Odkrycie Europy
Oj, namęczył się DER SPIEGEL gawędząc o II WŚ z amerykańskim historykiem, Timothy’m Snyderem. Niemiecki tygodnik jest przerażony i niemal uważa go za skandalistę, bowiem zdaniem historyka mordowano podczas tej wojny nie tylko Żydów.
Jak wygląda II WŚ w oczach Nowego Oświecenia wiadomo: naziści wraz z Polakami mordują Żydów, napadają na Rosję, a w końcu Polacy wypędzają miliony Niemców z ojczyzny na wschodzie. Taki bryk historyczny sprzedaje się i w Niemczech, i w USA, i w Polsce. Teraz
sensacja
polega na tym, że pewien Amerykanin odkrył Europę: jest nim Timothy Snyder, uczony z Yale, lat 41. Szok! Nawet hamburski magazyn informacyjny (sic!) dowiedział się, że podczas tej wojny ginęli Polacy. Gross pewnie wyłączył telefon. Pełna zachwytu dla Snydera gazeta
The Economist
uznała jego książkę za godną podziwu. Tymczasem opisuje on niemal wszystko to, o czym wie polski inteligent: biedny, bez zębów, ale oczytany. Mianowicie to, że na obszarze II RP zginęły miliony ludzi. Zdaniem tygodnika SPIEGEL „nie dorównuje to holocaustowi”. Na to
Snyder
odpowiada zszokowanemu dziennikarzowi, który znalazł się niemal na skraju rozpaczy, cytat:” nigdy nie pojmiemy historii Europy, ignorując wszelkie akty ludobójstwa poza holocaustem”. I dodaje:” ...tylko dlatego, że ów jest bezprzykładny”. Snyder to historyk a nie idiota, i wie, że
negacjonista
(którym, oh, my God, przecież nie jest) ma krótkie (intelektualnie) życie. Inkwizycja może skazać go na śmierć cywilną. Więc jest ostrożny.Na razie wygłasza on rewolucyjne zdanie: „Chcę zmienić kąt postrzegania. Wielu skłania się ku odrębnemu traktowaniu nazistów i sowietów*“. I
stawia pytanie
szokujące niejednego czytelnika hamburskiego magazynu: „w jakiej książce o holokauście znajdzie Pan informację o tym, że w tym samym regionie pożegnało się z życiem około 8 mln mieszkańców, nie będących Żydami? Albo że w 2. połowie lat 30. to wcale nie niemieccy Żydzi, a
Polacy w Związku Sowieckim
byli najbardziej prześladowaną mniejszością w Europie?”. SPIEGEL stara się przekonać Snydera o tym, że my, Niemcy, byliśmy większymi zbrodniarzami. Ach, co za megalomania lewicowych liberałów! Tymczasem wydajność pracy NKWD mogła przyprawić o zawrót głowy
Gestapo
i SS: „W Butowie, na rubieżach Moskwy, w latach 1937/ 1938 zespół zaledwie 12 enkawudzistów zastrzelił 20761 ludzi. Takiego aparatu zbrodni nie było w Niemczech w latach 30.”. SPIEGEL nie ustaje w ratowaniu Stalina i rekordu Niemiec w dyscyplinie ludobójstwo:
„Stalin
nie miał jednak nic wspólnego z Holocaustem”. Snyder: „Związek Sowiecki rozpoczął jako partner-junior III Rzeszy II Wojnę Światową. W 1939 roku zajął wschodnią Polskę, w 1940 państwa bałtyckie i część Rumunii*. Bez współpracy z Moską holocaust zdaniem historyka byłby niemożliwy.
(Ludobójstwo Polaków nie interesowało tygodnika DER SPIEGEL, nie mieści się ono bowiem w lewicowo-liberalnym kanonie.)
* naziści = Niemcy, sowieci = Rosjanie
* autor zapomniał o agresji rosyjskiej na Finlandię i zdobyczach terytorialnych w wyniku zimowej wojny.
Post scriptum: wprawdzie pierwsze jaskółki wiosny nie czynią, ale niewątpliwie zwiastują jej nadejście. Wywiad ze Snyderem ukazał się w DER SPIEGEL 11 lipca 2011 (Nr 28) ale zachowałem ten smakołyk na dzisiaj. Książka Snydera, Skrwawione ziemie, jest w księgarniach.
Teraz nie jestem już jednym z nielicznych, piszących o Pożodze (ludobójstwie Polaków w latach 1917 – 1956).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2881 odsłon
Komentarze
No to Snyder narozrabiał
1 Września, 2011 - 22:43
na całego swoją książką. Wyobrażam sobie popłoch tych wielu niedoholokaustowanych, jak określa ich felietonista Kataw Zar, po przeczytaniu takich rewelacji, że to nie niemieccy Żydzi a Polacy byli najbardziej prześladowaną mniejszością w ZSRS. Niech sobie poczytają wszyscy "światli europejczycy" i się poduczą najnowszej historii. Może w końcu coś zrozumieją.
Szpilka
Szpilka
2 Września, 2011 - 10:48
Jan Bogatko
...mam taką nadzieję. Faktem jest, że książka Snydera wywołała
szok wśród poprawnych politycznie. O prześladowaniach Polaków w Rosji w latach 1917-1939 pisałem nieraz (Marchlewsk, Dzierżyńsk) i byłem za to wyśmiewany przez dyżurnych w onecie.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
1 Września, 2011 - 23:19
Witam.
I Ty Janie Bogatko też rozpowszechniasz te kłamstwa historyczne jakoby Niemcy tudzież Sowieci mordowali Polaków ?
Tak trzymać. Nasza Prawda przeciwko Ich Kłamstwom.
I zobaczymy która się obroni.
A tak w ogóle żaden Niemiec nie był nigdy nazistą. Naziści to osobny Naród, jak i Komuniści. Niemcy i Rosjanie do rany przyłożyć, to się nigdy nie zagoi.
Serdecznie Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
2 Września, 2011 - 10:56
Jan Bogatko
...sypię popiół na mą łysinę, zakładam koszulę z pokrzywnego włosia...
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Snyder
2 Września, 2011 - 02:16
Tylko patrzeć, jak po wizycie "psychoterapeutów" znad Wisły (a może Moskwy) nasz ulubiony autor odczepi sznurek od worka i na nim się zadzierzgnie.
Albo "gdzieś będzie leciał, i wszystko się zmieni"?
No i zdecydowanie odradzałbym mu wizyty w warsztatach samochodowych.Historia uczy, że nawet nowa rządowa Lancia potrafi sie po takiej wizycie rozpaść na połowy, aby mógł zagubić się neseser z dokumentami.
Pozdrawiam myślących.
Rospin
2 Września, 2011 - 10:58
Jan Bogatko
...trzymajmy za niego kciuki. Sporo się naczytał o Rosji, chyba wie, jacy tam są specjaliści,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: Odkrycie Europy
2 Września, 2011 - 11:07
Też wydaje mi się, że facet ryzykuje... Ale brawo za odwagę. Muszę kupić tę książkę przy najbliższej okazji pobytu w Polsce. Porusza Pan bardzo ważny dla wszystkich Polaków temat, dziękuję serdecznie:)
Pozdrawiam
Landryna
2 Września, 2011 - 11:54
Jan Bogatko
...robię to z chęcią, tym bardziej, że zaczynam się zastanawiać nad tym, czy przypadkiem nie czytamy za mało, bo książki są za drogie?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko