Nie! Wygodny wierszyk.

Obrazek użytkownika brian
Humor i satyra

 

 Płoną w Paryżu kosze na śmieci.
 Dym i smród aż do Brook- Zwelli leci.
"Słodka Francyja" pięścią grzmotnęła.
 Policja z ludem znowu się ścięła.
   Prąd im wyłączą? Cud obiecają?
   Na razie wszyscy rząd w doopie mają.
   Nie mają chęci dłużej pracować.
   Raczej nie pójdą grzecznie głosować.
 Micron po radę do Tuska dzwoni.
 Pomóż Donaldzie, jak się obronić?
 Słuchaj Manolo, płaczę lecz pora.
 Zrobić nagorsze: dzwoń do Kaczora!
  Do niego? Nigdy! Wolę do Szolca.
  Choć w majtach pełno wolnego stoltza.
  Więc dzwoń gdzie zechcesz. Nie moja wina.
  Masz wybór: Kaczor lub gilotyna...
  Kurtyyyna.

 

I prozą małe ostrzeżenie(choć pewnikiem żaden z doradców Microna tego nie przeczyta).
 Jeśli ta cała awantura jest wywołana po to by"dobry wujek" mógł odwołać swą tzw. reformę.
 Bo pewno tak ją przedstawiano.
 To może się przeliczyć. Jak Robespierre.
 Tam rewolucja pożerała swych ideologów. A historia lubi się powtarzać.
 W jakiej formie?
 Tego raczej doradcy nie powiedzieli.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

Francja.

Praworządność kwitnie. Brak zastrzeżeń Brukseli. Europosłowie opozycji francuskiej rezolucji nie piszą. Zajmijmy się Polską, bo tam zawiesili sędziego, który zajebał ze sklepu kiełbasę

za:

https://twitter.com/Witek99624689/status/1641077131194056707

Vote up!
3
Vote down!
0
#1651067

Tak mało"zarabiają" że chodzą głodni po ulicach.

Grzebią po śmietnikach. Po zupki i odzież do Caritasu.

Cie choroba. To był tylko koszmarny sen.

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0

brian

#1651082