JUŻ CZAS BY WYPLUĆ KRWAWY KNEBEL KŁAMSTWA !

Obrazek użytkownika Lwow47
Ogłoszenie

Dość tej szemranej anty dyplomacji

Przeciwko Polsce dość fałszywej zmowy

Dość tego kłamstwa w płaszczu demokracji

W konfesjonale zakłamanej mowy

 

Dość tych sojuszy zdrajców i Judaszy

Dźwięku mamony co natrętnie dzwoni

Dść tych symboli zniewolenia Polski

Niech nas odwaga oraz prawda broni

 

Bo ciągle obcy wyznacza nam cele

Bośmy upadli na duchu jak tchórze

Ciągle czekamy na rzucony ochlap

Od tych co resztki serwują na górze

 

Dzielą nam nasze wedle swego prawa

Które nas spycha podstępnie na dno

A więc w kolejkach umieramy co dzień

Bo ich ważniejsze jest Tamto czy To

 

Bo Ukraina ważniejsza… bo Unia…

Bo w Tel Awiwie albo w Waszyngtonie

Ktoś krzywo patrzy w stronę Polski

Więc trzeba popiół sypać nam na skronie

 

A nie możemy wciąż pogrzebać bliskich

Na Kresach upiory banderowskich katów

Co depczą pamięć buciorami kłamstwa

Niosąc brunatno czarny znak psubratów

 

Bo Ta czy Tamta brukselska komisja

Z podszeptu zdrajców obrzuca nas błotem

Wpisując kłamstwo w interes Berlina

Albo w paryską czerwoną hołotę

 

Ten krzyż z pomnika drogowskaz Boga

Francja gdy zrzuci narodom pod stopy

Będzie śmiertelnym nieszczęściem narodów

Który przygniecie serce Europy

 

Bo sprawiedliwość przy świetle menory

Jest przecież inna niż ta pospolita

W tym świetle widać że nie polska krzywda

Jest tym problemem o co Polak pyta

 

Więc coraz dłuższe śmiertelne kolejki

I coraz więcej samobójczych racji

Każdy ma prawo wyboru wieczności

Bo to najwyższe prawo demokracji

 

Lecz nie takiego prawa nam potrzeba

W pustych kościołach zgniłego zachodu

Nie talmudyczne prawo nas obroni

Ale niezłomny Wielki Duch Narodu!

 

Przecież widziałeś jak szumi w sztandarach

W biało-czerwonym morzu polskiej wiary

Więc żagle serca na maszty  Ojczyzny

Trzeba nam dźwigać bo dzwonią zegary

 

Bo musi zadrżeć konfident i zdrajca

I wróg co knuje w niejednej stolicy

To nie faszyści nie nacjonaliści

To Wolny Naród niesie przesłanie ulicy !

 

To Wolna Polska idzie poraniona

I woła głosem sumienia Narodu

Bo nie dla obcych wstajemy dziś z kolan

I nie z obcego a swego powodu

 

ie banderowskiej przyjaźni nam trzeba

Śmiertelnej choroby Judeopoloni

Zdrajców w ornatach Judaszy w Sejmie

Niech Bóg i Honor nas przed klęską broni

 

Gorzka to prawda gorzki los narodu

Ale niech będzie lekarstwem sumienia

Co woła tyle lat o Wolną Polskę

Wstań Wolna Polsko ! już czas przebudzenia!

 

Nikt na sumienie nie włoży nam maski

Gdy mamy w sercu odwagę i męstwo

Już czas by wypluć krwawy knebel kłamstwa !

I powstać z kolan po wspólne zwycięstwo!

 

 

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (5 głosów)

Komentarze

Nędzne strzępy, oderwane piorunem Twego wyroku od ziemi ojczystej i wichrem Twego gniewu ciśnięte w daleką obczyznę, przez przyczynę Panny Najświętszej Matki Boga Żywego, która od wieków zlewać raczyła na Polskę z Jasnej Góry, Ostrej Bramy czy Zebrzydowskiej Kalwarii strumienie łask swoich:
Blagamy Cię, Panie, o moc cierpliwości i wytrwania, o możliwość dalszej walki orężnej za Polskę, o opiekę Twą Boską.
Błagamy Cię, Panie, nad krajem zbezczeszczonym przez wrogów: o dar wiary niezłomnej w tryumf Twego Imienia, o dar nadziei, że nikłymi siłami swymi potrafimy się przyczynić do tego tryumfu, o dar miłości czynnej i żywej dla udręczonej Ojczyzny, o dar miłosierdzia dla naszych nieprzyjaciół.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę wolną i niepodległą.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę sprawiedliwą dla wszystkich swych synów.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę miłosierną dla ubogich i uciśnionych.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę czystych rąk.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę wzniosłych serc.
Błagamy Cię, Panie, o Polskę wielką, rządną i dobrą.
Błagamy Cię, Panie, o dar wielkiego serca, jasnego umysłu dla przewodników narodu, a dla nas o męstwo i szczęśliwy powrót do domu i rodzin naszych.
Błagamy Cię, Panie, przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Modlitwa napisana przez ks. ppłk Czesława Wojtyniaka, odmawiana 1 listopada 1939 r. przez oficerów polskich podczas tajnej mszy św. o 4 rano w Kozielsku. Tekst znaleziony przy ciele zamordowanego w Katyniu por. rez. Witolda Aleksandra Klarnera, który w znanej antologii Katyń w literaturze, op. cit., s. 53, występuje jako jej autor.

Vote up!
2
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1663315