JUŻ CZAS BY WYPLUĆ KRWAWY KNEBEL KŁAMSTWA !
Dość tej szemranej anty dyplomacji
Przeciwko Polsce dość fałszywej zmowy
Dość tego kłamstwa w płaszczu demokracji
W konfesjonale zakłamanej mowy
Dość tych sojuszy zdrajców i Judaszy
Dźwięku mamony co natrętnie dzwoni
Dść tych symboli zniewolenia Polski
Niech nas odwaga oraz prawda broni
Bo ciągle obcy wyznacza nam cele
Bośmy upadli na duchu jak tchórze
Ciągle czekamy na rzucony ochlap
Od tych co resztki serwują na górze
Dzielą nam nasze wedle swego prawa
Które nas spycha podstępnie na dno
A więc w kolejkach umieramy co dzień
Bo ich ważniejsze jest Tamto czy To
Bo Ukraina ważniejsza… bo Unia…
Bo w Tel Awiwie albo w Waszyngtonie
Ktoś krzywo patrzy w stronę Polski
Więc trzeba popiół sypać nam na skronie
A nie możemy wciąż pogrzebać bliskich
Na Kresach upiory banderowskich katów
Co depczą pamięć buciorami kłamstwa
Niosąc brunatno czarny znak psubratów
Bo Ta czy Tamta brukselska komisja
Z podszeptu zdrajców obrzuca nas błotem
Wpisując kłamstwo w interes Berlina
Albo w paryską czerwoną hołotę
Ten krzyż z pomnika drogowskaz Boga
Francja gdy zrzuci narodom pod stopy
Będzie śmiertelnym nieszczęściem narodów
Który przygniecie serce Europy
Bo sprawiedliwość przy świetle menory
Jest przecież inna niż ta pospolita
W tym świetle widać że nie polska krzywda
Jest tym problemem o co Polak pyta
Więc coraz dłuższe śmiertelne kolejki
I coraz więcej samobójczych racji
Każdy ma prawo wyboru wieczności
Bo to najwyższe prawo demokracji
Lecz nie takiego prawa nam potrzeba
W pustych kościołach zgniłego zachodu
Nie talmudyczne prawo nas obroni
Ale niezłomny Wielki Duch Narodu!
Przecież widziałeś jak szumi w sztandarach
W biało-czerwonym morzu polskiej wiary
Więc żagle serca na maszty Ojczyzny
Trzeba nam dźwigać bo dzwonią zegary
Bo musi zadrżeć konfident i zdrajca
I wróg co knuje w niejednej stolicy
To nie faszyści nie nacjonaliści
To Wolny Naród niesie przesłanie ulicy !
To Wolna Polska idzie poraniona
I woła głosem sumienia Narodu
Bo nie dla obcych wstajemy dziś z kolan
I nie z obcego a swego powodu
ie banderowskiej przyjaźni nam trzeba
Śmiertelnej choroby Judeopoloni
Zdrajców w ornatach Judaszy w Sejmie
Niech Bóg i Honor nas przed klęską broni
Gorzka to prawda gorzki los narodu
Ale niech będzie lekarstwem sumienia
Co woła tyle lat o Wolną Polskę
Wstań Wolna Polsko ! już czas przebudzenia!
Nikt na sumienie nie włoży nam maski
Gdy mamy w sercu odwagę i męstwo
Już czas by wypluć krwawy knebel kłamstwa !
I powstać z kolan po wspólne zwycięstwo!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 55 odsłon
Komentarze
Błagamy Cię Panie...
20 Września, 2024 - 12:38
Nędzne strzępy, oderwane piorunem Twego wyroku od ziemi ojczystej i wichrem Twego gniewu ciśnięte w daleką obczyznę, przez przyczynę Panny Najświętszej Matki Boga Żywego, która od wieków zlewać raczyła na Polskę z Jasnej Góry, Ostrej Bramy czy Zebrzydowskiej Kalwarii strumienie łask swoich:
Blagamy Cię, Panie, o moc cierpliwości i wytrwania, o możliwość dalszej walki orężnej za Polskę, o opiekę Twą Boską.
Błagamy Cię, Panie, nad krajem zbezczeszczonym przez wrogów: o dar wiary niezłomnej w tryumf Twego Imienia, o dar nadziei, że nikłymi siłami swymi potrafimy się przyczynić do tego tryumfu, o dar miłości czynnej i żywej dla udręczonej Ojczyzny, o dar miłosierdzia dla naszych nieprzyjaciół.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę wolną i niepodległą.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę sprawiedliwą dla wszystkich swych synów.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę miłosierną dla ubogich i uciśnionych.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę czystych rąk.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę wzniosłych serc.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę wielką, rządną i dobrą.
Błagamy Cię, Panie, o dar wielkiego serca, jasnego umysłu dla przewodników narodu, a dla nas o męstwo i szczęśliwy powrót do domu i rodzin naszych.
Błagamy Cię, Panie, przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa napisana przez ks. ppłk Czesława Wojtyniaka, odmawiana 1 listopada 1939 r. przez oficerów polskich podczas tajnej mszy św. o 4 rano w Kozielsku. Tekst znaleziony przy ciele zamordowanego w Katyniu por. rez. Witolda Aleksandra Klarnera, który w znanej antologii Katyń w literaturze, op. cit., s. 53, występuje jako jej autor.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...