD, coby się jakiś wirus nie wkradł.
Prosiłem również na NPPL o podobne działania, ale, czy mam
kogoś "na wsparciu", tego nie wiem.
Pamięć ludzka jest zawodna.
Archiwum pamięta lepiej, i nie zaśmieca pamięci.
Co zaś do list renegatów, wywieszanych publicznie -czy nie zbyt wielki to dla nich honor?
Chwasty mozna wyrywać i po cichu.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#186504

Tak, ale pomyśl, jakie stanowienie prawa w tym rzymskim wydaniu jest tanie;) Ty tylko wywieszasz listę czerwonych, a grono chętnych do zarobienia po dwa talenty od łebka załatwia wykonanie wyroku. Żadnych kosztownych więzień, żadnych resocjalizacji, żadnych amnestii;)
A w końcu mamy kryzys i trzema w takich kwestiach też przeprowadzić rachunek ekonomiczny.
Ja nie wiem, czy wywieszenie listu gończego to taki zaszczyt;)
Bardzo się cieszę, że tworzysz tę listę;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#186511

Dla mnie prezydentem był i jest w moim sercu pan Lech Kaczyński,wsPOmniany przez pana człowiek to tylko rezydent na kraj Polska,prawdziwy prezydent który przysięga na Boga,nie walczy z krzyżem,prawdziwy prezydent nie stawia POmnika bandytom Bolszewickim w Ossowie,i nie wysyła tam POcztu szdandarowego wojska Polskiego,a żeby nas to bolało robi to
15 sierpnia,w dniu święta wojska Polskiego,i w dniu bitwy Warszawskiej wygranej przez wojsko Polskie zwane cudem nad Wisłom,czy prawdziwy Polski prezydent zrobił by takie świństwo ,własnemu narodowi,niech pan POkaże mi inne państwo gdzie prezydent danego kraju powiedzmy USA 4 lipca stawia pomnik Japończykom za Per Harbor,to w USA piekło by się otworzyło,i dla tego ten pan jest tylko rezydentem,i nie długo o nic nie będzie można pytać PO,bo pan rezydent POwie ze to nie moralne

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#186528

Chwasty na ogół są bardzo szkodliwe dla innych roślin, ponieważ:
znacznie obniżają wartość zebranych roślin oraz plonów,
zabierają miejsce, światło, wodę oraz sole mineralne,
niektóre z niech są trujące, są również roznosicielami groźnych chorób.
Sposoby rozprzestrzeniania się chwastów :
przez wiatr, zwierzęta i wodę.
Chwast polski natomiast rozpowszechnia się przez człowieka, z powodu stosowania nieoczyszczonego materiału siewnego.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#186541