...Żryjcie to gówno...

I niech Wam Behemothem wyjdzie !

Witam na moim nowym blogu, miejscu „swoistej formy sztuki”.

Blog jest zamknięty. Nie wolno go filmować, zapisywać, kopiować i zastrzegam wszystkie prawa „behemotowskie”.

Zgodnie z „polskim prawem” i wyrokiem” Sądu jeszcze nie powieszonego” ( to też „swoista forma sztuki” ) granice są niezakreślone i Sąd ichże nie będzie stanowił.

Zatem hulaj duszo nieczysta.

A wcześniej przeczytajcie

PO jest do Dupy !

No to hulam !

Biblii nie targam, żaden ze mnie Darski i Targalski. Nie zionę „Siarą” i ogon, ani też kopytka mi spod „Kusego surduta” nie wystają. Jako prosty, żeby nie rzec prostoduszny Boruta Polski nawet nie marzę by Duszę komukolwiek skraść. Tak zwyczajnie po staroPOwsku  obluzgam i będę nawoływał do „Miłości”. Nie mylić z Miłością. Przecz to „Swoista Forma Szczuki”.

No to jedziemy !

Krzysztof  Więckowski, że niby sędzia, a co mnie to Artystę GóW-no obchodzi. W ramach, jak to później będę przywoływał, „swoistej formy sztuki”, czyli „SFS”, mogę zarówno sędziego, a być może sędzię, bo Cipą, albo Pizdą się niezłą się okazał - taka moja „SWS”, mogę uprawiać, a nawet „gwałcić” Szczukę, choć wolę i wybieram siebie samego. Wszystko tylko nie Szczukę. Kolegą miał prawie „przyjemność” ze Szczuką,  na szczęście nie był na tyle zdesperowany i się powstrzymał. Obecnie ma piękną i wspaniałą  ze wszech miar żonę, normalne dzieci. A Szczuka, no cóż, pominę to „milczeniem owiec”. Ale, ale, ale ! Do ataku !

Inteligencjo przesławna i przereklamowana, z powodu której miliardy cierpią, rojąc sobie, iż mądrość ich dotknęła. Wy wybrańcy, wam dana myśl bezmierna, bo debilizmu miary nie ma. Darskie Dowody i inne „Mensy” członki, żeby  nie rzec inaczej. Od lat pojęcie inteligencji, obiekt manipulacji Sowietów i Amerykańców jest tylko wyznacznikiem wyższej gałęzi. A to nie jest powód ani do dumy, ani też do następnej, wyższej. Co najwyżej możecie się bardzie inteligentnie podrapać w dupę. Słyszeliście coś o mądrości, sumieniu, wyższych wartościach DoDoFany i DarskoKoniBijcy. Wy niesłychanie „groźni” Synalkowie Satana ? Kto będąc dzieckiem w kolebce kurczakowi bezbronnemu łebek odgryzł, alboż kota dachowego w dupę kopnął. Jak trafił po jabolu ?, iście „Szatańskiej Nalewce” ! Wy co Darskiemu łacha drzecie, bo ma iście „szatańską pytę”, co też Dodzinka doceniła, a potem jakby to rzec się obudziła koło „Pustki”. Może zamiast rajcować się darciem Biblii, o której macie jednak marne pojęcie, zajmiecie się obsługą łechtaczki swoich żon lub orgazmem pochwowym. Przesadziłem, to zbyt wysoki poziom. Misiu ma kapturek, misiu nie ma kapturka, ze 3 razy i koniec. A żona w imię „Szatana Darskiego”, albo innego z Darłowa już ma satysfakcję. Z samego kontaktu, niestety dopiero 36 stopnia, z rzeczonym Sadzarskim.  Kłamliwy wyrok, brzmi podobnie jak „Kłamliwa Księga”, różnica niewielka. Sąd reprezentowany przez marnego człowieczka, co to pod kołdrą trzepał bynajmniej nie dywany prawdopodobnie słuchając samego „Wrodzonego Bytu” lub też Odbytu Szatana jakim jest wokalista z Darłowa, jest „największą zbrodniczą sektą”, o pomyłeczka – korporacją  No i cóż, jak to zwykle w Polsce bywa, a sam Rezydent Szatana objaśnił, czyli Kupa Jego Wydalona, tzw. Srergal - „Szatan Wygrał”. Jak taki jest Szatan i jego słudzy w osobie  NerDody i Krzysia co zamiast z Puchatkiem i Tygryskiem się po Lesie szlajać „sędzią” został ( Bójcie się !, bo w służbie Nergala ) to ja się już boję i natychmiast oddaję mu pokłon i na służbę chętnie idę, Wszakże mózgu nie wysilę specjalnie, a i „poDoDzę” sobie.

Niejaki Nergal jest tylko komercyjną miernotą i mam nadzieję, iż się więcej nie rozmnoży. Ani z Dodą, ani też z innym zaprzeczeniem Polskości.

Dostał pierwsze i ostatnie "chińskie" ostrzeżenie. I więcej nie będzie.

A teraz Szatańskie Wersety.

"...Kiedyś Prezydent Komorowski gdzieś poleci i wszystko się zmieni, a wtedy jeszcze jedna bitwa i dorżniemy watahę PO i SLD...".

"...A poza tym, panie marszałku, uważam, że Pałac Prezydencki powinien być zburzony...".

"...Prezydent Polski może być myśliwymi, ale raczej powinien być martwy...".

"...Można być prezydentem, ale można być też sowieckim agentem...".

"...Pójdziemy na polowanie na wilki, zastrzelimy Komorowskiego, Tuska, Schetynę, lista jest długa, wypatroszymy i skóry wystawimy na sprzedaż...".

"...Ale kto takie ścierwo kupi ?...".

Jakoś dziwnie jestem spokojny i szczoteczki do zębów nie pakuję, inni już powinni.

Ministrowie przychodzą i odchodzą, a armia jest jedna - jako opoka Rzeczpospolitej.

I na tym drodzy Nergale możecie się wypierdolić, aż miło.

A jakby co, że tak powiem, ABW, albo inni amatorzy, to wszystko są tylko cytaty.

I w dodatku Krzycho Więckowski za mną murem stoi, chyba, że już się sfajdał.

Jak za Jaruzelskiego można było "Zabić Księdza", to cóż się dziwicie, że można było zabić Prezydenta, przed posadzeniem Bronka na "stolcu".

A teraz z innej beczki.